Jak żyć z kierowcą TIRa - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-12-06, 19:55   #1
insane3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 4
Question

Jak żyć z kierowcą TIRa


Witam. Od półtora roku spotykam się z mężczyzną który jest zawodowym kierowcą. Jestem w Nim zakochana po uszy i już nie wyobrażam sobie bez niego życia ale jego praca mnie wykańcza. Zastanawiam się czy to ma sens i czy czym szybciej to skończę tym szybciej się z niego wyleczę. Jak można żyć z człowiekiem którego więcej w domu nie ma niż jest. Kiedy coś się dzieje, jego nigdy nie ma. Popsuty samochód na trasie na uczelnie i nawet nie mam do kogo zadzwonić i poprosić o pomoc. W pracy wiecznie jakieś problemy a to go nie rozladowali na czas a to czeka na załadunek a to każą mu jechać zaprowadzić pustą i przeprowadzić pełną naczepę ale pełnej nie ma i znowu musi czekać. A to pomylą ładunki albo miejsca rozładunku. Boże dziewczyny kierowców bądź ich żony. Wszędzie tak jest czy tylko mój pracuje w takiej firmie która wiecznie coś pokręci? Nie umiem chyba żyć w ten sposób. Wiecznie się klocimy bo miał być w domu a śpi nie wiadomo gdzie. Bo mieliśmy wesele a jemu nie starczyło czasu dojechać i musi wykręcić pauze. Jeśli się klocimy to o jego prace. Nie mogę go zmusić aby pracę zmienił. Chociaż bardzo bym chciała postawić go przed wyborem albo ja albo ta praca. Dziewczyny powiedzcie mi co robić bo już brakuje mi sił i pomysłów.
insane3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-06, 20:27   #2
Andz126p
Rozeznanie
 
Avatar Andz126p
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 895
Dot.: Jak żyć z kierowcą TIRa

Tak, większość żon czy dziewczyn zawodowych kierowców tak ma. I takie same historie się tworzą. Ja również mam taka pracę ze z TŻ widzimy się w weekendy.
Andz126p jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-06, 20:30   #3
nesska10
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 473
Dot.: Jak żyć z kierowcą TIRa

Mój tż wyjeżdża na 4/1 więc jeszcze gorzej i tak już 4 lata, teraz nawet na święta wyjeżdża. Idzie się przyzwyczaić
nesska10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-06, 20:31   #4
Andz126p
Rozeznanie
 
Avatar Andz126p
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 895
Dot.: Jak żyć z kierowcą TIRa

Cytat:
Napisane przez nesska10 Pokaż wiadomość
Mój tż wyjeżdża na 4/1 więc jeszcze gorzej i tak już 4 lata, teraz nawet na święta wyjeżdża. Idzie się przyzwyczaić
Zgadzam się. My tak mamy juz prawie rok. Po prostu docenia się bardziej chyba te weekendy czy wspólne chwile razem.
Andz126p jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-06, 20:33   #5
853a0c023c8a9e5f803a016f611fdc89ff0c353a_61296e91a3ed2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 238
Dot.: Jak żyć z kierowcą TIRa

Po prostu nie pasujecie do siebie.
Widać, że potrzebujesz faceta przy sobie. Wasze potrzeby i style życia nie współgrają. Trudno mi sobie wyobrazić kompromis, jeśli on nie chce zmieniać pracy.
Kompromisy w przypadku podstawowych potrzeb i oczekiwań w życiu prowadzą do bycia nieszczęśliwym i umęczenia się.
Nie planowałabym na Twoim miejscu przyszłości z kimś takim, ewentualnie romans.

