problem

[milen_ka]

Hej dziewczyny
poznałam jakiś czas temu fajnego faceta, dobrze się dogadujemy, jest cudownie i wiem, że pójście do łóżka to kwestia czasu.
I stąd zaczęły się u mnie rodzić wątpliwości, z moimi poprzednimi partnerami miałam problem z osiągnięciem orgazmu. Nigdy z nimi o tym nie rozmawiałam, bo pomimo, że czułam się swobodnie z nimi, to jakoś niezręcznie tak. I wiem, że udawanie to najgorsze co można robić, ale głupia byłam :P
No i stąd bierze się teraz mój stres przed zbliżeniem, nie chcę oszukiwać mojego chłopaka, do niczego to nie doprowadzi, ale boję się że z nim będę miała podobne problemy i wtedy już zupełnie się zablokuję :/ Myslicie, że powinnam z nim o tym porozmawiać wcześniej? Czy po prostu poczekać i zobaczyć co będzie?
Wiem, że temat wałkowany pewnie tysiąc razy, ale bardzo mnie to blokuje w naszych kontaktach :/

[mimitka1988]

Ja bym na Twoim miejscu wyczuła dobry moment, albo przygotowała faceta "ze musisz z nim pogadać" i szczerze mu powiedz o swoich obawach.. Że (jak dobrze zrozumiałam) udawałaś orgazmy wczesniej, że bardzo Ci tego brakuje, tzn że chciałabyś z nim tego doznać, że bardzo się boisz itd... Może to nie jest super początek sfery seksualnej między Wami, ale na pewno jego świadomość będzie cenniejsza.

Myslę że są dwie opcje:
a) jesteś tak zbudowana że nigdy orgazmu pochwowego - wewnętrznego nie osiągniesz (znam takie osoby.. choć to bardzo smutne)
b)miałaś nieodpowiednich partnerów.. no i nieświadomych, bo może coś by z tym próbowali robić (może za malo Cię pobudzali albo byli za mali(za duzi), albo nieodpowiednio to robiliście. Moze czas poszukać dobrej pozycji.

Ja nie w każdej pozycji mam orgazm wewnętrzny I też musiałam to wypracować

[jancia3]

Moim zdaniem póki co nie powinnaś nic mówić, ani że wcześniej z mężczyznami udawałaś orgazmy, bo nie jest to żaden powód do dumy... ani tego, że do tej pory nie miałaś orgazmu. Może się okazać, że z tym nowym facetem jesteście idealnie dobrani pod względem seksualnym, może On sam na początku Cię spyta co lubisz, Ty go poprowadzisz i w końcu przeżyjesz ten orgazm? Nigdy nie wiadomo A póki co to są początki waszej wspólnej znajomości, jeszcze się nie kochaliście, więc jak dla mnie nie ma sensu od razu mówić że jeszcze nie przeżyłaś wielkiego finału. Jeżeli On sam Cię o to spyta przed seksem, bo może się tak zdarzyć, to oczywiście powiedz mu prawdę. Ale tak sama z siebie jak mu o tym powiesz to mając dobre intencje możesz po prostu zepsuć wasz pierwszy raz, Ty będziesz w stresie, On będzie w stresie, by koniecznie Cię zadowolić, albo co gorsza martwił się, że jak faktycznie osiągniesz z Nim orgazm, to czy przypadkiem też nie udajesz? Po co Ci to? Najpierw się przekonaj jak Ci z Nim będzie, nie staraj się za wszelką cenę mieć orgazmu, bo to właśnie takie mega staranie na siłę o ten orgazm jest przyczyną jego braku i ciesz się chwilą. A potem jeżeli się okaże, że nie miałaś orgazmu to wtedy z Nim dopiero o tym porozmawiaj - że do tej pory nie miałaś orgazmu, że ciężko Ci powiedzieć dlaczego, czy dlatego że niestety taka Twoja natura, czy dlatego że poprzedni partnerzy nie potrafili Cię odpowiednio pieścić, czy dlatego że nie chciałaś urazić ich ego i nie mówiłaś jasno o swoich potrzebach. I jeżeli jest to facet Ciebie warty to na pewno z Twoją pomocą będzie robił wszystko, by to zmienić i byś miała orgazmy, również pochwowe

[normalnyFacet]

