Jestem w życiowej kropce.... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-05-18, 05:41   #1
mismag
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 14
Exclamation

Jestem w życiowej kropce....


Witajcie,potrzebuje porady co zeobic ze swoim życiem uczuciowym
Otóż w zeszłe wakacje zaczęłam sie spotykać ze starszym odemnie facetem o 5lat(ja mam 25),z którym od 2lat kojarzylismy sie "z widzenia". Na poczatku barfzo mnie pociągał wizualnie,ale nie wiedziałam czy cos poważniejszego z tego bedzie,po ok.2tyg poinformował mnie ze jest w trakcie rozwodu i przedstawił sytuavje(w skrócie mówiąc zona go zdradziła,byli razem ok8lat,młode małżeństwo bez dzieci,razem prowadzili firmę itd)..na poczatku nie przejęłam sie tym,poniewaz jak juz wspomniałam totalnie nie wiedziałam co z tego bedzie,az do czasu kiedy totalnie sie w nim zakochalam...przeszliśmy przez jego rozwód,ich sporadyczny kontakt (mam wrażenie ze całkiem naturalny jakby nic sie nie stało), spotkania ze wspólnymi znajomymi,przekrecanie mojego imienia,wspominki o ślubie itd i wreszcie naszło mnie mnóstwo wątpliwości...co prawda jest juz po rozwodzie,ale nie moge wiązać żadnych nadziei ze ślubem kościelnym,wyprowadziłam sie za nim na drugi koniec swiata po tym jak firma zbankrutowała i naprawdę nie wiem czy to jest facet dla mnie!!! Nie dogadujemy sie,co chwila sa jakies sprzeczki(pewnie po części wynikające z frustracji finansowej,tego ze zaczynamy wszystko od nowa),on narzeka na moj brak czułości-zobaczyłam nawet jego wiadomosc z kolega jak to "brakuje mu niektórych cech bylej zony",ja narzekam na jego ustawiczny brak czasu i pewna obojętność w stosunku do mnie. W dalszym ciagu potrafie w 100% zaakceptowac jego sytuacji życiowej mimo ze bardzo sie staram,mam wrażenie ze to ja zawsze musze ustępować i isc na kompromis,ze moje koleżanki nie musza zmagać sie z tematem bylej zony,czuć sie na "2miejscu",porównywan e itd..wiem ze czasu nie cofne i ze nie powinno sie porównywać do innych par..moze jestem za mało dojrzała na takie doświadczenia życiowe partnera...
Jak myślicie,czy ja przesadzam,mam kompleksy itd, czy taka relacja ma jakikolwiek sens czy tylko tracimy nawzajem swoj czas!???
mismag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 14:58   #2
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: Jestem w życiowej kropce....

Hm..
Powiem tak, duzo napisałas,ale nadal nie mam pojęcia z czego wynikają niektóre rzeczy, o których piszesz. Była sielanka a nagle jest piekło.. tak się nie dzieje.
Mam poczucie,ze od początku nie pasuje Ci rola "tej drugiej', czyli drugiej kobiety po pierwszej zonie. Czy to kompleks?Kazdy ma swoje zdanie i ma do tego prawo,ja np w tej roli sobie siebie nie wyobrazam. Chcę być pierwszą żoną i ostatnią,czy się uda- nie wiem.
Na pewno jakbyś się rozwiodła,to Twoja perspektywa by się zmienila,bo chcialabys pomimo wszystko drugi raz się zakochać itd itd.
Jednak wazne jest, oprócz tego poglądu, czy się dogadujecie. Musisz usiąść i pomyslec co Ci przeszkadza/ jak planujesz zmiany/co zrobic zeby pewne rzeczy się zmieniły.
Potem usiąść i porozmawiac. Musicie ustalic OBOPÓLNY kompromis co do roznych spraw.
I wtedy zobaczysz czy da się dogadac,czy macie podobne priorytety i czy wam na sobie zalezy A moze Tobie juz nie zalezy?
Tego z Twojej głowy nie zamierzam wyciągać, musisz ustalic swoje uczucia względem i niego i tych sytuacji a następnie podjąć jakieś decyzje. Ja nigdy nie poddaje się bez walki więc pewnie sporo bym zrobiła,żeby związek uratować, ale też dam Ci dobrą radę- jak widzisz,ze facet się całkowicie nie stara,to nie ciągnij związku. Szkoda Twojego czasu )
Powodzenia
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3

Edytowane przez Clemence
Czas edycji: 2016-05-18 o 15:00
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 18:39   #3
mismag
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 14
Dot.: Jestem w życiowej kropce....

Dziekuje Ci za wiadomość To nie jest tak ze była sielanka,doskonale wiedział,ze temat bylej zony był i jest dla mnie ciężki i niemal za każdym razem poruszony w jakimkolwiek kontekście powoduje u mnie płacz,przerabialiśmy to wiele razy łączne z tym,ze uważał ze "przesadzam i sama sobie podkręcam pewne sprawy"...mecze sie bo chyba wtotalnie mi nie pasuje rola "tej drugiej" a nie chce z chlopaka rezygnować
mismag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 19:10   #4
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: Jestem w życiowej kropce....

