mąż i portal sex randki

[essie123]

cześć dziewczyny, jestem już jakiś czas na forum, ale pod innym nickiem. założyłam nowe konto by napisać o swoim problemie.
najśmieszniejsze jest to, że nie dalej jak kilka dni temu myślałam sobie, że nigdy nie założę tutaj wątku, że będę doradzać.. myliłam się strasznie

mąż zostawił dzisiaj komputer, ponieważ jestem przeziębiona i chciałam czymś zająć czas. w tym czasie mąż pojechał z moim ojciec na narty (jesteśmy na urlopie). ja, jak to ja powchodziłam sobie na różne głupie babskie stronki, w tym na filmiki youtube itd związane z moim serialem. w każdym razie zawsze po skorzystaniu z cudzego komputera, wchodzę w historię i kasuję strony na których siedziałam, bo co ma mi chłop patrzeć.
przy kasowaniu, wyskoczyła mi stronka oglądana wczoraj ok 21. była więc na szczycie listy z wczoraj, więc od razu rzuciła mi się w oczy. sexkontakty.com
mąż od kiedy jesteśmy na wyjeździe nie wchodzi na kompa, ale ma połączoną komórkę razem z laptopem. nie wiem jakim cudem, ale wszedł na tą stronę przez komórkę i pojawiło się to w historii na laptopie..
stronkę odwiedził najpierw a stronie głównej a potem na zakładce 'nowi użytkownicy'. w ciągu paru minut zalogował się też na konto pocztowe na onecie (a nigdy nie miał konta na onecie). zjechałam niżej. wizyty na stronce i logowanie na oneta miało miejsce kilka dni po sobie, 26, 27, 28 grudnia.. wcześniej nie ma wejść, ale to na pewno dlatego że miał dostęp do komputera w tamtym czasie i pewnie usunął ręcznie hisorię.

weszłam więc na oneta i kliknęłam na okienko do logowania by zobaczyć czy coś wyskoczy.. wyskoczyły dwa konta mailowe. jedno na jakiegoś marka a drugie na maćka z podanymi nazwiskami.

szybko weszłam na sexkontakty i wyszukałam dość szybko oba konta. na jednym i drugim klata mojego męża i opisy.
na każdym jest singlem....., ma swój kolor oczu, swój wzrost, wszystkie dane dotyczące mojego męża. napisał że szuka dobrej zabawy, kontaktów z kobietami również seksualnych...

niestety na konto mu się nie dostanę więc nie dowiem się czy już zrealizował takie spotkania. myślę że trwa to nie dłużej jak miesiąc (poznaję po jego klacie, ostatnio mu się wyrzeźbiła) więc mógł jeszcze nie mieć okazji. ale nie wiem tego.

ostatnio nie naciska mnie jakoś specjalnie na sex. raz on był chory, raz byłam ja, teraz na wyjeździe też mnie rozłożyło. ale jakoś powiem wam, że nie widzę by było mu z tym źle. jakbym zaproponowała sex to na pewno byłby na tak, ale jeśli nie.. to nie będzie w ogóle wspominał na ten temat.

ogólnie nie jestem w łóżko ani oziębła ani nic.. zawsze gdy miał ochotę to kochaliśmy się. może sama mniej inicjowałam to wszystko ale nie tak że w ogóle.
wiem, że on lubi sex intensywny bo jest sportowcem. lubi w różnych miejscach i mimo że ja raczej jestem łóżkowa, to ciągam go a to na blat kuchni a to na podłogę.. wiecie, nigdy nie marudziłam i nie pokazywałam że czegoś nie chcę..

czasami narzekałam w żartach że mam mały biust i zrobie sobie operację. mąż nigdy nie powiedział żebym się nie wygłupiała. zawsze śmiał się że jest za!

powiem wam, że miałam już z nim wcześniej różne takie historie. wchodził np na strony erotyczne i porno.. jakoś to rozumiałam, bo faceci lubią takie rzeczy . ale portal sex randki i wystawianie swoich zdjęć i w ogóle???

nie wiem co mam zrobić. nie umiem udawać że jest ok i obserwować bo po prostu po mnie widać jak na dłoni że jest coś nie tak. a zresztą co ja mogę obserwować skoro nie ma szans żeby dostać się na jego maila..

jesteśmy tutaj (w górach) jeszcze tydzień.. w jednym pokoju...
co ja mam zrobić?

edit.
dosdam że oboje mamy po 28 lat, razem jesteśmy prawie 7 lat a po ślubie 1,5 roku

[dorkub]

sądzę że najlepszym pomysłem jest porozmawianie z nim na ten temat

[kennedy]

powiedz mezowi co znalazlas.

