chłopak - skąpiec i sknera? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-12-01, 17:27   #1
Ewka323
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 2

chłopak - skąpiec i sknera?


Cześć, od jakiegoś czasu mam pewne dylematy dotyczące mojego chłopaka i chciałabym spytać Was o zdanie. Mój chłopak na 23 lata, ja jestem o dwa lata młodsza. Jesteśmy ze sobą kilkanaście miesięcy. Oboje studiujemy i pracujemy. On mieszka u rodziców, nie płaci za nic,a z racji tego, że kończy już studia ma sporo czasu wolnego na pracę. Ja studiuję wymagający kierunek, utrzymuje mieszkanie, codziennie wracam do domu późno, ledwo udaje mi się pogodzić okropny plan na uczelni z pracą. Z racji tego, że mieszkam sama, chłopak odwiedza mnie minimum 2 razy w tygodniu - wiadomo - obiad, kolacja, śniadanie. Raz na dwa tygodnie przyniesie chleb i ewentualnie jakiś serek, bo mama mu powiedziała, że chyba tak wypada. Ale kurcze, ten "chleb i jakiś serek" zjemy w jeden dzień (śniadanie, kolacja), bo chłop duży, je sporo. A co dalej? Często wspólnie gotujemy obiady, kiedy planujemy on od razu wychodzi z propozycją, że kupi sos, a ja w takim razie makaron i mięso. Chyba, że i tak mam wszystkie składniki... Kiedy gdzieś wychodzimy to niby płacimy na zmianę, ale jednak ja zawsze wychodzę z tym do tyłu. On postawił piwo, potem moja kolej, więc płacę za obiad. Na zmianę, ale zupełnie nierówno. Niby to nie są duże sumy, ale NIGDY to on nie zapłacił więcej, zawsze jestem stratna. Głupio mi coś wypominać bo nie tak zostałam wychowana. Nie stanowi też dla mnie problemu żeby zapłacić kilka razy pod rząd, jeśli pod ręką mam portfel. On jednak zawsze pamięta, że teraz moja kolej. Od początku naszego związku nigdy nie dostałam kwiatka, ani żadnego upominku (nawet na urodziny), nigdy nigdzie mnie nie zaprosił. A wiadomo, jak każda kobieta chciałabym poczuć się czasem jak dama. Nie liczę już nawet ile razy w ciągu dnia mój T. powtarza słowa "kasa, pieniądze, kosztuje". Wylicza po prostu wszystko!
Najlepsza sytuacja była podczas wyjazdu. Poszliśmy na zakupy żywieniowe, zapłaciłam ja - około 60 zł. Umówiliśmy się, że albo się rozliczymy w domu, albo za następne zakupy zapłaci on. Był winny 30 zł? Wybrał drugą opcję - zrobił zakupy za niecałe 3 dychy i stwierdził, że jesteśmy rozliczeni. Nie wiem, co on robi z pieniędzmi, które zarabia. Jak mówi niby w żartach - lubi je zbierać. Ale to chore. Dodam, że na sobie również oszczędza. Ubrania kupuje sobie raz na rok lub półtora, a kiedy nadejdzie ta wiekopomna chwila pilnuje tylko by nie wydać więcej niż 200 zł. Mi też będzie tak liczył, kiedy będziemy mieli wspólny budżet?
Jest mi bardzo smutno, że tak wygląda sytuacja. Sama traktuję pieniądze użytkowo. Nie jestem rozrzutna, ciężko pracuję, ale staram się sprawiać drobne przyjemności moim bliskim kiedy tylko mogę. Kiedy do kogoś przychodzę - nigdy z pustymi rękami, nigdy nikomu nie wypominam pieniędzy. W tym przypadku jednak od dłuższego czasu czuję jawną niesprawiedliwość. Boje się tego, jak będzie wyglądała wspólna przyszłość. Czy ja przesadzam???
Ewka323 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 17:33   #2
201704240947
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 851
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

Nie przesadzasz, to typowy przykład skąpca i sknery. Facet cie naciąga i wykorzystuje i nie ma widac wyrzutów sumienia ani żadnego taktu. Albo ma ale udaje, że nie kuma. Ja bym zmieniła faceta, nienawidzę skapcow. Rozumiem, że ktoś nie jest rozrzutny albo oszczędza ale bez przesady kurde.
201704240947 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 17:33   #3
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

Po pierwsze, co Ciebie obchodzi jak często/rzadko i za ile kupuje on sobie ubrania? Po drugie, to znaczy jak zostałaś wychowana? Tak, żeby nie potrafić szczerze porozmawiać z własnym facetem i powiedzieć (nie kłócić się - POROZMAWIAĆ) o tym, co Cię boli? To na co liczysz, że my to za Ciebie zrobimy? I właśnie, wszedłby ten wspólny budżet i też byś zapomniała, jak to się mówi, 'języka w gębie'? Ja rozumiem, wyżalić się fajna rzecz, ale my za Ciebie z nim nie porozmawiamy. A chyba innego wyjścia nie ma, prawda? Bo faktycznie, to wygląda tak, jakby chciał wszystko załatwić jak najmniejszym kosztem własnym, zdecydowanie większym Twoim. To nie jest fajne.
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'

Edytowane przez nyana89
Czas edycji: 2016-12-01 o 17:35
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 17:37   #4
MartaMagda
Zakorzenienie
 