Napisane przez milen_ka

Hej dziewczyny
poznałam jakiś czas temu fajnego faceta, dobrze się dogadujemy, jest cudownie i wiem, że pójście do łóżka to kwestia czasu.
I stąd zaczęły się u mnie rodzić wątpliwości, z moimi poprzednimi partnerami miałam problem z osiągnięciem orgazmu. Nigdy z nimi o tym nie rozmawiałam, bo pomimo, że czułam się swobodnie z nimi, to jakoś niezręcznie tak. I wiem, że udawanie to najgorsze co można robić, ale głupia byłam :P
No i stąd bierze się teraz mój stres przed zbliżeniem, nie chcę oszukiwać mojego chłopaka, do niczego to nie doprowadzi, ale boję się że z nim będę miała podobne problemy i wtedy już zupełnie się zablokuję :/ Myslicie, że powinnam z nim o tym porozmawiać wcześniej? Czy po prostu poczekać i zobaczyć co będzie?
Wiem, że temat wałkowany pewnie tysiąc razy, ale bardzo mnie to blokuje w naszych kontaktach :/

mam pytania:

1. miałaś kiedykolwiek orgazm z facetem?
2. masturbujesz się?
3. dawałaś wskazówki facetom?
4. starali się? w sensie pieszczoty.
5. masz przyjemność z seksu bez orgazmu? bliskość?

[milen_ka]

normalny facet - miałam orgazm, ale może raz albo dwa razy.
właśnie chyba w tym jest problem, że nie mówię w łóżku czego chcę, moi byli starali się, a ja zamiast im powiedzieć że coś jest nie tak, udawałam, że wszystko jest ok. I właśnie seks sprawia mi przyjemność ze względu na bliskość i uczucie, ale mimo wszystko ciągle czegoś brakuje :/
tak chyba zrobię, że postaram się póki co wyluzować, a później ew. będę się martwić co dalej.

[normalnyFacet]

Napisane przez milen_ka

normalny facet - miałam orgazm, ale może raz albo dwa razy.
właśnie chyba w tym jest problem, że nie mówię w łóżku czego chcę, moi byli starali się, a ja zamiast im powiedzieć że coś jest nie tak, udawałam, że wszystko jest ok. I właśnie seks sprawia mi przyjemność ze względu na bliskość i uczucie, ale mimo wszystko ciągle czegoś brakuje :/
tak chyba zrobię, że postaram się póki co wyluzować, a później ew. będę się martwić co dalej.

Po prostu czerp radość ze zbliżeń samy w sobie. Nic nie udawaj. Jakby facet o coś pytał to mów, że kobiety tak już po prostu mają, nie każda ma orgazm i trzeba dużo ćwiczyć RAZEM i wtedy jak on jest spoko to podłapie pomysł i razem się "uczycie"

Ale pamiętaj NIGDY nie nastawiaj się na orgazm - bo jego osiągnięcie tkwi w 90% w psychice kobiety przyczyny fizyczno - biologiczne występują bardzo bardzo rzadko. Dlatego jednym wielkim mitem jest głoszenie sloganu, że zmiana partnera pomaga to jest totalna bzdura a nawet jak się trafi przypadek taki to może być kwestia uczuć.. (zakładając, że obaj panowie podobnie "wyglądają" na dole i podobnie się ruszają)

[TmargoT]

Napisane przez milen_ka

normalny facet - miałam orgazm, ale może raz albo dwa razy.
właśnie chyba w tym jest problem, że nie mówię w łóżku czego chcę, moi byli starali się, a ja zamiast im powiedzieć że coś jest nie tak, udawałam, że wszystko jest ok. I właśnie seks sprawia mi przyjemność ze względu na bliskość i uczucie, ale mimo wszystko ciągle czegoś brakuje :/
tak chyba zrobię, że postaram się póki co wyluzować, a później ew. będę się martwić co dalej.

jeśli mogę ci coś poradzić to porozmawiaj z facetem o swoich uczuciach,nie daj się złapac w pułapke udawanych orgazmów,bo im dalej w las ,tym więcej drzew.
jesli się wstydzisz to zróbcie grę np pytania /odpowiedzi ,albo co lubie seksie i napiszcie na kartce co was kręci i czytajcie na zmianę.
z doświadczenia wiem,że dojrzali mężczyźni bardziej ciesza się kiedy partnerka dochodzi,niż sami mają orgazm.

daj znać jak poszło po pierwszym seksie

[Lady Vila]

Najpierw sprawdź jak wam razem będzie, jeśli nie osiągniesz orgazmu - nie udawaj go. Faceci tego nienawidzą. Oczywiście on może poczuć się niedowartościowany (w końcu nie sprawił Ci przyjemności), ale przynajmniej nie będzie czuł się oszukany.

Porozmawiaj z nim, tak po prostu swobodnie i szczerze. Powiedz o swoich poprzednich doświadczeniach, wtedy on zrozumie, że musi poświęcić Ci więcej uwagi, skupić się szczególnie na pieszczotach i dążyć do tego, byś czuła się jak najbardziej komfortowo.

Jeśli jego starania nie dadzą rezultatu, nie bójcie się pójść wspólnie do seksuologa. Kiedy nawet on nie będzie wam w stanie pomóc - wtedy możesz udawać...