|
Notka |
|
Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Bogatynia
Wiadomości: 58
|
jak spędzacie święta Bożego Narodzenia
witam serdecznie, zastanawiam się jak Wy spędzacie święta mając własne rodziny??czy na wigilię pojawiacie się w rodzinnym domu i zasiadacie do wspólnego stołu czy jesteście gośćmi w pierwszy i drugi dzień świąt??mój TŻ jest bardzo negatywnie nastawiony do mojej rodziny i nie wyobraża sobie świąt z nimi, natomiast ja nie wyobrażam sobie świąt bez nich. teraz póki jeszcze mieszkamy wspólnie problem jako tako jest rozwiązany, TŻ jest w pracy a ja w domu, natomiast zastanawiam się jak zachowam się gdy już będziemy na swoim, dlatego też bardzo prosiłabym o Wasze historie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
|
Dot.: jak spędzacie święta Bożego Narodzenia
Ja pochodzę z innego miasta niż mąż i jego rodzina. Chodziliśmy z dziećmi zawsze do jego matki, bo ona nie wyobrażała sobie, by cokolwiek zmienić, jeśli przez 30 lat było dobrze... Nawet głupiej sałatki nie można było donieść, bo ''najlepsze jest to co znamy''... OK.
Wigilia to czysta farsa - szybko zjeść, żeby szybko posprzątać i żeby już był porządek. Nie ma rozmowy, siedzenia przy stole, gadania. Wjeżdża jedno danie za drugim, żeby szybko odfajkować... Jak w zeszłym roku karmiłam małego piersią i poszłam do innego pokoju, żeby go nakarmić, nawet nie poczekali na mnie z rozdawaniem prezentów. I nie chodzi mi o te prezenty, które są zawsze nieprzemyślane i ''od czapy'' (np. coś co sama dostała w zeszłym roku, a ''hitem'' było, kiedy mój mąż dostał to co sam dał swojemu ojcu kilka lat wcześniej, tata już niestety nie żyje). Bardzo chciałam zobaczyć jak moja starsza córka reaguje na prezenty, jak się cieszy, to była jej pierwsza ''świadoma'' wigilia. Nie zobaczyłam. Życzenia - ''Oj, żeby nasza rodzinka się trzymała razem'', a cały rok obsmarowuje mi tyłek i krytykuje... Wniosek - w tym roku tam nie idziemy. Koniec hipokryzji. Urządzam kolację w domu.
__________________
Życie na czas? Czas na życie! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Bogatynia
Wiadomości: 58
|
Dot.: jak spędzacie święta Bożego Narodzenia
no właśnie, u mnie to jest tak, że z wielkim musem muszę ciągnąć TŻ aby podzielił się opłatkiem, złożył życzenia, choć chwile z nami posiedział. wszyscy czekają a on oporny, chciałabym aby mógł spędzać święta tak jak nigdy - choć ten uraz świąt wyniósł z domu - ale to dopiero stanie się jak będziemy mieszkali na swoim
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
|
Dot.: jak spędzacie święta Bożego Narodzenia
Jeśli się ma 'uraz' do osób, z którymi ma się spędzać święta, to wierz mi, że niektórzy dostają białej gorączki, jeśli mają się do tego zmusić. Postaw siebie na jego miejscu.
Jaki sens mają takie życzenia, jeśli dzień po świętach wszystko wraca do tzw. ''normy''? ![]() Mi to na tyle przeszkadza i burzy krew, że stwierdziłam,że w tym roku nie dam rady... Nie wiem jakiego rodzaju ''uraz'' ma Twój TZ do Twoich rodziców.Raz piszesz, że wyniósł go z domu a potem, że ma ''coś'' do Twojej rodziny.
__________________
Życie na czas? Czas na życie! Edytowane przez Ineczka33 Czas edycji: 2011-11-24 o 13:34 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Bogatynia
Wiadomości: 58
|
Dot.: jak spędzacie święta Bożego Narodzenia
tak, wyniósł go z domu, myślałam, że pokażę mu jak powinny wyglądać święta ale coś tak się podziało, że ma uraz do moich najbliższych.