Avatar MartaMagda
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

Cytat:
Napisane przez Ewka323 Pokaż wiadomość
Cześć, od jakiegoś czasu mam pewne dylematy dotyczące mojego chłopaka i chciałabym spytać Was o zdanie. Mój chłopak na 23 lata, ja jestem o dwa lata młodsza. Jesteśmy ze sobą kilkanaście miesięcy. Oboje studiujemy i pracujemy. On mieszka u rodziców, nie płaci za nic,a z racji tego, że kończy już studia ma sporo czasu wolnego na pracę. Ja studiuję wymagający kierunek, utrzymuje mieszkanie, codziennie wracam do domu późno, ledwo udaje mi się pogodzić okropny plan na uczelni z pracą. Z racji tego, że mieszkam sama, chłopak odwiedza mnie minimum 2 razy w tygodniu - wiadomo - obiad, kolacja, śniadanie. Raz na dwa tygodnie przyniesie chleb i ewentualnie jakiś serek, bo mama mu powiedziała, że chyba tak wypada. Ale kurcze, ten "chleb i jakiś serek" zjemy w jeden dzień (śniadanie, kolacja), bo chłop duży, je sporo. A co dalej? Często wspólnie gotujemy obiady, kiedy planujemy on od razu wychodzi z propozycją, że kupi sos, a ja w takim razie makaron i mięso. Chyba, że i tak mam wszystkie składniki... Kiedy gdzieś wychodzimy to niby płacimy na zmianę, ale jednak ja zawsze wychodzę z tym do tyłu. On postawił piwo, potem moja kolej, więc płacę za obiad. Na zmianę, ale zupełnie nierówno. Niby to nie są duże sumy, ale NIGDY to on nie zapłacił więcej, zawsze jestem stratna. Głupio mi coś wypominać bo nie tak zostałam wychowana. Nie stanowi też dla mnie problemu żeby zapłacić kilka razy pod rząd, jeśli pod ręką mam portfel. On jednak zawsze pamięta, że teraz moja kolej. Od początku naszego związku nigdy nie dostałam kwiatka, ani żadnego upominku (nawet na urodziny), nigdy nigdzie mnie nie zaprosił. A wiadomo, jak każda kobieta chciałabym poczuć się czasem jak dama. Nie liczę już nawet ile razy w ciągu dnia mój T. powtarza słowa "kasa, pieniądze, kosztuje". Wylicza po prostu wszystko!
Najlepsza sytuacja była podczas wyjazdu. Poszliśmy na zakupy żywieniowe, zapłaciłam ja - około 60 zł. Umówiliśmy się, że albo się rozliczymy w domu, albo za następne zakupy zapłaci on. Był winny 30 zł? Wybrał drugą opcję - zrobił zakupy za niecałe 3 dychy i stwierdził, że jesteśmy rozliczeni. Nie wiem, co on robi z pieniędzmi, które zarabia. Jak mówi niby w żartach - lubi je zbierać. Ale to chore. Dodam, że na sobie również oszczędza. Ubrania kupuje sobie raz na rok lub półtora, a kiedy nadejdzie ta wiekopomna chwila pilnuje tylko by nie wydać więcej niż 200 zł. Mi też będzie tak liczył, kiedy będziemy mieli wspólny budżet?
Jest mi bardzo smutno, że tak wygląda sytuacja. Sama traktuję pieniądze użytkowo. Nie jestem rozrzutna, ciężko pracuję, ale staram się sprawiać drobne przyjemności moim bliskim kiedy tylko mogę. Kiedy do kogoś przychodzę - nigdy z pustymi rękami, nigdy nikomu nie wypominam pieniędzy. W tym przypadku jednak od dłuższego czasu czuję jawną niesprawiedliwość. Boje się tego, jak będzie wyglądała wspólna przyszłość. Czy ja przesadzam???
W dojrzałym związku, dorosli ludzie siadają i omawiają budżet.

U Was tego zabrakło.

To nie ma nic wspólnego z wypominaniem, ale dlaczego nie zwrócisz mu uwagi, że Ciebie na pewne rzeczy nie stać?

On na Tobie żeruje! A Ty się dajesz wykorzystywać....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nina 💕 29.01.2017
MartaMagda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 17:37   #5
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

Cytat:
Napisane przez Ewka323 Pokaż wiadomość
Cześć, od jakiegoś czasu mam pewne dylematy dotyczące mojego chłopaka i chciałabym spytać Was o zdanie. Mój chłopak na 23 lata, ja jestem o dwa lata młodsza. Jesteśmy ze sobą kilkanaście miesięcy. Oboje studiujemy i pracujemy. On mieszka u rodziców, nie płaci za nic,a z racji tego, że kończy już studia ma sporo czasu wolnego na pracę. Ja studiuję wymagający kierunek, utrzymuje mieszkanie, codziennie wracam do domu późno, ledwo udaje mi się pogodzić okropny plan na uczelni z pracą. Z racji tego, że mieszkam sama, chłopak odwiedza mnie minimum 2 razy w tygodniu - wiadomo - obiad, kolacja, śniadanie. Raz na dwa tygodnie przyniesie chleb i ewentualnie jakiś serek, bo mama mu powiedziała, że chyba tak wypada. Ale kurcze, ten "chleb i jakiś serek" zjemy w jeden dzień (śniadanie, kolacja), bo chłop duży, je sporo. A co dalej? Często wspólnie gotujemy obiady, kiedy planujemy on od razu wychodzi z propozycją, że kupi sos, a ja w takim razie makaron i mięso. Chyba, że i tak mam wszystkie składniki... Kiedy gdzieś wychodzimy to niby płacimy na zmianę, ale jednak ja zawsze wychodzę z tym do tyłu. On postawił piwo, potem moja kolej, więc płacę za obiad. Na zmianę, ale zupełnie nierówno. Niby to nie są duże sumy, ale NIGDY to on nie zapłacił więcej, zawsze jestem stratna. Głupio mi coś wypominać bo nie tak zostałam wychowana. Nie stanowi też dla mnie problemu żeby zapłacić kilka razy pod rząd, jeśli pod ręką mam portfel. On jednak zawsze pamięta, że teraz moja kolej. Od początku naszego związku nigdy nie dostałam kwiatka, ani żadnego upominku (nawet na urodziny), nigdy nigdzie mnie nie zaprosił. A wiadomo, jak każda kobieta chciałabym poczuć się czasem jak dama. Nie liczę już nawet ile razy w ciągu dnia mój T. powtarza słowa "kasa, pieniądze, kosztuje". Wylicza po prostu wszystko!
Najlepsza sytuacja była podczas wyjazdu. Poszliśmy na zakupy żywieniowe, zapłaciłam ja - około 60 zł. Umówiliśmy się, że albo się rozliczymy w domu, albo za następne zakupy zapłaci on. Był winny 30 zł? Wybrał drugą opcję - zrobił zakupy za niecałe 3 dychy i stwierdził, że jesteśmy rozliczeni. Nie wiem, co on robi z pieniędzmi, które zarabia. Jak mówi niby w żartach - lubi je zbierać. Ale to chore. Dodam, że na sobie również oszczędza. Ubrania kupuje sobie raz na rok lub półtora, a kiedy nadejdzie ta wiekopomna chwila pilnuje tylko by nie wydać więcej niż 200 zł. Mi też będzie tak liczył, kiedy będziemy mieli wspólny budżet?
Jest mi bardzo smutno, że tak wygląda sytuacja. Sama traktuję pieniądze użytkowo. Nie jestem rozrzutna, ciężko pracuję, ale staram się sprawiać drobne przyjemności moim bliskim kiedy tylko mogę. Kiedy do kogoś przychodzę - nigdy z pustymi rękami, nigdy nikomu nie wypominam pieniędzy. W tym przypadku jednak od dłuższego czasu czuję jawną niesprawiedliwość. Boje się tego, jak będzie wyglądała wspólna przyszłość. Czy ja przesadzam???
Buzie trzeba otworzyc i zadbac o swoje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 18:05   #6
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