Ja bym się nie zdecydowała na faceta po przejściach... niech ktoś inny go weźmie z tym całym bagażem... niestety dyskryminuję takich osobników. Szkoda nerwów...

Nie chcesz rezygnować, a jednak nie odpowiada Ci rola "drugiej"... zdecydowałaś się, że będziesz jego kolejną po rozwodzie kobietą, a więc podjęłaś tą decyzję swiadomie.
Wasze niedogadywanie się ma związek z tym, że on rządzi w Waszym związku?
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-19, 04:18   #5
mismag
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 14
Dot.: Jestem w życiowej kropce....

Cytat:
Napisane przez adult90 Pokaż wiadomość
Ja bym się nie zdecydowała na faceta po przejściach... niech ktoś inny go weźmie z tym całym bagażem... niestety dyskryminuję takich osobników. Szkoda nerwów...

Nie chcesz rezygnować, a jednak nie odpowiada Ci rola "drugiej"... zdecydowałaś się, że będziesz jego kolejną po rozwodzie kobietą, a więc podjęłaś tą decyzję swiadomie.
Wasze niedogadywanie się ma związek z tym, że on rządzi w Waszym związku?
Czasem tez mi sie tak wydaje,ze rozwodnik powinien szukac drugiej połówki w rozwodnika,inaczej ciezko jest sie zrozumieć...
Nasze niedywanie wynika z jego "rządzenia",mam wrażenie ze totalnie nie liczy sie z moim zdaniem,ze wsxystkim co jego dotyczy przesadzam itd itd...
mismag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-19, 19:22   #6
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: Jestem w życiowej kropce....

Tyran.
Nie wiem co osiagniesz w takim związku oprócz zahukania i zapędzenia w kąt.
Weź sobie mężczyznę, który pozwoli Ci przejąć stery.... i jeszcze będzie myślał, że to on steruje.
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-19, 20:00   #7
lubiekielbase
Zadomowienie
 
Avatar lubiekielbase
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 582
Dot.: Jestem w życiowej kropce....

Cytat:
Napisane przez mismag Pokaż wiadomość
Witajcie,potrzebuje porady co zeobic ze swoim życiem uczuciowym
Otóż w zeszłe wakacje zaczęłam sie spotykać ze starszym odemnie facetem o 5lat(ja mam 25),z którym od 2lat kojarzylismy sie "z widzenia". Na poczatku barfzo mnie pociągał wizualnie,ale nie wiedziałam czy cos poważniejszego z tego bedzie,po ok.2tyg poinformował mnie ze jest w trakcie rozwodu i przedstawił sytuavje(w skrócie mówiąc zona go zdradziła,byli razem ok8lat,młode małżeństwo bez dzieci,razem prowadzili firmę itd)..na poczatku nie przejęłam sie tym,poniewaz jak juz wspomniałam totalnie nie wiedziałam co z tego bedzie,az do czasu kiedy totalnie sie w nim zakochalam...przeszliśmy przez jego rozwód,ich sporadyczny kontakt (mam wrażenie ze całkiem naturalny jakby nic sie nie stało), spotkania ze wspólnymi znajomymi,przekrecanie mojego imienia,wspominki o ślubie itd i wreszcie naszło mnie mnóstwo wątpliwości...co prawda jest juz po rozwodzie,ale nie moge wiązać żadnych nadziei ze ślubem kościelnym,wyprowadziłam sie za nim na drugi koniec swiata po tym jak firma zbankrutowała i naprawdę nie wiem czy to jest facet dla mnie!!! Nie dogadujemy sie,co chwila sa jakies sprzeczki(pewnie po części wynikające z frustracji finansowej,tego ze zaczynamy wszystko od nowa),on narzeka na moj brak czułości-zobaczyłam nawet jego wiadomosc z kolega jak to "brakuje mu niektórych cech bylej zony",ja narzekam na jego ustawiczny brak czasu i pewna obojętność w stosunku do mnie. W dalszym ciagu potrafie w 100% zaakceptowac jego sytuacji życiowej mimo ze bardzo sie staram,mam wrażenie ze to ja zawsze musze ustępować i isc na kompromis,ze moje koleżanki nie musza zmagać sie z tematem bylej zony,czuć sie na "2miejscu",porównywan e itd..wiem ze czasu nie cofne i ze nie powinno sie porównywać do innych par..moze jestem za mało dojrzała na takie doświadczenia życiowe partnera...
Jak myślicie,czy ja przesadzam,mam kompleksy itd, czy taka relacja ma jakikolwiek sens czy tylko tracimy nawzajem swoj czas!???
Jak na moje oko to tylko 'byciem drugą' próbujesz zagłuszyć to, że jesteś nieszczęśliwa w tym związku.
Ustępowanie, brak czułości, sprzeczki, brak czasu, wyprowadzka, (nie ukrywajmy, że również problemy finansowe), nie mają tak naprawdę wiele wspólnego z jego przeszłością.
__________________
Wszystkie nicki zajęte.
lubiekielbase jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-05-19, 20:03   #8
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Jestem w życiowej kropce....

