![]() |
#1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 223
|
Kiedy on wszystko popsuł. Co robić?
Hej, właśnie posypało mi się wszystko. Byliśmy razem ponad 4 lata, zaręczeni, mieszkaliśmy razem. Do tej pory myślałam, że wszystko jest idealnie, problemy udawało nam się ogarnąć i wypracowywać, dogadywaliśmy się, kochaliśmy się, byliśmy szczęśliwi. Dla mnie nie było nic lepszego niż wrócić do domu po całym dniu i po prostu wtulić się w siebie i nawet nic nie mówić. Zawsze myśleliśmy, że jesteśmy dla siebie wszystkim.
Jakoś na początku listopada on był jakiś inny, drążyłam mu trochę dziurę w brzuchu i w końcu wyznał mi, że boi się, że coś się zmieniło, że nie wie czy mnie kocha tak jak powinien. Że ma wątpliwości. Płakaliśmy, ale w końcu podjęliśmy decyzję, że zbyt ważne dla nas jest to co nas łączy, że spróbujemy. Jego zarzuty były głównie do tego, że ja dużo się martwię, że jego to obciąża. Miałam ciężki okres w pracy, stres, więc uznałam, że może rzeczywiście za bardzo go obarczam, stresuję. Zwróciłam na to uwagę, starałam się pracować nad sobą. I zadziałało. Sam mi mówił, że jestem inna, że jest tak, jak było wcześniej. Powróciły czułości, tulenie, całusy, śmiechy. Było ok i on też mnie uspokajał, mówił, że wszystko będzie dobrze. Ja mu uwierzyłam, wyluzowałam się, czułam, że wszystko wraca do normy. Planowaliśmy wakacje. Gdzieś w między czasie on wrócił do swojej pasji, założył konto na forum, gadał z różnymi ludźmi, chciał powrócić do swojej pasji i marzeń. Wiedziałam, że rozmawia z jedną dziewczyną, ale że jest od nas duuużo młodsza, 8 lat, prawie w wieku mojej młodszej siostry więc nie przejmowałam się tym. Wszystko wydarzyło się w tamtym tygodniu. Rano wstałam, pożegnaliśmy się jak wychodził do pracy, powiedzieliśmy sobie, że się kochamy i że będzie ok. Zamknęłam drzwi, usiadłam do kompa i chciałam sprawdzić swojego fb. Nie wylogował się. Komputer był uśpiony i otworzone były wiadomości. Z nią. Że jest śliczna, że tuliłby ją. Opowiadał jej o swoich problemach w rodzinie a ona go pocieszała. Zatelepało mnie, przeczytałam w szoku jeszcze trochę i od razu do niego zadzwoniłam. Nie wypierał się. Kazałam mu się wyprowadzić a sama pojechałam do rodziców. Powiedział potem, że cały czas miał te wątpliwości, że chciał je stłumić ale nie wyszło. Zapytałam go czy udawał przede mną te wszystkie ostatnie dobre tygodnie. Odpowiedział, że czuł szczęście ale wątpliwości wracały, kiedy był sam z myślami. Że się pogubił i nic nie wie, dlaczego z nią pisał, bo nie chce z nią być, że to było jakieś takie, bez sensu. Że jest zły. Ja nie wiem co mam myśleć, najpierw chciałam go wyrzucić z mojego zycia, ale teraz już sama nie wiem. Byłam z nim naprawdę szczęśliwa, jak z nikim innym. Nie czułam tej rutyny, nasz związek nie wyglądał jak coś w stanie rozkładu, tak jak czasem się patrzy na takie dogorywające relacje. Mam wrażenie, jakby on sobie coś wkręcał, jakby się przestraszył tych zobowiązań, miał jakiś kryzys 30stki. Ja też nie wiem czego chcę, z jednej strony nie wiem czy umiałabym mu wybaczyć, z drugiej strony nie wyobrażam sobie życia bez niego, był moim przyjacielem ![]() Nie wiem czuję, że może on nawet nie będzie chciał tego naprawić, ale czuję się tak beznadziejnie, że musiałam to z siebie wyrzucić, potrzebuję porady, ciepłego słowa. Moja mama mnie pociesza, że to nie zdrada, tylko jakiś flirt, fascynacja młodą dziewczyną, która jest w niego wpatrzona. Do niczego więcej między nimi nie doszło bo ona mieszka za granicą, chociaż martwię się że gdyby była z naszego miasta to już dawno by do tego doszło. Chociaż powiedział mi, że to z nią trwało tylko kilka dni, że teraz już z nią nie gada, bo nie chce z nikim gadać. Dziewczyny przepraszam za ten strumień myśli, co ja mam robić? Rozmawiać z nim jeszcze czy szykować się na "rozwód" i dzielenie wspólnych gratów? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
Dzielilabym graty i wyrzuciła z życia na zawsze.