rozwiązanie jest jedno - usiąść i omówić budżet bo moim zdaniem skoro on w zasadzie u Ciebie pomieszkuje to najwyższa pora te sprawy ustalić - rozwiązań jest wiele:
- ustalacie jakiś miesięczny budżet wydatków jedzeniowych (skoro od dłuższego czasu tak "żyjecie" to pewnie jesteś w stanie określić ile mniej więcej na te obiadki idzie kasy) i z tego wspólnego budżetu kupujecie jedzenie
- po prostu po każdych zakupach dzielicie się kosztami 1:1 (niekoniecznie co do grosza bo można świra dostać ale na zasadzie - wydałam 38,5 oddajesz 20zł, wydałam 42,50 oddajesz 20zł..)
- my z TZ długo radziliśmy sobie tak, że ja płaciłam za jedzenie w domu a on za jedzenie na wyjściach (ale sporo wtedy jedliśmy na wyjściach więc to nie było tak, że ja go karmiłam 30 dni w miesiącu a on mnie raz w miesiącu zabrał do restauracji ) - tylko u was się obawiam, że to by się skończyło tym, że nagle jakoś chłopak straciłby ochotę na wyjścia i najchętniej jadłby w domu bo Twoje takieeee dobre
- wycieczki - polecam ustalić z góry budżet "wycieczkowy" (np. każde wkłada po 200zł do "portfela" wycieczkowego) i z tego robić zakupy, jak się kasa skończy to dokładacie po równo, jak kasa zostanie to dzielicie na dwa i każde dostaje swoją część
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 18:10   #7
lolita96
Zadomowienie
 
Avatar lolita96
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 229
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

Wykorzystuje Cię, ewentualnie sam z siebie nie ogarnia, ze skoro u ciebie regularnie bywa i stołuje się u Ciebie, to miło by było jakby kupił coś więcej niż sos do spaghetti .

Poza tym dlaczego nie kupil Ci nic na urodziny?
lolita96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-12-01, 18:17   #8
Andz126p
Rozeznanie
 
Avatar Andz126p
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 895
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

Kiepsko... Ty jesteś zaradna bo chcesz (albo musisz). A on... No cóż, teraz coraz więcej takich maminsynkow, którzy nie maja przecietej pępowiny przez która leci hajs 😁
Andz126p jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 18:24   #9
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

Jest skąpcem i sknerą i do końca życia będzie taki. Nie sprawi niespodzianki i nie stanie się nagle rozrzutny. Każdy wydany na ciebie grosz będzie go bolał.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 18:25   #10
Andz126p
Rozeznanie
 
Avatar Andz126p
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 895
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

Faceci nie zmieniają się ot tak. Pewne sytuacje można zauważyć juz na początku i jeśli nas przerażają, czy denerwuja, powinniśmy dac sobie spokój 😁
Andz126p jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 18:32   #11
ninus112
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 278
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

Jak to nic nie dostałaś na urodziny? Ty mu coś dałaś na jego urodziny? Takiemu to nic bym nie kupiła dziadowi. Jak on nie ma w nawyku aby kupić Ci kwiatka raz na ruski rok to nie licz że nagle się to zmieni. Potem jakbyście byli małżeństwem to albo by Ci wyliczył ile wydajesz albo jego pieniądze by były jego a Twoje byłyby WASZE;-)

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
ninus112 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-12-01, 18:55   #12
Litlle_Suzi
Raczkowanie
 
Avatar Litlle_Suzi
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 166
GG do Litlle_Suzi
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

Ja bym zrobiła prowokacje. Policzylabym za każdym razem przez miesiąc ile Ty wydajesz na wspólne życie a ile on i to podsumować. I pokazać mu na papierze.

