Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

[australia87]

MAMUSIE CZERWCOWE 2016
w jesiennej odsłonie



Część 1

Nasza historia w Poczekalni:
Część 1 Część 2 Część 3 Część 4 Część 5 Część 6 Część 7 Część 8

OTO MY I NASZE POCIECHY

Obecnie na wątku udzielają się 32 mamusie

Na świecie powitałyśmy 19 dziewczynek i 15 chłopców

haneczkab92 (Ania) TP - 12 czerwca Hania - ur. 19.05.2016 r. (3250 g, 53 cm) CC - opis
agusiia69 (Agnieszka) TP - 15 czerwca Kinga - ur. 19.05.2016 r. (2040 g, 47 cm) CC - opis
CarycaKatharina (Kasia) TP - 18 czerwca Mieszko - ur. 21.05.2016 r. (2950 g, 50 cm) SN
Paulinagm (Paulina) TP - 7 czerwca Krzysio - ur. 22.05.2016 r. (3380 g, 55 cm) CC
Madzia9999 (Magda) TP - 5 czerwca Hania - ur. 24.05.2016 r. (3030 g, 50 cm) CC
Radena (Aneta) TP - 30 czerwca Basia - ur. 26.05.2016 r. (2620 g, 50 cm) SN - opis
miszkaaa synek Maksymilian (8.2013) TP - 10 czerwca Kubuś - ur. 2.06.2016 r. (4830 g, 57 cm) CC
elaine-blath (Marta) synek Igorek (7.2013) TP - 1 czerwca Gabrysia - ur. 3.06.2016 r. (3520 g, 55 cm) SN
MariaFrancesca (Ewa) TP - 16 czerwca Kinga (?? g, ?? cm) i Dorotka (?? g, ?? cm) - ur. 5.06.2016 r. CC
madzius90 (Magda) synek Bartosz (11.2012) TP - 28 czerwca Zuzanna - ur. 7.06.2016 r. (2830 g, 50 cm) CC - opis
motylek1984 (Ewelina) TP - 28 czerwca Lila (2100 g, ??cm) i Kubuś (2900 g, ??cm) - ur. 07.06.2016 r. CC
australia87 (Kasia) TP - 9 czerwca Marysia - ur. 07.06.2016 r. (3800 g, 57 cm) SN
K_a_s_i_a_86 (Kasia) TP - 11 czerwca Oliwia - ur. 07.06.2016 r.(3420 g, 55 cm) SN
zabciajs TP - ?? Gabi - ur. 07.06.2016 r. (3480 g, 53 cm) SN
kaska87 (Kasia) synek Mikołaj (9.2013) TP - 17 czerwca Michaś - ur. 08.06.2016 r. (3510 g, 55 cm) CC - opis
soffinka (Sylwia) TP - 6 czerwca Ignaś - ur. 10.06.2016 r.(3860 g, 60 cm) SN - opis
Asiek121 (Joanna) TP - 30 czerwca Nadia - ur. 10.06.2016 r. (2020 g, 47 cm) CC
ania230 (Ania) TP - 20 czerwca Maja - ur. 11.06.2016 r. (3290 g, 53 cm) CC - opis
masuriangirl (Renata) TP - 5 czerwca Aleksander - ur. 11.06.2016 r. (3900 g, 59 cm) SN
kiara92 (Marta) TP - 27 czerwca Feluś - ur. 14.06.2016 r. (3500 g, 55 cm) CC
chudziaszek11 (Monika) TP - 26 czerwca Wojtuś - ur. 15.06.2016 r. (3200 g, 58 cm) CC
Lena_Marlena (Marlena) TP - 4.06 (OM)/15.06 (USG) Franek - ur. 15.06.2016 r. (3260 g, 54 cm) SN
Cierpliwosc (Lena) córeczka Sara (9.2013), synek Franek [*] (1.2015) TP - 16 czerwca Estera - ur. 17.06.2016 r. (3250 g, 54 cm) CC

