adoptuj nienarodzone dziecko

[diamelen]

Moim zdaniem jest to wspaniała sprawa... Przeczytajcie sobie infromacje na stronie.... http://www.jezuici.pl/nowicjat/artykuly/adopcja.html

[Basiula]

Tak wspaniałe-każdy może się tego podjąć-mam nadzieje ze nie zawiedziemy

[Kiya]

no nie wiem czy takie wspaniałe,mnie sie wydaje nawiedzone,pomodlić sie za nienarodzone dzieci można zawsze i w każdej chwili z własnej intencji a nie jakiejś akcji.

[taszkin]

NIe zgadzam się z treścią artykułu. Opisuje aborcję i eutanazję stwarzając odpowiedni klimat porównawczy do zbrodni hitlerowskich, mordów itp. Zalatuje mi propagandą.
Dla mnie nie na miejscu, ale to kwestia postrzegania świata a kazdy tu jest inny. Cel modliwy-dla niektórych pewnie piękny..
Cały artykuł odbieram jednak jako niesmaczny i grający na emocjach co ma na celu wywołanie określonych reakcji i myśli. Nie podoba mi się.

"15. Czy ważna jest duchowa adopcja podjęta przez radio ?
Tak." hmm...

[Kiya]

cyt:Czy ważna jest duchowa adopcja podjęta przez radio ?
Tak.



co to Kaszpirowski?

[diamelen]

Napisane przez Kiya

cyt:Czy ważna jest duchowa adopcja podjęta przez radio ?
Tak.



co to Kaszpirowski?

no mi nie oto chodzi by ktos kto sie nie zgadza z tym krytykowal.... po prostu chcialam podsunac takowy pomysl ktory okazal mi sie bardzo mily nikogo oczywiscie do tego nie zmusze...pozdrawiam

[Kiya]

Napisane przez diamelen

no mi nie oto chodzi by ktos kto sie nie zgadza z tym krytykowal.... po prostu chcialam podsunac takowy pomysl ktory okazal mi sie bardzo mily nikogo oczywiscie do tego nie zmusze...pozdrawiam

wiem że chciałaś dobrze ale do mnie to nie przemawia,każdy ma swoje zdanie,
pozdrawiam

[Aeterna]

Moim zdaniem jest to bardzo głupia idea.

Modlić się za ciężarne cudze brzuchy - i dzieci, gdzieś tam w Kosmosie.

Pisząc to wspominam (między innymi) moją dawną przyjaciółkę, która (wieki temu już) pilnie modliła się co wieczór za takiego nieznanego jej dzidziusia - co równicześnie jej nie przeszkodziło kompletnie nie uszanować drugiego człowieka.

Mnie to śmierdzi bardzo brzydko - leżeć krzyżem, i równocześnie mieć w dupie bliźnich.
Dziękuję za taką hipokryzję. Postoję.

Naturalnie, nie wszyscy są ''be'' - i każdy niech się modli o co i za co pragnie, bo przecież każdy modli się w intencji takiej, jaką uważa za słuszną - ja mam natomiast stosunek do tego (przedsięwzięcia) bardzo krytyczny - jak do wielu tego typu niemądrych (dla mnie) pomysłów - i tyle.