zsiadłe mleko

beliczek · 2005-05-25, 10:58

POstanowiłąm napisać tu o zsiadłym mleku (pisaąłm kiedyś chyba na jakimś wątku,ale tu przynajmnie nie zginie w czelusciach plotkowego).
Zsiadłe mleczko, smak dogłębnie polski. Mi zawsze kojarzy isę z wakacjami u babci na wsi

W dobie UHT zsiadłę mleczko jest rarytasem, bo wiadmo UHT się nie zsiada. Ale ja odkryłąm ostatni całkiem przypadkeim jak zrobić mleko o idealnie "sklonowanym", wiejskim smaku. Otóz, nie jakiś jogurt, kefir, itp.też ożna i ja robiłam tak do zeszłego tygodnia. Ale zachorowałąm i brałam antybiotyk a wraz z nim...bakterie osłonowe. 3 kapsułki "Trilac" na litr mleka i mamy następnego dnia mleko gęste jak galaretka, pachnące, orzeźwiające, pyszne... bez tego charakterystycznego gorzkawego posmaku (trzeba wtedy zostawiać troche na następne kwaszenie i mleko jest dobre dopiero po kilkudniowym cyklu kwaszenia).
To mleko na "trilacu" jest o niebo lepsze i pyszne z młodymi, piecoznymi ziemniakami.

zlosliwiec · 2005-05-25, 11:22

Cytat:

Napisane przez beliczek

POstanowiłąm napisać tu o zsiadłym mleku (pisaąłm kiedyś chyba na jakimś wątku,ale tu przynajmnie nie zginie w czelusciach plotkowego).
Zsiadłe mleczko, smak dogłębnie polski. Mi zawsze kojarzy isę z wakacjami u babci na wsi

W dobie UHT zsiadłę mleczko jest rarytasem, bo wiadmo UHT się nie zsiada. Ale ja odkryłąm ostatni całkiem przypadkeim jak zrobić mleko o idealnie "sklonowanym", wiejskim smaku. Otóz, nie jakiś jogurt, kefir, itp.też ożna i ja robiłam tak do zeszłego tygodnia. Ale zachorowałąm i brałam antybiotyk a wraz z nim...bakterie osłonowe. 3 kapsułki "Trilac" na litr mleka i mamy następnego dnia mleko gęste jak galaretka, pachnące, orzeźwiające, pyszne... bez tego charakterystycznego gorzkawego posmaku (trzeba wtedy zostawiać troche na następne kwaszenie i mleko jest dobre dopiero po kilkudniowym cyklu kwaszenia).
To mleko na "trilacu" jest o niebo lepsze i pyszne z młodymi, piecoznymi ziemniakami.

Odnośnie nieudanego małżeństwa PIECZONYCH ziemniaczków ze zsiadłym mleczkiem składam oficjalny protest.

Ziemniaczki się skrobie/obiera i smaży na patelni na płytkim tłuszczu pod przykrywką. W ostatniej fazie smażenia dodajemy odrobinę cebulki i przypraw (najlepiej odrobina pieprzu i kolendry).

Gorące ziemniaczki sio na talerz i podać ze zsiadłym mleczkiem. Ja osobiście polewam, ale to już kwestia gustu

I właśnie tym nawtrąchalam się dzisiaj oporowo

beliczek · 2005-05-25, 11:32

Złosiu - ja tez polewam

Myszołapka · 2005-05-25, 14:04

A ja mam takie mleczko z okolicznej mleczarni. Zwię się to Kefir, ale jest dokłądnie takie jak opisałaś Beliczku. Galaretowate, trzęsące się i smakuje tak jak prawdziwe zsiadłe mleko a nie jak mleko z mąką - tak dla mnie smakują wszystkie inne kefiry oprócz tego

A ziemniaczki z zsiadłym mlekiem to jest poezja po prostu, i jeszcze świeży koperek

Asika · 2005-05-25, 14:21

Ale zachorowałąm i brałam antybiotyk a wraz z nim...bakterie osłonowe. 3 kapsułki "Trilac" na litr mleka i mamy następnego dnia mleko gęste jak galaretka, pachnące, orzeźwiające, pyszne... bez tego charakterystycznego gorzkawego posmaku