Sent from my HTC One using Tapatalk
__________________
nauczycielu, zajrzyj ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
Ja bym nie umiała zaufać ponownie. I czułabym się zraniona.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
Na razie Ty nie rób nic, niech opadną te pierwsze emocje.
On za to ma dużo do 'roboty', od niego zależy czy ten związek przetrwa. Od tego jak teraz się zachowa, po tym wszystkim. Ale musisz się liczyć z rozstaniem. Życzę siły. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 128
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
'to nie zdrada tylko flirt'- cóż, facet ci mówi, że cię kocha i stara się żyć normalnie, a w międzyczasie pisze takie wyznania innej dziewczynie. Dla mnie to już jest zdrada... emocjonalna.
Szczerze mówiąc nie wiem, co ty chcesz tu jeszcze ratować? ![]() generalnie jestem za tym, żeby zawsze walczyć, ale w tej sytuacji bym sobie odpuściła. facet nie jest fair wobec ciebie, mówi ci wprost, że nie kocha cię tak jak powinien, a ty się zastanawiasz czy dalej z nim być? myslisz, że nagle pokocha cię tak jak powinien? jakoś za bardzo się nie starał, skoro na boku bajerował inną i chciał ją tulić ![]() miałabym trochę godności na twoim miejscu i odeszła. facet cię nie kocha, powiedział ci to, a później udowodnił. co jeszcze ma zrobić? ---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ---------- [1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;6880438 6]Na razie Ty nie rób nic, niech opadną te pierwsze emocje. On za to ma dużo do 'roboty', od niego zależy czy ten związek przetrwa. Od tego jak teraz się zachowa, po tym wszystkim. Ale musisz się liczyć z rozstaniem. Życzę siły.[/QUOTE] od niego zależy czy ten związek przetrwa? to teraz autorka ma czekać na decyzje jaśnie pana i się do niej dostosować? no bez jaj ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 128
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;6880469 6]Bynajmniej.[/QUOTE]
skoro już chciałaś zabłysnąć to chociaż sprawdź, jak używać tego słowa ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Nad morzem
Wiadomości: 360
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
Droga Autorko, dokładnie tak jak zakonna napisała, ja bym się również czuła za mocno zraniona, i nie umiałabym już zaufać. To po pierwsze. Po drugie i tak w nim się już coś wypaliło.
Swoją drogą zauważyłam taką tendencję, że po 4 latach dobrego związku partner przestaje kochać i dochodzi do rozstania. Najpierw Tass, teraz niedawno też był wątek właściwie identyczny, i teraz kolejny. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
Brutalnie, ale szczerze: on Ciebie nie kocha. I już kochał nie będzie. I struga wariata, bo go przyłapałaś na jawnej zdradzie emocjonalnej. Teraz zależy od Ciebie, czy chcesz dalej być oszukiwana (nie ta to będzie następna), czy postawisz siebie wyżej w hierarchii od bycia z kimś, kto jest z Tobą tylko z przyzwyczajenia, ale ostatecznie i tak nie wiąże z Tobą dalszych planów. Nie szkoda Ci tracić czasu w imię czegoś, namiastki uczucia, które i tak ostatecznie nie wypali?
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.' |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 128
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;6880590 1]Wskaż błąd.[/QUOTE]
sama sobie wskaż, nie rozkazuj mi ![]() wpisz sobie w google kiedy używamy słowa 'bynajmniej' to szybko się dowiesz, gdzie popełniłaś błąd ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
Cytat:
bynajmniej 1. partykuła wzmacniająca przeczenie w wypowiedzi, np.: Nie jest to problem bynajmniej prosty.; wcale, zupełnie, ani trochę; 2. wykrzyknienie będące przeczącą odpowiedzią na pytanie Jak dla mnie użycie było prawidłowe, więc też jestem bardzo ciekawa, gdzie widzisz błąd? Serio, może czegoś nie wiem, zawsze chętnie uczę się nowych rzeczy ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
Cytat:
Po drugie, wyrażenie zostało jak najbardziej użyte poprawnie (czyli jako zaprzeczenie Twojej tezy), także Twoje czepialstwo nie zdało egzaminu ![]()
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.' |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 5 126
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
Jakbym czytała o sobie X lat temu!
