Jeż pigmejski vs, Świnka morska POMOCY!!

[Kamila1023]

Cześć,
całe życie mieszkałam z psem i teraz, gdy poszłam "na swoje" strasznie mi tego brakuje. Nie mogę mieć jednak psa, nie mogę również kota. Jestem alergikiem, dlatego potrzebuję zwierzaka, który nie uczula zbyt mocna, dlatego mój typ padł albo na jeża pigmejskiego albo świnkę morską bradley (wiem, że mimo braku sierści też posiada alergeny). Niestety nigdy nie miałam doświadczenia z gryzoniami, dlatego chciałabym zapytać Was, któremu zwierzęciu będzie się żyło u mnie lepiej?
Mieszkam z partnerem, jednak docelowo zwierzakiem opiekować będę się ja. Koszty zwierzaka/utrzymania nie mają dla mnie znaczenia. Chciałabym żeby zwierzak rozpoznawał mnie kiedy przychodzę z pracy, żeby kumał, że przyszła jego Pani, a nie jakiś tam obcy człowiek (nie jestem pewna czy jeże mają takie zdolności). Nie ma nas w domu ok. 10h dziennie, dlatego nie chcę coby w tym czasie zwierzak jakoś desperacko tęsknił. Ponadto raz na 3 miesiące nie mnie przez 5 dni, zwierzak w tym czasie zostawałby z partnerem. Również raz/dwa razy w roku, zwierzak będzie musiał zostać przez 2/3 dni. Podczas naszej obecności zwierzak będzie mógł swobodnie biegać po domu (jak tutaj sprawa wygląda z podżeraniem kabli?). Z jednej strony chciałabym mieć przytulasa, który będzie zimowy wieczorami siedział mi na kolanach i oglądał ze mną seriale, ale nie chce żeby za mną tęsknił, gdy mnie nie będzie.
Polecicie coś?

[biia]

tak, dwie świnki będą mieć siebie nawzajem i nie będą tęsknić. właściciela rozpoznają po głosie. to ten co je karmi

a kable no cóż... niektóre świnki nie ruszają, ale najczęściej trzeba zabezpieczać.

trudno porównać mi z jeżem. nigdy nie miałam.

[chouette_]

A może szynszyla albo najlepiej dwie? Cały dzień śpi, budzi się wieczorem, rozpoznaje właściciela, reaguje na komendy, bawi się, jak ma humor to daje się głaskać Tylko raczej nie radzę zostawiać bez nadzoru, bo może gryźć wszystko co się da.
Dla mnie to takie zwierzę między psem a kotem, tyle że mieszka w klatce, jest mniejsze, delikatniejsze i może nie ogarnia tylu komend co pies Ale jest bardzo inteligentne My też obecnie nie możemy mieć psa ani kota i uważam, że z szynszylą trafiliśmy idealnie.

[jolaak]

znajomi mają i też są zachwyceni