Przykładowo dla mnie facet, którego nie ma w domu przez długi czas byłby idealny, bo uwielbiam samotność i puste mieszkanie.
Co prawda z kierowcą TIRa raczej nie związałabym się z innych powodów, ale styl życia/pracy ogólnie jest dla mnie na plus.
To pokazuje jak ludzie się różnią i że warto szukać kogoś bardziej na miarę.
853a0c023c8a9e5f803a016f611fdc89ff0c353a_61296e91a3ed2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-06, 20:37   #6
Andz126p
Rozeznanie
 
Avatar Andz126p
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 895
Dot.: Jak żyć z kierowcą TIRa

Znam dużo osob które żyją "na weekendy" i tak jest im dobrze, nawet jeśli są z jednego miasta. Praca czy nauka nie pozwala im na częstsze widywanie sie, wiec zostają weekendy. Ale tak jak mowie, to trzeba lubić.
Ja juz się przyzwyczailam, ze w tyg robię swoje, pisze pracę dyplomową, Skupiam się na własnej pracy, porządkach i załatwieniu spraw, lub nawet samotnemu odpoczywaniu, a weekend jest dla nas i wykorzystujemy go w pełni.
Andz126p jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-06, 21:13   #7
Frezja__
Zakorzenienie
 
Avatar Frezja__
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
Dot.: Jak żyć z kierowcą TIRa

Wiążąc się z nim wiedziałaś jako kto pracuje, czyż nie?

Dla mnie kierowca tira, jeszcze po Europie odpada. Zastanów się porządnie czy do tego przywykniesz czy Cię to przerasta.
__________________
K: 37


"Wiedźmikołaj"
Frezja__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-12-06, 21:20   #8
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Jak żyć z kierowcą TIRa

nie każdy nadaje się do związku z osobą o takim a nie innym zawodzie - Ty się ewidentnie nie nadajesz i nie ma co się łudzić, że to się zmieni - po Twoim poście widać, że takie życie nie dla Ciebie
tak samo nie łudziłabym się, że on zmieni pracę - większość osób, które wykonują ten zawód wykonuje go bo chcą i nie zamieniliby na nic innego mimo ogromnych niedogodności - o ile on sam nie narzeka na pracę i sam nie myśli o zmianie to naciskanie go żeby rzucił pracę nic nie da, taki typ
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-06, 21:20   #9
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Jak żyć z kierowcą TIRa

Podziwiam takie związki, w których faceta/kobiety nie ma na co dzień w domu. Ja bym zwariowała
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-06, 21:21   #10
e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 4 924
Dot.: Jak żyć z kierowcą TIRa

Niestety, tak to właśnie wygląda. Czasem jest ciężko. Jeśli tak bardzo ci to nie odpowiada to albo zmiana pracy albo faceta.
e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 10:39   #11
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
Dot.: Jak żyć z kierowcą TIRa

Tu masz wizażową grupę wsparcia
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=739775
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 11:16   #12
Kelecka
Zadomowienie
 
Avatar Kelecka
 
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: Heights, kind of wuthering
Wiadomości: 1 633
Dot.: Jak żyć z kierowcą TIRa

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
Podziwiam takie związki, w których faceta/kobiety nie ma na co dzień w domu. Ja bym zwariowała
Taki zwiazek to jedno z moich wiekszych marzen - chyba musze sie do jakiegos portowego miasta przeprowadzic
Kelecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 11:19   #13
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Jak żyć z kierowcą TIRa

Cytat:
Napisane przez Kelecka Pokaż wiadomość
Taki zwiazek to jedno z moich wiekszych marzen - chyba musze sie do jakiegos portowego miasta przeprowadzic
Niekoniecznie, znam przypadek "portowego związku" na południu Polski I to już drugie pokolenie.
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 12:08   #14
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: Jak żyć z kierowcą TIRa

