2009-07-18, 18:19 | #1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Witam. Z trądzikiem androgennym walczę co prawda nie długo za to z pozytywnym jak na razie skutkiem. Chciałam się podzielić z wami moimi wrażeniami i opiniami oraz zainteresować pewnym sposobem na (być może) wyleczenie lub zmniejszenie paskudnego problemu jakim jest trądzik.
Zaznaczam, że jest to eksperyment, który będę kontynuowała na sobie, więc wątek ma jak na razie treść czysto poglądową. Czym jest trądzik i dlaczego się pojawia? "Trądzik w okresie dojrzewania zazwyczaj ma podłoże hormonalne. Występuje przy nadczynności androgennej albo estrogennej. Dlatego pojawienie się trądziku wymaga diagnostyki hormonalnej. Zalecane przez dermatologów leczenie antybiotykami, rzeczywiście daje szybko estetyczną poprawę trądzikowej skóry - gdyż likwiduje zakażenie bakteryjne, które w postaci ropnych krost zazwyczaj towarzyszy trądzikowi - ale nie zawsze jest to główną przyczyną, a tylko jednym z objawów dlatego po odstawieniu antybiotyków problem może powrócić. Natomiast długotrwałe podawanie antybiotyków oraz innych, silnych leków jak ostatnio stosowana izotretynoina - może prowadzić do uszkodzenia wątroby..." Fakt. Trądzik jest chorobą, a właściwie następstwem burzy hormonalnej, która ma miejsce podczas okresu dojrzewania. Nie ma w tym nic niezwykłego. Istnieje też opinia, że trądzik pojawia się nie tylko z powodów zaburzonej gospodarki hormonalnej. Po części jest to prawdą, bo wyróżnia się np. trądzik neurotyczny, który jest wynikiem ciągłego podrażniania skóry i rozdrapywania nawet najmniejszej niedoskonałości. Takie zabiegu mogą doprowadzić do zakażenia i tym samym trądziku. Ja jednak będę się trzymała tylko tematu trądziku hormonalnego gdyż mnie osobiście ten problem dotyczy i niestety dużej części kobiet w podobnym wieku. Co mamy zrobić gdy trądzik nie ustępuje mimo, że z wieku nastoletniego już dawno wyrośliśmy? Na pewno warto pomyśleć o dokładnym zbadaniu poziomu hormonów i wizycie u endokrynologa. Hormony, które mogą wpływać na pojawianie się trądziku to: testosteron, wolny testosteron, kortyzol, 17 OH, DHEA, 17-KS i 17 OHCS i głównie właśnie te hormony oznacza się szukając przyczyn trądziku. Można też zbadać poziom estrogenów i prolaktyny, gdyż niekorzystne są nie tylko nadwyżki w produkcji hormonów, ale też duże różnice między ich poziomem w organizmie. Możemy też zbadać glukozę o czym później Źródłem nieprawidłowego wydzielania hormonalnego mogą być gruczoły płciowe: jajniki; jądra; nadnercza, rzadziej guzy nowotworowe produkujące estrogeny lub androgeny. U kobiet testosteron jest wytwarzany w jajnikach i nadnerczach i w większości problemy są związane z jajnikami jednak radzę choć raz oznaczyć poziom hormonów nadnerczy Muszę też dodać, że to co napisałam powyżej to tylko suche informację. Każdy jest inny dlatego przykładowe leczenie dobiera się do danego przypadku przy konsultacji z endokrynologiem. Czy trądzik androgenny można wyleczyć za pomocą tabletek antykoncepcyjnych np. Daine 35? Teoretycznie można zaleczyć objawy, ale po kolei Co zawiera przykładowa tabletka antykoncepcyjna? - tabletki dwuskładnikowe zawierają estrogeny i gestageny, Czyli np Diane 35 Gestageny zawarte w preparatach antykoncepcyjnych pobudzają rozwój trądziku lub powodują jego przekształcenie w formę sterydową. Nie jest to regułą, ale sprawdza się u części osób przyjmujących antykoncepcję hormonalną. Nawet jeżeli gestageny nie powodują u nas zmian trądzikowych, a cyproteron* łagodzi te z którymi się borykamy to istnieję ryzyko, że nawet po odstawieniu trądzik powróci. *cyproteron-sztuczny hormon, hamuje działanie androgenów, ale jednocześnie działa gestagennie (wzmaga działanie progesteronu). Dlaczego? Gdyż podawanie organizmowi sztucznych hormonów jest tylko półśrodkiem. Ma za zadanie zaleczyć objawy, ale niestety nie wyleczy przyczyny. Są jednak dziewczyny które po odstawieniu tabletek cieszą się piękną cerą bez skazy. Czemu tak jest? Z tego samego powodu dla którego każda z nas reaguje inaczej na daną tabletkę hormonalną. Każda z nas jest inna. Czasami podawanie sztucznych hormonów jest dla organizmu "katalizatorem" i po zakończeniu ich przyjmowania sam reguluje ich poziom. Więc co można zrobić, aby trądzik ustąpił? Trzeba znaleźć przyczynę. Jak już pisałam wyżej źródłem nieprawidłowego wydzielania hormonalnego mogą być gruczoły płciowe: jajniki; jadra; nadnercza, rzadziej guzy nowotworowe produkujące estrogeny lub androgeny. Nadmiar lub niedostatek hormonów może być też spowodowany daną sytuacją np. ciążą lub stresem i być tylko pojedynczym przypadkiem. Na trądzik może mieć też wpływ poziom insuliny we krwi. Może się okazać, że zbyt wysoki cukier leży u podstawy naszych problemów gdyż nadmiar insuliny może zwiększać poziom testosteronu. Specyficzne i oporne na leczenie odmiany trądziku występują w przebiegu następujących chorób: 1. Niedoczynność tarczycy 2. Zespół policystycznych jajników 3. Nadczynność kory nadnerczy 4. Hiperandrogenizm u kobiet 5. Nowotwory jajników 6. Cukrzyca 7. Niedoczynność