Młodzi gniewni. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-04-08, 23:41   #1
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Lightbulb

Młodzi gniewni.


Sorry, za taki dziwny wątek.
Nie zdziwi mnie, jeśli zaraz spadnie w czeluście Wiażau.

No właśnie. Tak siedzę sobie, i oglądam już jakiś czas (tak jakoś) teledysk P.O.D. "Youth Of The Nation". Lubię tą akuratnie piosenkę.

I tak sobie - nie wiem czemu - rozmyślam - o Jamesie Deanie. Uwielbiałam go. Czy raczej postać, jaką mamy pamiętać. Przewijam nagrania dokumentalne o nim - wciąż jeszcze go uwielbiam... Jak długo..?
Między innymi myślę sobie o nim. Mogłabym wymienić jeszcze kilka ważnych dla mnie nazwisk - ale - chyba nie chcę. (Grzebię w nagraniach koncertowych, w filmach)...

Buntujecie się..? Jeszcze..? W ogóle..?

Czy już nosicie w sobie tylko strach? O coś, o kogoś. Tak charakterystyczny - dorosłości ( nie wszczynam kłótni). Strach, lub cynizm... W najlepszym razie - konformizm...
Pamiętacie swoich idoli, jeżeli takich mieliście..? Nie jakichś tam Nicków Carterów z Backstreetów, tylko - takich - którzy wyznaczali Wasze, mniej lub bardziej, niepokorne ścieżki..?
Pewnie, że pamiętacie...
Musicie, chyba, nie..?

Mam 24 lata, a mam wrażenie, że świrnięte czasy ogólniaka, dorastania - były wieczność temu. Że dziś w ludziach dookoła mnie, często i we mnie - widzę już jedynie ten wspomniany wcześniej konformizm.
Nie tylko w dwudziestokilkulatkach - ja to widzę w nastolatkach. A to już dla mnie niewybaczalne .
----------------------------------------------------------------------
To ja się tak rozfilozofowałam, tak się tu wywnętrzniam - a tu taki olew
Dobra, dobra, złapiemy się , Siostry...
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 00:01   #2
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Młodzi gniewni.

Ja w zasadzie nie miałam sie specjalnie przeciwko czemu buntować. W wieku lat 18 mieszkałam z moją siostra w 60 -metrowym mieszkaniu, które wynajmował nam tato, a sam mieszkał ze swoja konkubiną (po prostu nie mogłyśmy mieszkać z nimi, bo konkubina ojca nas szczerze nie znosi). Tato wymajmował nam chatę kilkaset metrów od jego domu, ale tak naprawdę nigdy nas nie sprzawdzał. A gdy jeszcze z nim mieszkałam to też mnie nie kontrolował. Tak naprawdę od 14 roku życia mogłam robić co chciałam.

Nigdy też nie jarałąm sie żadnymi zespołami, nie wzdychałam do żadnych piosenkarzy, nie byłam nigdy na żadnym koncercie, bo nie znoszę tłoku. Prawde mówiac przy tym jakie miałam luzy to aż sie dziwię, ze udało mi sie wyjsć na w miarę normalnego człowieka. Nie piłam, nie paliłam i nie spróbowałam trawy i czy innych używek. Zaczęłam palic w wieku lat 19, a upiłam sie tak na maksa tylko 2 razy w życiu.

Aczkolwiek widzę, że nieco zdziadziałam. Kiedys lubiłam ciągle byc wsród znajomych, chodzic na ogniska, imprezki domowe. Mogłam spać gdzie popadnie. Teraz w zasadzie nie chodzę na żadne imprezy. Na dyskotece byłam kilka miesięcy temu, jak juz idę do kogoś na imprezę do domu, to najczęściej są to po prostu nasiadówki przy winie i ciasteczkach oraz poważne rozmowy o życiu, a nie o jakis tam ******łach. Spać lubię tylko we własnym łóżku i spanie na podłodze z głową na własnym plecaku nie wydaje mi się już takie atrakcyjne.

Czyli jednak sie starzeję... o szajse!
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 00:24   #3
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: Młodzi gniewni.

Ja też się starzeję.