Cytat:
Napisane przez insane3 Pokaż wiadomość
Witam. Od półtora roku spotykam się z mężczyzną który jest zawodowym kierowcą. Jestem w Nim zakochana po uszy i już nie wyobrażam sobie bez niego życia ale jego praca mnie wykańcza. Zastanawiam się czy to ma sens i czy czym szybciej to skończę tym szybciej się z niego wyleczę. Jak można żyć z człowiekiem którego więcej w domu nie ma niż jest. Kiedy coś się dzieje, jego nigdy nie ma. Popsuty samochód na trasie na uczelnie i nawet nie mam do kogo zadzwonić i poprosić o pomoc. W pracy wiecznie jakieś problemy a to go nie rozladowali na czas a to czeka na załadunek a to każą mu jechać zaprowadzić pustą i przeprowadzić pełną naczepę ale pełnej nie ma i znowu musi czekać. A to pomylą ładunki albo miejsca rozładunku. Boże dziewczyny kierowców bądź ich żony. Wszędzie tak jest czy tylko mój pracuje w takiej firmie która wiecznie coś pokręci? Nie umiem chyba żyć w ten sposób. Wiecznie się klocimy bo miał być w domu a śpi nie wiadomo gdzie. Bo mieliśmy wesele a jemu nie starczyło czasu dojechać i musi wykręcić pauze. Jeśli się klocimy to o jego prace. Nie mogę go zmusić aby pracę zmienił. Chociaż bardzo bym chciała postawić go przed wyborem albo ja albo ta praca. Dziewczyny powiedzcie mi co robić bo już brakuje mi sił i pomysłów.
Ja bym się nie zdecydowała na takie życie, podziwiam Cię, że wytrzymujesz mimo iż wiesz, że nie podoba Ci się taki tryb.

Porozmawiaj z nim, powiedz, że jeśli nie zmieni pracy to nie chcesz kontynuować związku. Jeśli tej sytuacji nie da się zmienić, to niestety Twoje zmuszanie się do takiego cierpienia - nie ma sensu. Będziesz gnuśnieć i zaleje Cię frustracja.
Ja bym nie wytrzymała w takim układzie i po przygotowaniu się psychicznie - zerwałabym.
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 13:24   #15
Jace
Wtajemniczenie
 
Avatar Jace
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 016
Dot.: Jak żyć z kierowcą TIRa

Cytat:
Napisane przez insane3 Pokaż wiadomość
Witam. Od półtora roku spotykam się z mężczyzną który jest zawodowym kierowcą. Jestem w Nim zakochana po uszy i już nie wyobrażam sobie bez niego życia ale jego praca mnie wykańcza. Zastanawiam się czy to ma sens i czy czym szybciej to skończę tym szybciej się z niego wyleczę. Jak można żyć z człowiekiem którego więcej w domu nie ma niż jest. Kiedy coś się dzieje, jego nigdy nie ma. Popsuty samochód na trasie na uczelnie i nawet nie mam do kogo zadzwonić i poprosić o pomoc. W pracy wiecznie jakieś problemy a to go nie rozladowali na czas a to czeka na załadunek a to każą mu jechać zaprowadzić pustą i przeprowadzić pełną naczepę ale pełnej nie ma i znowu musi czekać. A to pomylą ładunki albo miejsca rozładunku. Boże dziewczyny kierowców bądź ich żony. Wszędzie tak jest czy tylko mój pracuje w takiej firmie która wiecznie coś pokręci? Nie umiem chyba żyć w ten sposób. Wiecznie się klocimy bo miał być w domu a śpi nie wiadomo gdzie. Bo mieliśmy wesele a jemu nie starczyło czasu dojechać i musi wykręcić pauze. Jeśli się klocimy to o jego prace. Nie mogę go zmusić aby pracę zmienił. Chociaż bardzo bym chciała postawić go przed wyborem albo ja albo ta praca. Dziewczyny powiedzcie mi co robić bo już brakuje mi sił i pomysłów.
Niestety tak już jest w tej branży. Pracowałam w firmie transportowej i tego typu sytuacje są częste, bo ktoś coś gdzieś pokręci, spedycja zamiesza i mają to w sumie gdzieś, a najczęściej kierowcy mają przez to przerąbane. Na drogach też różne sytuacje, np. utknie w mega korku, czas leci, przejedzie mniej niż planowo i pauzę trzeba zrobić, bo kary za nieprzestrzeganie czasu pracy są ogromne.