wątroby i pęcherzyka żółciowego 8. Hiperprolaktynemia (nadmiar prolaktyny) 9. Nadmiar androstendionu, testosteronu i DHEA 10. Zaburzenia w proporcjach LH/FSH (norma 2:1) 11. Zaparcia i atonia jelit Więc trzeba wyleczyć przyczynę To teraz skrócę wam mój problem. Trądzik androgenny pojawił się u mnie półtora roku temu. Męczyłam się z nim przez pół roku. W końcu bezradna rozłożyłam ręce i zaczęłam przyjmować Cilest. Brałam go parę lat wstecz i pamiętałam, że nie miałam żadnych skutków ubocznych. Same plusy. Faktycznie trądzik się zmniejszył. Przy drugim opakowaniu różnica była diametralna. W czasie 7 dniowej przerwy wykonałam tylko oznaczenie poziomu testosterony. Był w górnej granicy, ale nadal w normie, więc odpuściłam badania i łykałam dalej. Do tej pory przyjmuję Cilest i bardzo go sobie chwalę. Czemu więc napisałam, że tabletka antykoncepcyjna nie nadaję się do leczenia trądziku. Gdyż jeśli nie zależy nam na antykoncepcji hormonalnej, a chcemy tylko pozbyć się krostek nie warto przyjmować dodatkowego hormonu, który jest nam zbędny, a obciąża organizm. Cilest łykam już prawie rok i łykałabym dalej, być może aż do menopauzy gdybym nie trafiła w internecie na artykuł związany ze sitosterolami. Czym są sitosterole? Są to naturalne (pochodzenia roślinnego) substancje antyandrogenne (najczęściej beta- sitosterol), które obniżają stężenie cholesterolu, hamują syntezę androgenów, pobudzają regenerację nabłonków.Sitosterole normalizują wydzielanie łoju i keratonizację naskórka. Jak to może pomóc? Zamiast łykać syntetyczne hormony można całkowicie zmienić swoje podejście do trądziku. Przestać traktować go jako defekt kosmetyczny, a zacząć dostrzegać go jako objaw tego co się dzieję w organizmie. Terapia Sitesterolami nie jest oficjalnie przyjęta jako terapia anty trądzikowa. Praktycznie wszystkie preparaty z tymi związkami dostępne w Polsce są zarejestrowane jako leki dla mężczyzn np. na przerost gruczołu krokowego. Potrzeba jednak matką wynalazków Sitosterole są wokół nas np w rabarbarze, albo kukurydzy. Będę jednak realistką i stwierdzę, że musiałabym jadać kilogramy kukurydzy dziennie, aby to zadziałało. Postanowiłam więc połączyć farmakologię z czystą naturą i zaryzykować. Mój plan wygląda tak: Zmiana diety. Wykluczenie z niej produktów o wysokim indeksie glikemicznym, węglowodany proste oraz mleko. Słodycze, napoje i inne sztucznie konserwowane i barwione dziadostwo. Wprowadzenie produktów z dużą zawartością sitosteroli działających antyandrogennie: Rabarbar, brukselka (fuj), olej kukurydziany i znamiona kukurydzy oraz produktów, które zawierają naturalne estrogeny czyli izoflawonoidy zwane potocznie fitohormonami* Kiełki soi oraz jej przetwory (tofu), Otręby Wprowadziłam też do diety produkty pomagające zwalczyć objawy trądziku jak ryby, które zawierają niezbędne tłuszcze, olej z nasion dyni dostarczający wielu cennych witamin oraz cynku i kefiry jako zdrowszy zamiennik mleka. Prócz diety mam zamiar zastosować też dwa wybrane suplementy. Jeden ze sitosterolami drugi z fitohormonami. Oba bazują na wyciągach ziołowo-roślinnych i według badań są bezpieczne nawet przy długim stosowaniu. Czemu chce przyjmować na raz oba preparaty? Ponieważ fitohormony są słabsze niż hormony syntetyczne. Poza tym w czasie kuracji antyandrogennej warto stosować też preparaty estrogenne. Przy szukaniu informacji o tego typu zastosowaniu hormonów roślinnych znalazłam na forum kafeteri wypowiedzi dziewczyn, które stosują podobną kurację. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3222804&st art=0 Obecnie nadał przyjmuję Cilest. Mam zamiar pociągnać to jeszcze miesiąc, cały czas stosując dietę. Po całkowitym odstawieniu hormonów zrobię badania. Będzie to pierwszy punkt na moim wykresie. Chodzi mi o to, żeby co jakieś trzy miesiące powtarzać badania hormonalne i monitorować czy kuracja przynosi efekty. Wyniki badań będą najlepszym dowodem. Same badania w moim przypadku mają też na celu wykluczenie chorób, które mogą powodować wyższe stężenie androgenów w organizmie. Zastanawiam się jeszcze tylko czy po pierwszych badaniach zacząć brać suplementy czy poczekać jakiś miesiąc-dwa na samej diecie. Bardziej skłaniam się ku drugiej opcji gdyż jestem ciekawa jak sama dieta wpłynie na organizm. Dodam na koniec, że ten eksperyment jest wykonywany pod okiem lekarza endokrynologa i bez wcześniejszej konsultacji z lekarzem nie polecam tego robić. Natomiast bez obaw możemy włączyć do diety niektóre produkty z fitohormonami, które wpływają pozytywnie nie tylko na cerę Pod warunkiem oczywiście, że nie jesteśmy na coś uczuleni. UWAGA! Nie zaleca się stosowania tej kuracji u młodych osób w okresie dojrzewania. Nie zaleca się przyjmowania fitohormonów przez mężczyzn. Wyjątek stanowią choroby spowodowane nieprawidłowościami hormonalnymi. Takie jednak powinny być zawsze leczone przed odpowiedniego lekarza. źródła: http://www.zdrowie.senior.pl/75,0,Fitohormony-niezastapione-w-walce-z-dolegliwosciami- menopauzalnymi,3822.html http://www.luskiewnik.gower.pl/acneinversa2002_horm.htm http://www.fpe.pl/tradzik_lysienie.php To teraz do rzeczy Kuracja hormonami roślinnymi Cele eksperymentu: 1. Sprawdzenie skuteczności sitosteroli w leczeniu trądziku androgennego. 