Kociak85 (Ania) córeczka Iga (12.2013) TP - 18 czerwca Oluś - ur. 20.06.2016 r. (3120 g, 55 cm) SN - opis
Weronia93 (Weronika) TP - 24 czerwca Hanna - ur. 21.06.2016 r. (3240 g, 55 cm) SN
dzanet2108 (Aneta) córeczka Zosia (10.2014) TP - 16 czerwca Hania - ur. 22.06.2016 r. (4190 g, 57 cm) SN - opis
PikPik09 synek (2.2009) TP - 25 czerwca Beniamin - ur. 22.06.2016 r. (4330 g, 59 cm) SN - opis
Honcia TP - 24 czerwca Marcelina - ur. 23.06.2016 r. (3440 g, 55 cm) CC
fiazo (Zosia) synek Piotr (7.2013) TP - 28 czerwca Tomasz - ur. 28.06.2016 r. (3720 g, 58 cm) CC
justynan01 (Justyna) TP - 18 czerwca Gabriel - ur. 29.06.2016 r. (3400 g, ?? cm) CC - opis
kanwa TP - 28 czerwca Ida - ur. 8.07.2016 r. (3630 g, 55 cm) SN




anuszka1984 (Ania) córeczka Zuzia (9.2013) TP - 8 czerwca Aleksander - ur. 30.04.2016 r. (3230 g, 49 cm) CC - opis
monini2507 (Monia) TP - 10 czerwca Antoś - ur. 16.05.2016 r. (3200 g, 56 cm) CC
eful TP - 9 czerwca SYNEK - ur. 19.05.2016 r. (2660 g, 49 cm) CC
majkela12 synek Adaś (1.2010), córeczka Zosia (6.2014) TP - 11 czerwca Franek - ur. 23.05.2016 r. (3480 g, 58 cm) SN
__Veronique córeczka Róża (10.2014) TP - 22 czerwca Laura - ur. 27.05.2016 r. (2900 g, 52 cm) SN - opis
olinka012 córeczka Ola (5.2012) TP - 19 czerwca Michał - ur. 2.06.2016 r. (2500 g, 51 cm) CC
Evelinke (Ewelina) TP - 10 czerwca CÓRECZKA - ur. 2.06.2016 r. (3200 g, 51 cm) CC
Madlis TP - 9 czerwca Oliwia - ur. 2.06.2016 r. (3650 g, 52 cm) CC
zebrah TP - 20 czerwca Leoś - ur. 6.06.2016 r. (3280 g, 53 cm) CC
Paula_ck (Paulina, 24 lata) TP - 11 czerwca Tymon - ur. 6.06.2016 r. (4320 g, 55 cm) CC
Wiolinkax (Wiola) TP - 16 czerwca Oliwier - ur. 7.06.2016 r. (3500 g, 56 cm)
LaLaRe87 (Natalia) TP - 20 czerwca Marcelinka - ur. 10.06.2016 r. (3120 g, 55 cm) SN
Miqesi synek TP - 22 czerwca Iza - ur. 19.06.2016 r. (3590 g, 56 cm) SN
ewka555 (Ewa) córeczka Zuzanna (1.2015) TP - 20 czerwca SYNEK - ur. 21.06.2016 r. (3990 g, 60 cm) SN
Claudette1996 (Klaudia) TP - 25 czerwca Kubuś - ur. 2.07.2016 r. (4040 g, 60 cm) SN - opis
mamaNiny (Marta) córeczka Nina (8 lat) TP - 30 czerwca Mikołaj - ur. 6.07.2016 r. (?? g, ?? cm) SN
gerda córeczka (4 lata) TP - 26 czerwca Pola - ur. ?? (?? g, ?? cm)

Zapraszamy do Klubu
Mamusie Czerwcowe 2016
Aby dołączyć do Klubu, proszę wysłać prywatną wiadomość do użytkowniczki kaska87 [klik!]

