hmmm..?

[wścibiuszka]

to może ja po prostu wkleje linka http://www.sfd.pl/temat230835

[ijaa]

Yyyy.. mówiąc delikatnie, jestem ZMIESZANA

[niunia-sfd]

ja robie rtening interwalowy ale lacze go z aero... wyglada to nastepujaco 20 miut orbiterek a puzniej 10 minut hiit mam 10 interwalow 40s trucht i 20s sprint... robie to na bierzni... najwydajniejszy jest...

[suzana]

Kilka dni temu podzieliłam się z Inch ów wątkiem z sfd Teraz już wiem, dlaczego przy aerobach nie chudłam, ruszyło dopiero przy siłowych. Już kiedyś o tym pisałyśmy na forum, więc byłyśmy pierwsze

[wścibiuszka]

w porząkdu nie o to chodzi by być pierwszym tylko by troszke rozjaśnić ten temat bo myśle, że wiele dziewczyn może po czymś takim nabrać wiele wątpliwości. Powiem szczerze, że u mnie też to się sprawdziło ale nie rezygnowałam z aerobów świadomie ooo rety ile w tym wszystkim jest zawiłośći kiedyś w artykułach dla kobitek pisano, żeby nie bały się siłowni a tu prosze, okazuje się, że siłownia lepsiejsza

[suzana]

mi też nie o to chodziło

Wścibiuszko i jak się teraz do tego ustosunkować? Dla mnie taka wersja okazała się "lepsza" i myślę, że każda z nas powinna się o tym przekonać na własnej skórze - jednej pomogą na zrzucenie tłuszczyku aeroby a innej siłowe.

[wścibiuszka]

ależ oczywiście, że nie mozemy się teraz wszystkie na hura zapisywać na siłownie fitness to nie tylko walka z tłuszczykiem ale i pewien styl zycia, Jeśli chcemy byc aktywni to musimy wybrać coś co nam odpowiada pozwoli w przyjemny sposób poruszać się i wyładować ja osobiscie wole siłownie ale lubie sobie czasem poskakać. Ten artykuł jest dobry dla osób, które na siłe próbuja schudnąć i przez to "zajeżdzają" się na aerobach.
Prawda jest taka, że aeroby stały się przedmiotem kultu wszystkich "grubasków" kojarzą się ze zmęczeniem i potem zaś siłownia uważana była tylko za miejsce gdzie można się wyrzeźbić a prawda jest inna, kobietki boją się, że poprzez ćwiczenia siłowe "urosną" i jeśli już się na nią decydują to machają ogromne ilości powtórzeń na najmniejszym obciążeniu przez co tracą czas i ochotę bo wolą sobie potańczyć i poćwiczyc w grupie przy muzyczce.

[inch]

Napisane przez wścibiuszka

Prawda jest taka, że aeroby stały się przedmiotem kultu wszystkich "grubasków" kojarzą się ze zmęczeniem i potem zaś siłownia uważana była tylko za miejsce gdzie można się wyrzeźbić a prawda jest inna, kobietki boją się, że poprzez ćwiczenia siłowe "urosną" i jeśli już się na nią decydują to machają ogromne ilości powtórzeń na najmniejszym obciążeniu przez co tracą czas i ochotę bo wolą sobie potańczyć i poćwiczyc w grupie przy muzyczce.

racja wscibiuszko!! tak samo jest z tętnem najlepszym dla spalania tłuszczu. Mówi się, że powinno się 'wolno' biegać a to wcale nie prawda


Powiem szczerze, że nawet aerobik nie zmienił tak moich nóg 2 lata temu jak właśni ćwiczenia siłowe. Coś w tym jest. A Suzanie jeszcze raz dziękuje za linka

[suzana]

oj chciałabym, by ów "rośnięcie" przy ćwiczeniach siłowych było łatwe i szybkie do osiągnięcia ....

Inch

[kapsel]

a bieganie to co daje w takim badz razie?? bo sie pogubilam

[grudniowa-szatynka]

W skrócie:
Dzięki bieganiu możesz i spalić tłuszcz i rozwinąć miesnie. pryz biegach sprinterskich liczy się siła nóg - dlatego tu czesto rozwijaja się spore miesnie. Przy joggingu, wolnych biegach kształtujesz kondycje i wytrzymałość na długie dystanse. Biegając wolno masz szanse zeszczupleć

Bieganie w dużym śniegu [w zaspach] dodatkowo podnosi stopień trudności i jest to dla mnie tak jakby 2 w 1. Bo ćwiczę kondycję równoczesnie mocno pracując nogami.

Wybor i tak zalezy od Ciebie

[inch]

Szatynko zgodze się tylko z tymi nogami sprinterów i zaspami śnieznymi.
Co do tego, ze 'wolniejsze tempo biegu pomoze spalic tluszcz'- wg mnie to nieprawda

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez inch

Szatynko zgodze się tylko z tymi nogami sprinterów i zaspami śnieznymi.
Co do tego, ze 'wolniejsze tempo biegu pomoze spalic tluszcz'- wg mnie to nieprawda

Nie to miałam na myśli - nie tyle wolniejsze co dłuższa sesja biegania pomaga spalić tłuszcz. Biegi sprinterskie trwają moment, jogging można wydłużać dowolnie

To z pośpiechu..

[OLuNia]

Powiem jedno - Kamień Z Serca !!! Lubie biegać ale tylko w lato na stadionie...teraz jedynie pozostala mi skakanka, ale nudzi mi sie zbyt szybko =]=] Kocham ćwiczenia siłowe i to jest piekne Jak będzie cieplutko to HIIT poleci na stadionie =]=] W końcu przestane się zadręczać że robie za mało aero Ahh jakie to piekne =]=]=]=]=]

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez OLuNia

Powiem jedno - Kamień Z Serca !!! Lubie biegać ale tylko w lato na stadionie...teraz jedynie pozostala mi skakanka, ale nudzi mi sie zbyt szybko =]=] Kocham ćwiczenia siłowe i to jest piekne Jak będzie cieplutko to HIIT poleci na stadionie =]=] W końcu przestane się zadręczać że robie za mało aero Ahh jakie to piekne =]=]=]=]=]

Oluniu, w zimie też można biegać
Pierwsze pół godziny to zawsze dla mnie wewnętrzna walka - zatrzymać się czy nie.. Mam cholernie słabe płuca, to naprawdę wykańcza. Na szczęście po tym standardowym kryzysie zawsze biega się już w porządku Polecam nawet zimą

[OLuNia]

Grudniowa Szatynko bardzo chętnie bym pośmigała ale niestety moje zdrówko na to nie pozwala...Jakby się mamusia dowiedziała że po mrozie biegam to łoochocho =]=]=] ALe jak tylko skowronek zaświerka wybiegam na stadionik

[inch]

Olunia masz racje, jak nie jestes zahartowana jeszcze z jesieni, lepiej nie rozpoczynaj w srodku zimy biegania.


Szatynko, ja się nadal z Tobą nie zgadzam