Szczerze to też zawsze się dziwiłam, jak żony/dziewczyny chłopaków tak wytrzymują. Ciężko coś planować, bo wszystko się może zdarzyć. U nas w firmie czasem trzeba było ściągać kierowców wcześniej, bo auto nie może stać i generować strat, albo nie miał kto zawieść samochodu na serwis. Wydaje mi się, że kierowcy muszą serio lubić tę pracę, bo inaczej dawno by to pieprznęli. Jest ciężko.

Dlatego powinnaś się zdecydować; albo akceptujesz, zakładając, że on pracy zmieniać nie zamierza, albo dajesz sobie spokój. Nie widzę tutaj żadnej opcji na kompromis.
__________________
Nie bierz życia na poważnie, bo i tak nie wyjdziesz z niego żywy.
Jace jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 13:47   #16
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Jak żyć z kierowcą TIRa

Autorko, jeśli nie jesteś w stanie być osobą, na której barkach spoczywa większość codziennych obowiązków, jeśli potrzebujesz mieć faceta obok na co dzień, to z kierowcą zawodowym sobie życia nie ułożysz.

Cytat:
Napisane przez Jace Pokaż wiadomość
Niestety tak już jest w tej branży.
Kwestia formy zatrudnienia, no i firmy. Jak są sztywne terminy, to się ich pilnuje, z tym że to jest związane z dłuższymi wyjazdami.

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Cytat:
Napisane przez Jace Pokaż wiadomość
U nas w firmie czasem trzeba było ściągać kierowców wcześniej, bo auto nie może stać i generować strat, albo nie miał kto zawieść samochodu na serwis.
I od takich firm jak najdalej.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 14:25   #17
Jace
Wtajemniczenie
 
Avatar Jace
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 016
Dot.: Jak żyć z kierowcą TIRa

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Kwestia formy zatrudnienia, no i firmy. Jak są sztywne terminy, to się ich pilnuje, z tym że to jest związane z dłuższymi wyjazdami.

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------


I od takich firm jak najdalej.
To właśnie m.in. dlatego już tam nie pracuję. Wkurzało mnie traktowanie kierowców jak roboty i totalne lekceważenie ich życia prywatnego (mojego zresztą też, ale to już nie w temacie). A niestety jak rozmawiałam z chłopakami, to ciężko się dostać gdzieś, gdzie warunki pracy są naprawdę przyzwoite i mieli bardzo kiepskie doświadczenia z poprzednimi pracodawcami.

Plus kwestia tego czy jeździ się po PL czy po Europie. Inne zarobki, inny system pracy.

Jeden kolega z byłej pracy dostał pracę w Norwegii i dopiero tam jest traktowany jak człowiek. Jest grafik, nie ma żadnego przetrzymywania w trasie, można planować życie osobiste, a pieniądze 2x większe.

A wracając do tematu, nie wiem, jak jest w przypadku faceta autorki, ale większość kierowców po prostu lubi taki tryb życia i nie chcą niczego zmieniać. Mają oczywiście prawo, ale nie każdej kobiecie odpowiada taki partner, dlatego powinni się dogadać już teraz.
__________________
Nie bierz życia na poważnie, bo i tak nie wyjdziesz z niego żywy.
Jace jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 15:27   #18
insane3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 4
Dot.: Jak żyć z kierowcą TIRa

Cytat:
Napisane przez Frezja__ Pokaż wiadomość
Wiążąc się z nim wiedziałaś jako kto pracuje, czyż nie?
Kiedy zaczynaliśmy się spotykać on był elektrykiem, bo i elektrykiem jest z wykształcenia. Prawko zdał dopiero w kwietniu tego roku początkowo tylko po to żeby móc wozić konie w przyczepce dwuosiowej ponieważ obydwoje jeździmy konno. Niestety na kursie jazda dużym mu się chyba za bardzo spodobała i zmienił pracę. On jest zachwycony ja załamana. Jeździ dopiero 4 miesiące a ja już nie daję rady więc nie wiem czy czekać aż mu się praca odwidzi i wróci do elektryki czy dać sobie spokój, bo pracy jako kierowca NA PEWNO nie zniosę.
insane3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 15:29   #19
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Jak żyć z kierowcą TIRa