Pamiętam do dziś, jak w kilkadziesiąt osób w Bielawie wepchnęło się pod jedno chudziutkie, takie z 2-metrowe drzewko, ze śpiworkami w nocy, bo deszczyk padał ...

Pamiętam, karimatki na dworcu, i czekanie godzinami na pociągi.
Och, i ten niesmak podróżnych
Pociągi, i ich ciasnotę jak w czołgu.

Syf na Woodstocku. (Eee, dobra, na Woodstocki jeszcze jeżdżę, ale jak będą tak grać, jak grają, to się bankowo wypisuję. Zresztą - ekipa się mocno sypie ).

Jezu. Nie chcę byc dorosła.
Ale - wiecie co..?
Ja kocham już własne łóżko miłością nie do pokonania - tą prawdziwą, nie zdarcia...
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 00:40   #4
Germini
Zakorzenienie
 
Avatar Germini
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 079
Dot.: Młodzi gniewni.

ech, a u mnie prawie na odwrot

na poczatku musze wspomniec, ze jestem strasznym odludkiem. nie lubie ludzi, tlumy przyprawiaja mnie o palpitacje serca; najlepiej czuje sie we wlasnym oraz tych naj-najblizszych towarzystwie. nawet wizaz wole przegladac niz pisac (chociaz od paru dni mam faze na pisanie - ale to niedlugo minie ).


gdy bylam w liceum, nie rajcowaly mnie imprezy. staralam sie nigdzie nie wychodzic, nie spac w dziwnych miejscach, itepe.
a podobnie jak Shem mialam ogromne luzy - Rodzice zawsze mi ufali, nigdy niczego nie zakazywali, o wszystkim wiedzieli.

teraz jestem na 3 roku studiow, ale sytuacja wyglada tak samo. zaszywam sie z Mezem w domu i tak mi jest najlepiej.
ale coraz bardziej dociera do mnie, ze jak nie teraz, to kiedy? to jest ostatni dzwonek. nie chce obudzic sie za 30 lat z mysla, ze przespalam swoje zycie.


oszzz kurcze, az mi lezki w slepiach stanely.
Aeterna - tez zes watek wymyslila
__________________
Germini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 03:28   #5
Darien
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 268
Dot.: Młodzi gniewni.

No, no, to dopiero wątek Aeterna! Od razu mi młodość przeleciała przed oczyma...
Bunt... Właściwie nie miałam przeciw czemu lub komu się buntować Moi Rodzice są baaardzo liberalni, pewnie o wiele bardziej niż ja. Więc owszem: balowałam straszliwie, imprezowałam, zaliczałam facetów, wyjeżdżałam na szalone eskapady, sporo drinkowałam ale to nie był bunt- ot, życie, zbieranie doświadczeń
Idol był a jakże- Jim Morrison- fascynował swoją bezgraniczną wolnością, nonszalancją, odwagą nieliczenia się z nikim i z niczym. Czy to przypadek, że tacy ludzie umierają tak młodo? Ja nie potrafiłabym posunąć się tak dalece w kolekcjonowaniu doświadczeń, za bardzo zależy mi na rodzinie, własnym życiu i zdrowiu Ale takie życie na maxa fascynuje i wciąga...
A potem zapragnęłam stabilizacji, własnego kąta, talerzy, stałego mężczyzny.
Szybko zrealizowałam to pragnienie i bardzo mi z tym dobrze No i nadal nie mam się przeciw czemu buntować, jesteśmy niekonwecjonalnym małżeństwem, nie ograniczamy się wzajemnie. Dalej imprezuję kiedy chcę, nie gotuję, nie mamy dzieci- bo ich nie lubię, nie pracuję na stałe- bo też nie lubię. wyjeżdżam kiedy mam ochotę- no i jak tu się buntować???
Muszę jednak przyznać, że latka lecą i zrobiłam się wygodna Nie mam już ochoty spać byle gdzie, muszę mieć prysznic i łóżko i np. 3dniowa balanga już mnie nie pociąga- wolę się zabawić i do domku
Darien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 08:42   #6
Lovisa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
Dot.: Młodzi gniewni.

