|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 9
|
Nie potrafię obronić samej siebie
Cześć, problem taki jak w tytule często kiedy dochodzi do jakiś konfliktów i ktoś na mnie naskakuje nie potrafię nic odpowiedzieć zaczynam sie plątać a w głowie mam pustkę. Odpowiedzi przychodzą zawsze po "fakcie", np. od paź. wynajmuję pokoj okolica i samo mieszkanie super nie chciałabym zmieniać problemem moim sa dwie współlokatorki, które nie trzymają porządku i nie szanują tego, że ktoś wcześniej posprzątał albo po 22 puszczają głośno muzykę kiedy ja mam na drugi dzień zajęcia na 7 rano, nie jestem raczej konfliktowa naprawdę, lubię bardzo porządek i staram się go trzymać jak coś robię, to samo z hałasem sama nie lubię - to nie robię tego komuś, ost. coś robiły i wpadły w rechot - dosłownie rechot to nie był śmiech, który było słychac na całym mieszkaniu (ściany z regipsu) no i w końcu straciłam cierpliwość i zwróciłam im uwagę, że ja się próbuję uczyć i przeszkadza mi ich zachowanie (zwróciłam uwagę pierwszy raz) to posypały się odzywki, że to wcale nie jest głośno i ja przesadzam, że jestem bezczelna itd. (dziewczyny młodsze ode mnie o dwa lata) ("normalne" nie jakieś idiotyczne i wulgarne na poziomie gimnazjum) i jeszcze inne teksty takie, że idzie wam w pięty nie jestem wstanie teraz zacytować dokładnie tak czy inaczej ogólnie zrobiła mi się pustka w głowie i nie potrafiłam się bronić
Inna sytuacja w sklepie nie zauważyłam nalepki, że można płacić w kasie samoobsługowej tylko kartą podeszła kasjerka i zaczęła mnie besztać i obrażać, że jestem ślepa..itd Znowu pustka w głowie i nic nie zdołałam odpowiedzieć.. moja wina, że nie zauważyłam ale mogła darować sobie jakikolwiek komentarz. Tych sytuacji jest więcej często jakieś błahe, które i tak, i tak powodują, że nie potrafię nic odpowiedzieć czuję się jak sierota, mam dość tego, że ktos nawet nie celowo powie coś nie miłego w moim stosunku a ja stoje jak kołek bo nie potrafię nic odpowiedzieć na swoją obronę.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 7
|
Dot.: Nie potrafię obronić samej siebie
Takie cos trzeba nabyć. Umieć kolokwialnie odpowiedzieć "Spier^^^&dj" w taki sposób, aby osoba była podniecona na myśl o zbliżającej się podróży.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 6 974
|
Dot.: Nie potrafię obronić samej siebie
Strach. Boisz się i tyle w tej kwestii. Spróbuj z tymi dziewczynami porozmawiać, skoro sama napisałaś, że to normalne dziewczyny to pewnie się da, może ustalcie jakiś regulamin wspólny? Właściciel wie co się wyprawia w tym mieszkaniu i ogólnie jaki masz problem z dziewczynami? Jak reagują na te hałasy sąsiedzi? W najgorszym wypadku po 22 możesz odwołać się na pomoc do policji, gdyż obowiązuje cisza nocna.
Edytowane przez Eneajla Czas edycji: 2016-12-01 o 21:40 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 9
|
Dot.: Nie potrafię obronić samej siebie
Cytat:
---------- Dopisano o 00:37 ---------- Poprzedni post napisano o 00:37 ---------- Jak i gdzie to nabyć? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 851
|
Dot.: Nie potrafię obronić samej siebie
Ja bym nie miała oporów przed doniesieniem na nie, szkoda bardzo żebyś ty rezygnowala z własnego spokoju bo one nie wiedza jak się zachować. Może dopiero wytrwały się od rodziców i myślą, że w mieszkaniu studenckim nie ma zasad.
