Za co najbardziej cenicie swoich partnerów?

[ona1982]

Takie proste pytanko na dzień dobry Dużo mają zalet Wasi Towarzysze Życia? Co was w nich śmieszy, bawi, rozczula? Rozpisujcie się dziewczynyDoceńmy naszych panów!

Mój TŻ :

* potrafi sprawić, że przy nim odzyskuję spokój, którego mi brakuje.
* przytula tak, że mogłabym ciągle prosić jak Poświatowska" Bądź przy mnie blisko, bo tylko wtedy nie jest mi zimno" i tuli się do mnie jak Mój Kochany, mały chłopiec
* rozśmiesza mnie do łez( wczoraj pół godziny opowiadał mi przez telefon dowcipy)
* uczy mnie inaczej patrzeć na siebie zarówno zewnętrznie i wewnętrznie
* daje nadzieję na przyszłość, kiedy opowiada o naszym domu, spędzanych razem wieczorach...
* motywuje mnie do pracy( to dzięki niemu znowu mam chęć do rysowania, zadaje mi ostatnio jakiś temat i mam tydzień, aby zrealizować zamówienie na jego rysunek)
* wspiera mnie i mogę na niego liczyć w trudnych chwilach, gdy jest mi szczególnie źle. Wspominając wtedy jego słowa staram się być twardą babą.
* rozumie moje kobiece nastroje, łzy,histeryczne rozczulanie się
* dba o moje zdrowie pilnując, żebym ubierała się ciepło, chodziła do lekarza, gdy zajdzie taka potrzeba
* komplementuje mnie
* fotografuje( dzięki temu oswoiłam się ze swoim wizerunkiem, a wcześniej drętwiałam przed obiektywem)
* maksymalnie zaspokaja moje fizyczne żądzeJest otwarty na nowości. Wspaniale całuje i nie tylko. Pod tym względem wiem, że nie mogłam trafić lepiej. Gdy jest obok co kilka chwil czuję pożądanie, nawet gdy jestem chora czy zmęczona i nie mogę się opanować.
* po prostu jest, bym mogła go Kochać

[Marilyn]

To ja króciutko..
- jest reformowalny w kazdym wzgledzie ( majac do czynienia z niejednym meżczyzna w moim krótkim życiu uważam, że to jedna z najwspanialszych cech). Przez reformowalnosc rozumiem: potrafi cos przemyslec, zastanowic się, przeanlizowac i nawet - UWAGA- przyznac mi rację. A ma jednoczesnie twardy charakter.
- jest duzo inteligentniejszy ode mnie. Przy nim w koncu mogę się poczuc małą, głupią kobietką Wymusza na mnie dystans do siebie i swiata
No i - szybko sie uczy

[vretka]

Przede wszystkim kocha mnie i sprawia, że chcę być lepszym człowiekiem. Jest do mnie bardzo podobny i jednocześnie zupełnie inny niż ja, dzięki czemu wiem, że znalazłam moja drugą połówkę. Więcej mi do szczęścia nie potrzeba

[konfitura]

W dużym skrócie:
- za opiekuńczość, silne ramię na którym mogę się wesprzeć;
- za to, że broni mnie;
- za to, że jest odpowiedzialny i opanowany (praktycznie nie kłócimy się);
- za to, że potrafi dążyć do celu;
- za to, że ma umysł ścisły (imponuje mi to), potrafi rzeczowo odpowiedzieć na moje pytania zadane z nienacka. W przystępny sposób wyjaśnia mojemu opornemu na techniczną wiedzę umysłowi o alternatorach, transformatorach, okrętach atomowych, skanerach, kserokopiarkach itd.
- za to, że powierzył mi wybranie baterii, umywalki, wanny i zlewu do naszego przyszłego domu. To o czymś świadczy

No i ma nogi niczym grecki bóg

[Little_Shee]

-Za to że potrafi ze mną wytrzymać a to juz jest nie lada wyzwanie..
-za to że na każdy możliwy sposób daje mi do zrozumienia jak bardzo mnie kocha (nawet bijąc mnie poduszką )
-za to nauczył mnie jak prawidłowo je się zupkę chińską
-za to że szanuje moją potrzebę przestrzeni i nie ogranicza mnie
-za to że nie wstdzi się mnie jak dopada mnie głupawka
-za to że jak mnie przytula to zapominam o wszystkich zmartwieniach

znalazła by się cała lista tego, w skrócie za to że JEST

[Noor]

Przede wszystkim za:

• poczucie humoru i dystans do świata i siebie
• szerokie horyzonty i zainteresowania, wykraczające również poza samochody, nowe modele komórek, palmtopów, cyfrowych lustrzanek i "męskiego sprzętu do niszczenia świata" oraz tym podobne pierd*ły
• za morze tematów, na które mogę z nim rozmawiać (bo nie ma nic gorszego niż nuuuuuda we dwoje)
• za wspaniałą, szeroką klatkę piersiową, do której uwielbiam się przytulać
• i jeszcze za to, że jest zawsze taki ciepły, a ja jestem straszszszszny zmarzluch

[ona1982]

Momentami aż rozczulam się jak czytam wasze wypowiedzi Gdyby któryś TŻ tu zajrzał miałby pewnie uśmiech od ucha do ucha.

[Szczypta Chili]

Ja cenie swoje chłopcze za to, że:
* mawielką cierpliwość, jaką okazuje mi na każdym kroku
* umie przebaczać (gdyby nie to już dawno nie bylibyśmy razem)
* mi często ustępuje (nawet bardzo często)
* nie każe mi sie zmieniać
* nie narzeka na moją niezbyt łądną figure
* ogrzewa mnie gdy jest mi zimno
* troszczy sie o mnie i sie mną opiekuje
* znosi moje nazbyt częste fochy
* często robi to, o co go poprosze
* kupuje mi jeżyki, czekolade, chipsy i browczyki, nawet, gdy go wysłam po nie w mroźną, zimową noc
* potrafi przyznać sie do błędu
* szanuje mnie
* dla mnie poprawił w sobie bardzo wiele rezczy
* wysłuchuje mojego zdania i często sie nim sugeruje
* potrafi mni wysłuchać
* umie naprawić wiele rzeczy w domu (i poza nim też)
* jest silny i nosi mnie na rękach
* rozciela mi łóżeczko

I za mnóstwo innych rzeczy, za które chciałabym mu serdecznie podziękować

[noemi_kh]

Mój TŻ wyciągnął mnie z depresji, samokrytyki i stosu kompleksów... To jemu zawdzięczam niemal wszystko co mam, nawet to, że umiem załatwić wiele spraw lepiej niz on. Bo tylko dzięki jego pomocy ruszyłam się z domu, rozwijałam zainteresowania, nauczyłam sie samodzielności i odpowiedzialności. Pomógł mi wydobyć na światło dzienne to, co we mnie najlepsze. Jest przy mnie nawet kiedy go boleśnie zranię i wiem, że nawet w chwilach najgorszego gniewu nie zrobi mi krzywdy. Jest ze mną mimo to, że wielu uważa nas związek za mezalians. A co najważniejsze, dał mi dom, o jakim wcześniej mogłam tylko marzyć, dom pełen miłości i szacunku.

[sportsmenka86]

Oj jak czytam Wasze wypowiedzi, wzruszam się bardzo
Kocham mojego TŻ za:

• SZACUNEK, którego nie dał mi żaden inny chłopak
• WSPARCIE I ZROZUMIENIE - przy moich problemach i determinacji niesamowitej do spelnienia celu każdy chłopak może oszaleć, ale tylko jeden - mój TŻ jest niezwykle wyrozumiały, wesprze mnie w trudnych chwilach i kibicuje wiernie mojemu kochanemu sportowi. Potrafi mnie wysłuchać. Jest moim największym przyjacielem
• WRAŻLIWOŚĆ I CIEPŁO RODZINNE - ma wrażliwą duszę i ciepłe serce. Chce mieć ze mną dzieci i płacze, gdy jestem szcześliwa lub smutna. Jest domatorem jak ja. Mimo, że jestem trwale chora, on to akceptuje.
• Lubię jego szerokie, wysportowane barki i lubię do nich się przytulać.
• Jest bardzo CAŁUŚNY
• Ustępuje, potrafi przebaczać i przyznaje się do winy czy błędu - to konkretny człowiek
• Jego SPORT, gra w siatkówkę. Jestem dumna, kiedy jego atak jest skuteczny.
• Jego KOMPLEMENTY, jejku jak ładnie dobiera słowa o mojej osobie. Nasłuchałam się tyle określeń z jego ust, że mogłby napisać słownik
• DROCZENIE i WYGŁUPY - kochamy się ganiać w berka w drodze do Biedronki, uwielbiamy droczyć się i obrzucac się jedzonkiem

[jaga_2001]

za to, ze chce byc ze mna i akceptuje wszystkie moje wady, za to, ze jest, za to, ze uczy mnie jak okazywac swoje uczucia

[Jula]

Kocham Tygryska , za to, że:
- jest optymistą, ale twardo stąpa po ziemi
- jego upór (chocby g... spadaly z nieba, on musi zrobić swoje), jest konsekwentny i łatwo sie nie zniechęca
- ma swoje zasady zyciowe, których się trzyma - owszem, wiele mi sie nie podoba, ale to juz inna kwestia
-jest odpowiedzialny i dojrzały a jednoczesnie potrafi bawić się jak dzieciak
-swietnie nam sie razem rozmawia, kłóci, żartuje... i za godzinne rozmowy przez telefon...

