spóżnialscy faceci........

[aga21087]

ehhhh pewnie nie jedna z was ma taki problem jak ja Mój ukochany notorycznie sie spóżnia Nawet w waznym momecie np. na wigilie domnie (wtedy to juz byłam tak zła ze az sie poplakałam)a dzis hmmmmm tez umówilismy sie i sie spóznia dzwonil ze bedzie koło 20 i jak tu nie wyjsc z siebie najczesciej mu sie zdarza jak ma domnie przyjechac choc jak umawiamy sie na miescie to te 5 minut poprostu musi sie spóżnic jak to u niego zlikwidowac???? Brak mi juz pomysłów były prożby tłumaczenia kłotnie draki kupilam mu juz nawet 3 zegarki i nic juz sama niewiem chyba musze go przez kolano przełożyc i dac klapsa

[GosikK]

Skąd ja to znam?? Hehe..Jestem z Marcinem ponad 4 lata i nic się nie zmieniło. Może jedynie to, że nie spóźnia teraz aż tak tragicznie. Jego rekord to 24 godziny
Próbowałaś już czegoś takiego?? Jeśli chcesz się z nim umówić na 20 to powiedz mu żeby przyszedł na 19 Czasami działa

[MarcinK]

eh ... pamietam jak dzis sms do Gosi : "Kazda minuta bez Ciebie jest wiecznoscia!" hehe i spoznilem sie 2 godziny
ale nie zebym to robil specjalnie ... cos mi czasem wypada ze sie nie wyrabiam

[NaStazJA]

Sama jestem z natury raczej spóźnialska i nie wiem jak temu zaradzić...
Ale myśle, że Twój TŻ się troche bardziej spręży, jeśli odpłacisz mu pieknym za nadobne. Czyli sama umów się z nim gdzieś i od czekaj pare minut aby to on mógł na Ciebie cierpliwie poczekać
Na mnie to czasem działa,

[czuczenka]

w moim zwiazku to raczej ja jestem ta spoźnialska... nigdy sie wyrobic nie moge moj TŻ zawsze jest na czas wiec nie mam na co narzekac

[sun_shine]

a ja polecam dosc drastyczna metode,ktora jednak przynosi blyskawicznie efekty jesli np umawiacie sie na 20,to o 20:10 po prostu wyjdz,niech ktos z domowników,przekaze spoznialskiemu,ze czekałas,ale nie zjawił sie,wiec wyszlas,powinno poskutkowac od razu

[sweetes_things]

Mój na początku też sie spóźniał a ja jestem punktualna więc mnie to drażniło.A swojego nauczylam szybko Jak sie umawialiśmy na mieście to też sie spóźniałam ale np 30,40 min ,wiele razy mókł,wqrzał sie..i wkońcu sie nauczył.Nierób drugiemu, co tobie nie miłe

[pink69]

My oboje się nie spóźniamy nigdy więc nie wiem jak to jest

[aga21087]

ehh zasada powiedzenia ze mam byc 0 19 a tak naprawde to zeby był o20 jakos niezbyt dziala bardziej by skutkowala zasada badzo o 18 a bedzie o 20 ale to chyba nic nie rozwiazuje

[lain]

oj dla mnie - osoby na wskros punktualnej poczatki z TŻem byly ciezkie. ale jak mu zrobilam pare razy afere to jakby zaczal sie... uczyc punktualnosci! widocznie i tego mozna sie nauczyc