[shinypearl]

I zrób skriny jak by chciał się wyprzeć...

[201803290936]

Napisane przez essie123

(...)
ogólnie nie jestem w łóżko ani oziębła ani nic.. zawsze gdy miał ochotę to kochaliśmy się. może sama mniej inicjowałam to wszystko ale nie tak że w ogóle.
wiem, że on lubi sex intensywny bo jest sportowcem. lubi w różnych miejscach i mimo że ja raczej jestem łóżkowa, to ciągam go a to na blat kuchni a to na podłogę.. wiecie, nigdy nie marudziłam i nie pokazywałam że czegoś nie chcę..
(...)

A gdzie w tym wszystkim jesteś Ty i Twoje potrzeby? Opisujesz to tak, jakbyś wszystko robiła "pod faceta" już wcześniej po cichu obawiając się jego zdrad i tego, że się znudzi. Życie w strachu, związek podszyty strachem, obawą o to, czy partner będzie wierny, stały w uczuciach - nic dobrego.

[provoge]

Napisane przez essie123

cześć dziewczyny, jestem już jakiś czas na forum, ale pod innym nickiem. założyłam nowe konto by napisać o swoim problemie.
najśmieszniejsze jest to, że nie dalej jak kilka dni temu myślałam sobie, że nigdy nie założę tutaj wątku, że będę doradzać.. myliłam się strasznie

mąż zostawił dzisiaj komputer, ponieważ jestem przeziębiona i chciałam czymś zająć czas. w tym czasie mąż pojechał z moim ojciec na narty (jesteśmy na urlopie). ja, jak to ja powchodziłam sobie na różne głupie babskie stronki, w tym na filmiki youtube itd związane z moim serialem. w każdym razie zawsze po skorzystaniu z cudzego komputera, wchodzę w historię i kasuję strony na których siedziałam, bo co ma mi chłop patrzeć.
przy kasowaniu, wyskoczyła mi stronka oglądana wczoraj ok 21. była więc na szczycie listy z wczoraj, więc od razu rzuciła mi się w oczy. sexkontakty.com
mąż od kiedy jesteśmy na wyjeździe nie wchodzi na kompa, ale ma połączoną komórkę razem z laptopem. nie wiem jakim cudem, ale wszedł na tą stronę przez komórkę i pojawiło się to w historii na laptopie..
stronkę odwiedził najpierw a stronie głównej a potem na zakładce 'nowi użytkownicy'. w ciągu paru minut zalogował się też na konto pocztowe na onecie (a nigdy nie miał konta na onecie). zjechałam niżej. wizyty na stronce i logowanie na oneta miało miejsce kilka dni po sobie, 26, 27, 28 grudnia.. wcześniej nie ma wejść, ale to na pewno dlatego że miał dostęp do komputera w tamtym czasie i pewnie usunął ręcznie hisorię.

weszłam więc na oneta i kliknęłam na okienko do logowania by zobaczyć czy coś wyskoczy.. wyskoczyły dwa konta mailowe. jedno na jakiegoś marka a drugie na maćka z podanymi nazwiskami.

szybko weszłam na sexkontakty i wyszukałam dość szybko oba konta. na jednym i drugim klata mojego męża i opisy.
na każdym jest singlem....., ma swój kolor oczu, swój wzrost, wszystkie dane dotyczące mojego męża. napisał że szuka dobrej zabawy, kontaktów z kobietami również seksualnych...

niestety na konto mu się nie dostanę więc nie dowiem się czy już zrealizował takie spotkania. myślę że trwa to nie dłużej jak miesiąc (poznaję po jego klacie, ostatnio mu się wyrzeźbiła) więc mógł jeszcze nie mieć okazji. ale nie wiem tego.

ostatnio nie naciska mnie jakoś specjalnie na sex. raz on był chory, raz byłam ja, teraz na wyjeździe też mnie rozłożyło. ale jakoś powiem wam, że nie widzę by było mu z tym źle. jakbym zaproponowała sex to na pewno byłby na tak, ale jeśli nie.. to nie będzie w ogóle wspominał na ten temat.

