![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 65
|
Problem z narzeczoną.
Znamy się od 2 lat, za kilka miesięcy planujemy ślub, nigdy nie dochodziło między nami do specjalnych kłótni, zawsze oboje potrzebowaliśmy sporo wolnej przestrzeni w związku, nie przebywaliśmy w swoim towarzystwie 24 godziny na dobę i tak dalej.
Od zawsze kochałem góry, na początku wystarczało mi chodzenie po Bieszczadach (które nadal kocham najbardziej ![]() ![]() Jakiś rok temu do naszego zespołu dołączył nowy, trochę młodszy kolega, który okazał się dość aktywnym i zapalonym alpinistom. Nie powiem, poczułem się przy nim trochę jak stary dziadek, a ledwo skończyłem 30 lat. Powróciłem do diety, wziąłem się za ostry trening wydolnościowy i siłowy, obecnie jestem w najlepszej kondycji fizycznej w życiu. Cały problem polega na tym, że zaplanowaliśmy w drugiej połowie stycznia wypad do Chile, zaledwie dwutygodniowy. Wszystko jest załatwione, kupiłem sprzęt, urlop, cieszę się na ten wyjazd jak małe dziecko. Początkowo narzeczona nie zaregowała entuzjastycznie, ale nie wyraziła też sprzeciwu. Teraz nagle stwierdziła, że nie wyobraża sobie mojego wyjazdu, że będzie się o mnie bała, że może się coś stać, a dodatkowo ma w tym czasie urodziny. Trochę mnie zamurowało, bo nie zamierzam udowadniać, że jest to wyprawa całkowicie bezpieczna, bo na tych wysokościach nigdy nie można być tego pewnym. Zaznaczam jednak, że nie lecimy na własną rękę, wchodzimy tam z miejscowym przewodnikiem, który zna tę górę jak własną kieszeń. To już nie te czasy, gdzie się latało na wariata, po kosztach. Od razu zripostowałem, że rychło w czas podzieliła się ze mną swoimi obawami, po czym ona się na mnie obraziła? Nie rozumiem tak dziecinnego zachowania, nigdy nie przejawiała takich skłonności. Rozumiem, że można się martwić, ale wypadałoby wtedy spokojnie porozmawiać, a nie strzelać, jak to się teraz mówi, focha. Nie ma możliwości, abym zrezygnował, ale chciałbym przed wyjazdem jakoś załagodzić sytuację i kompletnie nie wiem, co zrobić. Wygląda to tak, że niby rozmawiamy normalnie, jemy wspólnie, ale nie da się nie wyczuć pewnego dystansu, którego nigdy między nami nie było. Sam nie wiem co o tym myśleć, w sumie nie mam wielkiego doświadczenia jeżeli chodzi o związki, a ten jest pierwszym tak poważnym. Dodam, że usłyszałem jeszcze, że jej zdaniem ja boję się ślubu, dziecka i pewnego rodzaju utraty wolności, bo zawsze byłem wolnym strzelcem. Może i trochę w tym racji, ale myślałem, że trafiłem na osobę o podobnych poglądach, ja związku nie traktuję jako ograniczenia, przeciwinie. No nic, miało być krótko, a wyszło długo i dość chaotycznie, ale ciekaw jestem, jak wy byście widziały tę sytuację, gdybyście były na miejscu mojej narzeczonej. Zapewne nie przedstawiłem tego do końca obiektywnie więc może inaczej - jak byście zareagowały, gdyby taka sytuacja miała miejsce w waszych związkach? Pozdrawiam. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
Cytat:
Jeśli to pierwsza sytuacja konfliktowa, to zastanowiłabym się, czy nie spieszycie się za bardzo ze ślubem - jednak zanim się go weźmie, warto wiedzieć, że umiecie się dogadać także w sprawach, w których macie różne zdanie. A tu widać póki co, że coś szwankuje w komunikacji, co nie jest dobrym fundamentem związku, tym bardziej małżeńskiego.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 17
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
Hmmm... w zasadzie zrozumiałym jest, że Twoja kobieta się o Ciebie boi. Góry to nie przelewki, Ty zapewne zdajesz sobie z tego sprawę jak nikt inny. W normalnych okolicznościach foch minąłby szybko, przecież wiedziała o Twoim hobby... Że tak powiem "wiedziały gały co brały". Tymbardziej, że na początku nie zgłaszała żadnych sprzeciwów..