SKOKI ROZWOJOWE
Skoki rozwojowe w pierwszym roku życia - artykuł




BLW
Czy jedzenie papek to ważny etap rozwoju?/Samodzielne siedzenie a pozycja siedząca/Czy półroczne dziecko jest gotowe na BLW?)
Chcielibyśmy rozpocząć BLW, ale... (krztuszenie/dławienie, (nie)najadanie się, brak zębów, jak zacząć BLW?)
5 praktycznych sposobów na udany początek BLW

[Honcia]

A jednak znalazłam

[zabciajs]

A ja odpisałam tam

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

Szoook Gabi bawiła sie sama przez bardzo dlugi czas, nie patrzylam na zegarek, ale 40min napewno. Ja jestem w takim szoku, ze nie mogę dojs do siebie Uporzadkowalam ☠☠☠ ciuchy w komodzie, za małe odlozyłam..wow to dziecko wie kiedy mama ma maly kryzys i trzeba jej pomóc
Tak jak w ciąży, mdłości mnie wykańczały 2,5 miesiaca codziennie. Pewnego wieczoru rozpłakałam się, że już nie moge. I na drugi dzień ZERO i tak juz zostało
Gabi jest niesamowita
A co ona dziś wyprawia, głośno (tak głosno jeszczw tego nie robiła) rozmawiała, przezywała kazdą zabawkę

[agusiia69]

Melduję się w nowym wątku

[Lena_Marlena]

Witam

Wysłane z mojego HTC Desire 310 przy użyciu Tapatalka

[madzius90]

Hejo

[Honcia]

Napisane przez zabciajs

A ja odpisałam tam

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

Szoook Gabi bawiła sie sama przez bardzo dlugi czas, nie patrzylam na zegarek, ale 40min napewno. Ja jestem w takim szoku, ze nie mogę dojs do siebie Uporzadkowalam ☠☠☠ ciuchy w komodzie, za małe odlozyłam..wow to dziecko wie kiedy mama ma maly kryzys i trzeba jej pomóc
Tak jak w ciąży, mdłości mnie wykańczały 2,5 miesiaca codziennie. Pewnego wieczoru rozpłakałam się, że już nie moge. I na drugi dzień ZERO i tak juz zostało
Gabi jest niesamowita
A co ona dziś wyprawia, głośno (tak głosno jeszczw tego nie robiła) rozmawiała, przezywała kazdą zabawkę

Mądra dziewczynka i grzeczna córeczka

[Radena]

To i ja się witam

[CarycaKatharina]

Melduję się po ogarnięciu giga kupsztala Dwa dni nie było, tylko paskudne bąki.

[fiazo]

Witam się i ja.



Dzisiaj poprosiłam teściowa by posiedziała z dziećmi a ja skoczyłam do mamy ogarnąć i ugotować zupę. Mama szczęśliwa bo już nie mogła patrzeć na bałagan. Jutro ma zdjęcie gipsu. Ciekawe co dalej.



Tomek zaczął więcej kaszleć fuck, błędne koło przez starszaka ( z nim lepiej ale dalej trzyma). Zastanawiam się czy nie iść jutro do lekarza, ale co ona mi da na czerwone gardło u prawie 3 msc dziecka

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Witam się

My nosimy 68/74

Fiazo zdrówka dla dzieciaków

Madzia jak się czujesz? Jak Hania po wizycie u okulisty?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[haneczkab92]

Witam w nowym wątku


Przepraszam, odniosę się, to tego co pamiętam.
Wszystkiego najlepszego dla dzieciaczków dziś świętujących!

Co do ubierania na noc- moja Hania śpi w pajacu i w śpiworku. Na to narzucam koc. A i tak dziś się obudziła i nóżki miała jak lody, to samo rączki.- sama nie wiem, czy jej zimno, czy po prostu ma nóżki zimne po tatusiu?

