Ile razy w tygodniu JECIE SŁODYCZE? :D

[close18]

Pytanie jak w temacie: ile razy w ciągu tygodnia jecie słodycze?
Ja zrobiłam sobie 'dzień przyjemności' raz w tygodniu, u mnie to akurat sobota.
Zawsze kupuję coś co uwielbiam np czekoladę ;D szczególnie Lindor
Zapraszam przyjaciółki, oglądamy film i rozkoszujemy się za całe 5 dni szkolnej męki ;D

Wiadomo, zdarza mi się, że w tygodniu pójdę w gości i nie wypada odmówić, ale wtedy odrazu biegne ćwiczyć

Wiem, że niektórzy jedzą słodycze codziennie, nie bałybyście się tak? (o zdrowie i o linię?) Mi raz w tyg wystarcza.

[agusiamyszka]

nie wiem czy codziennie ale cos skubne juz mi tz dzisiaj porwal ciasto zebym juz nie jadla i dal tylko gryza.

niestety jestem lakomczuch. obawy o linie? zawsze myslalam ze kawalek ciasta czy (jak ja w wigilie ) 2 kawalki tortu i 4 lyzki kuti - nie pojda w boczki
i chyba sie myle

[karolinusienka]

staram sie jak najrzadziej
obecnie ustaliłam sobie slodyczowe niedziele i tego sie trzymam

[vespertine_]

Słodyczy nie jem prawie wcale, bo poprostu nie lubię. Dla wielu ludzi to jest kompletnie niepojęce, ale tak już mam (zreszą odpowiada mi to). U mnie problemem są raczej makarony, dania smażone, pizza i frytki- to moje słodycze

[kolorowatecza]

A ja niestety jem codziennie

[AiShinigami]

Napisane przez vespertine_

Słodyczy nie jem prawie wcale, bo poprostu nie lubię.

Również nie przepadam - a to za takimi kupnymi 'normalnymi' już szczególnie...

...lecz słodycze takie pod postacią na przykład suszonych bakalii czy własnoręcznie sporządzonych mas orzechowych z dodatkiem naturalnych miodów, jadam sobie codziennie.
Te akurat, czego jestem pewna, w żaden sposób nie są w stanie mi zaszkodzić - raz, że są zdrowe, a dwa, dokładnie wliczone w moje dzienne zapotrzebowanie kaloryczne

[iza_wiosenna]

hm, zdarza się, że codziennie (ale nie jakoś hurtowo, jeden batonik ^^) i nie tyję od tego.
Jeśli pilnuję się z jedzeniem, a pozwalam sobie na coś słodkiego każdego dnia, to często nawet chudnę. ;>

[Creepy Ginger Watcher]

Jak sobie pomyślę o moim życiu sprzed trzech miesięcy to nie wiem, czy mam do tych czasów tęsknić, czy cieszyć się, że się skończyło. Wtedy jadłam słodycze hurtowo! 2 snikersy dziennie, paczka delicji, jakiś pączek, chipsy - to była norma! I utrzymywałam stałą wagę od wielu lat - 73kg. To dość sporo, ale przynajmniej nie tyłam, w nosie miałam tabele kaloryczne. A teraz Cały czas się martwię tym co i ile jem. Jakiegoś doła złapałam dzisiaj, zastanawiam się, czy jeszcze kiedyś będę mogła tak beztrosko wsunąć czekoladę, bez obaw o figurę

[Milka_91]

a ja niestety jestem czekoladoholikiem i wcześniej jadałam słodycze niemal codziennie..
ale od nowego roku chciałabym tylko w jeden dzień pozwalać sobie na takie zachcianki.. tylko nie wiem jak się do tego zabrać, bo jak przyjdzie ochota, to nie wiem czy sobie poradzę ;/ macie może jakieś sposoby na odstawienie słodkości? oprócz silnej woli, bo takowej nie mam ;/

[Kasalenna]

zapewne dużo :-D

[fioleciasto]

od krótkiego czasu niestety zero.