Warto może jednak poszukać probemu trochę głębiej. Skąd wziął się jej zarzut, że "boisz się ślubu, dziecka i pewnego rodzaju utraty wolności, bo zawsze byłeś wolnym strzelcem". Może ona ma inne przemyślenia, inny problem o którym Ci nie mówi, a który ją dręczy, a sytuacja z wyjazdem tylko dolała przysłowiowej oliwy do ognia i była pretekstem żeby Ci to wytknąć? Zastanawiałeś się nad tym? Edytowane przez karolazmc19 Czas edycji: 2017-01-05 o 09:29 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 2 976
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
Coś mi się wydaje, że panterka liczyła na to, że to zamiłowanie w końcu Ci przejdzie wraz z wiekiem i stażem związku, a tu klops. Wcześniej traktowała to jako kawalerskie hobby (więszkosć facetów ma jakiegoś pier....lca, jak nie komputery to samochody, itd.
![]() A jak wyglądają wasze plany? Macie zamiar kupować jakieś mieszkanie, brać jakiś kredyt? Chcecie mieć dzieci? Bo wygląda też na to, że ona się zwyczajnie boi, że albo zostanie samotną matką z kredytem, albo będzie siedzieć w domu z niemowlakiem, podczas gdy ty będziesz hasał po świecie. Niestety, ale kosztowne i czasochłonne hobby często kłóci się z tradycyjnym życiem rodzinnym ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 17
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
Cytat:
Pytanie czy rozmawiacie na takie tematy? Czy ona wie jakie masz plany na przyszłość... może to jej doskwiera... Widzi, że coraz bardziej angażujesz się w wyjazdy, a poza ślubem żadnych konkretów, wizji na przyszłość... Edytowane przez karolazmc19 Czas edycji: 2017-01-05 o 10:36 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
Ja się zastanawiam nad tymi urodzinami. Rozmawialiście o tym wcześniej? Mi by było przykro, gdyby w czasie moich urodzin mój przyszły mąż sobie zaplanował super wypad z kumplami i tylko by mnie o tym poinformował.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 197
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
Jeśli wcześniej o tym wiedziała i temat przeszedł (a chyba o urodzinach wiedzieliście już wtedy
![]() Myślę że gdyby mój facet zorganizował z kumplami ekstra wyprawę w której zwyczajnie nie jestem w stanie uczestniczyć w jakiś ważny dla mnie dzień - umówiłabym się z nim na późniejsze/wcześniejsze świętowanie ![]() ![]()
__________________
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
Chyba musisz dopisać parę rzeczy, które mogą zmienić spojrzenie na sprawę.