ogólnie nie jestem w łóżko ani oziębła ani nic.. zawsze gdy miał ochotę to kochaliśmy się. może sama mniej inicjowałam to wszystko ale nie tak że w ogóle.
wiem, że on lubi sex intensywny bo jest sportowcem. lubi w różnych miejscach i mimo że ja raczej jestem łóżkowa, to ciągam go a to na blat kuchni a to na podłogę.. wiecie, nigdy nie marudziłam i nie pokazywałam że czegoś nie chcę..

czasami narzekałam w żartach że mam mały biust i zrobie sobie operację. mąż nigdy nie powiedział żebym się nie wygłupiała. zawsze śmiał się że jest za!

powiem wam, że miałam już z nim wcześniej różne takie historie. wchodził np na strony erotyczne i porno.. jakoś to rozumiałam, bo faceci lubią takie rzeczy . ale portal sex randki i wystawianie swoich zdjęć i w ogóle???

nie wiem co mam zrobić. nie umiem udawać że jest ok i obserwować bo po prostu po mnie widać jak na dłoni że jest coś nie tak. a zresztą co ja mogę obserwować skoro nie ma szans żeby dostać się na jego maila..

jesteśmy tutaj (w górach) jeszcze tydzień.. w jednym pokoju...
co ja mam zrobić?

edit.
dosdam że oboje mamy po 28 lat, razem jesteśmy prawie 7 lat a po ślubie 1,5 roku

Zgadzam sie z doris. Wyglada na to jakbyscie mieli inne potrzeby, a Ty nie mowisz mu na ten temat ani slowa, nie szukasz kompromisu, tylko starasz sie, zeby mu bylo fajnie i zeby jego fanztaje/upodobania zostaly spelnione.
Tak jak shinypearl radzi, zrob printscreeny, bo raz dwa to usunie i sie wyprze. Co z tego, ze jestescie na urlopie, zapytaj go juz dzis. Chyba, ze wolisz przez tydzien udawac, ze wszystko gra..

[MissChievousTess]

Wygląda na to, że mąż prowadzi w internecie podwójne życie.Może dobrze, że odkryłaś za kogo wyszłaś. Chyba czas na konfrontację.

[201803290936]

Napisane przez provoge

Zgadzam sie z doris. Wyglada na to jakbyscie mieli inne potrzeby, a Ty nie mowisz mu na ten temat ani slowa, nie szukasz kompromisu, tylko starasz sie, zeby mu bylo fajnie i zeby jego fanztaje/upodobania zostaly spelnione.
Tak jak shinypearl radzi, zrob printscreeny, bo raz dwa to usunie i sie wyprze. Co z tego, ze jestescie na urlopie, zapytaj go juz dzis. Chyba, ze wolisz przez tydzien udawac, ze wszystko gra..

Ona udaje chyba już od dawna, w różnych kwestiach.

[essie123]

macie racje ze jest tutaj wiecej jego jak mnie. on był moim pierwszym facetem z nim miałam ten pierwszy raz i po prostu wpadłam.. jestem osoba bardzo słaba psychicznie znerwicowana i wrażliwa mam niskie poczucie własnej wartości.. on jest dominujący jest tez cholerykiem i jedna z tych osób która jak sie kluci to tak poprzekręca wszystko ze czujesz sie winna i przepraszasz.. wiele lat przepraszalam za nic. potwm nauczyłam sie ze nie mozna wiecznie przeprszac ale i tak dazylam do zgody. on potrafił nie odzywać sie, niszczył mi psyche. on niestety z dzieciństwa ma wiele problemów. jego mama i siostry tez czesto przez niego płakały bo darł sie wszystko przekręcał..

on sam tez moim zdaniem nie jest emocjonalnie stabilny i ma kompleksy. dla niego siłownia to numer jeden. ostatnio aż za bardzo dba o siebie dostał aż ☠☠☠☠☠☠☠ca. wielokrotnie nakrywalam go na rozmowach potajemnych z koleżankami szczególnie z jedna która była na niego nagrzana. groziłem mu rozstaniem i miał to byc z nią ostatni kontakt. jak widać z nią nie mógł pisać i moze kto wie cos wiecej to przeszedł na inny front..

powiem wam ze dla mnie ten związek nigdy nie był racjonalny . myslalam sercem a nie rozumiem. w łożku jest mi z nim raczej zle. nigdy nie było super. bardziej skupiałam sie na tym by jego zaspokoić.

on nawet nie wspomina o dzieciach i wydaje mi sie ze ich nie chce..

jestem beznadziejna sama sie o to prosiłam od poczatku. jakbym miała silniejszy charakter .. a z tego tylko toksyczność wyszła .

mieszkanie jest moje pracujemy u mojego brata mam swoje oszczędności .. on zostanie z niczym .. i dlatego pewnie bedzie mi teraz robił wodę a mózgu..

