Właściwa dieta do programów ćwiczeń

[SaiFari]

Wiele piszemy o tym co kiedy i jak ćwiczymy, o jakiej porze dnia, z jakim trenerem...

Bardzo mało jest w naszych postach info o tym, na czym polega nasza dieta - podkreślamy, że to głównie dieta jest odpowiedzialna za efekty ćwiczeń, jednak bardzo mało jest napisane o tym jak na prawdę ma ta dieta wyglądać. Pamiętajmy też o tym, że dieta na nabranie kształtów będzie się różniła od diety na typowe odchudzanie - przestańmy to wszytko wrzucać do jednego worka!!!

NOWY WĄTEK o diecie ćwiczeniowej - jak? jak skutecznie? jak dla wegetarian? zbierzmy to w CAŁOŚĆ!

W moim wypadku (jestem szczupła, chcę się lekko wyrzeźbić i zrzucić lekkie zimowe nawisy przed latem) nie stosuję żadnej diety (12 lat wegetarianizmu), generalnie dbam o to - co w siebie "wrzucam", uwielbiam gotowanie - staram się dostarczać swojej machinie wszystkich składników odżywczych, przyznam, że czasem przesadzam z błonnikiem i proteinami - bardziej staram się w stronę składników elementarnych. Odróżniam zachcianki od głodu i staram się wyciągać wnioski.

Grzeszki - pozwalam sobie czasem (raz na miesiąc lub rzadziej) na serowe lub cebulowe kukurydziane chrupki (od ziemniaczanych mnie odrzuca ostatnio - za tłuste, czasem zrobię frytek z dwóch ziemniaków) - serio. Czasem pozawalam sobie na zapiekańce z ciastem francuskim albo pizze. Raz na dwa tydnie lub rzadziej, zwłaszcza przed "babskimi dniami" zjem cukierka - lubię pomarańczowe landrynki, słodyczy praktycznie nie jem, nie lubię, moje mega herbatki (nie zawsze) lekko słodzę naturalnym miodem, lubię piwko. Ciasta nie lubię, za owocami nie przepadam (brrr - kwaśne i słodkie to nie moja kombinacja).

- Na śniadanko jakiś tostowany chlebek ze serkiem i warzywami,
- obiad - zielone warzywa z ziarnami, czasem z makaronem, jakiś lajtowy sosik,
- kolacja czasem jest, czasem nie ma

Staram się jeść bardzo smacznie

Oduczyłam się "dojadać" czy "podjadać" w międzyczasie, raczej skutecznie.

Jakie są wasze sposoby na DIETĘ wspomagającą ćwiczenia?
Powszechnym mitem jest 70% diety, 30% ćwiczeń - uważam na odwrót.

i szpinak

Na ps - Kto zdefiniuje co to właściwie znaczy słowo DIETA?
Dla mnie DIETA to po prostu SPOSÓB ODŻYWIANIA, więc jak się wcina kiełbasę z frytkami to też jest się na jakieś diecie


Jest jeszcze jedna kwestia - czy zmiana sposobu odżywiania podczas ćwiczeń zostaje z nami na dłuższy czas, czy też po ćwiczeniach wracamy do dawnego sposobu odżywiania, z mojej lektury wiem, że wiele osób boryka się z efektem jojo właśnie z powodu niewłaściwego odżywiania po programach. Ja cały czas ćwiczę, po skończonych programach daję sobie tydzień przerwy, diety raczej już nie zmienię.

zapraszam do dzielenia się doświadczeniami!

I niech(moc) będzie z WAMI!!!

[Dagunia]

2-3 posiłki dziennie ? Kosmos...

[rzucilamfajki]

Hoho, to nie za dużo tych posiłków. Ja niestety lubię słodycze, lubię owoce, również suszone. Testowałam różne diety i nic z tego dobrego nie wychodziło. Efekt jojo. Teraz ostatnio rzuciłam palenie i na szczęście nie utyłam. Po prostu nie jem pomiędzy. Ja również zaczęłam trenować ostatnio. Jednak nadmiar energii i czasu robi swoje po rzuceniu fajek

pozdrowionka

[sylwiaw23]

Hmm. Moja dieta nie jest może za specjalna bo lubię czekoladę ale oprócz tego ważne są regularne posiłki. Ilość kalorii jest indywidualna dla każdego ( zależy od wzrostu, wagi, intensywności ćwiczeń)

A ćwiczenia: ja wolę siłownie i dodatkowo kardio

[Aga_aaaaa]

Cześć dziewczyny! jestem studentką i przeprowadzam pewien projekt badawczy. Czy mogłybyście mi powiedzieć, jak odżywiacie się po treningu? Z góry dziękuję!