Musisz z nim po prostu porozmawiać, że nie widzisz związku z nim w tej formie.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 15:34   #20
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: Jak żyć z kierowcą TIRa

Cytat:
Napisane przez insane3 Pokaż wiadomość
Jeździ dopiero 4 miesiące a ja już nie daję rady więc nie wiem czy czekać aż mu się praca odwidzi i wróci do elektryki czy dać sobie spokój, bo pracy jako kierowca NA PEWNO nie zniosę.
Powiedz mu to. Dokładnie tak jak tu napisałaś, powiedz, że nie chcesz tak żyć. On z pewnością Ci powie jak to widzi, być może zmieni pracę? Pytałaś go o to?

Jeśli nie zmieni, to uporządkuj sprawy formalne i zakończ związek, bo będziesz miała udrękę i agonię pełną rozczarowań.
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 15:43   #21
Jace
Wtajemniczenie
 
Avatar Jace
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 016
Dot.: Jak żyć z kierowcą TIRa

Cytat:
Napisane przez insane3 Pokaż wiadomość
Kiedy zaczynaliśmy się spotykać on był elektrykiem, bo i elektrykiem jest z wykształcenia. Prawko zdał dopiero w kwietniu tego roku początkowo tylko po to żeby móc wozić konie w przyczepce dwuosiowej ponieważ obydwoje jeździmy konno. Niestety na kursie jazda dużym mu się chyba za bardzo spodobała i zmienił pracę. On jest zachwycony ja załamana. Jeździ dopiero 4 miesiące a ja już nie daję rady więc nie wiem czy czekać aż mu się praca odwidzi i wróci do elektryki czy dać sobie spokój, bo pracy jako kierowca NA PEWNO nie zniosę.
Może mu się odwidzi, a może nie. Ile będziesz czekać i męczyć się w układzie, który Ci nie odpowiada?

Musisz z nim usiąść na spokojnie i powiedzieć to samo, co napisałaś w tym wątku. Niech się określi. KONKRETNIE, a nie żadne zbywanie: "A bo może jeszcze popracuję jako kierowca, a za X lat będę robił co innego". Tym bardziej, że wchodząc z nim w związek nie wiedziałaś, że tak będzie i nie podoba Ci się taka relacja.
__________________
Nie bierz życia na poważnie, bo i tak nie wyjdziesz z niego żywy.
Jace jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 15:45   #22
Frezja__
Zakorzenienie
 
Avatar Frezja__
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
Dot.: Jak żyć z kierowcą TIRa

Cytat:
Napisane przez insane3 Pokaż wiadomość
Kiedy zaczynaliśmy się spotykać on był elektrykiem, bo i elektrykiem jest z wykształcenia. Prawko zdał dopiero w kwietniu tego roku początkowo tylko po to żeby móc wozić konie w przyczepce dwuosiowej ponieważ obydwoje jeździmy konno. Niestety na kursie jazda dużym mu się chyba za bardzo spodobała i zmienił pracę. On jest zachwycony ja załamana. Jeździ dopiero 4 miesiące a ja już nie daję rady więc nie wiem czy czekać aż mu się praca odwidzi i wróci do elektryki czy dać sobie spokój, bo pracy jako kierowca NA PEWNO nie zniosę.
A to zmienia postać rzeczy.
No niefajnie, związałaś się z elektrykiem a wyszedł kierowca tira. Współczuję Ci, ale też Cię rozumiem bo sama bym nie wytrzymała raczej w takim związku ;/

Przede wszystkim powiedz mu szczerze co myślisz o jego nowej pracy i że nie dajesz sobie z tym rady.
__________________
K: 37


"Wiedźmikołaj"
Frezja__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 19:38   #23
tamiris
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 232
Dot.: Jak żyć z kierowcą TIRa

Praca jako kierowca TIR'a to nie jest praca, której nie można zmienić. Co więcej, jest to praca którą można zmienić dosyć łatwo (nie wymaga przecież specjalnego przekwalifikowywania się itp.).