[201803290936]

Napisane przez essie123

macie racje ze jest tutaj wiecej jego jak mnie. on był moim pierwszym facetem z nim miałam ten pierwszy raz i po prostu wpadłam.. jestem osoba bardzo słaba psychicznie znerwicowana i wrażliwa mam niskie poczucie własnej wartości.. on jest dominujący jest tez cholerykiem i jedna z tych osób która jak sie kluci to tak poprzekręca wszystko ze czujesz sie winna i przepraszasz.. wiele lat przepraszalam za nic. potwm nauczyłam sie ze nie mozna wiecznie przeprszac ale i tak dazylam do zgody. on potrafił nie odzywać sie, niszczył mi psyche. on niestety z dzieciństwa ma wiele problemów. jego mama i siostry tez czesto przez niego płakały bo darł sie wszystko przekręcał..

on sam tez moim zdaniem nie jest emocjonalnie stabilny i ma kompleksy. dla niego siłownia to numer jeden. ostatnio aż za bardzo dba o siebie dostał aż ☠☠☠☠☠☠☠ca. wielokrotnie nakrywalam go na rozmowach potajemnych z koleżankami szczególnie z jedna która była na niego nagrzana. groziłem mu rozstaniem i miał to byc z nią ostatni kontakt. jak widać z nią nie mógł pisać i moze kto wie cos wiecej to przeszedł na inny front..
(...)

Trupów w tej szafie jak widać jest dużo więcej. I zapewne kolejny raz skończy się na tym, że on Cię zakrzyczy, powie, żeś wariatka, a Ty podkulisz ogon pod siebie? Nie możesz się całe życie tłumaczyć tym, że jesteś znerwicowana i wrażliwa. Obudzisz się jako 40-50-latka z mężem, który ma Twoje potrzeby w d..., który Cię nie szanuje. Tego chcesz?

[ag87]

Napisane przez essie123

powiem wam, że miałam już z nim wcześniej różne takie historie. wchodził np na strony erotyczne i porno.. jakoś to rozumiałam, bo faceci lubią takie rzeczy . ale portal sex randki i wystawianie swoich zdjęć i w ogóle???

nie wiem co mam zrobić. nie umiem udawać że jest ok i obserwować bo po prostu po mnie widać jak na dłoni że jest coś nie tak. a zresztą co ja mogę obserwować skoro nie ma szans żeby dostać się na jego maila..

jesteśmy tutaj (w górach) jeszcze tydzień.. w jednym pokoju...
co ja mam zrobić?

edit.
dosdam że oboje mamy po 28 lat, razem jesteśmy prawie 7 lat a po ślubie 1,5 roku

W sumie możemy doradzić, ale nie zadecydujemy za Ciebie. Skoro wcześniej miałaś z nim jakieś akcje i przymknęłaś na nie oko to stawiam, że tym razem będzie tak samo. My się tutaj naprodukujemy, a Ty i tak zostaniesz z misiem w imię prawdziwej miłości. Ale standardowo wyjścia są trzy:

1. Udajesz, że nic nie widzisz i żyjesz sobie tak w zaprzeczeniu do końca życia zastanawiając się gdzie, z kim, kiedy, dlaczego, kiedy i czy w końcu wymieni Cię na nowszy model. Łatwe, proste, najbardziej popularne i wygodne wyjście, może jednak skończyć się nerwicą, depresją, załamaniem i problemami psychicznymi. Ale w sumie czego się nie robi dla miłości.
2. Mówisz mu o wszystkim robiąc awanturę albo też nie i rzucasz żałosnego drania, wnosząc o rozwód z jego winy. Ale zanim to zrobisz to zbierz najpierw porządne dowody bo na piękne oczy to w sądzie nic nie załatwisz. To wyjście wymaga zdecydowanie więcej przemyślenia, sprytu, czasu i cierpliwości. Nie jest wcale łatwe ani przyjemne, ale za to po tygodniach/miesiącach/latach katorgi wychodzisz z podniesioną głową, zdrowa psychiką, nowym życiem, mądrzejsza o nowe doświadczenia, możliwe, ze z nową fryzurą i garderobą no i przede wszystkim lżejsza o jedną kanalię w swoim otoczeniu.
3. Wierzysz, że wasza miłość jest wieczna i trwała, a jego szukanie partnerek do seksu to tylko mało znaczący błąd i pogubienie się w rzeczywistości co z pewnością naprawisz na coraz bardziej popularnych ostatnio spotkaniach terapii małżeńskiej, po której znowu wrócicie do stanu poprzedniego (czyli Ty udajesz, ze wszystko jest ok, a misiaczek udaje, ze terapia odniosła skutek, czego najlepszym dowodem będzie wynalezienie lepszych metod ukrywania i szyfrowania informacji, tak abyś Ty mogła żyć w swoim słusznym przekonaniu, że jest krystaliczny niczym źródlana woda z Beskidu.)

Sorry za sarkazm, ale jak czytam takie tematy to nic tylko

[KRZYWOSADPL1514]

Nie wiem co powiedzieć. Ja bym z całą pewnością zrobiła dziką awanturę. No ale to ja. Nie mogłabym tak żyć. W strachu, robiąc dobrze pod męża, a on i tak... Obrzydliwe. Wybacz, ale obrzydliwe. Nie możesz tego zostawić tak sobie. Tak nie można żyć.

[Deborah100]

Napisane przez essie123

macie racje ze jest tutaj wiecej jego jak mnie. on był moim pierwszym facetem z nim miałam ten pierwszy raz i po prostu wpadłam.. jestem osoba bardzo słaba psychicznie znerwicowana i wrażliwa mam niskie poczucie własnej wartości.. on jest dominujący jest tez cholerykiem i jedna z tych osób która jak sie kluci to tak poprzekręca wszystko ze czujesz sie winna i przepraszasz.. wiele lat przepraszalam za nic. potwm nauczyłam sie ze nie mozna wiecznie przeprszac ale i tak dazylam do zgody. on potrafił nie odzywać sie, niszczył mi psyche. on niestety z dzieciństwa ma wiele problemów. jego mama i siostry tez czesto przez niego płakały bo darł sie wszystko przekręcał..

on sam tez moim zdaniem nie jest emocjonalnie stabilny i ma kompleksy. dla niego siłownia to numer jeden. ostatnio aż za bardzo dba o siebie dostał aż ☠☠☠☠☠☠☠ca. wielokrotnie nakrywalam go na rozmowach potajemnych z koleżankami szczególnie z jedna która była na niego nagrzana. groziłem mu rozstaniem i miał to byc z nią ostatni kontakt. jak widać z nią nie mógł pisać i moze kto wie cos wiecej to przeszedł na inny front..

powiem wam ze dla mnie ten związek nigdy nie był racjonalny . myslalam sercem a nie rozumiem. w łożku jest mi z nim raczej zle. nigdy nie było super. bardziej skupiałam sie na tym by jego zaspokoić.

on nawet nie wspomina o dzieciach i wydaje mi sie ze ich nie chce..

jestem beznadziejna sama sie o to prosiłam od poczatku. jakbym miała silniejszy charakter .. a z tego tylko toksyczność wyszła .

mieszkanie jest moje pracujemy u mojego brata mam swoje oszczędności .. on zostanie z niczym .. i dlatego pewnie bedzie mi teraz robił wodę a mózgu..

Po przeczytaniu pierwszego wpisu chciałam napisać abyś pozmawiała z nim, żądała wyjaśnień itd...ale po drugim wpisie widzę, że widziały gały co brały.
To nie pierwsze jego wybryki, w łóżku Ci źle, jest Twoim pierwszym, nie przekonałaś się jak jest z innych i zdecydowałaś się na ślub.
O takich kwestiach jak dzieci rozmawia się przed ślubem. Jeśli partner zdecydowanie mówi,że nie chce to za x lat nagle nie zmieni zdania. Co innego jak ktoś w danej chwili nie jest gotowy ale za jakiś czas być może tak.