Wysłane z mojego LENNY przy użyciu Tapatalka
__________________
Elf.

http://straznik.dieta.pl/zobacz/stra...f6c7733722.png

Odchudzam się! Było 68kg, jest 55kg, będzie 52 kg

Zapuszczam włosy! Jest 45cm, będzie 70cm



Jestem cudem boskim, z diabłem za skórą.
Litlle_Suzi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 19:43   #13
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

Cytat:
Napisane przez Andz126p Pokaż wiadomość
Kiepsko... Ty jesteś zaradna bo chcesz (albo musisz). A on... No cóż, teraz coraz więcej takich maminsynkow, którzy nie maja przecietej pępowiny przez która leci hajs 😁
on też jest zaradny skoro pracuje i jest jednocześnie na utrzymaniu rodziców i dziewczyny to wyobraź sobie ile będzie miał oszczędności na start w dorosłe życie jak skończy studia
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 19:47   #14
Andz126p
Rozeznanie
 
Avatar Andz126p
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 895
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
on też jest zaradny skoro pracuje i jest jednocześnie na utrzymaniu rodziców i dziewczyny to wyobraź sobie ile będzie miał oszczędności na start w dorosłe życie jak skończy studia
Jezu faktycznie!!! Tacy to nie ukradna pierwszego miliona, a nazwyczajniej go... Uciułają 😂
Andz126p jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 19:50   #15
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 575
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

Zacznij od niego wymagać. Zobaczysz czy zmodyfikuje zachowanie czy ewakuuje się. Bądź twarda i konsekwentna.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 20:00   #16
December12
Rozeznanie
 
Avatar December12
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 789
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

Skąpca nie zmienisz, musiałby sam z siebie mocno chcieć takiej zmiany i widzieć, że nie jest to coś złego, a jemu najwyraźniej jest z tym dobrze. Musisz sama zdecydować czy chcesz tak żyć, ale widać, że to Ci przeszkadza, więc moim zdaniem nie warto. Też spotykałam się przez chwilę ze skąpcem i miał wiele podobnych zachowań, dałam sobie spokój. Ustalanie budżetu moim zdaniem nic nie pomoże, bo zawsze będzie Ci brakować drobnych gestów, a żerowanie na Tobie będzie Ci przeszkadzać coraz bardziej.
December12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 21:53   #17
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

Nie lubie skąpców, wiec nie chciałabym mieć takiego faceta.
Znam tak "oszczędnych" ludzi. Non stop siedzą w domu, żadnego kina, jedzenia na mieście, porządnych wakacji, nic. Oszczędzają. Dziękuje bardzo, zycie jest za krótkie na siedzenie w domu i żałowanie sobie wszystkiego.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 23:21   #18
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

Cytat:
Napisane przez December12 Pokaż wiadomość
Skąpca nie zmienisz, musiałby sam z siebie mocno chcieć takiej zmiany i widzieć, że nie jest to coś złego, a jemu najwyraźniej jest z tym dobrze. Musisz sama zdecydować czy chcesz tak żyć, ale widać, że to Ci przeszkadza, więc moim zdaniem nie warto. Też spotykałam się przez chwilę ze skąpcem i miał wiele podobnych zachowań, dałam sobie spokój. Ustalanie budżetu moim zdaniem nic nie pomoże, bo zawsze będzie Ci brakować drobnych gestów, a żerowanie na Tobie będzie Ci przeszkadzać coraz bardziej.
pytanie tylko czy on w ogóle zdaje sobie sprawę z tego jak się zachowuje bo poważnie - zdarzyło mi się spotkać ludzi którzy nie mając w tym żadnej ukrytej intencji zachowywali się podobnie i po prostu nie ogarniali jak to jest odbierane przez drugą stronę
uważam, że nie zaszkodzi poruszyć sprawy z chłopakiem i zobaczyć jak zareaguje - może mu się głupio zrobi, przeprosi i przyłoży się do naprawy sytuacji a do autorki przybiegnie z prezentem/kwiatami w ramach przeprosin oczywiście może się też okazać, że on to wszystko celowo i świadomie robi, strzeli focha za to, że autorka śmie w ogóle od niego czegoś wymagać itd. no ale wtedy to autorka będzie miała jasność co do przyszłości jaka ją z nim czeka
poruszając temat nic nie straci
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥

Edytowane przez eyo
Czas edycji: 2016-12-01 o 23:23
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 23:29   #19
Hurin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 65
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

Cytat:
Napisane przez Andz126p Pokaż wiadomość
Faceci nie zmieniają się ot tak. Pewne sytuacje można zauważyć juz na początku i jeśli nas przerażają, czy denerwuja, powinniśmy dac sobie spokój 😁
Ogólnie ludzie, nie tylko faceci.
Jesteście już ze sobą jakiś czas, od początku się tak zachowywał? Jeśli tak, a Ty dopiero teraz zgłosisz pretensje to może być problem, bo nie zrozumie, o co Ci chodzi. Tacy ludzie często są już tak zaprogramowani, że działają podświadomie. Syruacja finansowa w jego domu rodzinnym jest przyzwoita? To też często ma znaczenie.
Hurin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 23:50   #20
Ewka323
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 2
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi. Chyba na początku źle się wyraziłam - jasne jest dla mnie, że porozmawiać trzeba, tylko pytanie czy tacy ludzie się zmieniają.
Problem w tym, że naprawdę nie wydaję mi się, żeby miał w tym jakiekolwiek intencje... nie ogarnia facet, że wypada postępować inaczej, nie widzi jak to jest odbierane(?), a opcja oszczędzania na wszystkim jest gdzieś głęboko zakorzeniona. Takie rzeczy wynosi się zazwyczaj z domu. W tym przypadku nie mam pojęcia jak było, sytuacja jest tam skromna, aczkolwiek stabilna. Myślę, że po solidnej rozmowie uda się ustalić kwestie wspólnych wydatków żywnościowych, ale czy taki człowiek kiedykolwiek wpadnie na pomysł, że warto sprawić komuś drobną przyjemność? Kwiatek czy kolacja raz na dwa miesiące to nie jest dużo, ale trzeba chcieć... Czy takiego człowieka da się oduczyć ciągłego mówienia o pieniądzach (ile to kosztuje, ciekawe za ile to, zobaczymy co z kasą itd.). Ja rozumiem, że to ważne tematy, ale kiedy wszystko kręci się dookoła cen i zarobków to jest to zauważalne i irytujące. Czy uważacie, że warto na każdym kroku uczyć kultury?
Ręce opadają. Całkiem sporo takich sytuacji pojawiało się ostatnio w moim otoczeniu. A mówią, że to kobiety są materialistkami.
Ewka323 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-02, 07:54   #21
Gregorius_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

