PCO= tabletki anty :( bezradność w leczeniu

[lune1992]

Witam,

Problem dotyczy mojej choroby. Policystyczne jajniki, przez to nie mam owulacji, jest wywoływana tabletkami antykoncepcyjnymi. Biore je juz od kilku lat, kazdy lekaz mi je przepisuje. Próbowałam zminiac lekarzy( juz było ich 6 w warszawie) bo nie wierzyłam ze moge to tylko tak leczyc. Przez tableki mam bardzo niskie libido.Przeszkadza mi to. Lekarzy to nie obchodzi, ostatnio mi przepisał na 3 miesice tabletki YAZ , zapytalam sie wprost, czy mam je tak brac do konca zycia, powiedzialam ze nie chce i czy jest inny sposob na leczenie. Odpowidzial ze te leki wywoła owulacje, przez to bede miec słabe libido, ale trudno, tak ma byc, ze moge sprobowac tabletek dodatkowo typu: stimea .. Jesli w przyszlości bede chciala zajsc w ciaze to przerwiemy tabletki i sprobujemy zajsc a po ewentualnej ciazy jesli znow nie bedzie okresu bede musiala jesc anty bo nieleczone pco, brak okresu, prowadzi do roznych chorób. A czy leczenie tabletkami anty przez całe zycie nie doprowadzi do jakiejs choroby?? a co jesli nie chce zajsc w ciaze?? mam je do konca zycia jesc bez zadnych przerw jak do tej pory??Nie wiem co robic. Mam recepte na 3 opakowania tabletek, konczą mi sie obecne. Iść do kolejnego lekarza i usłyszec to samo czekając na wizyte kolejne 3 miesiace , moze sobie odposcic i nie leczyc sie. Mam 21 lat, nie chce zajsc w ciaze, nie chce juz jesc anty, nie chce byc chora, nie chce chodzic po lekarzach i dostac znow recepte na kolejne 3 op. tabletek anty. Moze dac sobie spokoj z tym wszystkim... Prosze o porady ....

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez lune1992

Witam,

Problem dotyczy mojej choroby. Policystyczne jajniki, przez to nie mam owulacji, jest wywoływana tabletkami antykoncepcyjnymi. Biore je juz od kilku lat, kazdy lekaz mi je przepisuje. Próbowałam zminiac lekarzy( juz było ich 6 w warszawie) bo nie wierzyłam ze moge to tylko tak leczyc. Przez tableki mam bardzo niskie libido.Przeszkadza mi to. Lekarzy to nie obchodzi, ostatnio mi przepisał na 3 miesice tabletki YAZ , zapytalam sie wprost, czy mam je tak brac do konca zycia, powiedzialam ze nie chce i czy jest inny sposob na leczenie. Odpowidzial ze te leki wywoła owulacje, przez to bede miec słabe libido, ale trudno, tak ma byc, ze moge sprobowac tabletek dodatkowo typu: stimea .. Jesli w przyszlości bede chciala zajsc w ciaze to przerwiemy tabletki i sprobujemy zajsc a po ewentualnej ciazy jesli znow nie bedzie okresu bede musiala jesc anty bo nieleczone pco, brak okresu, prowadzi do roznych chorób. A czy leczenie tabletkami anty przez całe zycie nie doprowadzi do jakiejs choroby?? a co jesli nie chce zajsc w ciaze?? mam je do konca zycia jesc bez zadnych przerw jak do tej pory??Nie wiem co robic. Mam recepte na 3 opakowania tabletek, konczą mi sie obecne. Iść do kolejnego lekarza i usłyszec to samo czekając na wizyte kolejne 3 miesiace , moze sobie odposcic i nie leczyc sie. Mam 21 lat, nie chce zajsc w ciaze, nie chce juz jesc anty, nie chce byc chora, nie chce chodzic po lekarzach i dostac znow recepte na kolejne 3 op. tabletek anty. Moze dac sobie spokoj z tym wszystkim... Prosze o porady ....

Czekaj,czekaj..powoli. Tabletki antykoncepcyjne nie wywołują owulacji a ją blokują. Poniekąd dlatego właśnie blokują libido. Dzięki tabletkom nie narastają kolejne pęchrzyki. Okresu nie masz w ogóle,to co występuje przy braniu tabletek anty to tzw. krwawienie z odstawienia :robisz przerwę,spada poziom hormonów,krwawisz.Plusem takiego leczenia jest to,ze regularnie złuszcza się błona śluzowa macicy.
Wracając jeszcze do libido ,niestety przy pco jest zwykle niskie,niezaleznie od tego czy bierzesz tabletki.Ta choroba ma podłoże hormonalne,a hormony odpowiadają miedzy innymi za ochotę na seks.
Tabletek nie będziesz musiała brać do końca życia,w okresie menopauzy czynność jajników wygasa.