2. Potwierdzenia działania fitohormonów na gospodarkę hormonalną organizmu. Moje cele: 1. Sprawdzenie oraz monitorowanie poziomu hormonów przez cały okres eksperymentu. 2. Wykluczenie chorób powodujących nadmiar androgenów. 3. Utrzymanie prawidłowego poziomu hormonów po zakończeniu kuracji. Wyniki badań 05.10.09 Od ponad 2 miesięcy (20.07) suplementacja ziołami (w postaci naparów) Wierzbownicy i znamion kukurydzy. Obecnie suplementacja samą Wierzbownicą 14.09.09 ostatnia tabletka Cilestu 05.10.09 Pierwsze badania kontrolne poziomu hormonów FSH - 5,77 mlU/ml Faza folikularna 2,8-11,3 LH - 7,28 mlU/ml Faza folikularna 1,1 - 11,6 Estradiol - 455,00 pmol/l Faza folikularna <587 Progesteron - 1,01 nmol/l Faza folikularna 0,9 - 2,3 Faza owulacyjna 2,1- 5,2 Prolaktyna - 199,00 mlU/l Norma 40,0 - 530 Testosteron - 2,23 nmol/l Norma do 2,80 Kortyzol - 461,00 nmol/l Norma przed południem 138-690 TSH - 3,026 uLU/ml Norma 0,350 - 4,940 22.02.2010 Przez trzy miesiące suplementacja preparatem z fitoestrogenem, wierzbownicą. FSH - 9,78 mlU/ml Faza folikularna 2,8-11,3 LH - 14,00 mlU/ml Faza folikularna 1,1 - 11,6 Estradiol - 146,00 pmol/l Faza folikularna <587 Progesteron - 1,43 nmol/l Faza folikularna 0,9 - 2,3 Faza owulacyjna 2,1- 5,2 Testosteron - 3,02 nmol/l Norma do 2,80 DHEA - 141,00 Norma do 430,00 ......................... ......................... ......................... ...................... Przyjemna stronka z interpretacją wyników badań kobiecych hormonów http://wiki.28dni.pl/normy_laborator...n_hormonalnych Pierwszy post będzie na bieżąco aktualizowany. Będę w nim zamieszczała wyniki badań oraz swoje spostrzeżenia. Chciałabym, abyście drogie wizażanki pomogły tworzyć ten wątek. Jeżeli stosujecie terapie fitohormonalną (nie koniecznie ze względu na trądzik) podzielcie się swoimi wrażeniami Wypisywane też będą wszelkie pomysły diety, pielęgnacji oraz suplementów, które mogą wspomóc działanie kuracji. Parę cennych i ciekawych informacji Oto co wyszperałam w internecie, w książkach oraz w innych źródłach: Rośliny, zioła i substancję działające antyandrogennie sztuczne: -Cyproteron -Flutamid Suplementy: -Poldanen (wyciąg gęsty z kory śliwy afrykańskiej-6 mg b-sitosterolu/tabl.) -Neopoldamen (wyciąg z zarodków kukurydzy zwyczajnej, wyciąg z kory śliwy afrykańskiej 12 mg b-sitosterolu/tabl.) -Prosterol (olej z zarodków kukurydzy 6 mg b-sitosterolu/tabl.) -Sitosan (wyciąg z sosny 300 mg b-sitosterolu/tabl) Zamienniki roślinne: -Znamiona kukurydzy lub olej kukurydziany -Rabarbar -Brukselka -Wierzbownica drobnokwiatowa -Lukrecja Rośliny, zioła i substancję działające estrogennie Sztuczne: Wszelkiego rodzaju terapie hormonalne zastępcze stosowane w okresie menopauzy zawierające np. Estradiol Suplementy: -Menofem -Menostat FORTE -Estrofito -Mabelle (estrogeny z koniczyny) Zamienniki roślinne: -Soja i jej przetwory np. Tofu -korzeń pluskwicy groniastej -Otręby -jaskółcze ziele Warto też wspomnieć, że przy nadczynności androgennej u kobiet przyczyną może być też nadmiar stresu. Dlatego drogie panie nie denerwujmy się tylko uświadamiajmy Z wielką ciekawością czytałam też artykuły związane z urodą o wykorzystaniu fitohormonów np. sojowych w kremach przeciwzmarszczkowych. Być może takie wyciągi w kremach pozwolą też złagodzić objawy trądziku. Uzupełnie w przyszłości po dokładniejszym zbadaniu tematu. Serdeczne podziękowania dla Pana doktora Stanisława Golatowskiego za wszelką pomoc przy opracowaniu i nie tylko. Zapraszam więc do dyskusji
Edytowane przez Ghost19 Czas edycji: 2010-04-29 o 22:04 |
2009-07-18, 20:19 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Hormony roślinne, łuskiewnik, spec dieta ... jasne ...
Zamiast wziąć się porządnie za leczenie i porządną, systematyczną pielęgnację i pozbyć się trądziku szybko i bezboleśnie to w takie bzdury będziesz się bawić. Polecam jeszcze tańce wkoło ognia i obserwacje księżyca. No ale życzę powodzenia |
2009-07-18, 22:43 | #3 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Cytat:
Trądzik hormonalny, który występuje po okresie dojrzewania nie jest łatwy do wyleczenia. Każdy ma swoje zdanie i je szanuję, ale wiem po sobie, że niekiedy nawet najlepsza pielęgnacja i najbardziej złożone antybiotyki guzik dają. Hormony roślinne są z powodzeniem stosowane w medycynie więc czemu by nie spróbować. |
|
2009-07-19, 16:51 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: midsummer night
Wiadomości: 2 826
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Potwierdzam, zioła wpływają na nasze hormony, jakkolwiek by to działało, jest faktem Np. wspomniana wierzbownica jest stosowana też u mężczyzn z przerostem prostaty (zmiejsza poziom androgenów). Stosowałam kiedyś ziółka, i nieźle namieszały mi w cyklu, nie obyło się też bez wpływu na cerę Trzeba po prostu dobrze to wykombinować, poza tym nie u każdej dziewczyny trądzik jest spowodowany nadmiarem androgenów.