Cytat:
Napisane przez Ewka323 Pokaż wiadomość
Oboje studiujemy i pracujemy. On mieszka u rodziców, nie płaci za nic,a z racji tego, że kończy już studia ma sporo czasu wolnego na pracę. Ja studiuję wymagający kierunek, utrzymuje mieszkanie, codziennie wracam do domu późno, ledwo udaje mi się pogodzić okropny plan na uczelni z pracą.
Sama sobie takie życie ułożyłaś i ... masz pretensje do chłopaka, że ... nie ma tak samo przerąbane jak Ty.

a) nikt Ci nie kazał wynosić się od rodziców = konieczność pracowania na opłaty mieszkania
b) nikt Ci nie kazał studiować dziennie i pracować naraz

Macie inny system wartości. Twój to ... typowy schemat dziewczyny, która sobie kompletnie zagraciła grafik wszystkim, po to, aby móc utyskiwać, że na nic nie ma czasu, że jest ciężko, że studiuje wymagający kierunek, że musi pracować, że musi opłacać mieszkanie.

Ktoś Ci kazał to robić ?

On mieszka z rodzicami, pracuje i ma wyrąbane. I robi to dobrze. Po studiach, prawie na pewno będzie miał więcej odłożone pieniędzy od Ciebie, kupi sobie co mu się tam podoba, może zainwestuje w jakiś biznes, a Ty wszystko "przejesz" bo ... studiujesz wymagający kierunek, musisz utrzymywać mieszkanie blablabal....

Czy jest skąpcem ? Nie wiem, to Twoja wersja. Ciekaw jestem co on by napisał. Pewnie to, że na nic nie masz czasu, chodzisz wiecznie wkurzona i oczekujesz od niego, że będzie "powielał Twój model" ludka zapierdzielającego od światu do nocy.

Wg mnie ... nie dogadacie się. Też bym się z Tobą nie dogadał. Nie przepadam za ludźmi, którzy nie ogarniają swojego życia, na własne życzenie je modyfikują tak, że codziennie wracają zmęczeni, wkurzeni i na myśl im nie przyjdzie, że może by tak trochę ... zluzować poślady.

ps. Fakt, kwiatka mógłby kupić raz na jakiś czas.... Tyle, że wg mnie to ... nic nie da. Macie inny system wartości. On się lubi pewnie poopierdzielać trochę, Ty z kolei lubisz sobie wrzucać wszystko na głowę, tak że na nic nie masz czasu. OBOJE powinniście się do siebie dopasować. Potrafisz ? Wątpię. Wmawiasz sobie, że to ambicja i zaradność. On pewnie też nie.

Edytowane przez Gregorius_
Czas edycji: 2016-12-02 o 07:58
Gregorius_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-02, 07:55   #22
Barbarella05
Wtajemniczenie
 
Avatar Barbarella05
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

Cytat:
Napisane przez Ewka323 Pokaż wiadomość
Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi. Chyba na początku źle się wyraziłam - jasne jest dla mnie, że porozmawiać trzeba, tylko pytanie czy tacy ludzie się zmieniają.
Problem w tym, że naprawdę nie wydaję mi się, żeby miał w tym jakiekolwiek intencje... nie ogarnia facet, że wypada postępować inaczej, nie widzi jak to jest odbierane(?), a opcja oszczędzania na wszystkim jest gdzieś głęboko zakorzeniona. Takie rzeczy wynosi się zazwyczaj z domu. W tym przypadku nie mam pojęcia jak było, sytuacja jest tam skromna, aczkolwiek stabilna. Myślę, że po solidnej rozmowie uda się ustalić kwestie wspólnych wydatków żywnościowych, ale czy taki człowiek kiedykolwiek wpadnie na pomysł, że warto sprawić komuś drobną przyjemność? Kwiatek czy kolacja raz na dwa miesiące to nie jest dużo, ale trzeba chcieć... Czy takiego człowieka da się oduczyć ciągłego mówienia o pieniądzach (ile to kosztuje, ciekawe za ile to, zobaczymy co z kasą itd.). Ja rozumiem, że to ważne tematy, ale kiedy wszystko kręci się dookoła cen i zarobków to jest to zauważalne i irytujące. Czy uważacie, że warto na każdym kroku uczyć kultury?
Ręce opadają. Całkiem sporo takich sytuacji pojawiało się ostatnio w moim otoczeniu. A mówią, że to kobiety są materialistkami.
Nie, taki człowiek się NIE zmieni.
Może się nauczyć inaczej zachowywać,ale nadal będzie taki sam.
Jeśli chcesz go uczyć to ciężka i mozolna droga przed Tobą.
Barbarella05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-02, 08:51   #23
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

Nie mogłabym z takim stworzyć związku. Tak jak np. z wyborcą PiSu
To zupełnie inna mentalność, dla mnie - człowiek z kosmosu.