Jak nie potrafią uszanować że posprzatalas to nie sprzątaj, ew. Tylko przy swojej turze (jak mące grafik) i w swoim pokoju. Umiejętność odpyskowania faktycznie można nabyć, ciężko mi doradzić jak, bo sama jestem pyskata z natury. Pewność siebie i stanowczośc dużo pomaga, postaw sprawę jasno, że albo się zaczną zachowywać albo wyciągniesz konsekwencje. I wyciągnij jak się nie polepszy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Nie potrafię obronić samej siebie
Autorko, zawsze tak było w Twoim życiu? To się ujawnia względem jakichś konkretnych osób, czy tylko niektórych? Masz taki charakter, czy np. w Twoim domu rodzinnym działo się coś, co spowodowało że boisz się takich konfrontacji i zamykasz się w sobie?
__________________
Cytat:
Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Nie potrafię obronić samej siebie
Cytat:
Jakie zlosliwe docinki. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 9
|
Dot.: Nie potrafię obronić samej siebie
Wydaje mi się, że zawsze. Pochodzę z domu gdzie panowała zasada "dzieci i ryby głosu nie mają" jestem też os. która do wszystkiego podchodzi emocjonalnie przez co często w stresowych sytuacjach emocje przejmują górę. Było tak zawsze, tak przynajmniej mi się wydaje, mam dużo starszego brata, który jest pomocny ale i potrafi być okrutny w słowach często moje słabości wykorzystywał przeciwko mnie i w dyskusjach wykorzystywał to "ty to chcesz zrobić a tego nie wiesz (..)" albo często robi złośliwe żarty z mojego wyglądu czy ubioru, zachowania (wyglądam normalnie) albo gdy właśnie czegoś nie wiem bo po prostu.. nwm nie zgłębiłam danego tematu. A ja zacinam się i przeważnie nie mam odwagi mu czegokolwiek odpowiedzieć bo jest starszy albo przez to, że czasami mi pomaga to wydaje mi się, że będzie lepiej jeżeli to przemilczę to będzie wszystko ok. Wydaje mi się, że to mój charakter zawsze byłam nieśmiała + rodzice chowali mnie według schematu bądź grzeczna, miła i nie narzucaj się nikomu a jak coś jest nie tak to siedź cicho i przytakuj
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Nie potrafię obronić samej siebie
A zastanawiałaś się kiedykolwiek nad tym, żeby przejść się do psychologa i pogadać o tym? Bo wydaje mi się, że przez forum ciężko będzie nam wypracować z Tobą niezawodną metodę na większą pewność siebie.
__________________
Cytat:
Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 9
|
Dot.: Nie potrafię obronić samej siebie
Cytat:
Idę mówię że jest nie ogarnięta kuchnia, sprzątałam w czwartek jest zawalona ich rzeczami niech po sobie sprzątną bo ktoś sprzątał tam. Odpowiedź: Coś kręcisz bo czwartku jeszcze nie było. (To było w poniedziałek) Reakcja: Hihi,Haha Zawalony odpływ/śmieci mówię, że wg. grafiku ich kolej twierdza, że to nie one zawaliły odpływ więc nie beda tego robic (codziennie myją głowę) znowu jakies głupie odzywki, że to pewnie własciciel zrobił Myła garnki zalała dookoła zlew i podłogę, mówię - powycieraj po sobie to scierka odpowiedz: fuj, fuj nie bede tego wycierac bo sie brzydze takich scierek (WTF?!) Spaliła blaszkę od piekarnika zaczęła czyścić ja soda dzień po tym jak posprzątałam, efekt - cała kuchnia uwalona, mówię - sprzątnij to odp. no przecież wytarłam to ręcznikiem papierowym (na sucho slady zostaly dalej) umyj okulary Jest grafik, ustalone na poczatku bylo, wisi na lodówce jak byk.. no wlasnie tylko wisi tylko co z tego jak one zostawiaja po sobie syf - nie szanuja tego ze ktos wczesniej posprzatal. Albo to ja po prostu jestem taka pedantka. ---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ---------- Tak, nawet mama mnie do tego namawiała, żebym może udała się do takiej osoby, jednak nie miałam odwagi się przełamać, do psychologa zawsze wydawało mi się, że chodzą ludzie z poważniejszymi problemami niż tylko brak pewności siebie + mam stereotypowe myślenie typu "jak rozmowa z obcą osoba mogłaby mi pomóc?" i nie chciałabym trafić do osoby, której będzie zależeć tylko na $$ a nie pomocy |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Nie potrafię obronić samej siebie