Sama mam pco ,brałam tabletki przez 5 lat (o pco nie wiedząc) ,z zajsciem w ciążę miałam duże problemy. Po ciąży pco jakby przycichło,częściowo pewnie w efekcie karmienia ...i diety.

[Chatul]

Napisane przez lune1992

Witam,

Problem dotyczy mojej choroby. Policystyczne jajniki, przez to nie mam owulacji, jest wywoływana tabletkami antykoncepcyjnymi. Biore je juz od kilku lat, kazdy lekaz mi je przepisuje. Próbowałam zminiac lekarzy( juz było ich 6 w warszawie) bo nie wierzyłam ze moge to tylko tak leczyc. Przez tableki mam bardzo niskie libido.Przeszkadza mi to. Lekarzy to nie obchodzi, ostatnio mi przepisał na 3 miesice tabletki YAZ , zapytalam sie wprost, czy mam je tak brac do konca zycia, powiedzialam ze nie chce i czy jest inny sposob na leczenie. Odpowidzial ze te leki wywoła owulacje, przez to bede miec słabe libido, ale trudno, tak ma byc, ze moge sprobowac tabletek dodatkowo typu: stimea .. Jesli w przyszlości bede chciala zajsc w ciaze to przerwiemy tabletki i sprobujemy zajsc a po ewentualnej ciazy jesli znow nie bedzie okresu bede musiala jesc anty bo nieleczone pco, brak okresu, prowadzi do roznych chorób. A czy leczenie tabletkami anty przez całe zycie nie doprowadzi do jakiejs choroby?? a co jesli nie chce zajsc w ciaze?? mam je do konca zycia jesc bez zadnych przerw jak do tej pory??Nie wiem co robic. Mam recepte na 3 opakowania tabletek, konczą mi sie obecne. Iść do kolejnego lekarza i usłyszec to samo czekając na wizyte kolejne 3 miesiace , moze sobie odposcic i nie leczyc sie. Mam 21 lat, nie chce zajsc w ciaze, nie chce juz jesc anty, nie chce byc chora, nie chce chodzic po lekarzach i dostac znow recepte na kolejne 3 op. tabletek anty. Moze dac sobie spokoj z tym wszystkim... Prosze o porady ....

Przede wszystkim, dopóki bierzesz tabletki antykoncepcyjne, dopóty nie masz owulacji. Tabletki antykoncepcyjne chronią przed ciążą właśnie w taki sposób, że blokują owulację.

Jeśli masz wątpliwości co do swojego leczenia i uważasz, że leczenie bardziej szkodzi niż pomaga, to szukaj kolejnego lekarza. Z tego, co wiem, to zespół policystycznych jajników można leczyć nie tylko tabletkami antykoncepcyjnymi, ale nie jestem lekarzem i nie znam dokładnie Twojego przypadku, więc nie wiem jakie dokładnie są możliwości u Ciebie.
Ja bym na Twoim miejscu próbowała znaleźć jakiegoś prywatnego ginekologa-katolika. Oni zwykle nie chcą od razu przepisywać tabletek antykoncepcyjnych, nawet w celach jedynie leczniczych. Możliwe, że u takiego ginekologa uzyskałabyś informacje na temat innych dostępnych dla Ciebie metod leczenia. Możesz też poszukać informacji o polecanych ginekologach np. na forach poświęconych tematowi PCO.

[lune1992]

Napisane przez stokrotka_to_ja

Czekaj,czekaj..powoli. Tabletki antykoncepcyjne nie wywołują owulacji a ją blokują. Poniekąd dlatego właśnie blokują libido. Dzięki tabletkom nie narastają kolejne pęchrzyki. Okresu nie masz w ogóle,to co występuje przy braniu tabletek anty to tzw. krwawienie z odstawienia :robisz przerwę,spada poziom hormonów,krwawisz.Plusem takiego leczenia jest to,ze regularnie złuszcza się błona śluzowa macicy.
Wracając jeszcze do libido ,niestety przy pco jest zwykle niskie,niezaleznie od tego czy bierzesz tabletki.Ta choroba ma podłoże hormonalne,a hormony odpowiadają miedzy innymi za ochotę na seks.
Tabletek nie będziesz musiała brać do końca życia,w okresie menopauzy czynność jajników wygasa.

Sama mam pco ,brałam tabletki przez 5 lat (o pco nie wiedząc) ,z zajsciem w ciążę miałam duże problemy. Po ciąży pco jakby przycichło,częściowo pewnie w efekcie karmienia ...i diety.