Ghost, jak coś, to mogę Ci na PW opisać dokładniej moje eksperymenty
__________________
|
2009-07-19, 17:08 | #5 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Cytat:
|
|
2009-07-21, 20:18 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Witam
barałam kilka preparatów Femestre (izoflawony sojowe), Olej z Dyni z NaturKaps, kilka miesięcy piłam napary ze znamion kukurydzy z Herbapolu, miałam tez Prostamer (ale tylko 1 op, wiec trudno stwerdzic jego skutecznosc), etc stosowałam dietę przy tym, tą o której pisała truskawkowawiosna w temacie o suplementach diety, był też temat Sposoby na naturalną regulację hormonów, w którym dziewczyny wymieniły różne preparaty i zioła spektakularnych efektów nie było, to raczej tak nie zadziała, (no moze pod kontrola lekarza i duzych dawkach) ale była jakaś poprawa w wyglądzie skóry całego ciała po tych moich paru miechach stosowania, oraz złagodziło mi się SNP, które mam bardzo silne i uciążliwe, no i napewno mniej syfków przed okresem wychodzi jak biorę któryś z tych preparatów tez swojego czasu naczytałam sie sporo o fito i sitosterolach, mam 24 lata i ciągłe kłopoty ze skórą nie tylko twarzy, antybiotyki i preparaty od dermatologa nie pomagają zbytnio, kwaszenie się też nie pomaga, mijają lata i nic sie nie zmienia na lepsze, zmienia się natomiast na gorsze bo dochodzą rumienie, pekajace naczynka, uwrazliwienia cery nie tylko na promienie słoneczne, ale na niską/wysoka temperaturę, wiatr, zwiększenie alergii, podatności na zapychanie przez różne składniki.......... masa jedyne co mi kiedys pomagało to Diana35, w czasie brania tabs życie miałam o 95% łatwiejsze/lepsze - cera miała równomierny koloryt, włosy nie wrastały w nogi, zero przetłuszczania skóry, włosów, ale to co się działo ze mną po odstawce to koszmar, skondensowane w jednej chwili wszystkie lata trądziku, wszytskie najgorsze objawy, kiedys się zdecyduje na tabsy "dozywotnio" na razie chcę mieć dzidzi, nie chce brac tabs za pare lat odstawic i znów ponad rok doprowadzac się do ładu... zeby potem zajść w ciąże, która może też nabroic mi w organizmie, z hormonami nie ma żartów ;/ pozdrawiam i życzę udanych eksperymentów |
2009-07-23, 22:02 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Hejka! Widze,że masz duża wiedze i zagłębiłaś się w temat sitosteroli. A czy wiesz coś na temat ich wpływu na zajście w ciąze. Czy jeżeli za kilka tygodni chciałabym zajść to moge narazie stosować Poldanen bo przecież o hormonach nie ma mowy a buzia się sypie... Z góry dziękuje za odpowiedz.
|
2009-07-24, 00:41 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 88
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Kibicuję w eksperymencie! Ja zauważyłam, że u mnie jest wysyp progesteronowy.. Zaczyna się po owulacji, a nie przed @, jak to bywa zazwyczaj.
Zrobiłam badanie progesteronu i jest w normie, ale muszę zrobić pozostałe hormony. Tarczyca teoretycznie w porządku, ale metabolizm mam fatalny. Dotti, co do interakcji ciąży i fitohormonów, to sama jestem ciekawa. Chociaż fitohormony są zalecane kobietom po nowotworach estrogenozależnych, więc może........ Ale chyba bym nie ryzykowała... Zresztą sama ciąża jest rewolucją hormonalną dla organizmu, może się okazać, że twoja skóra zareaguje pozytywnie.. Aha, 'szybko i bezboleśnie', to można zaleczyć, ale nie wyleczyć. Edytowane przez wurpdaborbuko Czas edycji: 2009-07-24 o 00:44 |
2009-07-24, 08:45 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 627
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Zbadaj koniecznie poziom chormonów - moze to kwestia estrogenów. Nie wiem czy badałaś również prolaktynę po obciążeniu - tu zazwyczaj wychodzi czy wszystko w porządku. Hormony tarczycy też warto zbadać - jeżeli masz kiepski metabolizm, to być może będą problemy z niecdoczynnością tarczycy.
__________________
Mój blog - mój świat Zapraszam |
2009-07-24, 11:07 | #10 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Cytat:
Dziękuje i pozdrawiam Dottti nie zagłębiałam się w temacie wpływu sitosteroli na ciąże, ale według mnie ciąża nie jest przeciwwskazaniem. Poldanen to czysty wyciąg roślinny o działaniu tylko antyandrogennym, jednak proponowałabym poradzić się lekarza przed stosowaniem gotowych suplementów |
|
2009-07-24, 12:19 | #11 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: midsummer night
Wiadomości: 2 826
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Cytat:
poza tym, kiedyś piłam koper włoski, który ma działanie zwiększające progesteron, po nim miałam okropną cerę
__________________
|
|
2009-08-10, 03:44 | #12 |
Zadomowienie
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Co tu tak ucichlo?Ghost jak idzie eksperyment?Ja biore juz dosc dlugo Poldanen lczasem Prosterol i pije wierzbownice.Chyba za mala dawke biore zeby widziec spektakularne efekty.Moze znalazlas jakie dawki przy dlugotrawym stosowaniu?Teraz sie przerzuce na tabletki z dyni z cynkim,menofen i wierzbownica 2 kubki dziennie.