Moja Haneczka podczas kąpieli dziś przeszła samą siebie ogólnie bardzo jest ruchliwa wtedy, ale dziś ledwo ją trzymałam, tak fikała i "pływała"- chętnie bym z nią poszła na basen, ale u nas dużo chloru
Aniu- tak miałam już kilka dni temu pytać, jak Maja podczas i po kąpieli? dalej płacze? moja od dobrych dwóch tygodni cisza na szczęście, przy ubieraniu się często śmieje nawet

Muszę Wam się pożalić...
Jak pamiętacie może nie mam dobrych kontaktów z moimi babciami- jedna mieszka daleko, druga ze mną- i uważam ją za "formalną" babcię, nie mam do niej żadnych uczuć pozytywnych. Jak związałam się z moim mężem, poznałam jego babcię- wydawało mi się cudowna kobieta.
Ogólnie bardzo ją polubiłam, ona mnie też- od razu zaczęła mówić do mnie wnusiu.
Na weselu naszym nie tańczyła ani jednego tańca, nie przyszła nawet do kółeczka jak dziękowaliśmy dziadkom- bo ma dalej żałobę bo śmierci swojego syna(zmarł prawie 7 lat temu). Mężowi było bardzo przykro, ale go udobruchałam, wytłumaczyłam, że jest starsza i w ogóle, no i zaczęliśmy odwiedzać w końcu babcię.
Teraz zaprosiliśmy ją na chrzest-wiadomo. I dziś nam odmówiła.
Jest kościelną- zafiksowała na punkcie kościoła- jak twierdzi to jest jej życie i to ją utrzymuje przy życiu. Ja wszystko rozumiem, nie mam nic przeciwko, znalazła taką odskocznię, dobrze, ale czy na tym muszą "cierpieć" najbliżsi?
Mąż do niej pojechał z pytaniem, czemu odmówiła? coś pogadała, ale jemu było tak przykro, że wrócił, niewiele się dowiedziałam, ale widziałam łzy w Jego oczach, że mu z tym cholernie źle...
Zadzwoniłam więc do niej. I wiecie co? nie przyjdzie na chrzest, ponieważ o 14.00(chrzest mamy o 13.00 w innej miejscowości) musi być w kościele, bo będzie ślub. Ona musi wszystko przygotować i się tym zająć. Zapewniłam ją, że jej córka może to zrobić za nią przecież- ona, ze nie, bo to ona musi być. Więc mówię, że jest nam bardzo przykro, bo mój mąż ma tylko babcię(reszta z dziadków nie żyje). Ona na to, że jej bardziej przykro, ale nie może. Bo tak jak my przysięgaliśmy sobie miłość, wierność....w kościele, tak ona podpisała, że będzie służyć...
I nie przyjdzie.
Bardzo nam przykro, bo chciałabym, żeby była, ale nic na siłę. Tylko niech później się nie dziwi, czemu wnuki jej nie odwiedzają- nam taką przykrość robi po raz drugi.

No to się rozpisałam, przepraszam, musiałam.



Właśnie, Madzia, jak Ty i Haneczka??

Żabcia- brawo dla Gabrysi!

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Haneczka przykra sytuacja z babcią. Szkoda że sprawia wam przykrość, ona tego chyba nie rozumie, traktuje swoją pracę jak powolanie... no ale chrzest prawnuczki... przykro mi

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Radena]

Haneczko,mi też bardzo przykro. Mam podobną sytuację z moim dziadkiem. Otóż nie był na ślubie swojego syna,bo kto by się zajął gospodarką. Ale na moim ślubie o dziwo się zjawił

[haneczkab92]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;65609221]Haneczka przykra sytuacja z babcią. Szkoda że sprawia wam przykrość, ona tego chyba nie rozumie, traktuje swoją pracę jak powolanie... no ale chrzest prawnuczki... przykro mi
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Ja rozumiem wszystko, tylko to właśnie nie zmienia faktu, że jest nam przykro.
Tym bardziej, że nasz ksiądz bardzo ją wykorzystuje, a ona mu w dupę lezie...
No nic, jak mówię, nic na siłę, nie wiem tylko co zrobić, żeby mężowi było lepiej- on ogólnie ma kiepską rodzinę, a babcia go tym "dobiła"

Napisane przez Radena

Haneczko,mi też bardzo przykro. Mam podobną sytuację z moim dziadkiem. Otóż nie był na ślubie swojego syna,bo kto by się zajął gospodarką. Ale na moim ślubie o dziwo się zjawił

Chore, głupie wymówki.