[Ines1985]

Cenie mojego Ukochanego za naprawde bardzo wiele rzeczy. Jeszcze nigdy nie spotkalam na swojej drodze kogos takiego jak on...
Wiem, tak o swoim Mężczyznie powie prawie kazda kobieta... To dla mnie bez znaczenia. Ja tam nie mam wątpliwości ze On jest wyjątkowy - tak jak kazdy facet dla swojej kobiety .
Nie moge powiedziec ze cenie go za milosc bo przeciez miłość jest w zwiazku czyms oczywistym .
Ale cenie go za to, że:
- dzielnie ze mną wytrzymuje.. To naprawde nie lada wyczyn. Biedak zakochujac sie we mnie nie wiedzial w co sie pakuje . Ale teraz dzielnie znosi moje rozne humorki i dziwactwa
- zrobi wszystko aby spelnic moje marzenia... Nawet te najmniejsze, najgłupsze... I nawet jesli mu sie to nie uda to ja i tak wiem, ze dal z siebie wszystko aby to zrobić. A to przeciez jest najwazniejsze.
- jest bardzo opiekuńczy, dba o moje bezpieczenstwo. Potrafi poznym wieczorem jechac kawał drogi aby odprowadzic mnie do domu spod jakiegos pubu albo nawet od przystanku ktory mam pod samym blokiem
- jak to napisała Marilyn - jest reformowalny. Rzeczywiscie bardzo wazna cecha. Kiedy cos mi w jego zachowaniu nie pasuje to mowie o tym i on niemal od razu zaczyna nad tym pracować. I tez potrafi sie przyznac do błedu, co bardzo cenie u ludzi
- spełnia moje zachcianki np. w niedzielne popołudnie biega po osiedlu szukając pączków bo mnie wlasnie dopadła wsciekla ochota na nie . Mnie by sie tak nie chciało
- w pełni mnie akceptuje i moge przy nim być w 100% sobą
- jest po prostu dobrym człowiekiem, skłonnym do bezinteresownej pomocy, potrafiącym wysłuchać i poswiecac swoj cenny czas innym ludziom.
- zawsze jestem dla niego na 1 miejscu. To wspaniale uczucie ze jestem dla kogos najwazniejsza. Chyba zawsze mi tego poczucia w zyciu brakowało .
- bardzo mi pomaga... Nigdy nie zostawi mnie po wspolnej kolacji czy malej imprezce dla znajomych ze stosem brudnych naczyn i okruchami na podłodze . Nie tylko zajmie sie sprzataniem ale i naszykuje kąpiel i poscieli łóżeczko . A jak jestem bardzo zmeczona to nawet masaz zrobi .

Ale dość już bo wyjdzie ze sie przechwalam .
Chociaz moglabym pisac jeszcze z godzine

[allicjaa]

Napisane przez Marilyn

To ja króciutko..
- jest reformowalny w kazdym wzgledzie ( majac do czynienia z niejednym meżczyzna w moim krótkim życiu uważam, że to jedna z najwspanialszych cech). Przez reformowalnosc rozumiem: potrafi cos przemyslec, zastanowic się, przeanlizowac i nawet - UWAGA- przyznac mi rację. A ma jednoczesnie twardy charakter.
- jest duzo inteligentniejszy ode mnie. Przy nim w koncu mogę się poczuc małą, głupią kobietką Wymusza na mnie dystans do siebie i swiata
No i - szybko sie uczy

Co do tej inteligencji to raz pani psycholog mi powiedziała że należy wybierać partnerów z podobnym poziomem inteligencji jak my, nigdy bardziej inteligentnych od nas... Bo z wiekiem ta różnica podobno znacznie wzrasta Tylko jak to się ma do związku ? Ja bym tam się cieszyła mając inteligentniejszego męża ode mnie..., tylko żeby mi nie udowadniał na każdym kroku jaka to ja w porównnaiu do Niego tępa jestem... Swoją drogą taki był mój ex... Czasem czułam się jak przysłowiowa blondyneczka