Jak sie ktos interesuja bardziej naturalana suplementacja w zwalczaniu tradziku, ostatnio wyczytalam na pokrewnym forum o dzialaniu imbiru,kurkumy oraz wyciagu z zielonej herbaty na tradzik.Warto poczytac.Sylimaryna jest warta uwagi.Sama stosuje Sylimarol juz dosc dlugo. Edytowane przez podziomka Czas edycji: 2009-08-10 o 03:50 |
2009-08-10, 11:26 | #13 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Podziomka tak ucichło, bo na razie nie poczyniłam jeszcze większych kroków, a chciałam wypisać tutaj konkrety ale cały czas pamiętam o forum i zaglądam. Zostało mi 7 tabletek Cilestu. Od 2 tygodni piję wywar ze znamion kukurydzy i wierzbownicy. Cały czas trzymam dietę. Próbowałam dołączyć do jadłospisu kiełki soi, ale nie zniosę ich smaku. Zjadam za to przetwory sojowe. Niestety czegoś w tej diecie nie trawię i nie wiem czy to soja czy ziółka czy jeszcze coś innego, ale po paru dniach diety miałam nudności i odczuwałam ból w dole brzucha. Te dolegliwości się utrzymują tzn. mam je albo codziennie albo co 2-3 dni. Z samą dietą mam taki problem, że trudno nasycić się takimi produktami więc często chodzę głodna. Wczoraj się złamałam i zjadłam plasterek bułki, bo chyba bym padła z głodu. Brak cukru odbija się też na samopoczuciu. Jestem trochę ospała i mam zawroty głowy. Łatwiej się denerwuję. Lekarz który kontroluję mój stan zdrowia stwierdził, że powinnam troszkę zbastować i kiedy czuję, że jestem głodna zjeść coś bardziej pożywnego niż jabłko czy otręby
Chce być konsekwentna i wytrwać. Czytałam, że organizm przyzwyczajony przez całe życie do spożywania dużej ilości cukrów i węglowodanów prostych buntuję się przy tak dużych zmianach, ale później przyzwyczaja się do zdrowszej diety. To moje spostrzeżenia. Ciężko jest mi pisać o efektach, bo mineło niewiele czasu. Widzę duża zmianę w przetłuszczaniu się skóry. Jest o wiele bardziej matowa. Nic mi też nie wyskakuję na buzi, ale ogólnie przy Cileście wyskoczyło mi coś większego raz na parę miesięcy. Boję się tego co się może stać po odstawieniu Dziś zaczynam pić soczek z aloesu. Oczyszcza organizm i stymuluję jego odporność. Zobaczymy jak po nim się będę czuła. Cały czas mam małe wątpliwości czy przerywać branie sztucznych hormonów. Jest to z jednej strony bardzo wygodne, bo mam ładną cerę, okres jak w zegarku i antykoncepcję. Poza tym nie zauważyłam rzadnych skutków ubocznych stosowania pigułek. Potomstwa nie planuję, więc nie interesuje mnie jaki tabletka ma wpływ na póżniejsze zajście w ciąże. Z drugiej strony wiem, że długotrwałe stosowanie hormonów ma negatywny wpływ na cały organizm, a im dłużej się je przyjmuję tym skutki których nie widać teraz mogą pojawić się w przyszłości. Podziomka ja piję olej z pestek dyni. Zawiera sporą ilość cynku i jest bardzo smaczny Tabletek nie próbowałam. Co do dawek to powinno się przyjmować 6mg sitosteroli na kg masy ciała, ale nie wiem jak zostało to wyliczone. Cytuję tylko to co znalazłam na jednej ze stron podanych w źródle. Najwiekszą dawkę sitosteroli zawiera preparat "Sitosan" ma aż 300mg. To nawet powyżej mojej dawki. |
2009-08-10, 14:07 | #14 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Cytat:
|
|
2009-08-10, 17:41 | #15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Ja mam za sobą już kilka paczek z Dynią i widzę, że najbardziej działa mi na skórę całego ciała (nie mam wysypek, placków atopowych takich "łuszczycowych", cellulit się "ruszył" a ostatnio znów stał w miejscu). Wystarczyło, że miesiąc byłam bez Dyniowych tablet i nawyskakiwało mi przed okresem paskudztw + SNP było silne - ale to mogłbyć zbieg okoliczności, także nie wiem do końca, bo skąd.. obserwuję tylko. Nie wiedziałam, że te tabsy działać mogą na trądzik, myślałam, że oleje w ogóle są dobre dla skóry, może zajrze do tego różańskiego, co on sie o tym naprodukował
Ghost19 pij zieloną herbate, ja byłam potwornym cukrzykiem, wszytsko bylo u mnie podporzadkowane słodyczom, piłam 5-8 herbat dziennie kazda 2łyżeczki cukru, albo sok z malin. Potrafie zjeść na raz dwie czekolady i zagryźć to batonami i popic słodkim jogurtem.. i tak codziennie - chociaz baton, chociaz czekolada, ciasteczko... wiem jak ciężko zejść z takiej diety, nie udało mi się powiem szczerze dopiero zielona herbata z PuErh - Gunpowder - kompletnie wyeliminowała mi łaknienie na cukier. Pije litr dziennie, nie mam wahawek nastrojów z powodu braku cukru we krwi, bo juz tego braku juz w ogóle nie odczuwam. Piłam herbate z pokrzywy przez parę miesięcy i nic, jak zwykła herbata, piłam znamiona kukurydzy i też nic, żadnych zmian nie odczuwałam, myśle, że to przez to, że zaprzałam te ziółka pod przykryciem a nie gotowałam jak pisało na opakowaniu, no ale i tak nie wierzę w ich moc, niestety. Przyłączam się do prośby podziomki, ważną info będzie to czym pielęgnujesz buźkę |
2009-08-10, 19:52 | #16 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Podziomka ja akurat piję olej z pestek dyni ze względu na zawartość cynku który ma dobry wpływ na włosy oraz cerę. Myślę, że w tabletkach nie zaszkodzi go brać jeśli nie masz dostępu do oleju
Mój wywarowy wieczorny rytuał wygląda tak: Jedna łyżka znamion kukurydzy gotowana w szklance wody przez 5 minut. Takim wywarem zalewam dużą łyżkę ziela wierzbownicy. Dodam, że mam sypkie zioła, a nie ekspresowe w torebkach. Też jem ciemne pieczywo i to na zakwasie. Śmieję się, że niedługo sama zacznę piec Silwena nie jestem cukrzykiem i nigdy nie jadłam jakiś ogromnych ilości słodyczy. Zastanowiło mnie to, że bywa mi słabo. Lekarz powiedział mi, że może to być hipoglikemia, ale w momencie jak jestem głodna to normalny objaw. Hermatkę popijam okazjonalnie. W ciągu dnia ograniczam się do wody. Moja pielęgnacja jest bardzo minimalistyczna. Od pół roku praktycznie bez większych zmian. Rano przecieram twarz hydrolatem albo woda termalną LRP na to na zmianę nakładam serum Amla z wit C z BU albo serum winogronowe Mazidlane. Jako, że nie spędzam dużo czasu na dworze ograniczam się tylko do makijażu mineralnego. Filtr pomijam. Makijaż zresztą czasami też Wieczorem jeżeli miałam makijaż zmywam olejkiem myjącym albo szarym mydłem. Jeśli nie pomijam mycie wodą i przecieram pyszczydło hydrolatem. Nakładam krem bazowy o taki: http://mazidla.com/index.php?option=...d=170&Itemid=2 To tyle. Od czasu do czasu jakaś maseczka z BU albo serum jedwabne Z pielęgnacji jestem zadowolona. O wiele bardziej niż z drogeryjnej. |