[australia87]

Hej hej Jutro postaram się uzupełnić pierwszy post i w ogóle. Marysia dzisiaj była... upierdliwa (szukałam innego, ładniejszego określenia, ale to pasuje idealnie ). W międzyczasie byłam na uczelni zawieźć prace zaliczeniowe z podyplomówki. Napisałam je trochę na odwal, no ale cóż Chciałam też spędzić trochę czasu z mężem, bo od jutra do niedzieli go nie będzie A teraz padam na tfasz Oby jutro było lepiej!

[ania230]

Haniu przykra mi z powodu babci..

A z kąpielą u nas jest różnie. Kąpiel jest ok nawet się posmiejemy i pogadamy. Z ubieraniem różnie -raz płacze raz nie. Ale jest zdecydowanie lepiej niż wcześniej.

Dzien nam minął szybko. Na spacerze nie byłyśmy bo zimno. Bawilysmy sie itp Było spanie w chuscie
Popakowalam parę rzeczy ale i jeszcze sporo zostało.
Jutro kolejni ludzie przychodzą mieszkanie oglądać-trochę mnie to wkurza.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fiazo]

Haneczka przykra sytuacja z babcią. Starsi ludzie tak mają. Jak już coś postanowią to nie przetłumaczysz

[haneczkab92]

Napisane przez ania230

Haniu przykra mi z powodu babci..

A z kąpielą u nas jest różnie. Kąpiel jest ok nawet się posmiejemy i pogadamy. Z ubieraniem różnie -raz płacze raz nie. Ale jest zdecydowanie lepiej niż wcześniej.

Dzien nam minął szybko. Na spacerze nie byłyśmy bo zimno. Bawilysmy sie itp Było spanie w chuscie
Popakowalam parę rzeczy ale i jeszcze sporo zostało.
Jutro kolejni ludzie przychodzą mieszkanie oglądać-trochę mnie to wkurza.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wcale się nie dziwię, my jak zwalnialiśmy mieszkanie, to też tak mieliśmy...- tyle, że ja już mieszkałam w sumie u rodziców, ale dużo naszych rzeczy tam jeszcze było. I codziennie, przez tydzień ktoś przychodził i musiałam jeździć na 5 minut do mieszkania...
A dodam, że ludzie, którzy nam wynajmowali byli strasznie wybredni

Napisane przez australia87

Hej hej Jutro postaram się uzupełnić pierwszy post i w ogóle. Marysia dzisiaj była... upierdliwa (szukałam innego, ładniejszego określenia, ale to pasuje idealnie ). W międzyczasie byłam na uczelni zawieźć prace zaliczeniowe z podyplomówki. Napisałam je trochę na odwal, no ale cóż Chciałam też spędzić trochę czasu z mężem, bo od jutra do niedzieli go nie będzie A teraz padam na tfasz Oby jutro było lepiej!

I tak dziękujemy, ze dałaś radę założyć nowy wątek!
Jutro na pewno będzie lepszy dzień

[fiazo]

Była u Was pielęgniarka środowiskowa? Moja dziś uraczyła mnie telefonem.

[Paulinagm]