Cytat:
Potem nagle zmieniłeś przyzwyczajenia, co też mogło jej nasunąć przypuszczenie, że wchodzi w związek z człowiekiem, który jednak woli dobre jedzenie niż wzorową kondycję fizyczną niż góry. Cytat:
Cytat:
Powinieneś też sam wiedzieć najlepiej jakie są jej plany na życie i jeśli wcześniej ustaliliście, że planujecie np. kredyt na dom i 3 dzieci, to może być jej nie w smak, że masz ryzykowne hobby, o którym nota bene zapomniałeś na czas związku. Cytat:
No i jak to nie ma możliwości, żebyś zrezygnował? Oczywiście, że jest. Tylko ty nie chcesz zrezygnować i postawiłeś swoje potrzeby ponad jej obawy i to zapewne jej się nie podoba. Zawsze istnieje ryzyko, że w przyszłości zrobisz to samo i np. oznajmisz jej, że za miesiąc niezależnie od jej planów ona ma zostać sama z rodziną na 3 tygodnie, bo ty postanowiłeś zdobywać Mount Everest i w sumie to nie wiadomo czy wrócisz. Cytat:
|
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
może porozmawiała z kimś "życzliwym" i stąd nagle się okazało, że coś co jej nie przeszkadzało nagle stało się punktem zapalnym? plus pewnie dochodzi kwestia tego, że jej się pewnie wydawało "przejdzie mu z wiekiem" a tu klops
a co do samej sytuacji to myślę, że w pierwszej kolejności powinieneś przemyśleć swoje plany na życie: - co z waszym związkiem? ok - jest ślub w planach ale co dalej (mieszkanie, dzieci itp.)? - co z Twoją pasją? planujesz dalsze wyjazdy? co planujesz po pojawieniu się dziecka? jak często? jak to wpłynie na wasz budżet? - co z bezpieczeństwem? w pewnym sensie nie dziwię się dziewczynie, że w momencie kiedy wasz związek robi się poważny ona zaczyna się obawiać o Twoje życie bo jak sam napisałeś - różnie może być, nawet jak człowiek jest bardzo dobrze przygotowany i na Twoim miejscu jakbym miała już to wszystko przemyślane to bym usiadła z partnerka do rozmowy - wyjaśniła, że to Twoja pasja i że zależy Ci na tym wyjeździe (plus wyjaśniła kwestie bezpieczeństwa), porozmawiała o tym jak widzisz wasze dalsze wspólne życie i skonfrontowała to z jej planami i oczekiwaniami, postarała się znaleźć kompromis tam gdzie te plany się rozbiegają a przy okazji to jeszcze bym zadbała o to żeby jej te urodziny jakoś wynagrodzić - może zaplanuj jakiś wspólny wyjazd po powrocie (chociażby weekendowy) z atrakcjami, które ona lubi ![]()
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
Z punktu widzenia tej kobiety może to wyglądać tak - przez cały związek chłop był domatorem, raptem jak się pojawiły ustalenia ślubne, to mu się przypomniało, że ajwaj ma pasję wysokogórską. No i wtedy faktycznie wnioski "ucieka od odpowiedzialności" same się w głowie tworzą.
Ale na litość boską, dlaczego o tym nie porozmawiali? Kolejny związek, w którym jest liczenie na to, że magia miłości cudownie oświeci partnera i przekaże mu to, co przekazane być powinno? Ludzie, dlaczego planujecie ślub przy mikronowej komunikacji? :/
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
Cytat:
A komunikacja leży, skoro facet MYŚLAŁ, ze trafił na osobę o podobnych poglądach w sprawach związkowych. Skoro myślał, to raczej nie rozmawiał. Edytowane przez kalor Czas edycji: 2017-01-05 o 12:25 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podkrakowskie
Wiadomości: 3 610
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
- kwestię urodzin załatw przed wyjazdem: prezent, kolacja, może impreza niespodzianka; natomiast w dniu urodzin postaraj się zadzwonić lub wysłać wiadomość (oczywiście, o ile to będzie możliwe)
- w ramach "rekompensaty" zaproponuj wspólny wyjazd wakacyjny tam, gdzie ona będzie chciała - porozmawiajcie o przyszłości, klarownie przedstawcie swoje oczekiwania, marzenia i plany Mój mąż uwielbia żeglowanie a ja nie wytrzymam 2 tygodnie na morzu. Ustaliliśmy, że on wyjeżdża na rejs co 2 lata i resztę urlopu spędza ze mną. Ale niechby tylko ustalił datę wyjazdu w rocznicę ślubu...!!! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 731
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 731
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
Cytat:
Coś czuje, że Twoja narzeczoa autorze jest trochę młodsza. Wygląda mi to na lekkie księżniczkowanie ![]() -------- edit: Swoją droga problem jak z samegożycia czy innychbarwszczęścia. Jak ktoś oglądał to niech powiem jak tam bohaterowie rozwiązali swój problem wyjazdu w wysokie góry ![]() Edytowane przez brziw Czas edycji: 2017-01-05 o 14:17 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
Cytat:
Edytowane przez kalor Czas edycji: 2017-01-05 o 14:24 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 731
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
Pewnie po części masz race. Tylko pytanie czy założenie rodziny musi sie wiązać z pożegnaniem się z rzeczy, które nas cieszą. Czy bark męza na 2 tygodnie w domu w ciagu roku to taki znowu problem, jak wszytsko inne gra i buczy? Ale, zeby ie było nie dziwie się dziewczynie, bo tez na jej miejscu bym się bała powaznie.
