|
|||||||
| Notka |
|
| Kultura(lnie) Kultura(lnie) to forum dla osób, które interesują się kulturą, sztuką, filmem, literaturą, polityką itd. Zapraszamy do dyskusji. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Zadomowienie
|
"One" - spektakl Teatru Komedia
Byłam dzisiaj na sztuce "One" autorstwa Pam Gems (tytuł oryginalny "Dusa, Fish, Stas, Vi") w reż. K. Zalewskiego. Sztuka jest od początku br. grana w warszawskim Teatrze Komedia, ja widziałam gościnne występy na deskach gdyńskiego Teatru Muzycznego. W rolach głównych: M. Kożuchowska, B. Ścibak, D. Landowska i E. Olszówka.
Przyznaję, że ciekawa byłam scenicznego występu znanych mi z ekranu telewizyjnego popularnych aktorek (nie tylko serialowych przecież ). Celowo nie przeczytałam przed obejrzeniem sztuki żadnej recenzji spektaklu, chociaż zwykle to robię. Chciałam nie nastawiać się w żaden sposób, nie szukać ukrytego dna (odkrytego przez recenzenta I co? I zawiodłam się ![]() Zderzenie czterech różnych kobiet z czterech różnych światów, które z różnych względów mieszkają razem. Każda z kobiet prezentuje z lekka "zwichrowaną" osobowość: - Ryba (Kożuchowska) - perfekcyjna pracocholiczka - prawniczka, obsesyjnie zakochana w mężczyźnie który ją porzucił, oszukująca samą siebie, - Ana (Ścibak) - realistka (czy może raczej cyniczka?), pielęgniarka za dnia a prostytutka w nocy, zarabiająca na studia zagranicą; moim zdaniem najciekawsza postać, jako jedyna wygłasza zdania z którymi się identyfikuję (naprawdę nie wiem czy powinnam się do tego przyznać ),- Dusia (Landowska) - porzucona przez męża, który porwał ich dzieci, naiwna, łatwowierna, najbardziej irytująca, - Viola (Olszówka) - z lekka nawiedzona, na skraju anoreksji, biseksualna buntowniczka, początkowo odrażająca, później coraz sympatyczniejsza (cóż mogą zdziałać psychotropy ).Popularne aktorki, ciekawa scenografia, kostiumy, a właściwie ubrania autorstwa znanego polskiego projektanta, lekko feministyczne zadęcie, intrygująca muzyka puszczana w przerywnikach-zaciemniaczach - to są zadatki na rewelacyjną sztukę...A jednak czegoś zabrakło. Intrygi? Może jestem przyzwyczajona do spektakli, w których jednak akcja odgrywa kluczową rolę...? Dialogów? O, tego z pewnością! Nie w sensie ilości - bohaterki mówią niemalże bez przerwy - ale w sensie błyskotliwości, zdań, które zapadają w pamięć. Dobrze zapamiętałam jedynie tyradę Any o "tych lepszych", którzy wierzą w coś (cokolwiek) i znamienne Violi: "wszystko jest jakieś popieprzone". Humoru? Jak wyżej. Gdyby nie Viola, zabrakłoby go zupełnie. Doceniam grę, przede wszystkim B. Ścibak i M. Kożuchowskiej (co ciekawe, nigdy za nimi nie przepadałam), ale podsumowując - jestem zawiedziona. I ciekawa Waszych opinii
__________________
Hold me now I'm six feet from the edge and I'm thinking That maybe six feet Ain't so far down |
|
|
|
|
#2 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 353
|
Dot.: "One" - spektakl Teatru Komedia
Dziękuję za uwagi ze spektaklu.Chciałam sie wybrać na tą sztukę zachęcona nazwiskami aktorek.Natknęłam się jednak, przypadkowo przeglądając tlen o2.pl
na fragmenty sztuki.I ju z wiedzialam-szkoda czasu;przegadane,brak spójności wyglądało mi to na 4 monodramy.Twoja recenzja potwierdzila moje przypuszczenia ,poszukam czegoś innego. |
|
|
|
|
#3 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 353
|
Dot.: "One" - spektakl Teatru Komedia
Sabi,gdybyś mogła natomiast iść na spektakl "Klan wdów"grany na scenie teatru Prezentacje w Warszwie to gorąco polecam.
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: "One" - spektakl Teatru Komedia
Cieszę się, że moje uwagi nt spektaklu okazały się dla Ciebie przydatne
O "Klanie wdów" poczytam, dziękuję za zwrócenie uwagi na ten spektakl. Może mi się uda zjawić w Warszawie podczas majowego weekendu. Pozdrawiam .
__________________
Hold me now I'm six feet from the edge and I'm thinking That maybe six feet Ain't so far down |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Kultura(lnie)
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:22.




). Celowo nie przeczytałam przed obejrzeniem sztuki żadnej recenzji spektaklu, chociaż zwykle to robię. Chciałam nie nastawiać się w żaden sposób, nie szukać ukrytego dna (odkrytego przez recenzenta 
).
- to są zadatki na rewelacyjną sztukę...