Cytat:
Napisane przez mismag Pokaż wiadomość
Dziekuje Ci za wiadomość To nie jest tak ze była sielanka,doskonale wiedział,ze temat bylej zony był i jest dla mnie ciężki i niemal za każdym razem poruszony w jakimkolwiek kontekście powoduje u mnie płacz,przerabialiśmy to wiele razy łączne z tym,ze uważał ze "przesadzam i sama sobie podkręcam pewne sprawy"...mecze sie bo chyba wtotalnie mi nie pasuje rola "tej drugiej" a nie chce z chlopaka rezygnować
Mam wrażenie, że facet TROCHĘ prawdy może mieć. Jeśli za każdym razem, kiedy w jakimkolwiek kontekście pojawia się temat jego byłej żony Ty wpadasz w histerię, to tak - przesadzasz. Spotykałaś się już z ŻONATYM facetem, a to, że teraz jest rozwodnikiem, jest czymś z czego musiałaś zdawać sobie sprawę. Skoro Ci to nie odpowiada i nie zacznie odpowiadać, to zakończ ten związek, zamiast się zadręczać. To tak, jakbyś się - luźny przykład - związała z facetem w trakcie jego terapii AA, a potem rozpaczała, że jest abstynentem i Ty nie możesz z tym żyć.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-20, 04:08   #9
mismag
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 14
Dot.: Jestem w życiowej kropce....

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Spotykałaś się już z ŻONATYM facetem, a to, że teraz jest rozwodnikiem, jest czymś z czego musiałaś zdawać sobie sprawę. Skoro Ci to nie odpowiada i nie zacznie odpowiadać, to zakończ ten związek, zamiast się zadręczać. To tak, jakbyś się - luźny przykład - związała z facetem w trakcie jego terapii AA, a potem rozpaczała, że jest abstynentem i Ty nie możesz z tym żyć.
To prawda,cos w tym jest bo mimo,ze nie zwodził mnie z rozwodem to miałam nadzieje,ze jak juz bedzie "po" to świat sie obróci o 360sropni....
mismag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-20, 06:49   #10
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Jestem w życiowej kropce....

Cytat:
Napisane przez lubiekielbase Pokaż wiadomość
Jak na moje oko to tylko 'byciem drugą' próbujesz zagłuszyć to, że jesteś nieszczęśliwa w tym związku.
Ustępowanie, brak czułości, sprzeczki, brak czasu, wyprowadzka, (nie ukrywajmy, że również problemy finansowe), nie mają tak naprawdę wiele wspólnego z jego przeszłością.
Zgadzam sie.

Spotykalam sie z rozwodnikami i nigdy nie mialas rozkmin na temat ich eks.

---------- Dopisano o 07:49 ---------- Poprzedni post napisano o 07:48 ----------

Cytat:
Napisane przez mismag Pokaż wiadomość
To prawda,cos w tym jest bo mimo,ze nie zwodził mnie z rozwodem to miałam nadzieje,ze jak juz bedzie "po" to świat sie obróci o 360sropni....
360 stopni to akurat zadna zmiana.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-20, 07:03   #11
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: Jestem w życiowej kropce....

Ale czego od niego oczekujesz ? No jest po rozwodzie, jego pierwsza żona żyje i co ma teraz zrobić ? Cofnąć czas, bo Ty wpadasz w histerię na wzmiankę o poprzedniej ? A co gdyby był po tym ośmioletnim związku ale bez ślubu ? Tak, mogłabyś wziąć teraz z nim ślub kościelny, ale w kwestii tego, że istnieje na świecie kobieta, którą on kiedyś kochał i był z nią kawał czasu, też byś nie mogła nic zrobić.
Teraz macie kryzys, bo wiadomo, po pierwszych motylkach, zauroczeniu i sraniu tęczą przyszła proza życia. Trudna i znojna, bo w obcym miejscu i bez kasy. Wtedy nietrudno o konflikty.
Musisz się zastanowić czy go kochasz i jesteś gotowa przełamywać własne ograniczenia dla dobra tego nowego związku, czy wolisz zrezygnować.
Nikt tu nic nie poradzi. Wszystko zależy od Ciebie. Na początek radzę przestać zadręczać faceta tym, że jest rozwodnikiem, bo jak już mówiłam - nic z tym teraz już nie zrobi.
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-05-20, 07:57   #12
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Jestem w życiowej kropce....

A jak wyglada Twoja sytuacja zawodowa?
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-05-20 08:57:58


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:33.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.