Wiiitam i ja w nowym wątku

ja Krzysia kładę w bodziaku na krótki i przykrywam kocykiem - na brzuchu na pierwsze spanie. Potem jak sami się koło północy kladziemy obracamy go na plecki, trochę się wybudza więc go karmię, nakładam półśpiochy i owijam kocem (bo na pierwszą drzemkę jest w pokoju ciepło, a potem jakoś tak chlodniej sie robi) a z tego koca on się odwija i potem marzłby bez spodenek ogólnie jak czytam jak ubieracie wasze dzieciaczki to strzsznie ciepło je ubieracie ja nie mam az tak zimno w pokoju... chyba kurcze, a może zacznę go ubierać w pajaca, może będzie lepiej spał?
bo Dzisiaj w nocy dał mi popalić - po kapieli standardowo dwie piierwsze drzemki długie, ale potem 4-5-6 budzil się co godzinę, mialam go serdecznie dość!
a ja nadal jestem z tych, co karmią na siedząco i odkładają dziecko po każdym karmieniu - jakos nie moge się przemóc, żeby go zostawić z nami, bo tak to go odkładam do lóżeczka, włączam monitor oddechu i spię spokojnie, a spanie z dzieckiem to takie spanie-niespanie.

Krzysztof też nie umie sie najeść na zapas niestety ja mu daję, ale on sie bardziej bawi niż je a potem już w jakims miejsu jest glodny

Haneczka - współczuję sytuacji no ale co zrobisz, nic nie zrobisz... pewnie i tak będziecie się dobrze bawic w gronie, ktore nie zawiedzie

fiazo - do mnie te dzwoniła taka pielęgniarka, że wizyta powinna się odbyć w dniu 3 miesiąca Krzysiowego a wtedy bylismy u rodziców i pani stwierdzila, że wpisuje "odmowa z powodu nieobecności w miejscu zamieszkania" ale jakbym chciala to mogę dzwonić i pytać/umawiac się

[zabciajs]

Haneczka, starsi ludzie tak czasem mają. Ona ma swoje zajęcia, tym zyje. Wiem, ze tak nie powinno być, ale nic nie zrobisz. Męża przytul, powiedz jak Go kochasz, a zrobi się mu cieplej na serduchu

Fiazo,slyszalam że niekiedy pojawia sie bez zapowiedzi po 3 miesiącu. Ale u nas nie była.

Gabi śpi mi na klacie, katar ją wybudził. Tylko troszke udało się nam odciągnąć, bo placze przy tym, a to bez sensu wtedy bo ma większy katar. W dzien jakos bez problemu sobie daje odciagnąć, ale na śpiocha nie ma szans. Probowalam ją na brzuchu połozyć do spania, ale dawno tak jej nie kladlam i zatykała sobie ten nos i nic z tego.
Nie wiem teraz co mam zrobić i jak nocke przetrwać.

[haneczkab92]

Napisane przez fiazo

Była u Was pielęgniarka środowiskowa? Moja dziś uraczyła mnie telefonem.

Była- wtedy co pisałam, że to położna, to była właśnie pielęgniarka.

Napisane przez Paulinagm

Wiiitam i ja w nowym wątku

ja Krzysia kładę w bodziaku na krótki i przykrywam kocykiem - na brzuchu na pierwsze spanie. Potem jak sami się koło północy kladziemy obracamy go na plecki, trochę się wybudza więc go karmię, nakładam półśpiochy i owijam kocem (bo na pierwszą drzemkę jest w pokoju ciepło, a potem jakoś tak chlodniej sie robi) a z tego koca on się odwija i potem marzłby bez spodenek ogólnie jak czytam jak ubieracie wasze dzieciaczki to strzsznie ciepło je ubieracie ja nie mam az tak zimno w pokoju... chyba kurcze, a może zacznę go ubierać w pajaca, może będzie lepiej spał?
bo Dzisiaj w nocy dał mi popalić - po kapieli standardowo dwie piierwsze drzemki długie, ale potem 4-5-6 budzil się co godzinę, mialam go serdecznie dość!
a ja nadal jestem z tych, co karmią na siedząco i odkładają dziecko po każdym karmieniu - jakos nie moge się przemóc, żeby go zostawić z nami, bo tak to go odkładam do lóżeczka, włączam monitor oddechu i spię spokojnie, a spanie z dzieckiem to takie spanie-niespanie.