[KasiaKatarzynka]

Napisane przez Marilyn

- Przy nim w koncu mogę się poczuc małą, głupią kobietką

;-) hehe, jak ja to rozumiem

[Sanderek]

Ja cenie i zarazem kocham mojego kochaniutkiego za:

- szczerość "do bólu" - uważam że gdy w związku nie ma szczerości... nie ma poprostu związku!
- pomysłowość... czasami nawet z tą mało poważną,
- za to że potrafi rozmawiać... o wszystkim... a nie jest to częstym zjawiskiem u facetów
- za ogromne poczucie humoru
- spełnianie moich zachcianek... jeździ w niedzielny poranek o 5 rano na stacje benzynową po Coca Cole... bo mi się zachciało
- akceptację... akceptuję mnie taką jaką jestem... a ja zresztą jak każdy... nie jestem idealna
- za opiekuńczość - bardzo o mnie dba i martwi się... potrafi 15 razy na dzień zapyta c jak się czuję i wręcz panicznie reagowac na to że np boli mnie głowa
- wytrzymałość... a podobno ciężko ze mną wytrzymać... gdyby ktoś mnie "ukradł" pewnie bardzo szybko by mnie oddał
- swoje zasady... nie da sobie w kasze dmuchać
- za odpowiedzialność... chociaż czasami mam wrażenie że jest małym chłopczykiem
- za chęć do zabawy i robienia głupich rzeczy
- za wsparcie jakim mnie obdarza
- za to że nie narzeka... no może czasami gdy oglądam buty...
- za to że wysłuchuje mojego zdania
- że nie jest osobą kłotliwą... pomimo impulsywnej osobowości
- za ogroooooooomnym temperament.... chyba cięzko znaleźć takiego drugiego
- za delikatność
- za rózne zainteresowania które posiada... np naprawianie komputerów... które ja czesto psuję... samochdów, majsterkowanie w domu i takie tam inne
- za to, że cudnie całuje :P

ALE PRZEDE WSZYSTKIM ZA TO, ŻE MNIE KOCHA I ŻE CZUJĘ SIĘ KOCHANA !!!!!!!!!!

[kitosa]

Ja swojego Lubego cenię:

* za przyjażń ( przytuli, pocałuje w policzek, wysłucha, poradzi, pocieszy, rozśmieszy, pogilgocze, gdy się z nim drocze )
* za czułość, troskliwość, opiekuńczość, traktuje mnie jak porcelanę
* za wspólne zainteresowania
* za wspólne zabawy, ktore razem wymyślamy ( dosłownie para dzieciaczków)
* za wspólne plany na przyszłość
* sprawia, że po trzech latach pożycia wciąż cieszę się na Jego widok ( coś ze mną nie tak )
* za zabójczą klatę z hardcore'owym elementem ( przekłuty sutek ) i seksowny tyłeczek
* działa na mnie jak kotek na myszkę ( chcę zjeść !!! ) Trudno odróżnić kto jest kotkiem, a kto myszką. Wykrywam u Nas skłonności do kanibalizmu
* i oczywiście po prostu za to, że Jest

[prowokacja17]

Ja swojego TŻ kocham :
-za to, że jest bardzo opiekuńczy i sprawia że czuje się przy nim bezpiecznie
-za to, że potrafi mnie wysłuchać jak nikt inny
-za to ,że potrafi mi w bardzo krótkim czasie poprawić humor
-za to ,że spełnia moje zachcianki
-za to ,że jest bardzo inteligentny
-za to ,że ma silne ramiona w które uwielbiam się wtulać
-za to że rozumie mnie bez słow
-za to że toleruje moje odchyły
-za to że jestem dla Niego najważniejsza na świecie
-za to że w cudowny sposób okazuje mi swoją miłość
-za to ,że jest przy mnie kiedy go potrzebuje
za to ,że nigdy się z nim nie nudze
-za to,że czasem mi ustepuje
-za to ,że ma podobne poczucie humoru do mnie
-za to,że ukradł by księżyc żebym była szcześliwa

itd.......