2009-08-10, 21:17 | #17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
"cukrzykiem" - osobą według Silweny, której nastroje uzaleznione sa od spozywania słodyczy
przepraszam za błąd, czasem mam wrażenie pisząc na forum, że rozmawiam ze znajomymi (którzy wiedzą co mam na myśli) poczytałam tego różanskiego, rozdział I, II i III i tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że nic poza retinoidami nie pomoże mi w walce z patologicznymi gruczołami łojowymi, tylko trwała przebudowa im pomoże - czyli tylko retinoidy (najlepiej Differin ) Ghost19 czyli masz jeszcze wątpliwości czy przestać brac hormony? (ja około rok dochodziłam do jako takiej normy ) co do diety, to nie stosowałabym jej w ten sposób osłabiony, zmęczony człowiek, to człowiek podatny na zakażenia, stany zapalne, alergie, podatny na wirusy, bakterie, skóra traci jędrność i traci funkcje obronne, itd itp Jedz zdrowo i z głową, dodając te różne ziółka i inne rzeczy, które sobie zamierzyłaś, ale nie odbieraj organizmowi potrzebnych kalorii i produktów |
2009-08-10, 22:57 | #18 |
Zadomowienie
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Silwena spojrz tez na nowy epiduo (retinoid z nadtlenkiem benzoilu). Ja narazie nie uzywam retinoidow trzeba do nich wrocic.Chyba jedynie kwaszenie i retinoidy robia jakas roznice na mojej twarzy.Lubie Diacneal i Isotrex.
Tez lubie olejek z BU i hydrolaty,niestety mi sie pokonczyly .Jak pojade znowu do domu to zrobie zapasik. Ja mam wierzbownice w saszetkach pije tak z 2 dziennie + mase yerba mate. U mnie najgorzej sie pogorszylo jak ostawilam tabletki,praktycznie rok juz walcze z cholerstwem.... |
2009-08-11, 08:48 | #19 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
obecnie mam czyste pory wokół nosa, tylko dziury duże ale CZYSTE
dla mnie sukces, a tylko 16 dni (codziennie) z Isotrexinem, (pisze tylko o zaskórnikach) coprawda reszta twarzy jest chropowata, na czole tez brukowana ulica chociaz od dawna tam krostek nie miałam - wszystkie zaskórniki, czy były czy siedziały w skórze wyłażą mi na wierzch - retinoidy działają ! Jak skończę Isotrexin, zaczne używać Differin (bo mam opakowanie), a jak on sie skończy dopiero nowa wizyta u nowego dermy. Nadtlenku Benzoilu nie mogę uzywać na twarz, kiedys mogłam, teraz jestem jeszcze bardziej alergiczna i wrazliwa i niestety, nie chciej wiedziec co było niedawno po nałożeniu go na żuchwe, brode i nos... (ale wykorzystuję tubkę na plecy i tam pomaga, mam Brevoxyl), Zapewne nigdy nie bede miała przyjemności sporbować Epiduo Ja już dwa razy miałam do czynienia z odstawieniem hormonów - Diana35 ponad pół roku (chyba więcej z 8 miechów), w czasie brania cud-miód, po odstawce burdel na twarzy, gule, nacieki, cysty, masa takiego drobiazgu - kaszek, wągry wszędzie nawet tam gdzie nigdy ich nie miałam, plecy w bulwach, włosy wypadały (tylko lekko ponad miesiąc) itd Naprawde szybko po Dianie35 doszłam do pionu, pare mies ze 3-4, nawet cellulit się zmniejszył szybko, tylko te zanieczyszczenia drobiazgiem zostały mi na stałe. Później 2 paczki Mycrogynonu (czysto antykoncepcyjnie), ale źle się czułam juz w trakcie brania, a później musiałam przerwać w ogóle. Nie sądziłam, że po dwóch paczkach zrobi mi się taki horror, nie wiedziałam, że będę się męczyć tyle miesięcy z wypadaniem włosów i gulami wodnymi wielkości 2zł (nie wspominając o dolegliwosciach ginekologicznych) nigdy więcej fryzjerka biadoliła nade mną jak podcinała mi włosy, że jak tak dalej pójdzie zostane bez włosów na bokach, dermatolożka też zajęła się włosami, dając wcierkę, ale dopiero jak zobaczyla mnie po 2,5 mies od odstawki, bo jak przyszłam od razu to powiedziała, że samo przejdzie.. na gule znów nic nie dała (jak i przy tamtej odstawce), powiedziała, że to wygląda jak trądzik hormonalny (ale zaręczyła, że tak mi nie zostanie) kazała się nie martwić tylko dobrze się odzywiać itd i przeczekać. Jedna gula rosła 3 miechy, w 4-tym zanikała ale zostawała w skórze wyczuwalna, plamy po takich gulach to już nie chce mowic ile siedziały. Włosy na nogach czarne, na brzuchu, wokoł sutków .. tłuszcz ściekał z włosów i twarzy.. horror, kto by tak się chciał wpakować.. ale ginekolodzy mówili, że na 99% nie mam podwyższonego testosteronu i wszelkie badania hormonów uwazali za zbędne, a ja nie miałam nikogo, kto by mi dał skierowanie do endokrynologa. Zajęłam się resztą dolegliwości po odstawce, bo to też był horror i do tego terroryzowało mnie to bardziej niż wygląd ogólny.. Wtedy zaczełam sie zdrowo odzywiać, pić różne preparaty i zioła (herbaty głownie na wyczyszczenie organizmu, działające moczopędnie), duzo Truskawkowaiosna mnie pokierowała, dobra i mądra dusza wizażu Nie każda tak to znosi, więc nie ma się co martwić tylko skakać na głeboką wodę i sie przekonać samemu, ja pewnie kiedyś wróce do tabs, ale to jak zamieszkam w innym wojewodztwie. EDIT: Cytat:
Cytat:
Naprawdę bardzo mi pomogły jej wskazówki, mój problem nie zniknął zbyt szybko, bo uregulowanie hormonów zajęło mi wiele wiele miesięcy, ale dieta napewno przyspieszyła ten porces. A teraz tak jak mówiłam, jak biorę te preparaty, to syndrom napiecia przedmiesiaczkowego jest o wiele lżejszy, krost nie ma dużo przed @, ogólnie skóra jest zdrowsza na cąłym ciele, itd Wiem napewno, że bez zdrowszej diety, suplementów wszelkich, herbat+woda litrami, tych preparatow z Dynią, Izoflawonami, etc, byłoby gorzej, dłużej trwałby powrót do siebie, stąd popieram Ghost19 w jej eksperymencie, mam nadzieje, że jej się uda przejść przez odstawkę bezproblemowo .