Nie związałabym się z kierowcą TIR'a ani z innym facetem, który miałby tego typu pracę. A jeżeli nawet bym się związała i widziałabym, że nie jest dobrze to naciskałabym na zmianę pracy i koniec kropka Wiedziałabym, że nie przyzwyczaję się ani tego nie zaakceptuję, więc może takie postawienie sprawy byłoby jakąś szansą na normalne życie, a jeżeli nie to trudno - taki związek i tak by nie przetrwał w moim przypadku. Więc warto byłoby zaryzykować
tamiris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-09, 15:37   #24
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: Jak żyć z kierowcą TIRa

Cytat:
Napisane przez tamiris Pokaż wiadomość
Praca jako kierowca TIR'a to nie jest praca, której nie można zmienić. Co więcej, jest to praca którą można zmienić dosyć łatwo (nie wymaga przecież specjalnego przekwalifikowywania się itp.).

Nie związałabym się z kierowcą TIR'a ani z innym facetem, który miałby tego typu pracę. A jeżeli nawet bym się związała i widziałabym, że nie jest dobrze to naciskałabym na zmianę pracy i koniec kropka Wiedziałabym, że nie przyzwyczaję się ani tego nie zaakceptuję, więc może takie postawienie sprawy byłoby jakąś szansą na normalne życie, a jeżeli nie to trudno - taki związek i tak by nie przetrwał w moim przypadku. Więc warto byłoby zaryzykować
Konkretna kobieta konkretna wypowiedź po stokroć popieram, że warto komunikować swoje wymagania i potrzeby i nie ma co się męczyć w takim układzie.
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-12, 18:45   #25
karim
Raczkowanie
 
Avatar karim
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 45
GG do karim
Dot.: Jak żyć z kierowcą TIRa

Cytat:
Napisane przez adult90 Pokaż wiadomość
Konkretna kobieta konkretna wypowiedź po stokroć popieram, że warto komunikować swoje wymagania i potrzeby i nie ma co się męczyć w takim układzie.
Ja jestem żona kierowcy Tira co jeździ na Międzynarodówce juz 14 lat jest ciężko do tej pory sie nie przyzwyczaiłam ale za to powroty są super
karim jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-12, 18:58   #26
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Jak żyć z kierowcą TIRa

14 lat i jeszcze się nie przyzwyczaiłaś? Łooo podziwiam, ja bym pewnie już dawno odpuściła gdybym nie mogła się przyzwyczaić.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-12, 19:25   #27
Minna
Zielona Driada
 
Avatar Minna
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
Dot.: Jak żyć z kierowcą TIRa

Cytat:
Napisane przez Jace Pokaż wiadomość
Może mu się odwidzi, a może nie. Ile będziesz czekać i męczyć się w układzie, który Ci nie odpowiada?

Musisz z nim usiąść na spokojnie i powiedzieć to samo, co napisałaś w tym wątku. Niech się określi. KONKRETNIE, a nie żadne zbywanie: "A bo może jeszcze popracuję jako kierowca, a za X lat będę robił co innego". Tym bardziej, że wchodząc z nim w związek nie wiedziałaś, że tak będzie i nie podoba Ci się taka relacja.




I w tym całe sedno.

Nie na to się pisałaś. Nie dajesz rady, więc konkretnie powiedz jak sprawa wygląda. Niestety możesz dać dwa wyjścia tylko: albo on zmienia pracę albo się żegnacie, bo przedłużanie tego stanu tylko Cię sfrustruje.
__________________



"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem."
Minna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-12-12 20:25:15


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.