Dlatego:
- należy poszukać kogoś polecanego, z dobrymi opiniami, - przestać się bać prosić o pomoc - generalnie dla psychologa ważne jest to, że w swojej opinii masz z czymś problem, a nie czy to obiektywnie jest tragedia życiowa na skalę światową (jak to mówił jeden mój znajomy, jak komuś chomik zdechnie i ma z tym problem, to może iść do psychologa, bo nie ma żadnej obiektywnej miary od kiedy można iść a kiedy nie można, jedyne kryterium to Twoje własne poczucie, że masz z czymś problem), - zdobądź poczucie, że czasami osoba z zewnątrz potrafi szybciej dotrzeć do problemu niż ktoś, kto Cię bardzo dobrze zna. Psychologowie pracują z osobami z problemami i minimum kilka lat uczyli się, jak takim osobom pomóc. A piszę to wszystko jako osoba, która jest po terapii. Trafiłam na 2 takie, które mnie nie satysfakcjonowały, aż w końcu trafilam na fantastyczną i bardzo sobie to chwalę, bo wreszcie się dobrze czuję.
__________________
Cytat:
Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Nie potrafię obronić samej siebie
Po prostu nie dobralas sie z tymi laskami
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: Nie potrafię obronić samej siebie
Z tego co podejrzewam jestes studentka , czyli uczysz sie .
Wiec moze tak ,uczysz sie nie tylko przedmiotow ale tez zycia , spokojnie sporo masz czasu i naprawde nie jest nic nie tak jak jeszcze nie posiadasz jakis umiejetnosci. Niektorzy nie beda ich posiadali nigdy ,albo duzo pozniej. W swiecie mlodych osob mamy reguly , proste , i powinnismy je przestrzegac ,a jak nie przestrzegamy to ktos inny nas skarci skarze oceni. Swiat dorosly realny nie jest taki , jednak duzo osob zwlaszcza w Polsce uzywa czesto sformulowania "powinno byc tak i tak " i sie zloszcza i denerwuja i nie umia poradzic ze nie jest tak jak byc powinno . No nie jest ![]() Rozwiazanie 1. Raz jedna madra kobieta zapytana co teraz by zmienila w swojej mlodszej Ja , Odp. z polskiego na polski -przestala by przywiazywac taka wage do malo istotnych rzeczy , z czasem z doswiadczeniem zobaczysz ze nie wszystko jest takie istotne , ☠☠☠☠☠☠☠y sie pomija i skupia na istotnych aspektach zycia. 2. Naucz sie powoli spokojnie dawania rady z ludzmi , kompromisow, rozmow , wplywania na nich i innych osob na siebie. To zyciowe umiejetnosci ktore wlasnie teraz w Twojej sytuacji masz okazje sie nauczyc. i super ,to twoj poligon do cwiczen. 3. Z toba nie jest nic nie tak , ale dlaczego by nie pojsc do psychologa ? Przyda sie ,pogadasz sobie , psycholog to nie jakis magik , tylko sposob bys zobaczyla siebie swoje mysli i zachowania oczami innej osoby. Jezeli jestes malo asertywna to badz bardziej ,staraj sie raz cos komus powiedziec , potem drugi a za dwa lata bedziesz jus napewno bardziej asertywna niz jestes teraz . Tylko i tak ,zauwazysz z czasem ze nie zawsze jest dobrze odpowiedziec komus agresywnoscia na agresywnosc . Lepiej powiedziec oj przepraszam jaka ja glupia nie zauwazylam ze tu tylko karta mozna placic ,oh dziekuje ze mi pani pomogla ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:48.