[mosticchio]

-Za to że potrafi ze mną wytrzymać a to juz jest nie lada wyzwanie..
-za to że na każdy możliwy sposób daje mi do zrozumienia jak bardzo mnie kocha
-za to że szanuje moją potrzebę przestrzeni i nie ogranicza mnie
-za to że nie wstdzi się mnie jak dopada mnie głupawka
-za to że jak mnie przytula to zapominam o wszystkich zmartwieniach
-za to ze ma ogromny szacunek do mojej osoby
-za to ze jest niesamowicie opiekunczy
-za to ze jak jestem w z lym samopoczuciu zawsze chce mi pomoc i mi pomaga a jak jestem ( chora potrafi sleczec kolo lozka podajac mi gorace herbatki i lekarsrwa i dba o mnie )

[Kasiulka22]

Mojego Dziubka cenię :
- za to że jest przy mnie w każdej chwili, w każdym momencie, o każdej porze dnia i nocy, w dobrych i gorszych chwilach
- za jego cierpliwość do mnie
- za to że potrafi mi ustępowac
- za jego niezmierzoną czułość i dobroć jaką mnie otacza
- za bezwarunkową akceptację mnie, taką jaką jestem
- za to, że się ze mną nie kłóci, tylko zawsze spokojnie rozmawiamy
- za to, że możemy rozmawiać o wszystkim, nie mamy przed sobą tajemnic
- za to, że 16.09.2006 roku zostanie moim mężem
- za to, że jest niezwykle inteligentny
- za to, że ma najcudowniejsze ciałko, do którego niezwykle przyjemnie jest się przytulać
- za to, że potrafi rozpalać we mnie ogień pożądania i rozkoszy
- za to że jest miłością mojego życia
- za to, doskonale mnie rozumie
- za to, że potrafi odpędzić ode mnie wszystkie troski zmartwienia i dołki
- za to, że jest odpowiedzialny
- za to, że jest mężczyzną z zasadami
Za wszystko cenię mojego Skarbka, mogłabym jeszcze długo wymieniać, ale większość spraw jest tylko nasza. Uważam się za wielką szczęściarę, ponieważ mam obok siebie mężczyznę, który jest chyba "wymierającym gatunkiem" w dzisiejszych czasach. Każdej z Was z czystym sumieniem życzyłabym takiego TŻ-ta

[NeskaCaffe_]

Moge wymieniać bez końca powody dla , których cenie Mojego Ukochanego....chocby dlatego, że z kazdym dniem staje sie dla jeszcze wpanialszym człowiekiem...i z kazdym dniem odkrywam w nim coś wspaniałego...

Ale tak w skrócie to cenie Go za:
-wspaniałe dobre serce i za męskść równocześnie-co jest dla mnie bardzo wazneu faceta
-za to,że jest przy mnie zawsze obojetnie jak źle sie dzieje
-za to,że rozumie moje problemy i akceptuje moje wady,które pomaga mi zmieniać co jest bardzo trudne
-za to,że czuję sie przy nim bezpieczna
-za jego czułość i silną meska dłon
-za to,że nie wyobrazam sobie wspanialszego ojca dla moich dzieci od niego
-za to,ze pomimo długiego czasu jak ze soba jestesmy...zwykłe przytulenie czy buziak jest czyms cudownym i niepowtarzalnym
-za to,ze mnie szanuje
-za to,ze tak cudwonie sie usmiecha
-za to,ze jest jest duzy mis jak spi:-]
-za milion innych rzeczy.........
...........a najwazniejsze,ze dzieki niemu doświadczam niewyobrazalnej miłości...której nie da sie opisać zadnym słowem.

[pzs1]

ja swojego TŻ cenię za to, że:
-czuję sięprzy nim bezpieczna
-pomaga mi jeśli tego potrzebuje jeśli chodzi o szarą rzeczywistość i zawsze wie kiedy mi pomóc w sferze duchowej
-jest jednocześnie dojrzały i odpowiedzialny i siedzi w nim dzieciaczek
-po prostu jest
-czasem potrzebje opieki, porady i pomocy jak małe dziecko (choć rzadko, głównie jak jest chory= choć potrafi być wtedy strasznie marudny i absorbujący)
-potrafi przyznać się do błedu
-po awanturze z jego winy potrafi przeprosić
-po poznaniu mnie "uspokoił się " trochę i dzięki temu tak długo razem jesteśmy

przez to co napisałam aż się rozczuliłam i łezka mi się w oku zakręciła, ehhhh

[ona1982]

pzs1- i po to jest ten wątek Ja też rozczulam się.