---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ---------- Ineczka33 - macie dzieci????mieszkacie w tym samym mieście co rodzice czy musicie dojechać do nich? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
|
Dot.: jak spędzacie święta Bożego Narodzenia
Tak mamy dzieci. A moja teściowa, która mi tak te spotkania obrzydziła mieszka w tym samym mieście.
__________________
Życie na czas? Czas na życie! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 10
|
Dot.: jak spędzacie święta Bożego Narodzenia
Jak byłam dzieckiem (a teraz mam 40+) spędzaliśmy wszyscy święta u babci lub prababci na zmianę. Potem z mężem była gonitwa - albo Wigilia u nas z moją mamą, potem I Święto z resztą mojej rodziny, II z rodziną męża albo w innej konfiguracji. Obłęd. A teraz jestem młodą wdową
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
|
Dot.: jak spędzacie święta Bożego Narodzenia
jak czytam to co napisałyście to aż w szoku jestem - do 4 lat wstecz, bo teraz jestem daleko i zazwyczaj w pracy nie dostawałam urlopu żeby polecieć do rodziny, spędzaliśmy święta u Babci i Dziadka, ich 5 dzieci z małżonkami i 15 wnucząt - każdy przynosił coś od siebie Babcia i Dziadek robili swoje popisowe danie na które czekaliśmy cały rok, wspólna kolacja, potem wspólna pasterka i powrót do domu żeby dokończyć święta - był też zazwyczaj Mikołaj - nie tylko dla najmłodszych - prezenty dziadkowie dawali wszystkim z dzieci jednakowe ale fajne, wnuczki w zależności od zainteresowań i wieku ale tej samej wartości - nie były to przepychowe prezenty ale było cudnie, ten gwar, krzyki a potem po Wigili odwiedzanie się nawzajem - takie święta pamiętam ja i od 4 lat próbuję tak samo postępować tutaj gdzie jestem, spraszam znajomych ilu się da, dla każdego jest jakiś mały podarek, typowa 12 daniowa wigilia, chociąż potraw jest dużo porcje niewielkie żeby ludzie się nie napychali tylko zjadali z przyjemnością potem wędrujemy na pasterkę - i tak mam kawałek tego co wyniosłam z domu....nie wyobrażam sobie świąt inaczej - bez choinki, świerzopieczonych ciast i innych... ach tęskno
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
|
Dot.: jak spędzacie święta Bożego Narodzenia
kapukat zazdroszczę.
Tu, gdzie ja spędzam teraz święta, niestety jest jak jest. Co mogę zrobić, żeby to zmienić? Urządzać kolację ze swoją rodziną, czyli z mężem i dziećmi. Jeśli tradycja oznacza przyklejony uśmiech raz w roku, to w takiej postaci nie jest mi do niczego potrzebna...
__________________
Życie na czas? Czas na życie! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Irenosława Pierwsza
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 62 254
|
Dot.: jak spędzacie święta Bożego Narodzenia
I i II dzień świąt spędzam dodatkowo z bliskimi znajomymi i przyjaciółmi, jest świetnie
![]() A wigilię z mężem i moją mamą. dobrej minie, do złej gry - też mówię NIE
__________________
/Jestem pianą, która opływa i zapełnia bielą najdalsze krawędzie skał; jestem także dziewczyną, tutaj, w tym pokoju./ Fale - Virginia Woolf |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: jak spędzacie święta Bożego Narodzenia
Moi rodzice i teściowie już nie żyją, dlatego Wigilię robimy sami :my i nasze dzieci; być może w tym roku przyjdzie szwagierka z córką- lubię święta, bo spędzam jak chcę, do nikogo nie muszę się dostosowywać.