Porozmawiać możesz, ale na gruntowne zmiany nie liczyłabym

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Cytat:
Napisane przez Gregorius_ Pokaż wiadomość
Sama sobie takie życie ułożyłaś i ... masz pretensje do chłopaka, że ... nie ma tak samo przerąbane jak Ty.

a) nikt Ci nie kazał wynosić się od rodziców = konieczność pracowania na opłaty mieszkania
b) nikt Ci nie kazał studiować dziennie i pracować naraz

Macie inny system wartości. Twój to ... typowy schemat dziewczyny, która sobie kompletnie zagraciła grafik wszystkim, po to, aby móc utyskiwać, że na nic nie ma czasu, że jest ciężko, że studiuje wymagający kierunek, że musi pracować, że musi opłacać mieszkanie.

Ktoś Ci kazał to robić ?

On mieszka z rodzicami, pracuje i ma wyrąbane. I robi to dobrze. Po studiach, prawie na pewno będzie miał więcej odłożone pieniędzy od Ciebie, kupi sobie co mu się tam podoba, może zainwestuje w jakiś biznes, a Ty wszystko "przejesz" bo ... studiujesz wymagający kierunek, musisz utrzymywać mieszkanie blablabal....

Czy jest skąpcem ? Nie wiem, to Twoja wersja. Ciekaw jestem co on by napisał. Pewnie to, że na nic nie masz czasu, chodzisz wiecznie wkurzona i oczekujesz od niego, że będzie "powielał Twój model" ludka zapierdzielającego od światu do nocy.

Wg mnie ... nie dogadacie się. Też bym się z Tobą nie dogadał. Nie przepadam za ludźmi, którzy nie ogarniają swojego życia, na własne życzenie je modyfikują tak, że codziennie wracają zmęczeni, wkurzeni i na myśl im nie przyjdzie, że może by tak trochę ... zluzować poślady.

ps. Fakt, kwiatka mógłby kupić raz na jakiś czas.... Tyle, że wg mnie to ... nic nie da. Macie inny system wartości. On się lubi pewnie poopierdzielać trochę, Ty z kolei lubisz sobie wrzucać wszystko na głowę, tak że na nic nie masz czasu. OBOJE powinniście się do siebie dopasować. Potrafisz ? Wątpię. Wmawiasz sobie, że to ambicja i zaradność. On pewnie też nie.
He he, udany jesteś
Kto jej KAZAŁ pracować i studiować ? Zgadnijmy. Może sytuacja życiowa ? Ogarniasz, że niektórzy pochodzą z biednych rodzin, nie mogą liczyć na żadną pomoc i MUSZĄ sobie radzić sami ? Nie wiem czy to dotyczy akurat autorki, ale wyobraź sobie, że istnieją takie przypadki
Poza tym hello ! Może autorka nie studiuje w rodzinnym mieście (dlatego nie może mieszkać z rodzicami), a jej chłopak mieszka tam gdzie studiuje

I poprawka, nie tylko autorka przejada swoje pieniądze. Jej pseudo facecik bez klasy i wyczucia bardzo jej w tym przejadaniu 'pomaga'.

Oj tak, no mógłby kupić kwiatka, czemu nie Tylko jakoś na to nie wpadł. To dowód na zaradność ? Nie, to dowód na bucowatość i prostactwo.

Edytowane przez dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Czas edycji: 2016-12-02 o 08:58
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-02, 09:25   #24
watpliwoscwatpliwosc
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 42
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
pytanie tylko czy on w ogóle zdaje sobie sprawę z tego jak się zachowuje bo poważnie - zdarzyło mi się spotkać ludzi którzy nie mając w tym żadnej ukrytej intencji zachowywali się podobnie i po prostu nie ogarniali jak to jest odbierane przez drugą stronę
uważam, że nie zaszkodzi poruszyć sprawy z chłopakiem i zobaczyć jak zareaguje - może mu się głupio zrobi, przeprosi i przyłoży się do naprawy sytuacji a do autorki przybiegnie z prezentem/kwiatami w ramach przeprosin oczywiście może się też okazać, że on to wszystko celowo i świadomie robi, strzeli focha za to, że autorka śmie w ogóle od niego czegoś wymagać itd. no ale wtedy to autorka będzie miała jasność co do przyszłości jaka ją z nim czeka
poruszając temat nic nie straci
Dokładnie, czasem można nie mieć świadomości, jak sytuacja wygląda z perspektywy drugiej osoby. Bo tak jak autorka została tak wychowana, że nie rozlicza się z każdego grosza i nie ma problemu, by płacić kilka razy i nie wypomina wszystkiego, tak może i on został wychowany (albo się w inny sposób sam tak "wychował") wręcz przeciwnie i warto mu uświadomić, że można inaczej.
Właśnie tak - jego reakcja na tę rozmowę pokaże Ci, czego możesz oczekiwać w przyszłości. Jeśli zgodzi się, że faktycznie nie do końca to w porządku z jego strony i zaobserwujesz, że choć trochę będzie próbował zmienić swoje zachowanie, to są szanse.
Natomiast jeśli już na samą taką rozmowę zareaguje wypieraniem się/tłumaczeniem, że to normalne/usprawiedliwieniami/fochami, to wszystko jasne.