Krzysztof też nie umie sie najeść na zapas niestety ja mu daję, ale on sie bardziej bawi niż je a potem już w jakims miejsu jest glodny

Haneczka - współczuję sytuacji no ale co zrobisz, nic nie zrobisz... pewnie i tak będziecie się dobrze bawic w gronie, ktore nie zawiedzie

fiazo - do mnie te dzwoniła taka pielęgniarka, że wizyta powinna się odbyć w dniu 3 miesiąca Krzysiowego a wtedy bylismy u rodziców i pani stwierdzila, że wpisuje "odmowa z powodu nieobecności w miejscu zamieszkania" ale jakbym chciala to mogę dzwonić i pytać/umawiac się

Moja Hania zamarzła by w krótkim rękawku..
Rozumiem, że odkładasz do łóżeczka, też tak robiłam.
Teraz biorę ją do łóżka nad ranem jak się przebudzi- ale też wolę jak śpi w łóżeczku, też mam monitor i jestem spokojniejsza

[soffinka]

ania230 JESTEM!

Witam sie w nowym wątku my dzis byliśmy na szczepieniu Ignas wazy 6650g

[zabciajs]

Ja nie jestem za przegrzewaniem, ale w krotkim nie ma szans. W koncu ja spie w krotkim/na ramiączka ale jestem przykryta po ucho a Gabi nie, wiec musi byc dlugi rekaw.

[soffinka]

Aa dziewczyny jutro rano ide na przesłuchanie do sadu

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez zabciajs

Ja nie jestem za przegrzewaniem, ale w krotkim nie ma szans. W koncu ja spie w krotkim/na ramiączka ale jestem przykryta po ucho a Gabi nie, wiec musi byc dlugi rekaw.

Podpisuje sie pod tym objem recami :p

[ania230]

Napisane przez fiazo

Była u Was pielęgniarka środowiskowa? Moja dziś uraczyła mnie telefonem.

Eeee gdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Napisane przez soffinka

ania230 JESTEM!

Witam sie w nowym wątku my dzis byliśmy na szczepieniu Ignas wazy 6650g

Brawa za wage
Pisze prv mam sprawę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Napisane przez soffinka

Aa dziewczyny jutro rano ide na przesłuchanie do sadu

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------




Podpisuje sie pod tym objem recami :p

W sprawie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez zabciajs

Ja nie jestem za przegrzewaniem, ale w krotkim nie ma szans. W koncu ja spie w krotkim/na ramiączka ale jestem przykryta po ucho a Gabi nie, wiec musi byc dlugi rekaw.

Oczywiście u mnie też długi bo teraz w kr by zmarła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;65607591]Witam się

My nosimy 68/74


Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

U nas 68

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kociak85]

Witam się i ja.

Napisane przez ania230

Dzien nam minął szybko. Na spacerze nie byłyśmy bo zimno. Bawilysmy sie itp Było spanie w chuscie

Aniu, trzeba się przyzwyczajać, bo teraz to już tak będzie albo i jeszcze gorzej. Niestety

[ania230]

Napisane przez haneczkab92

Wcale się nie dziwię, my jak zwalnialiśmy mieszkanie, to też tak mieliśmy...- tyle, że ja już mieszkałam w sumie u rodziców, ale dużo naszych rzeczy tam jeszcze było. I codziennie, przez tydzień ktoś przychodził i musiałam jeździć na 5 minut do mieszkania...

Wiesz mi to nie przeszkadza bo właścicielka super i zawsze się mnie pierw pyta czy można podejść bo wie ze jest Maja.
Drażni mnie bardziej gadanie tych ludzi czemu wcześniej się nie wyprowadzimy... tak jakby oni o tym decydowali.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

Napisane przez Kociak85

Witam się i ja.


Aniu, trzeba się przyzwyczajać, bo teraz to już tak będzie albo i jeszcze gorzej. Niestety

Właśnie wiem Bardziej to pewno by mnie bylo zimniej niz Mai.

Jutro rano up i bede miała ubezpieczenie tyle dobrego.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zabciajs]

I co ja mam zrobić...ehh budzi sie co jakis czas, nie moze oddychac. Na siłe odciągliśmy, ale ile przy tym ryku. A wiadomo przy placzu wiekszy katar ehh