__________________
Edytowane przez Silwena Czas edycji: 2009-08-12 o 08:30 Powód: Cytaty truskawkowejwiosny |
||
2009-08-13, 23:19 | #20 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Silwena dziękuje za tak wyczerpującą odpowiedz
Zdecydowałam, że skończę jeszcze jedno opakowanie Cilestu które mi zostało z 3-paku. Teraz mam stresowy okres w życiu, a od września zaczynam szkołę. Przyznam się, że przeraża mnie to co może się stać po odstawieniu, ale sądzę, że ten miesiąc niewiele zmieni, a organizm bardziej nawyknie i do diety i do ziółek. Dziś się złamałam i zjadłam naleśniki z owocami i kawałek kurczaczka z KFC Jednocześnie mimo tych strsów które mam ostatnio cera nie zaaregowała. Może sobie to wmawiam, ale jestem przed okresem i do tego w nerwach od tygodnia, a tutaj nic. Nawet małej krostki. Mam nadzieję, że to zasługa zmian i tak zostanie |
2009-08-14, 00:39 | #21 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Cytat:
|
|
2009-08-22, 10:27 | #22 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Mija trzeci dzień okresu i jak na razie (odpukać) cera czysta. Nie to, żeby za każdym razem wyskakiwała mi jakaś ropna zmiana, ale zazwyczaj w tym okresie mam jakąś niespodziankę na twarzy, a tu proszę prawdziwa niespodzianka, bo nic nie ma
Wczoraj zrobiłam peeling z ziółek które zaparzam do picia. Pomyślałam, że skoro działają anty androgennie od środka to może i od zewnątrz Zauważyłam jeszcze jedną korzystną zmianę. Mniej mi lecą włosy w trakcie mycia. Zazwyczaj musiałam je zbierać z wanny po każdym myciu. Wczoraj wypadło o wiele mniej. Może to tylko przypadek, ale bardzo miły, bo od pół roku trochę mnie to martwiło czy nie zostanę łysa Dietę trzymam dalej, ale jednak od czasu do czasu pozwalam sobie na małe odstępstwo jak naleśnik czy trochę białego makaronu. Nie zauważyłam przez to pogorszenia cery. Jeszcze jeden plus. Przestałam mieć boleści w dole brzucha. Nie wiem czym był spowodowane, ale minęły |
2009-08-28, 10:22 | #23 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Zazdroszcze, bo ja jestem wysypana w bolących gulach i zwijam sie z bólu brzucha przedokresowo. Przyszłam odwołać to, że dzięki olejowi z Dyni jest mniejsze SNP, jestem w trakcie któregos miesiaca z Dynia z rzędu i mimo to mam strasznie silne dolegliwosci i duzy wysyp na żuchwie i dole policzków
oprocz Dyni pije Sylimarol i Symbioline (z karczochem, mięta, krwawnikiem, kminkiem, cynamonowcem, imbirem, sylimaryną i inne), litr zielonej herbaty dziennie, 1-2l wody źródlanej, odzywiam się maxymalnie zdrowo, a mimo to nadal mam duże kłopoty z trawieniem, metabolizmem, ogólnie żołądkiem, skórą - u mnie jak widać goła Cytat:
i czemu tez mogłoby to nastapic od białego makaronu (woda, sól, oliwa, mąka, jajko) ?? co ma Ci dać wyeliminowanie produktów o wysokim indeksie glikemicznym? bo nic o tym nie napisałaś, wiem, że sprzyja to odchudzaniu, wiem, że po zjedzeniu takich produktów wydziela sie wiecej glukozy, wyrzut insuliny tez jest wiekszy, ale jak to sie ma do trądziku? czy chodzi tylko o to by organizm był zdrowy i lekko sie czuł? (wtedy tez polepsza sie stan skóry) wyeliminowanie słodyczy, czy mleka rozumiem bardzo dobrze - konserwanty, sztuczne barwniki i aromatyzatory, oraz mleko, któro zaiwrea zwierzece hormony, plus u mnie jest to zrezygnowanie z mięsa czerwonego, a drób staram się jeść 2-3 razy w tygodniu nie wiecej (tez nafaszerowane hormonami) ale niejedzenie nalesników czy makaronów nie wiem do czego miałoby sie przyczynic jesli chodzi o tradzik |
|
2009-09-04, 21:51 | #24 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Silwena teoretycznie nic od naleśnika nie powinno się stać. Niby zawiera mleko, ale w małych ilościach. Cukier tak samo, ale chciałam ograniczyć to wszystko na jakiś chociaż czas, żeby trochę oczyścić organizm lecz skoro mam się czuć słaba to od czasu do czasu zjadam coś z "czarnej listy" bo chyba nie ma co popadać w przesadę jednak
Co do produktów o wysokim In.g mogą one powodować insulinoodporność (choć tutaj mam na myśli przede wszystkim węglowodany przetworzone), a ta z kolei może (ale nie musi) prowadzić do zaostrzenia zmian trądzikowych. Węglowodany proste wykluczyłam też dlatego, że podejrzewam u siebie niewielką grzybicę układu pokarmowego. Łączę się z tobą w bólu, bo ja od wczoraj mam pokrzywkę na twarzy...chyba to pokrzywka... |
2009-09-05, 14:33 | #25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Ghost19