A co to są za bakterie? Nie ma przypadkiem jakiejś nazwy? Bo ja w domu mam lakcid (czy jakoś tak) i się zastanawiam czy to też do mleka się nada?

mskladaczek · 2005-05-25, 14:40

jeden i drugi preparat zawiera paleczki kw. mlekowego ( lactobacillus acidophilus).

zlosliwiec · 2005-05-25, 15:00

Cytat:

Napisane przez beliczek

Złosiu - ja tez polewam

Ze mnie?

bububuczymorda_ · 2005-05-25, 15:04

Cytat:

Napisane przez Myszołapka

A ja mam takie mleczko z okolicznej mleczarni. Zwię się to Kefir, ale jest dokłądnie takie jak opisałaś Beliczku. Galaretowate, trzęsące się i smakuje tak jak prawdziwe zsiadłe mleko a nie jak mleko z mąką - tak dla mnie smakują wszystkie inne kefiry oprócz tego

A ziemniaczki z zsiadłym mlekiem to jest poezja po prostu, i jeszcze świeży koperek

niech zyje koperek!

beliczek · 2005-05-25, 16:01

nie "z Ciebie" ,ale "tak jak Ty" Złosiu

tomaszeg · 2005-05-25, 17:20

a ja mam jeszcze jedną wersję ziemniaczków ;-)

normalnie ugotowane i do tłuczenia dodaje się skwareczki z wędzonego boczku lub słoninki z podsmażaną cebulką i oczywiście z tym tłuszczykiem ;-)

i dużo koperku i szczypiorku!

a ziemniaczki ala'Złoś to praktykuję z mlekiem zwykłym

FEMME_BANALE · 2005-05-25, 17:42

Odezwaly nam sie tu chlopy wizazowe, widac lubia ziemniaczki z kwasnym mlekiem...
Moj tato tez sie tym opycha, zapycha, wpycha... Widac taka uroda polskich chlopow (i nie tylko). Ale na przyklad moj narzeczony Italiano to troche podejrzliwym okiem na to zsiadle mleczko zerka... Hhehe.

Meariel · 2005-05-25, 18:07

Cytat:

Napisane przez beliczek

Złosiu - ja tez polewam

Ja tez uwielbiam, a jesli jem w domowym zaciszu to lubie jeszcze wszystko wybełtać/pomieszać na talerzu

Ale mi smaku narobiliscie!!

demonik · 2005-05-25, 18:36

Ooo, jak miło! Kochane, zsiadłe mleczko

. Na Trilacu, hehe. Tego akurat mam teraz dostatek, bo też jestem chora (Beliczku, chyba zapodałaś mi tego wirusa przez kabel), biorę antybiotyki i osłaniam się trilacowymi bakteriami

.

Złosiu - a propos Twoich smażonych kartofelków. Czy cebulkę, którą do nich dodajesz podsmażasz wcześniej oddzielnie, czy też wrzucasz surową i ona "dochodzi" z resztą?? Sorry za drobiazg... jestem początkującą kucharką

i ciągle brakuje mi czasu, by wyżywać się kulinarnie, a przyznam, że BARDZO lubię popichcić

. I choć przez tę paskudną anginę całkiem straciłam smak i węch, to ślinka mi pociekła jak to przeczytałam

.

tomaszeg · 2005-05-25, 18:50

Cytat:

Napisane przez FEMME_BANALE

Odezwaly nam sie tu chlopy wizazowe, widac lubia ziemniaczki z kwasnym mlekiem...
Moj tato tez sie tym opycha, zapycha, wpycha... Widac taka uroda polskich chlopow (i nie tylko). Ale na przyklad moj narzeczony Italiano to troche podejrzliwym okiem na to zsiadle mleczko zerka... Hhehe.

hehe Femme

kuchnia włoska też mi baaaardzo pasuje - makarony - wszystkie kształty, z wszystkimi możliwymi sosami!
mam wypróbowany przepis na spaghetti (mniam-mniam!), a i z lasagnią, czy innymi Cannelloni sobie radzę

więc do Twojego wątku też zaglądam

a ten Twój Italiano, to pewnie myśli, że to popsute mleko po prostu

tomaszeg · 2005-05-25, 18:51

Cytat:

Napisane przez demonik

Złosiu - a propos Twoich smażonych kartofelków. Czy cebulkę, którą do nich dodajesz podsmażasz wcześniej oddzielnie, czy też wrzucasz surową i ona "dochodzi" z resztą?? Sorry za drobiazg... jestem początkującą kucharką

i ciągle brakuje mi czasu, by wyżywać się kulinarnie, a przyznam, że BARDZO lubię popichcić

. I choć przez tę paskudną anginę całkiem straciłam smak i węch, to ślinka mi pociekła jak to przeczytałam

.

jam nie Złoś

ale ja dodaję ceblukę żeby doszła razem z ziemniaczkami

kurcze, chyba muszę coś zjeść

demonik · 2005-05-25, 18:56

Cytat:

Napisane przez tomaszeg

jam nie Złoś

ale ja dodaję ceblukę żeby doszła razem z ziemniaczkami

kurcze, chyba muszę coś zjeść

Dziękuję! i SMACZNEGO życzę .

Ja zaraz wracam do łóżka , ledwo dycham...

Myszołapka · 2005-05-25, 20:54

Cytat:

Napisane przez bububuczymorda_

niech zyje koperek!

Bubu a hodujesz sama??? Bo ja się mogę pochwalić własną uprawą w skrzynce

Taki sklepowy to nie ma zapachu i w ogóle jest bleeeeeee

Nie to co taki swojski

Asika · 2005-05-30, 09:37

Cytat:

Napisane przez mskladaczek

jeden i drugi preparat zawiera paleczki kw. mlekowego ( lactobacillus acidophilus).

Dzięki.

Rena · 2008-02-19, 21:43

Cytat:

Napisane przez zlosliwiec

Odnośnie nieudanego małżeństwa PIECZONYCH ziemniaczków ze zsiadłym mleczkiem składam oficjalny protest.

Ziemniaczki się skrobie/obiera i smaży na patelni na płytkim tłuszczu pod przykrywką. W ostatniej fazie smażenia dodajemy odrobinę cebulki i przypraw (najlepiej odrobina pieprzu i kolendry).

Gorące ziemniaczki sio na talerz i podać ze zsiadłym mleczkiem. Ja osobiście polewam, ale to już kwestia gustu

I właśnie tym nawtrąchalam się dzisiaj oporowo

Smazysz ziemniaki surowe? Na plytkim tluszczu? Czy wczesniej gotujesz jednak?

2005-05-25, 10:58	#1
beliczek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-04 Wiadomości: 3 310	zsiadłe mleko POstanowiłąm napisać tu o zsiadłym mleku (pisaąłm kiedyś chyba na jakimś wątku,ale tu przynajmnie nie zginie w czelusciach plotkowego). Zsiadłe mleczko, smak dogłębnie polski. Mi zawsze kojarzy isę z wakacjami u babci na wsi W dobie UHT zsiadłę mleczko jest rarytasem, bo wiadmo UHT się nie zsiada. Ale ja odkryłąm ostatni całkiem przypadkeim jak zrobić mleko o idealnie "sklonowanym", wiejskim smaku. Otóz, nie jakiś jogurt, kefir, itp.też ożna i ja robiłam tak do zeszłego tygodnia. Ale zachorowałąm i brałam antybiotyk a wraz z nim...bakterie osłonowe. 3 kapsułki "Trilac" na litr mleka i mamy następnego dnia mleko gęste jak galaretka, pachnące, orzeźwiające, pyszne... bez tego charakterystycznego gorzkawego posmaku (trzeba wtedy zostawiać troche na następne kwaszenie i mleko jest dobre dopiero po kilkudniowym cyklu kwaszenia). To mleko na "trilacu" jest o niebo lepsze i pyszne z młodymi, piecoznymi ziemniakami.