Też mam poczucie, że się starzeję Nie uważam się za osobę zbutnowaną, ani w liceum, ani teraz. Wiadomo, cięzka muzyka etc., ale u mnie to nie minęło, może zeszło na drugi plan, bo mam więcej obowiązków, pisze teraz licencjata, już niedługo egzaminy na magisterskie. Jednak dla mnie to nie było nigdy coś, dzięki czemu czułam się "taka zbuntowana, cool, czy coś w tym rodzaju". Never Jednak stwierdzam już od jakiegoś czasu, że coś się zmieniło, nie mam ochoty na całonocne rockoteki, w ogóle prawie nie chodzę na imprezy (w sumie nie mam czasu, ale nawet jak znajdę chwilę, to wolę sobie na spacer wyjść, czy zdjęcia porobić ). Cóż poradzić, mam nadzieję, że ten stan nie będzie się pogłębiał i nie zramoleję tak na dobre
__________________
Na stałę w USA[nie udzielam się już na forum, więc proszę do mnie nie pisać, opcja pw została wyłączona.]
Lovisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 09:37   #7
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: Młodzi gniewni.

Nie musiałam się buntować ''po domowemu'', bo rodzice mieli do mnie zaufanie, świra miałam, ale rozum też - i choć często się zamartwiali - co chciałam, to robiłam.

Nie było dla mnie problemu z pójściem na imprezy, wyjazdami na koncerty, i takie tam...

Ale - sparafrazuję słowa Sailora (Lynch; Dzikość serca) - ale ja (miałam) taką dzikość w sercu..!

A teraz co..? Ani się obejrzę, będę ''wiedzieć o życiu tak samo mało jak moi rodzice''..!

Ja nie chcę..!
Jaki kiedyś (np., głupi przykład )był Marlon Brando ( tak sobie myślę o Dzikim)- jaki jest dziś..?
Ja wiem, wiem, czas jest nauczycielem, który zabija swoich uczniów...

Nie daj mi, Boże, broń Boże skosztować,
tak zwanej życiowej mądrości,
dopóki życie trwaaaa, póóókii żyyyycie trwaaaaaa......
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-04-09, 09:39   #8
Lovisa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
Dot.: Młodzi gniewni.

Cytat:
Napisane przez Aeterna
Ale - sparafrazuję słowa Sailora (Lynch; Dzikość serca) - ale ja (miałam) taką dzikość w sercu..!

A teraz co..? Ani się obejrzę, będę ''wiedzieć o życiu tak samo mało jak moi rodzice''..!
O, dobrze to ujęłaś
Cytat:
Napisane przez Aeterna
Jaki kiedyś był Marlon Brando - jaki jest dziś..?
Martwy.
__________________
Na stałę w USA[nie udzielam się już na forum, więc proszę do mnie nie pisać, opcja pw została wyłączona.]
Lovisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 09:41   #9
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: Młodzi gniewni.

Cytat:
Napisane przez Lovisa
Martwy.
Świnia
No dobra. Niech Ci będzie - niedawno był
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 09:43   #10
Lovisa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
Dot.: Młodzi gniewni.

Cytat:
Napisane przez Aeterna
Świnia
No dobra. Niech Ci będzie - niedawno był
No, wiem, wiem, sorry Ale pierwsze skojarzenie miałam: "przecież on nie zyje "
__________________
Na stałę w USA[nie udzielam się już na forum, więc proszę do mnie nie pisać, opcja pw została wyłączona.]
Lovisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 09:45   #11
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: Młodzi gniewni.

Wiem, wiem. Bardzo źle się wyraziłam .
(Edit: i nie sorkaj, nie sorkaj . W końcu to ja okazałam się być łosiem )
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...

Edytowane przez Aeterna
Czas edycji: 2006-04-09 o 10:20
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-04-09, 10:02   #12
potrishka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 31
Dot.: Młodzi gniewni.

heh, ja własnie teraz przezywam cos w rodzaju buntu . Słucham hiphopu ( ostatnio usłyszałam ze to muzyka szatana ) . Buntuje sie przeciwko niesprawiedliwosci którą widze na codzien.
potrishka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 10:09   #13
cheer
Zakorzenienie
 
Avatar cheer
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 525
Dot.: Młodzi gniewni.