U mnie było bardzo podobnie, chociaż nie nazwałabym tego związku idealnym. Ale na pewno bardzo się kochaliśy, chcieliśmy być razem, właściwie, to tworzyliśmy rodzinę i staraliśmy się być dla siebie wsparciem. Aż pojawiła się ONA ![]() W końcu jednak zrozumiałam, że to niemożliwe. Że zawsze będę wierzyć, że za jakiś czas on stwierdzi, że "nie wie, czy mnie kocha"i być może pojawi się na horyzoncie jakaś młodsza dziewczyna, która go zainteresuje, której będzie chciał zaimponować, z którą po prostu będzie inaczej. Ja bym na razie nie podejmowała żadnej decyzji, niech emocje opadną. Dla mnie zachowanie Twojego chłopaka to emocjonalna zdrada, a czy warto z jej powodu kończyć związek (właściwie, to nie tylko z tego powodu, pozostaje jeszcze kwesti tego, czy jego uczucie do Ciebie wypaliło się czy też nie)- na to pytanie będziesz musiała sobie odpowiedzieć sama. Patrząc z perspektywy czasu (dosyć długiego ![]() ![]() Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 128
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
Cytat:
![]() ![]() jak coś będę chciała sprawdzić, to to zrobię i nie potrzebuję waszych rozkazów. jak ktoś ma problem to niech ignoruje moje odpowiedzi i tyle ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
Ależ Mackintosh wcale nie radziła dostosowywać się do decyzji "jaśniepana" (tak jak ty stwierdziłaś), więc "bynajmniej" jest wciąż użyte poprawnie. I nie musisz nic sprawdzać, przecież już sprawdziłam za ciebie
![]() Czekać na rozwinięcie sytuacji to nie to samo co dostosować się do czyjejś decyzji. W faceta gestii jest udowodnić, że mu zależy - autorka nie musi robić nic. Chociaż tak na poważnie - bez względu na zachowanie faceta ja już nie potrafiłabym zaufać i związek stałby się popularnym na wizażu "wzajemnym męczeniem dupy". Niektórzy ludzie potrafią jednak wybaczyć zdradę, czy to fizyczną, czy emocjonalną, może autorka się do tych ludzi zalicza. Edytowane przez kalor Czas edycji: 2016-12-20 o 11:53 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
Cytat:
![]() Kończę ten żenujący off top, kto się miał skompromitować, już to zrobił. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 14 051
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
Treść usunięta
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 223
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
Jutro się mamy spotkać, bo od feralnego dnia to wszystko działo się tak szybko i telefonicznie niestety. Ja wyszłam do pracy i potem od razu do rodziców, z czego się w sumie cieszę bo trochę łatwiej było mi przeżyć te dni.
Nie wiem czego się jutro spodziewać, pewnie końca ale ja naprawdę go bardzo kocham, choć czuję się z tym żałośnie. Gdyby przeszedł jakieś nawrócenie, pokazałby mi że jednak mu zależy to pewnie mogłabym to wziąć pod uwagę, bo wierzę że to między nimi długo nie trwało bo wcześniej rzeczywiście gadał z nią tylko o zainteresowaniach/widziałam bo przy mnie tylko wysyłał jej zdjęcie + jakieś info, gadka-szmatka. Ale czy to by wypaliło? Czy umiałabym mu wierzyć całkiem? Nie wiem. Walczę ze sobą, bo nie mogę uwierzyć, że u niego to jest całkiem przegrana sprawa. Że z miłości nad życie (co czułam) zostały jakieś strzępki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
Może napisz pw do Tassarian? Ona miała bardzo podobna sytuację.
wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 223
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
Zaraz poszukam wątku... Dawno mnie nie było na wizażu, u mnie to najlepsze centrum zarządzania kryzysowego, bo lubię poradzić się ludzi, którzy są od sprawy daleko. Pamiętam jej wątki, szkoda że faceci to takie świnie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
Bardzo wspolczuje :-* To straszne, ostatnio jakas inna sporo udzielajaca sie wizazanka (nie pamietam nicka) napisala cos podobnego, oni tez dobrze sie dogadywali, a on nagle powiedzial po chyba 4 atach, ze jej nie kocha. To musi byc straszny bol i sadze, ze u niego to moglo byc od dawna, ale o tym nie mowil. Wielu ludzi sie boi o tym powiedziec. Cos strasznego, gdy w zwiazku dobrze sie dogadywaliscie, a tu cos tak niespodziewanego. Z tego co piszesz mysle, ze mogl przestraszyc sie zobowiazan, ale to nie znaczy, ze masz na niego czekac. No albo nie jest zbyt dojrzaly tak mysle, a wiesz co na to wskazuje? To, ze mowil Ci, ze chyba przestaje Cie kochac, bo duzo mowisz o problemach. Moim zdaniem on nie dojrzal do powaznego zwiazku, szczesliwy jest, gdy nie ma zadnyh problemow, a wtedy to nie jest milosc, bo to nic trudnego byc z kims, gdy jest tak milo. Ktos kto kocha jednak potrafi wspierac dziewczyne w trudnych chwilach i wtedy jest milosc, bo milosc to przeciez bardziej dbanie o druga osobe, a nie tylko czulosci. Jezeli on nie rozumie, ze w zyciu tez sa trudne chwile i ze zwiazek to tez wsparcie to nie zbuduje dobrego zwiazku. Dlatego pewnie zainteresowal sie tyle mlodsza dziewczyna, kojarzy mu sie ona z zyciem bez problemow, ma mniejsze wymagania. To przykre, ale czasem takie trudne rozstanie moze kiedys przyniesc cos dobrego, bo z kims kto oczekuje, ze nigdy nie bedziesz miec gorszego dnia tylko zawsze bedzie milo i bez problemow moglabys pozniej nie byc juz szczesliwa.