Cytat:
Napisane przez Ewka323 Pokaż wiadomość
Problem w tym, że naprawdę nie wydaję mi się, żeby miał w tym jakiekolwiek intencje... nie ogarnia facet, że wypada postępować inaczej, nie widzi jak to jest odbierane(?), a opcja oszczędzania na wszystkim jest gdzieś głęboko zakorzeniona. Takie rzeczy wynosi się zazwyczaj z domu. W tym przypadku nie mam pojęcia jak było, sytuacja jest tam skromna, aczkolwiek stabilna. Myślę, że po solidnej rozmowie uda się ustalić kwestie wspólnych wydatków żywnościowych, ale czy taki człowiek kiedykolwiek wpadnie na pomysł, że warto sprawić komuś drobną przyjemność? Kwiatek czy kolacja raz na dwa miesiące to nie jest dużo, ale trzeba chcieć... Czy takiego człowieka da się oduczyć ciągłego mówienia o pieniądzach (ile to kosztuje, ciekawe za ile to, zobaczymy co z kasą itd.). Ja rozumiem, że to ważne tematy, ale kiedy wszystko kręci się dookoła cen i zarobków to jest to zauważalne i irytujące. Czy uważacie, że warto na każdym kroku uczyć kultury?
Ręce opadają. Całkiem sporo takich sytuacji pojawiało się ostatnio w moim otoczeniu. A mówią, że to kobiety są materialistkami.
Czytając pierwszego posta, myślałam, że nie jest to może aż tak straszne, że facet proponuje akurat zakup sosu czy serka, a ty kupujesz większość i że może nie do końca jest świadom tego, jak to wygląda. Ale jak doszłam do fragmentu, gdzie piszesz, że nigdy nie zapomni o tym, że właśnie jest Twoja kolej na płacenie i że "zwraca" w formie zakupów dokładnie połowę długu, to nie łudzę się, że to nieświadome działanie. Raczej masz do czynienia z typowym skąpcem, który w przeciwieństwie do Ciebie, wcale nie chce na bieżąco wydawać kasy i najchętniej żerowałby na ludziach wokół. A zaradność jest czymś innym niż opisane zachowanie.
watpliwoscwatpliwosc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-02, 14:16   #25
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

Cytat:
Napisane przez Ewka323 Pokaż wiadomość
Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi. Chyba na początku źle się wyraziłam - jasne jest dla mnie, że porozmawiać trzeba, tylko pytanie czy tacy ludzie się zmieniają.
Problem w tym, że naprawdę nie wydaję mi się, żeby miał w tym jakiekolwiek intencje... nie ogarnia facet, że wypada postępować inaczej, nie widzi jak to jest odbierane(?), a opcja oszczędzania na wszystkim jest gdzieś głęboko zakorzeniona. Takie rzeczy wynosi się zazwyczaj z domu. W tym przypadku nie mam pojęcia jak było, sytuacja jest tam skromna, aczkolwiek stabilna. Myślę, że po solidnej rozmowie uda się ustalić kwestie wspólnych wydatków żywnościowych, ale czy taki człowiek kiedykolwiek wpadnie na pomysł, że warto sprawić komuś drobną przyjemność? Kwiatek czy kolacja raz na dwa miesiące to nie jest dużo, ale trzeba chcieć... Czy takiego człowieka da się oduczyć ciągłego mówienia o pieniądzach (ile to kosztuje, ciekawe za ile to, zobaczymy co z kasą itd.). Ja rozumiem, że to ważne tematy, ale kiedy wszystko kręci się dookoła cen i zarobków to jest to zauważalne i irytujące. Czy uważacie, że warto na każdym kroku uczyć kultury?
Ręce opadają. Całkiem sporo takich sytuacji pojawiało się ostatnio w moim otoczeniu. A mówią, że to kobiety są materialistkami.
Bejbe ob nie jest glupi. Spi u ciebie myje sie korzysta z mediow i bardzo dobrze wie ze ty za to placisz.

Az przykro czytac jak sie dajesz wykorzystywac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-02, 14:17   #26
cleopadra
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

Cytat:
Napisane przez Ewka323 Pokaż wiadomość
Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi. Chyba na początku źle się wyraziłam - jasne jest dla mnie, że porozmawiać trzeba, tylko pytanie czy tacy ludzie się zmieniają.
Problem w tym, że naprawdę nie wydaję mi się, żeby miał w tym jakiekolwiek intencje... nie ogarnia facet, że wypada postępować inaczej, nie widzi jak to jest odbierane(?), a opcja oszczędzania na wszystkim jest gdzieś głęboko zakorzeniona. Takie rzeczy wynosi się zazwyczaj z domu. W tym przypadku nie mam pojęcia jak było, sytuacja jest tam skromna, aczkolwiek stabilna. Myślę, że po solidnej rozmowie uda się ustalić kwestie wspólnych wydatków żywnościowych, ale czy taki człowiek kiedykolwiek wpadnie na pomysł, że warto sprawić komuś drobną przyjemność? Kwiatek czy kolacja raz na dwa miesiące to nie jest dużo, ale trzeba chcieć... Czy takiego człowieka da się oduczyć ciągłego mówienia o pieniądzach (ile to kosztuje, ciekawe za ile to, zobaczymy co z kasą itd.). Ja rozumiem, że to ważne tematy, ale kiedy wszystko kręci się dookoła cen i zarobków to jest to zauważalne i irytujące. Czy uważacie, że warto na każdym kroku uczyć kultury?
Ręce opadają. Całkiem sporo takich sytuacji pojawiało się ostatnio w moim otoczeniu. A mówią, że to kobiety są materialistkami.
Wydaje mi sie ze jest za bardzo skapy by zmienic sie calkowicie.Ja tez bylam skapa,przed slubem nie mieszkalam z chlopakiem bo bylo mi szkoda placic za wynajem a tak mieszkalam u rodzicow i trzepalam kaske na konto,ale jak wyszlam za maz to mialam duzo kasy do dyspozycji ktora wydalam na remont domku.Gdy bylam w zwiazku to ja wlasnie ustalilam gorne granice na prezenty,wyjazdy.Ale prezenty byly,skromne bo skromne ale byly.No i nie zerowalam na chlopaku ze on ma za wszystko placic,placilismy po polowie.
Ale twoj to siedzi za mocno w swoim sknerstwie i ciezko bedzie go z tego wyciagnac.
cleopadra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-02, 14:21   #27
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

Nie zdaje sobie sprawy z tego co robi? Bzdura. Jakoś udaje mu się cały czas płacić mniej niż autorka Ten typ tak ma.
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-02, 14:40   #28
lolita96
Zadomowienie
 
Avatar lolita96
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 229
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

Dla mnie chyba najważniejszy jest powód dla którego nie kupił Ci NIC na urodziny? Napisz o tym coś więcej.