Zazdroszczę dziewczynom, które szybko się usamodzielniły, którym rodzice szybko zaufali, ale może też czasami dlatego, że nie było innego wyjścia niż zaufać. Ja mam 24 lata i czuję się jak dziecko, nie dlatego, że sama mam takie odczucia, ale dlatego, że tak traktują mnie rodzice. Mnie i moją dwa lata młodszą siostrę. Najgorsze jest to, że wielokrotnie im udowodniłyśmy, że potrafimy zająć się swoimi sprawami i jak trzeba coś załatwić, to już od dawna nie mamy z tym problemu. To nic nie daje. Przyprawia mnie to momentami o taką depresję...niektóre (wiele) dziewczyn w moim wieku prowadzi już od dawna absolutnie samodzielny tryb życia, a do mnie do pokoju ojciec potrafi wejść, tak jakbym miała 7 lat - bez pukania, zapytania czy może wejść...Chcę się przeciw temu zbuntować, ale jak?? Wyprowadzić się?? Gdzie, za co?? Cieszę się tylko, że kończę studia i będę musiała pójść do pracy, zacznę zarabiać, może coś się zmieni. Podałam tylko jeden przykład, ale to kropla w morzu tego, co rodzice wyprawiają, i w zasadzie wyprawiali całe życie, tak, że podejrzewam, że większa część rodziny jest przekonana, że ja z siostrą jesteśmy upośledzone umysłowo...Wiem, że niektórzy wcale nie mają rodziców i chcieliby, żeby o nich też się ktoś tak "zatroszczył", ale myślę, że się ze mną zgodzicie, że są pewne granice, po przekroczeniu których zostaje tylko żenada i nic poza tym...
__________________
Wymienię
cheer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 10:12   #14
Bridget
Zakorzenienie
 
Avatar Bridget
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 12 574
Dot.: Młodzi gniewni.

Cytat:
Napisane przez Aeterna
Wiem, wiem. Bardzo źle się wyraziłam .
Ciebie Aeterna to tylko wybatożyć za taki wątek po prostu
Żebym musiała o takich rzeczach myśleć w niedzielny poranek

Fajnie tak powspominać, ale ja już stara jestem i niczego nie pamiętam

No może tylko "Show me the way to the next whisky bar" , Jarocin, spodnie w czarno-białe paski, rozciągnięty czarny mega-sweter i jeszcze...... no dobra, ale o tym w nastepnym odcinku
__________________

Bridget jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 10:21   #15
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: Młodzi gniewni.

Ja jestem piernik. OfiSjalnie.

Na dowód tego - obija mi się coś o uszki, że Sepulturka będzie grała w jakiejś stodole ...

Ale ja najpewniej - się nie pofatyguję, i nie zaszczycę panów moją cenną obecnością.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 10:26   #16
Bridget
Zakorzenienie
 
Avatar Bridget
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 12 574
Dot.: Młodzi gniewni.

Cytat:
Napisane przez Aeterna
Ja jestem piernik.
W tym Tygodniu możesz być jedynie mazurkiem
__________________

Bridget jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 10:29   #17
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: Młodzi gniewni.

O, to, to, ja nie lubię pierników..!

Sepulturka i jeszcze coś, zaraz grzebnę w neciku .
Na co nie pójdę
Chibha, chiba, że może jednak................?
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 10:34   #18
kootek_mamrotek
Zakorzenienie
 
Avatar kootek_mamrotek
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 6 772
GG do kootek_mamrotek
Dot.: Młodzi gniewni.

ja może nie powinnam sie wypwiadac bo ze mnie średnia 18tka ale myśle ze najgorszy bunt mam ju za soba.. kiedy to chodzilo sie na koncerty, jarało pilo hektolitry teraz juz zupelnie inaczej.. choc mam luz (wczesniej go nie mialam i dlatego jeszcze bardziej sie buntowalam) nie wychodze czesto w miasto. bo mam TŻ i wiem ze to juz Ten i nie bawią mnie już zawieszane nastolatki na karku mojego wole trzymac go przy sobie dlatego siedzimy w swoim towarzystwie - to takie testowanie czy aby mu sie nie znudze- testuje go juz 2.5 roku nie wiem czy sie juz starzeje.. chyba nie.. moje zrzędzenie sie dopiero zacznie ale to fakt przestalam lubic ogólny ścisk wole spokoj i harmoni(j)e
__________________
"Burza łamie drzewa, a trzciną tylko kołysze.."
kootek_mamrotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 10:40   #19
YenneferD
Zakorzenienie
 