[izusia77]

W mojej siłowni wisi plakat: 3/4 sukcesu to efekt odpowiedniej diety.
Ja zawsze po treningu jem owsiankę lub serek wiejski. Musisz przede wszystkim wyeliminować cukier

[kasiulkaulka]

Hejka. najlepiej iść do dietetyka żeby sobie dobrać taki program. Nie każdego oczywiście stać. Ja korzystam z bardziej ekonomicznej opcji a jestem a na diecie odchudzającej. (-8 kg w 3 miesiące ---> do celu brakuje 12). Dietuję się z aplikacją mobilną, która jest darmowa Kcalmar – dieta i przepisy - tak się nazywa apka, sprawdzałam i jest gwarancja że nigdy nie wprowadzą na onią opłat. Trafiłam na nią przypadkiem przeglądając googleplay Z tego co widziałam ma dużo programów dietowych, nie tylko odchudzających

[Effervescing Elephant]

Zasady zasadami, ale najważniejsze jest wsłuchać się w siebie. Starałam się jeść 5 mniejszych posiłków w stałych odstępach czasu i czułam się strasznie! Ciągle byłam głodna, wyczekiwałam następnego posiłku. Posiłki starałam się dobrze zbilansować, zgodnie ze swoim zapotrzebowaniem. Przerzuciłam się na 3-4 posiłki, ale większe i w większych odstępach czasu i czuję się świetnie centymetry lecą, nie czuję ciągłego głodu.

[Agafitness]

Polecam nie tyle dietę,co zmianę sposobu odżywiania czyli minimum 5 posiłków dziennie,odpowiednio zbilansowanych do Twojego trybu życia. "Grzeszki"nie zrujnują Twojej figury jeśli nie będą zbyt częste.
Możesz "rozpiskę" jedzenia ułożyć sobie na podstawie informacji znalezionych w internecie,literaturze,pr asie lub poprosić o pomoc fachowca,ale to już jest wydatek

[SaiFari]

cholewcia przeniosły mi moderatory temata

z tego wynika, że większość błędów to:

- słodycze
- podjadanie

z tego wyniku wynika, że chyba się jednak odżywiam dobrze do fitnesu, bo ani nie podjadam, ani nie słodyczuję (słodyczy po prostu nie lubię i nie wyobrażam sobie jak można lubieć, czasem cukierek przed @), a cały mit, że 70% to dieta jest bzdurą, z czego niby miałabym się ograniczać?

kolejną bzdurą jest jedzenie 5 razy dziennie - oczywiście o tym już pisałam - próbowałam - nie ma opcji - jestem głodna to jem. Głodnieję zwłaszcza z rana przed lub po treningu , jem superowe posiłki, sama gotuję w środku dnia i wieczorem - nie jem dużo - tyle ile trzeba mojej machinie. 5 razy dziennie nie wyobrażam sobie - zakrawa na podjadanie

A największą bzdurą nad bzdurami jest wrzucanie wszystkich ludzi do jednego worka, że niby jakaś tam cud dieta działa na wszystkich

nie należy się katować!!!

- pizzy zawsze będę bronić, bo to superowe żarełko, nie trzeba wrzcucać dużo. Garść, a nie - Garnek

jest jakiś wątek na "dietetyczne", dobre, smaczne, sycące przepisy?

Jedzenie musi sprawiać przyjemność

---------- Dopisano o 02:02 ---------- Poprzedni post napisano o 01:28 ----------

zdaję sobie oczywiście sprawę z tego, że zmiana przyzwyczajeń to nie kwestia dwóch tygodni czy miesiąca. Zajęło mi to parę lat - ale kurde bele nie żałuję. I tak najlepsze w tym wszystkim jest to, że można sobie czasem pofolgować po swojemu - a i tak jest to dieta w dietowym tego słowa znaczeniu

POLECAM!!!