dzięki za wytłumacznie co do pokrzywki, to wspołczuje, bo wolę już trądzik niż mieć swędzące bąble na twarzy bardzo mi przykro, smaruj czymś przeciwhistaminowym i bierz doustnie Loratadyne, Zyrtec, Loratan jesli pokrzywka trzyma się dłuzej niz dzien idz do alergologa koniecznie! (wysyp mi zszedł, strupy poodpadały, tylko blizny są, więc to ja teraz współczuje Tobie) a tak przy okazji, to zastanawiam sie czy Silimarol pity przez ROK dzien w dzien w dawce 100 albo 140mg nie rozwali mi jelit (nie rozleniwi, albo nie zrobi czegos gorszego), w aptece mi nie pomogli, jak myslicie kogo popytac? gdzie poszukac info? to niby lek na wątrobe, ale ziołowy w sumie.. nie wiem |
2009-09-06, 01:37 | #26 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Cytat:
Napewno nie to wyciag z ostropestu,mozna caly czas brac.Ja tak robie tylko male przerwy jak mi konczy.Teraz biore Sylimafort taniej wychodzi + ma wyciag z karczocha.Dawka przeciwtradzikowa nawet wyzsza,taka jest min.Jak sie boisz to bierz mniej,nie wiem na jakie efekty po nim oczekujesz. Ja zaczalam brac dynia + cynk raz dziennie,menoplant 1 raz,zielona herbate wyciag,pije ja tez + wierzbownice,yerba mate,wyciag z imbiru nastepnym razem kupie juz Tumeric (z wyciag z kurkuminy i imbir),Sylimafort 1 raz Do tej pory bralam Salfazin i Prosterol/Poldalen i wt pp teraz zmieniam suplementacje. Na laboratorium urody jest watek wlasnie o dzialaniu sylimaryny,zielonej herbaty, imbiru i kurkumy na tradzik. |
|
2009-09-06, 12:43 | #27 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Cytat:
co do Salfazinu mi długotrwałe stosowanie nie pomogło, niestety nie o brak cynku w diecie chodziło, a szkoda.. o wierzbownicy pocztam, bo jakies fajne nowe ziółko by sie przydało w diecie a imbir raczej u mnie odpada, bo nie mam takich stanów zapalnych, by sie nim wspomagać, wlasnie tak rozmyslam, odsiewam, co by tu dodac, ja bym chciała jak najmniej testować, mam jeszcze Femestry z 90tabs, ale nie moge brac takich DOBRYCH dawek tego, bo astma mi się zrusza po niej, stad tak sie radze, czytam i kombinuje ide poczytac LU, dzieki |
|
2009-09-06, 13:28 | #28 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
A mi już uczulenie schodzi z twarzy
Zostało jeszcze trochę "kaszki" ale już jest mniej widoczna i nie taka czerwona. Zastanawiam się tylko co ją spowodowało. Stawiam na melisę, albo na puder perłowy. Mam nadzieję, że to nie puder. Tak na niego czekałam Silwenka ja w sumie( poza dietą oczywiście) piję tylko wierzbownicę i znamiona kukurydzy i jest spora poprawa więc jestem pełna optymizmu jak by działało połączenie paru ziół i suplementów. Co do pracy jelit to raz dziennie jak najbardziej mieści się w normie. Jak ktoś powiedział: Nasz organizm powinien przypominać dobrze prosperującą fabrykę, a nie magazyn. Więc jeśli chodzisz do toalety raz czy nawet dwa razy na dzień nie masz się czym przejmować, a wręcz przeciwnie. |
2009-09-06, 14:31 | #29 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Cytat:
pudrem sie nie przejmuj, nawet jak to on zawsze można opylić, wymienić, komus sprezentowac co do picia znamion, to piłam tak samo długo jak pokrzywe, ale nic mi to nie dawało, nad ta wierzbownicą mocno teraz dumam, na LU fajnie o niej piszą, w ogóle od cholery tam ciekawych tematów, nie wiem kiedy to przeczytam wszytsko (ani co z tego wyniknie) co do magazynu i prosperujacej fabryki, to wiem bo mi moja hematolog/choroby wewnetrzne mowiła to samo, ale mam uczucie jakby wszytsko teraz przelatywało przeze mnie.. jak na przeczyszczeniu jakimś, chyba poczekam czy to sie jakoś zmieni, unormuje, nie wiem nooo, może bedzie inaczej przebiegało to "prosperowanie" poczekam, dam tabletom szanse, dodam, że pije tylko 140mg dziennie, a nie w dawkach leczniczych o ktorych mowa na LU - 300-600mg - ogrom wiecie mnie juz nie chodzi o antyandrogenność i ich działanie przeciwtrądzikowe, tylko ogólnie wychwytywanie tego co zdrowe i pomaga na całe ciałko, na alergie, stawy, na cholersterol, trójglicerydy tez - ogólnie na trzymanie zdrowego trybu zycia - bo to sie opłaci na przyszłosc przeciez, chce czegos na stałe po prostu <wraca do lektury> |
|
2009-09-06, 17:06 | #30 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Cytat:
A koniec Cilestu zbliża się wielkimi krokami i wisi nade mną jak chmura burzowa Muszę pomyśleć o innej antykoncepcji i chyba zostaje mi tylko wkładka. Oczywiście bez hormonów, ale boję się jej czy da się założyć i funkcjonować z tym bez problemu. |
|
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:15.