zorac+ kwasy

[Debora86]

Drogie Wizazanki mam problem-nie łuszcze sie po zoracu. Stosuje zorac 0,1 % od 11 tygodni. Smaruje sie nim codziennie a od tygodnia co drugi dzien.Zaczełam go uzywac po to aby spłycić choc troszke blizny i rozjaśnic przebarwienia a tu nic...W związku z tym chciałam sie dowiedziec jak wzmocnić jego działanie??Czy uzywając teraz zorac co drugi dzien moge zacząc uzywać lysanel activ lub np gliko a??? Czy zrobie sobie tylko krzywde.mozna łaczyc kwasy i retinoidy? Na początku moja buzia była lekko czerwona a teraz nie "czuje" jego działania...Przed zorackiem nie stosowałam zadnych kwasów ani innych retinoidów.Prosze poradzcie mi cos.Pozdrawiam

[lola^]

Zorac'u nie używałam, ale stosowałam differin, lysanel, skinoren... w przypadku lysanel i skionren czułam lekkie piczenie, szczypanie- no to nie mialam wątpliwości że działa Natomiast w przypadku Differin'u nic nie czułam- mimo to po jakimś czasie efekty były Zatem wniosek mam taki, że pieczenie, szczypanie nie jest niezbędne w przypadku takich specyfików. Oczywiście głowy za to nie dam, ale takie mam spostrzeżenia..ciekawe co napiszą dziweczyny które Zorac stosowały...


A co do dodatkowego stosowania kwasów przy takiej kuracji, nie znam Twojej cery, nie wiem ile się leczysz, ale generalnie to ja nie jestem za tym aby buzię zbytnio obciążać- coby potem się nie podrażniła i nie zbuntowała.

pozdrawiam!

[moniga]

To że się nie łuszczysz, nie oznacza jeszcze, że Zorac nie działa Raczej powinnaś się cieszyć, że należysz do tej grupy szczęśliwców, która nie obłazi ze skóry. Na Twoim miejscu nie mieszałabym stosowania Zoracu z kwasami AHA lub BHA. W ten sposób możesz doprowadzić do podrażnienia i przesuszenia skóry, a tego chyba nie chcesz? Moim skromnym zdaniem - bądź cierpliwa i dokończ jedną kurację i dopiero wtedy zacznynaj drugą. Zwłaszcza, że idzie lato. Nie ma co szaleć o tej porze roku z kwasami i innymi takimi.
A co do przebarwień i Zoraca - miejscowo stosowane retinoidy w stężeniu 0,05%-0,1% działają złuszczająco, ponadto hamują aktywność tyrozynazy, przez co zapobiegają dalszemu ciemnieniu plam. Natomiast same z siebie nie działają wybielająco. Jeżeli są to głębokie przebarwienia to powinnaś rano stosować jeszcze "coś". Ponieważ Zorac rozluźnia strukturę naskórka, to ułatwi wnikanie substancji wybielających.

[kasia5558]

Pamietam, ze kiedys przeczytalam na biochemii takie zdanie - musisz sie luszczyc, bo i jak inaczej blizny moga sie splycic? czy cos takiego moze jest w tym cos prawdy?
ja tez mam dosyc oporna skore (ale nie az tak ) i od czasu do czasu wcieram krem z kwasami (dosyc slabymi) a po jakiejs godzinie zorac. Dziewczyny na biochemii tez dyskutowaly na ten temat, wszystko zalezy od skory, ja tam sobie krzywdy nie robie - wrecz przeciwnie - dzialanie zoracu jest zdecydowanie mocniejsze podobnie nakladam zel de noyle's 9% a potem zel antycell. - i jego dzialanie tez jest o wiele lepsze! wszystko wiec zalezy od Twojej osobistej decyzji, ale ja moge potwierdzic ze czasem takie dzialanie nie szkodzi a pomaga )

[Debora86]

Dziekuje za rady Nawet moj dermatolog zdziwiony jest ze sie nie łuszcze. Mam dokonczyć Zorac (zostało mi jeszcze na 3,4 razy) i potem Izotrex.Moze on na mnie podziała...A mogłabym stosowac np peeling termiczny bielendy??Albo domową mikrodermabrazje eveline??Pozdrawiam

[justa79]

a może po prostu łuszczysz się tak powoli i delikatnie, że tego nie widać? ważne, żeby za jakiś czas było widać efekty. przecież nasz naskórek też co jakiś czas sam się odnawia, a nie zrzucamy skóry jak wąż