[Magda_]

obsesyjnie, codziennie, dużo....jestem uzależniona. Próbowałam przestać i wcale nie jest łatwo...Moge wszystkiego się wyrzec, ale słodycze-a właściwie czekolada jest nie do wyeliminowania. To jedno z moich postanowień noworocznych-walka z tym uzależnieniem. Mam nadzieję, że się uda

[Mgiełka91]

Odkąd jestem na diecie staram się nie jeść, chociaż dzisiaj niestety wpadł kawałek serniczka. Ale gdy jem normalnie, to wtedy tak z 4, 5 razy w tygodniu Ale wtedy bardziej jakiś pączek, czy bułka słodka. Od pewnego czasu wszystkie te batoniki wydają mi się strasznie przesłodzone, chyba smak mi się zmienia

[stupify]

Prawie codziennie. Chociaż ostatnio w ogóle nie mam smaka na słodkie, wole coś niezdrowego typu pizza, kebab

[Phynn]

ja również prawie codziennie, czasem więcej czasem mniej, ale praktycznie co dzień coś skubnę.
teraz muszę troszkę przystopować, bo przeginam. ;-)
choć jakoś szczególnie słodycze nie wpływają na moją wagę ...

[kolorowatecza]

Phynn jak dobrze Cię widzieć w takim wątku

[Roougee]

przed ciążą jadałam sporadycznie, przeważnie przed okresem, ale w czacie ciąży i po to jakiś szał mnie ogarnął- dzień bez słodkości to dzień stracony. Dzięki diecie jakoś mi się nie chciało, ale jak w święta spróbowałam to znowu mi wróciło

[santos]

codziennie, a czasem i 2-3 razy dziennie. Deserek po obiadku byc MUSI i rano do kawki cos slodkiego byc MUSI. Z tym, ze ja jem zdrowe slodyczne, zadne przetworzone, i duzo suszonych owocow.

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

aha, i zeby nie bylo obecnie nosze rozmiar 34/36 przy 165 cm wzrostu i sporym umiesnieniu (acz to juz przesada, wygladam jak wlasny cien)

[czarnawdowaa]

7 dni

[katarakta12]

Staram się z tym walczyć ale to jak walka z wiatrakami jak tylko ujrzę coś słodkiego w domu zaraz mam na to ochotę ...
i jak tu schudnąć ? nie jest to duzo np kostka czekoladya le to się odkłada

[Phynn]

Napisane przez kolorowatecza

Phynn jak dobrze Cię widzieć w takim wątku

dziękuję
ale i tak utrzymuję, że słodycze to zło
tylko smaczne okropnie!

[Ainnel]

codziennie, w dodatku za dużo, to już chyba uzależnienie.
od jutra odwyk. moja cera się ucieszy.

[nieznana1]

Ostatnio próbuję ograniczać.

[NAUGHTYxANGEL]

Wytrzymam bez slodyczy max do 3 - 4 tygodni, ale od swiat Bozego Narodzenia jem je codziennie. Czekoaldka, batonik, jakies ciasteczko Ale od poniedzialku 0 - kolejna walka, wiem ze jak chce to moge!! Ktos sie dolacza??

[Magi_1988]

Prawie codziennie. Chociaż to jest bardzo uzależnione od ilości stresu - w sesji dużo więcej, jak jest spokojnie to 2 razy w tygodniu. Ale wagę utrzymuję bez problemów.

[Neffik]

Dla mnie mogłaby istnieć tylko czekolada i nic więcej. Pewnie gdybym się uparła, to mogłabym jej nie jeść w ogóle ale gorzka od czasu do czasu napewno nie zaszkodzi, a wręcz przeciwnie

[kitkulka]

codziennie i wcale nie jest mi z tego powodu przykro

[elmoska]

j/w

[kitkaa85]

codziennie

[diln]

ja niestety też codziennie, nie mam zbyt silnej woli, nawet teraz myślę o pączku