Stan zapalny i wypalanie nadzerki
Mialam od dosyc dawna olbrzymia, rozlegla nadzerke. Nie moglam jej usunac, poniewaz zaszlam w ciaze, a potem mialam male komplikacje pociazowe. Moj lekarz ciagle mnie namawial na laserowe wypalanie i wkoncu miesiac temu sie zdecydowalam. Dzien przed zabiegiem dostalam jednak stanu zapalnego. Spytalam mojego lekarza, czy to cos przeszkadza, powiedzial, ze nie, ale po zabiegu powiedzial, ze narazie nie wolno mi tego stanu zapalnego leczyc, bo najpierw musi sie zagoic wszystko po wypalaniu. Jednak z dnia na dzien bylo coraz gozrej, stan zapalny dawal sie bardziej we znaki, az wkoncu na wargach sromowych zrobily sie rany... nie wytrzymalam, poszlam do lekarza, ale ten powiedzial, ze narazie naprawde nie wolno mi tego ruszac, nawet robic okladow z Tantum Rosa. Wolalam skonsultowac to z innym lekarzem i dzis poszlam juz nie prywatnie, ale na kase chorych, pani doktor mnie zbadala, przerazila sie moim stanem zapalnym i szybko przepisala globulki oraz masci. Powiedziala tez, ze mam popekana szyjke macicy, ale nie wie od czego to moze byc. Mam wiec dwa pytania. Po pierwsze: dlaczego lekarz nie pozwalal mi leczyc stanu zapalnego i czy faktycznie powinnam narazie zostawic stan zapalny w spokoju i po drugie, czym moze byc spowodowane pekanie szyjki macicy...moj lekarz nigdy nie mowil mi, ze jest popekana. Rodzilam naturalnie, ale moje dziecko bylo drobniutkie, a porod odbyl sie bez zadnych komplikacji. Czy stan zapalny moze byc powodem pekania szyjki? Z gory dziekuje za pomoc.
|