Autorze, jak to jest tam u Was z tą komunikacją? Edytowane przez brziw Czas edycji: 2017-01-05 o 14:26 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
Cytat:
Komunikacja leży. ---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ---------- A jeśli by tylko taki termin był?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 779
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
to skomplikowana sprawa. bo z jednej strony ona się pewnie zwyczajnie o ciebie boi (sama nie zdecydowałabym się raczej na związek z profesjonalnym himalaistą), a z drugiej myślę, że jest zazdrosna.
szczerze mówiąc, brak zrozumienia dla pasji drugiej osoby byłby dla mnie nie do przejścia w związku. wiedziała, jaki jesteś gdy się poznawaliście, ale pewnie myślała, "że ci przejdzie", a teraz cię szantażuje emocjonalnie. sama chodzę po górach, nie tak jak wyczynowo jak ty, bo uprawiam turystykę zimową i chodzę na ferraty, ale moje zdjęcia z czekanem przyprawiają znajomych o palpitacje. mój chłopak chodzi ze mną i to tak fajny aspekt naszego związku, że nie wyobrazam sobie osoby, która, nie dość, że nie dzieli mojej pasji, to jeszcze jej nie rozumie i próbuje na mnie wymuszać "bycie stateczną". bo co góry mają do posiadania dzieci? jedynie to, że na samym początku można się wstrzymać z wyprawami (ale to zalezy od ustaleń między partnerami), a poza tym należy minimalizować ryzyko, czyli może niekoniecznie wychodzić przy 4 lawinowej. a te urodziny w czasie wyjazdu to śmiechu warte, kolejny szantaż. mogła wybrac domatora. a tobie, autorze, współczuję. ale jeszcze mam pytania: wspinasz się? wiedziałeś o opinii narzeczonej czy to pierwszy foch? jeśli wiedziałeś, czemu się zaręczyliście? |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 85
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
Ma prawo się bać, ma prawo czuć się nieprzyjemnie, że wyjeżdżasz w jej urodziny (chyba wiesz, kiedy je ma; mogło ją to zaboleć, że wyjazd jest ważniejszy od niej).
Warto byłoby chyba przegadać sprawę - jakie wyjazdy i jak często są dla Was ok. Nie chodzi o to, żebyś rezygnował ze swoich pasji, tylko żebyście się rozeznali, tak upierdliwie, analitycznie i szczegółowo, czym dla Was jest związek, co w nim jest ok, a co nie. Możecie się baaardzo zdziwić i odkryć, że jest od groma rzeczy do uzgodnienia. Tak btw, czy ona lubi góry? Da się z nią pochodzić, choćby lajtowo? Wtedy byłoby łatwiej. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
Cytat:
![]() nie rozumiem... wzieliscie slub to chyba sie kochacie, tak sadze... sprawia ci przyjemnosc szantazowanie ukochanej osoby? to tylko data, tak wiem- b. wazna data, ale czy az tak wazna zeby posuwac sie do szantazu? Kocham zeglowac, za nic na swiecie z tego nie zrezygnuje, H. wie o tym i podziela moja pasje. Pod koniec zeszlego roku mialo mnie nie byc przez 6 tygodni- stracilabym H. 40 urodziny, nasza okragla rocznice, swieta, impreze rodzinna u H. i cos tam jeszcze co jest wazne dla H. Nie byloby kontatku ze mna przez 2-2.5 tygodnia. Powiedzialam ze wyjezdzam i ze zaluje ze nie bedziemy razem bawic sie i swietowac. H. odparl ze jemu rozniez test przykro, ale mnie rozumie, obiecalismy sobie switowac wszytko podwojnie po moim powrocie ![]() Jesli sytuacja bylaby odwotna- H. wyjezdza a ja zostaje, postapilabym identycznie i zyczyla super rejsu ![]() Niestety cala impreza upadala ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 779
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
Cytat:
![]() wyprawa do Chile raczej nie jest łatwa do zorganizowania w kwestii terminów, trzeba trafić na bilety w sensownej cenie, jechać zimą (żeby tam było lato, a przeciez w zimie tez święta, sylwester, walentynki, no przecież nie pojechałby w walentynki?) ![]() moim zdaniem zachowanie narzeczonej jest typowe - im bliżej do wyprawy, tym większa zazdrość, irytacja i szukanie nowych szantażyków. zaraz się okaże, że zaplanowała na ten okres remont łazienki. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
jesteście tylko 2 lata że sobą na twoim miejscu wstrzymalabym się że ślubem jeszcze conajmniej rok czy 2
skoro wiedziała o wyjeździe wcześniej zanim za niego zaplaciles i nie zrobiła wtedy afery to moim zdaniem postępuje bardzo nie fair powiem otwarcie zachowanie gowniarza sama nie chciałabym być z kimś z tak ryzykownym hobby ale skoro ona wiedziała o tym i mimo wszystko się zdecydowała na związek to bardzo nie w porządku wymagać od ciebie teraz zmiany zachowania planów itp takich rzeczy się nie robi nie rezygnuj z siebie tyle ci powiem |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podkrakowskie
Wiadomości: 3 610
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;69315931]
sprawia ci przyjemnosc szantazowanie ukochanej osoby? to tylko data, tak wiem- b. wazna data, ale czy az tak wazna zeby posuwac sie do szantazu? [/QUOTE] Nigdy nie szantażowałam, nawet takiej potrzeby nie było. TŻ żagluje poza ścisłym sezonem wakacyjnym, bo taniej. Ślub był 15 sierpnia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
Co Ty tu z problemem z narzeczoną wyjeżdżasz. Przyznaj się że Ci ten młody, aktywny alpinista w głowie zawrócił. Wsadziłeś go w tekst ni z gruchy ni z pietruchy. Podoba Ci się i pewnie jedziecie razem, a tu szukasz przyklepania decyzji. Niech wszyscy powiedzą jaka to Ona niedobra i moge jechać.
No a wrzucać argument ze kobieta zdanie zmienia...łłłeee... słabo[COLOR="Silver"] Edytowane przez sedes Czas edycji: 2017-01-05 o 17:57 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
Cytat:
![]() W tej sytuacji również bym się wstrzymała ze ślubem, skoro komunikacja jednak szwankuje. I zapatrywanie się na to, co można, a czego nie jeżeli chodzi o realizowanie siebie i swoich pasji. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2017-01-05 o 18:14 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
To wszystko kwestia osoby. Dla mnie np. rocznica ślubu byłaby super ważna, urodziny mniej, a walentynki jeszcze mniej. Dla kogoś innego to wszystko byłoby to samo. I tak dalej.
Poza tym może tylko autorowi się wydawało, że ona nie protestowała. Widział, że od samego początku jej się to nie podoba, kwestia, jak bardzo. I jak widać - nie wystarczająco dużo o tym rozmawiali. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
Cytat:
Uważam że o groźnych pasjach jak wspinaczki wysokogórskie powinno się mówić potencjalnemu partnerowi od początku i wyraźnie. Jeśli jej tego nie zakomunikowałeś to mogła zrozumieć to tak że to już przeszłość. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Problem z narzeczoną.
No to, chłopaku, po założeniu obraczek skonczy sie rumakowanie. Typowe odzareczynowe zapalenie mózgu u twojej kobity a u ciebie przedwczesny kryzys wieku średniego. Narzeczona powinna sie uspokoić, kiedy powiesz jej, ze nie ma ludzi niezastąpiony i jeśli zginiesz np. schodząc z tej góry, to znajdzie na pewno kolejnego narzeczonego. Tym razem z mniejszym życzeniem śmierci.
Może cie zaslocze ale małżeństwo to też obowiazki i odpowiedzialnosc za rodzine. Jeśli nie umiesz żyć.zgodnie z malzenskim BHP, to ten stan nie jest dla ciebie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:43.