Gdy żyli rodzice i teściowie, Wigilię spędzaliśmy raz u jednych, raz u drugich. Bez kłótni "twoi to....", " a twoi tamto". Poza tym uważam, że to zbyt piękny czas, by bawić się w sztuczności. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 |
na drugie mam Irena
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: mój raj
Wiadomości: 29 359
|
Dot.: jak spędzacie święta Bożego Narodzenia
my wigilię spędzamy sami z dziećmi, lub z moimi rodzicami i siostrą, jest super, oczywiście śpiewamy kolędy co by zasłużyć na prezenty. Rozpakowywanie prezentów to główny punk programu, zobaczyć minę uradowanych dzieci, wtedy wiem ze było warto przeżyć cały ten gwar. Zawsze się śmiejemy z dziadka ( mojego taty) ponieważ zwykle on pierwszy wyrywa sie do prezentów. po kolacji długo siedzimy i objadamy się resztkami i słodkościami
a w 1 czy 2 dzień świąt odwiedzamy teściów też jest miło, chociaż tam bardziej prezenty biorą górę a nie atmosfera cieszę się że mam taką rodzinę że z chęcią tam idę i wam tego życzę
__________________
kiedy życie daje ci w twarz uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: bijesz się jak ciota |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Bogatynia
Wiadomości: 58
|
Dot.: jak spędzacie święta Bożego Narodzenia
evewla28 ale Ci zazdroszczę. ja od 7 lat bo tyle jesteśmy razem wciąż walczę, a marzą mi się właśnie takie święta pełne radości, uśmiechu, takie magiczne. Niestety od kilku lat są takie bez smaku, bez tej magicznej atmosfery i mam wrażenie że przygotowujemy się do świąt na siłę, bo tak trzeba i taka jest tradycja.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: jak spędzacie święta Bożego Narodzenia
Zmień myślenie: nie trzeba. Naprawdę.
Polubiłam święta, gdy wyrwałam się w terroru żarcia i leżenia przed włączonym tv- polubiłam, bo robię święta tak, jak chcę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: jak spędzacie święta Bożego Narodzenia
Najpierw u mojej mamy, potem u teściów. Ale luzik, bo to samo miasto, 1,5km od siebie mieszkają
![]() Przykro mi to pisać, ale wolę Wigilię u teściów. Mniej nerwowo. Moja mama wprowadza bardzo nerwową atmosferę, nie siądzie na dupsku przy stole tylko biega i zamieszanie robi (nawet gdy ja podaję do stołu - ona po prostu jest człowiekiem który nie potrafi zorganizować sobie pracy i innym też nie daje). Do tego zawsze kiombinuje i coś nowego chce przyrządzać, a że najczęściej wybiera potrawy pracochłonne i czasochłonne - nigdy nie wyrabia na czas (nie bacząc na to, że my jesteśmy na daną godzinę umówieni z teściami). Do tego kłóci się z bratem ![]() Się wyżaliłam ![]() A u teściów ogrom ludzi zawsze, nieznane mi wcześniej tradycje, potrawy, i choć nie jestem z nimi jakoś serdecznie zżyta, to idę na kolację z przyjemnością ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8
|
Dot.: jak spędzacie święta Bożego Narodzenia
hej! a ja nie wiem jak spędze święta. życie mi się rozjechało, wszystkie plany spaliły na panewce- miałam z dziećmi i mężem jechać do jego mamy na roztocze, 350 km stąd. Ale nie da rady- teraz myśl o świętach to dla mnie wielki stres i żaden powód do radości- bo nie wiem jak to powiedzieć dzieciom i teściowej...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: jak spędzacie święta Bożego Narodzenia
Mieszkamy z dala od swoich rodzinnych miast, do moich rodziców mamy 100 km, a do rodziców TŻta ok. 300 km.
To pierwsze święta po ślubie i niestety jestem rozdarta straszliwie. ![]() Osobiście nie wyobrażam sobie świąt bez mojej rodziny, to dla nas szczególny czas, zawsze czekam na święta z utęsknieniem. Z kolei za rodziną TŻta nie przepadam (mam powody), poza tym wiem, że u nich nie przykłada się do świąt większego znaczenia. W ostateczności wolałabym, żeby było jak dotychczas: ja do siebie, on do siebie, ale wiem, że tak się nie da. Pierwszy raz święta mnie naprawdę stresują. ![]()
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:37.