Avatar YenneferD
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Koszalin
Wiadomości: 7 772
GG do YenneferD
Dot.: Młodzi gniewni.

Ja buntowałam się przeciwko niektórym zasadom, jakie stosowali moi rodzice w wychowywaniu mnie, ale robiłam to po cichu Do 18 roku życia byłam "pod kontrolą", typu o 22 w domu, chyba że się z nimi dogadałam. Ale z perspektywy czasu oceniam, że fakt, minęło mnie pewnie wiele fajnych chwil, ale z drugiej strony rodzice być może uchronili mnie od "czegoś złego" (nieokreślonego, bo ciężko mi stwierdzić, żebym mogła zrobić jakąś głupotę ). Tak samo, musiałam chodzić do kościoła co niedzielę, mimo, że mama ateistka, ojciec wierzący niepraktykujący. Cóż, nie lubiłam kleru (i tak mi zostało do tej pory), więc czas mszy zwykle spędzałam gdzieś ze znajomymi Za to po skończeniu 18 lat odbiłam sobie te "niedogodności" Czasami szalałam, czasami nie, ale w sumie nigdy w moim buntowaniu się nie uciekałam do używek, narkotyków etc. Może dlatego, że przyjęłam zasadę, że nie chcę się w przyszłości wstydzić za siebie, i bałam się uzależnienia - kocham wolność, wiec wolałam unikać "pokus", które potencjalnie mogłyby mnie ograniczyć.

Do tej pory buntuję się przeciwko "nienormalności", niesprawiedliwości tego świata. Cóż, jestem niepoprawną politycznie idealistką, denerwuje mnie wszechobecne hipokrytctwo etc. I staram się żyć dobrze, to jest chyba mój sposób na bunt
__________________
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.

TELEPORT czyli niedzielne zapiski <- Bloguję
YenneferD jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-04-09, 10:46   #20
cheer
Zakorzenienie
 
Avatar cheer
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 525
Dot.: Młodzi gniewni.

Cytat:
Napisane przez YenneferD
I staram się żyć dobrze, to jest chyba mój sposób na bunt
W pełni zgadzam się z Tobą
__________________
Wymienię
cheer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 10:54   #21
talla
Raczkowanie
 
Avatar talla
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 284
GG do talla
Dot.: Młodzi gniewni.

Wypowiedziałabym się o idolach, ale nigdy takich nie miałam..pewnie dużo mnie ominęło

Bunt...Zawsze chciałam być inna niż inni ;-) i denerwowało mnie uleganie. Teraz moją postawę nazwę raczej upartą przekorą Mam dopiero dwadzieścia lat, więc ciężko mówić o mojej zmieniającej się filozofii życiowej, ale kiedyś uważałam się za super-zbuntowaną. Robiłam standardowe rzeczy, które miały świadczyć o moim sprzeciwie. Muzyka nie ma tutaj nic do rzeczy, ciężkie brzmienia to jedyne, które tak naprawdę czuję całą sobą

Z tego mojego wczesnonastoletniego buntu została we mnie skłonność to kłótni, podważania czyjegoś zdania i ta właśnie wyżej wspomniana niepokora. Nie uważam tego za dobrą cechę, ale jeszcze nie dorosłam do walki z nią. Na razie jest mi dobrze z tym, jaka jestem. Lubię zachowywać się nietypowo i zaskakiwać innych, lubię być zbyt odważna i żyć intensywnie. Ale to, że interesują mnie tylko mocne wrażenia, nie jest buntem. Jest po prostu moim charakterkiem ;-)

Czekam na wypowiedzi buntowniczek, chętnie poczytam
__________________
Nic nie jest niemożliwe!
talla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 12:02   #22
Jula
Zakorzenienie
 
Avatar Jula
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
Dot.: Młodzi gniewni.