Większość kobiet ma podstawowy problem z rozumowaniem. Myślą, że facet zmieni się, że jakieś złe zachowanie, które daje do zastanowienia już nigdy się nie pojawi, że po ślubie będzie inaczej. No niestety cudów nie ma. Ludzie nie zmieniają się. Chyba, że ktoś sam widzi problem i bardzo potrzebuje zmian. Trzeba jeszcze przed poważnymi deklaracjami obserwować i pomyśleć czy z takim właśnie człowiekiem chcę spędzić MOJE życie.

To fakt rozumowania nie ma tu wcale. Bo ja bym się nie zdecydowała na ślub z taką osobą.

[essie123]

macie 100% racji. to tylko i wyłącznie moja wina i nie powinnam teraz narzekać i płakać bo powinnam była pomysleć duzo wcześniej. mam nadzieje ze znajdę w sobie sile by tym razem nie dac wcisnąć sobie ściemy. krzyczeć na mnie na pewno nie pozwolę. nie bede dawać sobie wmówić ze to moja wina. jedyna moja wina jest to ze jestem z tym człowiekiem. postaram sie byc silna. poboli raz i przestanie. a tak to bedzie bolało ciagle az trafie do psychiatryka. mam nadzieje ze takich głupich jak ja nie jest za wiele.

[madzia0007]

Zostaw go, masz mieszkanie, prace, nie macie dzieci, jesteście krótko po ślubie, jesteś młoda. Jeszcze ulozylabys sobie życie 5 razy, znalazła faceta z którym mogłabys założyć rodzine, nic cie przy nim nie trzyma. Opisałas nieciekawego człowieka z którym jesteś nieszczęśliwa. W dodatku 1,5 roku po ślubie juz mu sie znudzilas na tyle ze szuka sobie wrażeń na boku, skoro zaznaczył ze szuka seksu to tego właśnie szuka i skorzysta jezeli tylko nadarzy mu sie panująca mu okazja. A moze juz skorzystał. Pisal z kolezanka, teraz wyszly te portale, to sie nigdy nie skonczy. powiesz mu co znalazlas to jeszcze wmowi Ci ze jestes nienormalna i ze on na te strony nie wchodził i pojęcia nie ma skąd sie wzięły, ten typ tak ma. Popełniłas ogromny błąd wychodząc za niego.

[czarna_maciejka]

Wspolczuje ci.
Czytajac twoj wpis widze inteligentna, wrazliwa dziewczyne. Szkoda, ze trafilas na takiego buca...
Ale tak wizazanki pisza-nie jest za pozno na ulozenie sobie zycia z kims innym.
Ja sama lubie czasem wejsc na takie strony. Zobaczyc czy nie ma kogos znajomego i z ogolnej ciekawosci. Ale profil ze zdjeciami, z realnymi danymi i regularne logowanie sie tam to zbyt wiele Sama wiesz, co to oznacza. Mysle, ze gdyby on mial okazje cie zdradzic to by to zrobil.
Jesli mowisz, ze on odwrocilby wszystko przeciwko tobie to moze zrob inaczej.
Zaloguj sie tam i sprobuj sie z nim umowic.
To bardzo chamskie zagranie, ale nalezy mu sie. Jesli mu tylko powiesz, ze znalazlas konto to sie pewnie wyprze wszystkiego, powie, ze z nikim sie nie umawia a na przyszlosc-bedzie sie bardziej pilnowac.
A jesli umowi sie z panienka z portalu i stanie potem oko w oko z toba to nie bedzie mogl sie wyprzec.
Wtedy od razu rozwod.
Bedzie ci ciezko, ale lepsze to niz zycie w klamstwie.

[201803290936]

Napisane przez madzia0007

Zostaw go, masz mieszkanie, prace, nie macie dzieci, jesteście krótko po ślubie, jesteś młoda. Jeszcze ulozylabys sobie życie 5 razy, znalazła faceta z którym mogłabys założyć rodzine, nic cie przy nim nie trzyma. Opisałas nieciekawego człowieka z którym jesteś nieszczęśliwa. W dodatku 1,5 roku po ślubie juz mu sie znudzilas na tyle ze szuka sobie wrażeń na boku, skoro zaznaczył ze szuka seksu to tego właśnie szuka i skorzysta jezeli tylko nadarzy mu sie panująca mu okazja. A moze juz skorzystał. Pisal z kolezanka, teraz wyszly te portale, to sie nigdy nie skonczy. powiesz mu co znalazlas to jeszcze wmowi Ci ze jestes nienormalna i ze on na te strony nie wchodził i pojęcia nie ma skąd sie wzięły, ten typ tak ma. Popełniłas ogromny błąd wychodząc za niego.