[Ivvonka]

Kiedy poznalam swojego TZ, bylam bardzo mloda i uwielbialam randkowac, poznawac coraz to nowych chlopcow, bawilam sie nimi, nie traktowalam ich powaznie. Teraz, kiedy jestem juz troche starsza, moje myslenie zupelnie sie zmienilo. TZ zauwazyl to. Wydoroslam, dojrzalam. Zaczynam myslec o tym, ze cudownie byloby miec z nim dzieci (nie teraz, ale w przyszlosci...), zlegalizowac swoj zwiazek... Powiem Wam szczerze, ze coraz bardziej zaczynam przekladac pewien spokoj, stabilizacje nad jakimis szalenstwami. Kiedys zmienialam swoje sympatie jak rekawiczki, nigdy nie moglam sie do kogos tak zupelnie zblizyc. Poza tym, szybko mi sie nudzilo, potrzebowalam wciaz czegos nowego. Teraz, kiedy jestem w dluzszym zwiazku, doceniam to, ze ktos np. zna moje przyzwyczajenia... Wie, ze lubie dlugo spac i nie wolno mnie budzic rano , herbate z dwiema lyzkami cukru, widzi mnie bez makijazu., itd. Zna mnie taka, jaka jestem naprawde. Do takiego poznawania potrzeba o wiele wiecej czasu, tez pewnych prob... Nie mam ochoty zmieniac swojego TZ, czuje sie przy nim naturalnie. Mam wrazenie, ze on mi sie NIGDY nie znudzi, wciaz bedzie w nim cos dla mnie pociagajcego. Hm... to jest jakby wyzszy stopien wtajemniczenia w zwiazku miedzy dwoma kochajacymi sie ludzmi

Zycze tego tym wszystkim "swiezo" zakochanym

[Olivka33]

Ivvonko, podpisuje sie pod tym co powiedziałaś. Bo pewnie najcudowniejsze w zyciu jest to, że przy swoim Ukochanym, możesz byc soba.

[bemolka]

Cenie mego TŻ za:
- cierpliwość i zrozumienie moich dąsów
- niewiarygodne poczucie humoru, prawie zawsze potrafi mnie rozśmieszyć
- jest takim małym czubkiem, ale kiedy trzeba potrafi być odpowiedzialny i poważny
- potrafi milczeć kiedy trzeba
- potrafi przyznać sie do błędu
- przy Nim świat wydaje się taki cudny i bezpieczny
- wyleczył mnie z kompleksów
- czyli ogólnie za CAŁOKSZTAŁT
bo jeszcze dużo by wymieniac, po prostu jest naj naj naj

[ona1982]

Napisane przez Olivka33

Ivvonko, podpisuje sie pod tym co powiedziałaś. Bo pewnie najcudowniejsze w zyciu jest to, że przy swoim Ukochanym, możesz byc soba.

To prawda dziewczyny. Ja przy swoim jestem w pełni sobą, zrzucam wszystkie maski, jakie zdarza mi się czasem zakładać, pokazuję się cała i z tej dobrej i gorszej strony. Nie wstydzę się swoich słabości, bo akceptuje je i w jego oczach nawet stanowią wartość. I jak dzisiaj powiedział mi" jak będą się kiedyś rodzić Nasze dzieci..." to wiem, że przy nim jest moje miejsce. Jego słowa, to jak wyraża swoje uczucia poruszaja mnie do głebi.

[Ivvonka]

Az mi sie cieplutko zrobilo na serduszku. On jest teraz bardzo daleko, za ok. 2 tygodnie sie widzimy... Nie macie pojecia, jak za Nim tesknie...

[ona1982]

Chyba wiem jak to jest z tą tęsknotą. Ale już niedługo będziecie razem. Zobaczy wtedy jak bardzo Go Kochasz.

[Gina22]

Za co Go cenię?
- Stara się zrozumiec każdą moją decyzję; nie narzuca swojego zdania i każdy wybór dotyczący mnie zostawia tylko dla mnie
- Cokolwiek robi, choćby nie wiem jak był zajęty, wiem, ze jesli bedę go potrzebować, mogę na niego liczyć
- jest niesamowicie czuły, a poza tym potrafi nawet po najmniejszych drobiazgach w moim zachowaniu rozpoznac, ze mam problem (czasami nawet jak chcę coś ukryć, to mi nie wychodzi
- To najdelikatniejszy facet na świecie Nic nie zrobi bez mojej zgody czy chęci; dba o mnie a nie o siebie
- Potrafi ze mną rozmawiać. Nigdy nie wymiguje się od tematu i mówi szczerze co myśli
- A najwazniejsze jest to, ze mnie kocha i ja to czuję A ja Go kocham za to jaki jest - z jego zaletami i wadami