2005-05-25, 11:32	#3
beliczek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-04 Wiadomości: 3 310	Dot.: zsiadłe mleko Złosiu - ja tez polewam

2005-05-25, 14:04	#4
Myszołapka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-07 Lokalizacja: Silesia Wiadomości: 3 262	Dot.: zsiadłe mleko A ja mam takie mleczko z okolicznej mleczarni. Zwię się to Kefir, ale jest dokłądnie takie jak opisałaś Beliczku. Galaretowate, trzęsące się i smakuje tak jak prawdziwe zsiadłe mleko a nie jak mleko z mąką - tak dla mnie smakują wszystkie inne kefiry oprócz tego A ziemniaczki z zsiadłym mlekiem to jest poezja po prostu, i jeszcze świeży koperek __________________ girl, who's writing about cosmetics KLIK! girl, who doesn't have to dream anymore...

2005-05-25, 14:21	#5
Asika Zadomowienie Zarejestrowany: 2002-09 Lokalizacja: Wawa Wiadomości: 1 104	Dot.: zsiadłe mleko Ale zachorowałąm i brałam antybiotyk a wraz z nim...bakterie osłonowe. 3 kapsułki "Trilac" na litr mleka i mamy następnego dnia mleko gęste jak galaretka, pachnące, orzeźwiające, pyszne... bez tego charakterystycznego gorzkawego posmaku A co to są za bakterie? Nie ma przypadkiem jakiejś nazwy? Bo ja w domu mam lakcid (czy jakoś tak) i się zastanawiam czy to też do mleka się nada?

2005-05-25, 14:40	#6
mskladaczek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-05 Wiadomości: 4 580	Dot.: zsiadłe mleko jeden i drugi preparat zawiera paleczki kw. mlekowego ( lactobacillus acidophilus). Edytowane przez mskladaczek Czas edycji: 2005-05-25 o 15:31

2005-05-25, 16:01	#9
beliczek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-04 Wiadomości: 3 310	Dot.: zsiadłe mleko nie "z Ciebie" ,ale "tak jak Ty" Złosiu

2005-05-25, 17:20	#10
tomaszeg Zadomowienie Zarejestrowany: 2004-02 Lokalizacja: Legionowo, Warszawa Wiadomości: 1 158	Dot.: zsiadłe mleko a ja mam jeszcze jedną wersję ziemniaczków ;-) normalnie ugotowane i do tłuczenia dodaje się skwareczki z wędzonego boczku lub słoninki z podsmażaną cebulką i oczywiście z tym tłuszczykiem ;-) i dużo koperku i szczypiorku! a ziemniaczki ala'Złoś to praktykuję z mlekiem zwykłym __________________ link ETYKIETA ZASTĘPCZA

2005-05-25, 17:42	#11
FEMME_BANALE Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2002-05 Wiadomości: 2 418	Dot.: zsiadłe mleko Odezwaly nam sie tu chlopy wizazowe, widac lubia ziemniaczki z kwasnym mlekiem... Moj tato tez sie tym opycha, zapycha, wpycha... Widac taka uroda polskich chlopow (i nie tylko). Ale na przyklad moj narzeczony Italiano to troche podejrzliwym okiem na to zsiadle mleczko zerka... Hhehe. __________________ "I DON'T NEED ALL YOUR TREASURES I WANT TO BURRY ALL MY PRIDE IT'S A PRECIOUS GIFT IT'S FREEDOM" houk

2005-05-25, 18:36	#13
demonik Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-06 Wiadomości: 4 594	Dot.: zsiadłe mleko Ooo, jak miło! Kochane, zsiadłe mleczko . Na Trilacu, hehe. Tego akurat mam teraz dostatek, bo też jestem chora (Beliczku, chyba zapodałaś mi tego wirusa przez kabel), biorę antybiotyki i osłaniam się trilacowymi bakteriami . Złosiu - a propos Twoich smażonych kartofelków. Czy cebulkę, którą do nich dodajesz podsmażasz wcześniej oddzielnie, czy też wrzucasz surową i ona "dochodzi" z resztą?? Sorry za drobiazg... jestem początkującą kucharką i ciągle brakuje mi czasu, by wyżywać się kulinarnie, a przyznam, że BARDZO lubię popichcić . I choć przez tę paskudną anginę całkiem straciłam smak i węch, to ślinka mi pociekła jak to przeczytałam .

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)