Podpisuję się pod każdą literką. Tylko myślę, że on tych "wrażeń" szukał jeszcze przed ślubem. Autorka ma pewnie sufit porysowany porożem wielkości samochodu osobowego.

Jeszcze sobie autorko możesz ułożyć życie u boku jakiegoś fajnego faceta. Źle wybrałaś partnera, ale WSZYSTKO da się odkręcić, szczególnie gdy nie ma dzieci.

[Kolor kremowy]

Napisane przez madzia0007

Zostaw go, masz mieszkanie, prace, nie macie dzieci, jesteście krótko po ślubie, jesteś młoda. Jeszcze ulozylabys sobie życie 5 razy, znalazła faceta z którym mogłabys założyć rodzine, nic cie przy nim nie trzyma. Opisałas nieciekawego człowieka z którym jesteś nieszczęśliwa. W dodatku 1,5 roku po ślubie juz mu sie znudzilas na tyle ze szuka sobie wrażeń na boku, skoro zaznaczył ze szuka seksu to tego właśnie szuka i skorzysta jezeli tylko nadarzy mu sie panująca mu okazja. A moze juz skorzystał. Pisal z kolezanka, teraz wyszly te portale, to sie nigdy nie skonczy. powiesz mu co znalazlas to jeszcze wmowi Ci ze jestes nienormalna i ze on na te strony nie wchodził i pojęcia nie ma skąd sie wzięły, ten typ tak ma. Popełniłas ogromny błąd wychodząc za niego.

Zgadzam sie.

Tylko zanim go zostawisz, autorko,to zrób screeny (i wyslij sobie na pocztę albo zapisz na pendrive'ie i schowaj go) tych wszystkich stron - przydadzą sie w sądzie do orzeczenia rozwodu z jego winy. Nic mu nie mów, dopóki nie zabezpieczysz dowodów. A potem nie zapomnij go wyrzucić z Twojego mieszkania.

[slaaave13]

Przykra sprawa, ja bym nie siedziała cicho i nie czekałabym 7 dni do końca wyjazdu z urlopu. Nie jest wart Ciebie, okropny człowiek...

[LittleAnne]

Napisane przez essie123

cześć dziewczyny, jestem już jakiś czas na forum, ale pod innym nickiem. założyłam nowe konto by napisać o swoim problemie.
najśmieszniejsze jest to, że nie dalej jak kilka dni temu myślałam sobie, że nigdy nie założę tutaj wątku, że będę doradzać.. myliłam się strasznie

mąż zostawił dzisiaj komputer, ponieważ jestem przeziębiona i chciałam czymś zająć czas. w tym czasie mąż pojechał z moim ojciec na narty (jesteśmy na urlopie). ja, jak to ja powchodziłam sobie na różne głupie babskie stronki, w tym na filmiki youtube itd związane z moim serialem. w każdym razie zawsze po skorzystaniu z cudzego komputera, wchodzę w historię i kasuję strony na których siedziałam, bo co ma mi chłop patrzeć.
przy kasowaniu, wyskoczyła mi stronka oglądana wczoraj ok 21. była więc na szczycie listy z wczoraj, więc od razu rzuciła mi się w oczy. sexkontakty.com
mąż od kiedy jesteśmy na wyjeździe nie wchodzi na kompa, ale ma połączoną komórkę razem z laptopem. nie wiem jakim cudem, ale wszedł na tą stronę przez komórkę i pojawiło się to w historii na laptopie..
stronkę odwiedził najpierw a stronie głównej a potem na zakładce 'nowi użytkownicy'. w ciągu paru minut zalogował się też na konto pocztowe na onecie (a nigdy nie miał konta na onecie). zjechałam niżej. wizyty na stronce i logowanie na oneta miało miejsce kilka dni po sobie, 26, 27, 28 grudnia.. wcześniej nie ma wejść, ale to na pewno dlatego że miał dostęp do komputera w tamtym czasie i pewnie usunął ręcznie hisorię.

weszłam więc na oneta i kliknęłam na okienko do logowania by zobaczyć czy coś wyskoczy.. wyskoczyły dwa konta mailowe. jedno na jakiegoś marka a drugie na maćka z podanymi nazwiskami.