Poza tym ja jeszcze wstrzymalabym się z etykietką skapca dla Twojego chłopaka.

Musisz z nim usiąść i spokojnie pogadać, wypunktowac co Ci się dokładnie nie podoba, przytoczyć konkretne sytuacje.

Piszesz ze sytuacja w jego domu jest skromna, ale stabilna. Może jest coś o czym nie wiesz?

Może pomaga rodzicom finansowo bardziej niż Ci się wydaje?

Czy on rzeczywiście oszczędza jak tylko się da bez przyczyny czy może odkłada na jakiś konkretny cel ? Może nie jest u niego tak stabilnie z pieniędzmi jak Ci się wydaje?

Pogadaj z nim, moze jest jakiś powód jego zachowania. Jak nie, to daj sobie z nim spokój
lolita96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-02, 15:27   #29
lubiekielbase
Zadomowienie
 
Avatar lubiekielbase
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 582
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

Cytat:
Napisane przez Gregorius_ Pokaż wiadomość
Sama sobie takie życie ułożyłaś i ... masz pretensje do chłopaka, że ... nie ma tak samo przerąbane jak Ty.

a) nikt Ci nie kazał wynosić się od rodziców = konieczność pracowania na opłaty mieszkania
b) nikt Ci nie kazał studiować dziennie i pracować naraz

Macie inny system wartości. Twój to ... typowy schemat dziewczyny, która sobie kompletnie zagraciła grafik wszystkim, po to, aby móc utyskiwać, że na nic nie ma czasu, że jest ciężko, że studiuje wymagający kierunek, że musi pracować, że musi opłacać mieszkanie.

Ktoś Ci kazał to robić ?

On mieszka z rodzicami, pracuje i ma wyrąbane. I robi to dobrze. Po studiach, prawie na pewno będzie miał więcej odłożone pieniędzy od Ciebie, kupi sobie co mu się tam podoba, może zainwestuje w jakiś biznes, a Ty wszystko "przejesz" bo ... studiujesz wymagający kierunek, musisz utrzymywać mieszkanie blablabal....

Czy jest skąpcem ? Nie wiem, to Twoja wersja. Ciekaw jestem co on by napisał. Pewnie to, że na nic nie masz czasu, chodzisz wiecznie wkurzona i oczekujesz od niego, że będzie "powielał Twój model" ludka zapierdzielającego od światu do nocy.

Wg mnie ... nie dogadacie się. Też bym się z Tobą nie dogadał. Nie przepadam za ludźmi, którzy nie ogarniają swojego życia, na własne życzenie je modyfikują tak, że codziennie wracają zmęczeni, wkurzeni i na myśl im nie przyjdzie, że może by tak trochę ... zluzować poślady.

ps. Fakt, kwiatka mógłby kupić raz na jakiś czas.... Tyle, że wg mnie to ... nic nie da. Macie inny system wartości. On się lubi pewnie poopierdzielać trochę, Ty z kolei lubisz sobie wrzucać wszystko na głowę, tak że na nic nie masz czasu. OBOJE powinniście się do siebie dopasować. Potrafisz ? Wątpię. Wmawiasz sobie, że to ambicja i zaradność. On pewnie też nie.

Jakie systemy wartości, człowieku o czym ty mówisz? Autorka ma tak, bo inaczej nie miałaby coś jeść, a on przychodzi i jej jeszcze to wyjada? Naprawdę nie rozumiesz, czy tylko udajesz?
__________________
Wszystkie nicki zajęte.
lubiekielbase jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-02, 15:30   #30
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: chłopak - skąpiec i sknera?

Cytat:
Napisane przez Ewka323 Pokaż wiadomość
Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi. Chyba na początku źle się wyraziłam - jasne jest dla mnie, że porozmawiać trzeba, tylko pytanie czy tacy ludzie się zmieniają.
Problem w tym, że naprawdę nie wydaję mi się, żeby miał w tym jakiekolwiek intencje... nie ogarnia facet, że wypada postępować inaczej, nie widzi jak to jest odbierane(?), a opcja oszczędzania na wszystkim jest gdzieś głęboko zakorzeniona. Takie rzeczy wynosi się zazwyczaj z domu. W tym przypadku nie mam pojęcia jak było, sytuacja jest tam skromna, aczkolwiek stabilna. Myślę, że po solidnej rozmowie uda się ustalić kwestie wspólnych wydatków żywnościowych, ale czy taki człowiek kiedykolwiek wpadnie na pomysł, że warto sprawić komuś drobną przyjemność? Kwiatek czy kolacja raz na dwa miesiące to nie jest dużo, ale trzeba chcieć... Czy takiego człowieka da się oduczyć ciągłego mówienia o pieniądzach (ile to kosztuje, ciekawe za ile to, zobaczymy co z kasą itd.). Ja rozumiem, że to ważne tematy, ale kiedy wszystko kręci się dookoła cen i zarobków to jest to zauważalne i irytujące. Czy uważacie, że warto na każdym kroku uczyć kultury?
Ręce opadają. Całkiem sporo takich sytuacji pojawiało się ostatnio w moim otoczeniu. A mówią, że to kobiety są materialistkami.
powiem tak - moim zdaniem to on albo zareaguje na rozmowę "pozytywnie" i zechce sam coś zmienić w tej sytuacji i faktycznie będziesz widziała odbicie tych chęci w jego czynach albo.. nie ma sensu się męczyć bo tak jak napisałaś - "upomnieć" go można ale na uczenie dorosłego człowieka kultury krok po kroku to już jest za późno

bez rozmowy bym go nie skreślała ale z pewnością moja decyzja była by w pełni uzależniona od przebiegu tej rozmowy
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-12-03 17:35:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.