---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ---------- Zgadzam sie tez z dziewczynami, ze to jest zdrada emocjonalna. Pokazal brak dojrzalosci. Moze dojrzeje, ale nie powinnas na to czekac. Mysle, ze to moglby zbyt dlugo trwac, a i tak nie ma pewnosci czy i tak by cos zmienil. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
Cytat:
Ja sie obawiam, ze on zwalal wine na ciebie, ze tak wam sie slabo ukladalo ostatnio, wina lezala po jego stronie, bo zamiast skupic sie na tobie i pomoc ci w twoich problemach, on zafascynowal sie kolezanka.
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 223
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
Cytat:
Dzięki za wsparcie. Ja też to jakoś tak właśnie odbieram ![]() Najgorsze jest dla mnie że czułam, ze coś jest nie tak, nawet kiedyś go zagadnęłam o tą dziewczynę, że oo młoda, ładna plus ma tę samą pasję i jest w niej dobra... No tak zmartwiłam się, że tak powiem i powiedziałam mu o tym, to tylko powiedział, że wymyślam głupoty. Aha, głupoty. Nie wiem, ja już się sparzyłam na poprzednim związku, jak zaczęliśmy być razem to chyba minął rok zanim się dotarliśmy, bo miałam traumę po oszustwach eksa. On zawsze podkreślał, że tamten na mnie nie zasługiwał, że nie można tak w związku się zachowywać i że on by mnie tak nie potraktował. Mam wrażenie, że po tym jak mnie oszukał "facet życia" bo do tej pory tak o nim uważałam, to nikomu już nie uwierzę. A co do samego związku to byłam naprawdę szczęśliwa, chociaż wiem że nie był idealny, dla mnie głównym problemem było wlasnie że czasem kisił w sobie problemy, a jak ja chciałam rozmawiać to brał to za "wymyślanie, szukanie problemu". Czasem gadaliśmy, dawałam mu przykłady i czasem rozumiał i było lepiej, ale właśnie od tego pierwszego kryzysu zwrócił moją uwagę bo się łatwo irytował, wkurzało go to moje martwienie.... No ale jak widać dobrze moja intuicja wszystko wyczuła, wszystko wyczułam... Zawsze miałam się za osobę o dużej inteligencji emocjonalnej, wiem co czuję, zawsze umiem to nazwać, zwizualizować problem. On jak większość facetów wyniósł z domu, że o problemach się nie rozmawia albo zamiata pod dywan... Ale nie myślałam, że jest aż tak źle. Co do tego od dawna to nie wiem, zaręczyliśmy się w wakacje i musiał tego chcieć bo to nie było wymuszone ![]() ![]() Musiało się zacząć psuć jesienią jak mieliśmy dużo stresów, ja go rzeczywiście może trochę męczyłam, bo mam taki charakter że nie lubię w sobie kisić problemów jak coś mnie martwi to zawsze to z siebie wylewam. On też się stresował pracą i może go to jakoś przytłoczyło. Ale kurczę ostatnio naprawdę było fajnie, tyle czułości, jakieś walki i zapasy jak z początku związku, pieszczotliwe określenia. W nocy się do mnie tulił jak nigdy, czasem się budziłam aż bo byłam przygnieciona/ściśnięta uściskiem. Nigdy bym nie pomyślała.... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
Hej
![]() Osobiście nie przykladalabym aż takiej wagi do jego internetowej znajomości. Natomiast hasło : nie wiem czy Cię kocham , oznacza tyle co : już Cię nie kocham ![]() Patrząc na chłodno, po takim wyznaniu , nie ma już czego ratować ani czego budować. Wydaje mi sie, że miłość jest tak silnym uczuciem, że ludzie potrafią nawet kochać i jednoczesnie nienawidzic, nie ma tu miejsca na jakieś wątpliwości w stylu : nie wiem czy kocham. taki związek sypnął by się prędzej czy później, wystarczylby właśnie jakiś bodziec w stylu ładnej flirtujacej koleżanki |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
|
Dot.: Kiedy on wszysko popsuł. Co robić?
Przykro mi to pisac, ale ludzie czesto zachowuja sie w ten sposob pod wplywem poczucia winy.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:42.