szybko weszłam na sexkontakty i wyszukałam dość szybko oba konta. na jednym i drugim klata mojego męża i opisy.
na każdym jest singlem....., ma swój kolor oczu, swój wzrost, wszystkie dane dotyczące mojego męża. napisał że szuka dobrej zabawy, kontaktów z kobietami również seksualnych...

niestety na konto mu się nie dostanę więc nie dowiem się czy już zrealizował takie spotkania. myślę że trwa to nie dłużej jak miesiąc (poznaję po jego klacie, ostatnio mu się wyrzeźbiła) więc mógł jeszcze nie mieć okazji. ale nie wiem tego.

ostatnio nie naciska mnie jakoś specjalnie na sex. raz on był chory, raz byłam ja, teraz na wyjeździe też mnie rozłożyło. ale jakoś powiem wam, że nie widzę by było mu z tym źle. jakbym zaproponowała sex to na pewno byłby na tak, ale jeśli nie.. to nie będzie w ogóle wspominał na ten temat.

ogólnie nie jestem w łóżko ani oziębła ani nic.. zawsze gdy miał ochotę to kochaliśmy się. może sama mniej inicjowałam to wszystko ale nie tak że w ogóle.
wiem, że on lubi sex intensywny bo jest sportowcem. lubi w różnych miejscach i mimo że ja raczej jestem łóżkowa, to ciągam go a to na blat kuchni a to na podłogę.. wiecie, nigdy nie marudziłam i nie pokazywałam że czegoś nie chcę..

czasami narzekałam w żartach że mam mały biust i zrobie sobie operację. mąż nigdy nie powiedział żebym się nie wygłupiała. zawsze śmiał się że jest za!

powiem wam, że miałam już z nim wcześniej różne takie historie. wchodził np na strony erotyczne i porno.. jakoś to rozumiałam, bo faceci lubią takie rzeczy . ale portal sex randki i wystawianie swoich zdjęć i w ogóle???

nie wiem co mam zrobić. nie umiem udawać że jest ok i obserwować bo po prostu po mnie widać jak na dłoni że jest coś nie tak. a zresztą co ja mogę obserwować skoro nie ma szans żeby dostać się na jego maila..

jesteśmy tutaj (w górach) jeszcze tydzień.. w jednym pokoju...
co ja mam zrobić?

edit.
dosdam że oboje mamy po 28 lat, razem jesteśmy prawie 7 lat a po ślubie 1,5 roku

Pomysł mojego faceta: Załóż konto na tym portalu, podaj jakieś fałszywe dane i umów się z nim, albo nawiąż kontakt...będziesz wiedziała czarno na białym co się święci.
założył tam konto umów się z nim, a dzięki temu zdobędziesz dowody na jego zdradę. Bo ratować tu nie ma czego niestety.

[wikti]

Napisane przez LittleAnne

Pomysł mojego faceta: Załóż konto na tym portalu, podaj jakieś fałszywe dane i umów się z nim, albo nawiąż kontakt...będziesz wiedziała czarno na białym co się święci.

tak samo bym zrobiła.. a na dodatek poprosiłabym zaufaną koleżankę o pomoc.. by pisała do niego kiedy Ty np. jesteś w kuchni itd.

poszukaj wsparcia w rodzinie przed rozmową z nim.. skoro on nie ma nic.. ani pracy, ani mieszkania to będzie stosował różne metody by tylko zostać.. jemu tak wygodnie

[megustastu]

Dokladnie, pewnie padnie na kolana i sie poplacze oraz koniecznie stwierdzi, ze to nic nie znaczylo... Bla bla bla... Badz silna! Zaslugujesz na kogos, kto Cie doceni.

[Mona170]

Witam moja rada,to spisać męża e-mail i popisać sobie z nim fajnie,a na koniec umówić się z nim,może znów poznacie się na nowo..Powodzenia..

[sylwiaw23]

ups.. to kicha.. hmm.. ja bym chyba powiedziała mężowi co znalazłam i zapytała się po co to wszystko..

[herbata_to_zycie]

Napisane przez sylwiaw23

ups.. to kicha.. hmm.. ja bym chyba powiedziała mężowi co znalazłam i zapytała się po co to wszystko..

Czy ty po prostu stwierdziłaś, że wpiszesz w wyszukiwarkę słowo "randki" i odkopiesz wszystkie stare i dawno umarłe wątki tylko po to, żeby zostawić mało wnoszący komentarz z reklamą? Skąd się tacy ludzie biorą?