Ja mam syndrom Piotrusia Pana, więc tak szybko sie nie zestarzeję Co do buntowania się... byłam zbuntowanym dzieckiem od maleńkości, zawsze mialam swoje zdanie, podważałam autorytety i tak naprawdę zawsze uważałam się za osobe wewnętrznie (!!) niezależną i rozsadną - dlatego uniknęłam róznych głupot wieku dojrzewania.
Zazdroszczę tym, ktróre się szybko usamodzielnilo. Żyję na garnuszku u rodziców i mimo, że mamy odmienne poglądy na temat życia, religii, różnych instytucji - to przecież "głupio" buntować się w wieku lat 24! Mój TŻ uważa nawet, że jestem aspołeczna w swoich poglądach
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję.
Dlatego została wojowniczką.

/T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/


Jula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 12:32   #23
aniess
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Waw
Wiadomości: 1 977
GG do aniess
Dot.: Młodzi gniewni.

Oj ja się buntowałam Tylko po to, żeby się buntować Im bardziej się buntowałam tym więcej miałam zakazów w domu. I wtedy się buntowałam przeciwko tym zakazom.

Największy okres buntu przeszłam przy i po rozwodzie rodziców. Byłam wściekła na tatę (bo mieszkałam z mamą, a ona mi przedstawiała tatę w nienajlepszym świetle), potem przeprowadziłam się do taty, to jakoś przełamaliśmy lody, to zaczęłam się buntować przeciwko jego kobiecie. Jak się przestałam buntować, to okazało się, że w domu z samym tatą i jego żoną może być bardzo fajnie. Wtedy zniknęły wszystkie zakazy i zrobiło się jakoś... luźno I tak jest do dzisiaj, nie buntuję się, bo nie mam przeciw czemu.
__________________
ziu
aniess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 12:52   #24
Malutka466
BAN stały
 
Avatar Malutka466
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: KZG
Wiadomości: 4 423
GG do Malutka466
Dot.: Młodzi gniewni.

Heh, ja w sumie nigdy się nie buntowałam. Może z czasem jak brat, który jest młodszy o 5 lata, zawsze dostawał to co chciał, a ja prawie nigdy. Teraz w sumie cały czas, patrzę w taki sposób, że rodzice pozwalają mu na więcej niż mi, a mimo to to on się buntuje. Fakt, faktem trzaskałm drzwiami, zakładałam słuchawki na uszy i ich nie słuchałam. Nie było u mnie w domu, takiej porządnej kłótni. NIe wiem czemu zawdzięczam to, że nie było u mnie takiego typowego buntu nastolatki. Nie piłam, nie paliłam, na imprezy, koncerty nie chodziłam.
Malutka466 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 13:00   #25
Madz!uHa
Zadomowienie
 
Avatar Madz!uHa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Stolica Polskiej Miedzi
Wiadomości: 1 792
GG do Madz!uHa
Dot.: Młodzi gniewni.

Cytat:
Napisane przez aniess
Oj ja się buntowałam Tylko po to, żeby się buntować Im bardziej się buntowałam tym więcej miałam zakazów w domu. I wtedy się buntowałam przeciwko tym zakazom.

Największy okres buntu przeszłam przy i po rozwodzie rodziców. Byłam wściekła na tatę (bo mieszkałam z mamą, a ona mi przedstawiała tatę w nienajlepszym świetle), potem przeprowadziłam się do taty, to jakoś przełamaliśmy lody, to zaczęłam się buntować przeciwko jego kobiecie. Jak się przestałam buntować, to okazało się, że w domu z samym tatą i jego żoną może być bardzo fajnie. Wtedy zniknęły wszystkie zakazy i zrobiło się jakoś... luźno I tak jest do dzisiaj, nie buntuję się, bo nie mam przeciw czemu.
A ja 16 w lipcu i bunt w pełni To wszystko teraz przechodzę. Fajnie jest i staram się czerpać z życia jak najwięcej, żebym za parę lat nie mówiła, żenie korzystałam z tego jak byłam w wieku nastu lat...
__________________
There's no sadness, no cry...

just take it and fly...
Madz!uHa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 13:01   #26
Martulaaa
Raczkowanie
 
Avatar Martulaaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 360
Dot.: Młodzi gniewni.

Nigdy się nie buntowałam. Nie miałam przeciw czemu. Rodzice mieli do mnie pełne zaufanie i w niczym nie ograniczali. Nie ciągnęło mnie do używek, "strasznych" miejsc i ludzi. Czasem się zastanawiam, że może coś mi umknęło, że może "tak trzeba było", ale z drugiej strony w ogóle nie czuję, nie czułam takiej potrzeby. Może to kwestia wychowania-do tej pory mówią "rób jak uważasz", "jak chcesz to idź, nie chcesz to nie idź", "próbuj w życiu tego, na co masz ochotę, na nas zawsze możesz liczyć".I tak właśnie czynię-robię to, co sprawia mi radość, satysfakcję, a jak przestaje mi się podobać, to przestaję to robić.
Martulaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 13:02   #27
Madz!uHa
Zadomowienie
 
Avatar Madz!uHa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Stolica Polskiej Miedzi
Wiadomości: 1 792
GG do Madz!uHa
Dot.: Młodzi gniewni.

Cytat:
Napisane przez Martulaaa
Nigdy się nie buntowałam. Nie miałam przeciw czemu. Rodzice mieli do mnie pełne zaufanie i w niczym nie ograniczali. Nie ciągnęło mnie do używek, "strasznych" miejsc i ludzi. Czasem się zastanawiam, że może coś mi umknęło, że może "tak trzeba było", ale z drugiej strony w ogóle nie czuję, nie czułam takiej potrzeby. Może to kwestia wychowania-do tej pory mówią "rób jak uważasz", "jak chcesz to idź, nie chcesz to nie idź", "próbuj w życiu tego, na co masz ochotę, na nas zawsze możesz liczyć".I tak właśnie czynię-robię to, co sprawia mi radość, satysfakcję, a jak przestaje mi się podobać, to przestaję to robić.
Mnie właśnie używki pociągają ALe oczywiście z umiarem, bo nie chcę skończyć jak niektórzy moi znajomi...[*]
__________________
There's no sadness, no cry...

just take it and fly...
Madz!uHa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 13:08   #28
Malutka466
BAN stały
 
Avatar Malutka466
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: KZG
Wiadomości: 4 423
GG do Malutka466
Dot.: Młodzi gniewni.

Mnie nigdy nie ciągnęło to dragów ani do alkoholu, może to takie wychowanie. Ale wiem, że czerpać można z życia, niezależnie ile ma się lat, czy nascie czy kilkadziesiąt. Przykład moi rodzice i ich znajomi. Mają po 40, a potrafią bawaić się lepiej niż nastolatki. Wiem, zmuszona byłam nie raz być w ich towarzyswie, bo robia je u moich starych to u innych, i takie koło. Zawsze znajdą okazję by się zabawić.
Malutka466 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-12, 18:20   #29
anka_bzzz
Wtajemniczenie
 
Avatar anka_bzzz
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kremówkolandia
Wiadomości: 2 917
Dot.: Młodzi gniewni.

up?
może ktoś ma czym się pochwalić, bo ja niebardzo
anka_bzzz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-12, 18:39   #30
Dziubka
Raczkowanie
 
Avatar Dziubka
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 308
Dot.: Młodzi gniewni.

A zauważył może ktoś,że ta dzisiejsza młodzierz jakos szybciej dorasta. Weźmy np moją siostre - ma dopiero 13 lat - chodzi na wagary, troche sie maluje (czasem bardziej niz troche), piwko popija czasem, chodzi do "kościoła" zamiast do kościoła jak ją mama wysyła, pyskata strasznie. Ja tez to wszystko robiłam ale nie jak miałam 13 lat!! W ogole jak patrze na te czternastki i piętnastki z papierosami to śmiać mi się z nich chce....przed kim one chcą zaszpanować?? A za siostre to sie musze chyba ostro zabrać
Dziubka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:59.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.