Czyli tabletki mam brac do menopauzy( jeśli nie bede chciala zajsc w ciążę
) to wiekszosc mojego życia a co jesli nie bede nic brała i okresu nie bedzie? dodatkowo bede uzywac prezerwatyw w razie niechcianej ciazy. Juz nie chodzi mi o libido ale ze nie chce sie faszerowac lekami ile mozna

[elvegirl]

Napisane przez lune1992

Czyli tabletki mam brac do menopauzy( jeśli nie bede chciala zajsc w ciążę
) to wiekszosc mojego życia a co jesli nie bede nic brała i okresu nie bedzie? dodatkowo bede uzywac prezerwatyw w razie niechcianej ciazy. Juz nie chodzi mi o libido ale ze nie chce sie faszerowac lekami ile mozna

Na Wizażu jest dział Zdrowie i Medycyna, tam jest podrofum Ginekologia, a tam z kolei wielki wątek zbiorczy na temat PCOS -> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=471973 - zajrzyj, pewnie dziewczyny tam więcej Ci powiedzą niż tu. To po pierwsze. Po drugie, pytanie o to co Ci grozi jeśli nie będziesz brała tabletek, powinnaś zadać ginekologowi/endokrynologowi.
Po trzecie, z tego co wiem, to cykl można też wyrównywać przez podawanie progesteronu, ale jakby na to nie patrzeć, to też leczenie hormonalne, którego nie chcesz. Tu już trzeba porozmawiać z endokrynologiem.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez lune1992

Czyli tabletki mam brac do menopauzy( jeśli nie bede chciala zajsc w ciążę
) to wiekszosc mojego życia a co jesli nie bede nic brała i okresu nie bedzie? dodatkowo bede uzywac prezerwatyw w razie niechcianej ciazy. Juz nie chodzi mi o libido ale ze nie chce sie faszerowac lekami ile mozna

Zadam Ci mało grzeczne pytanie : jak u Ciebie z wagą? co jesz?

Mnie dieta pomaga ,nigdy nie miałam wielkiej nadwagi ale te nadprogramowe ok 10 kg bywało,jest sporo dowodów na to,ze pco ma związek z insulinoopornością,odkąd pilnuję tego co jem (dieta zbliżona do cukrzycowej) miesiączki mam raczej regularne. Cykle bezowulacyjne też się zdarzają,ale jest znacznie lepiej..
Druga rzecz,mozesz brać np. wyłącznie luteinę na wywołanie okresu a zabezpieczać się inaczej.
Coby nie mówić,jeśli ktoś jest chory to w taki czy inny sposób musi się leczyć...

[lune1992]

Napisane przez stokrotka_to_ja

Zadam Ci mało grzeczne pytanie : jak u Ciebie z wagą? co jesz?

Mnie dieta pomaga ,nigdy nie miałam wielkiej nadwagi ale te nadprogramowe ok 10 kg bywało,jest sporo dowodów na to,ze pco ma związek z insulinoopornością,odkąd pilnuję tego co jem (dieta zbliżona do cukrzycowej) miesiączki mam raczej regularne. Cykle bezowulacyjne też się zdarzają,ale jest znacznie lepiej..
Druga rzecz,mozesz brać np. wyłącznie luteinę na wywołanie okresu a zabezpieczać się inaczej.
Coby nie mówić,jeśli ktoś jest chory to w taki czy inny sposób musi się leczyć...

Jestem szczupła ważę 53kg i mam 163 wzrostu. Jem zdrowe rzeczy, nie za duzo nie za mało. Nigdy nie mialam problemow z wagą. Problem jest w tym ze jesli nie biore lekow nie mam wcale okresu. Jesli nie mam okresu mam problemy z cerą. odkad sie lecze cera jest bardzo ładna( pozostały blizny potrądzikowe, staram sie wygładzic je mikrodermabrazją)


mialam robione wszelkie badania

Mialam robione badanie na doustny test glukozy 75g na czczo mam 94 po 1godz 132 a po 2godz 101.
lekarz cos wspominal o insulinoodporności. mam podwyzszoną prolaktyne,cholesterol i bilirubine. niestety lekarz co mnie leczyl i zrobil mi te wszytskie badania, zmarl i teraz chodze tak od lekarza do lekarza i nie wiem co dalej

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez lune1992

Jestem szczupła ważę 53kg i mam 163 wzrostu. Jem zdrowe rzeczy, nie za duzo nie za mało. Nigdy nie mialam problemow z wagą. Problem jest w tym ze jesli nie biore lekow nie mam wcale okresu. Jesli nie mam okresu mam problemy z cerą. odkad sie lecze cera jest bardzo ładna( pozostały blizny potrądzikowe, staram sie wygładzic je mikrodermabrazją)

ano kwestia hormonów,albo będziesz je brać (anty albo progesteron) ,albo będzie jak było

[la'Mbria]

Napisane przez lune1992

Jestem szczupła ważę 53kg i mam 163 wzrostu. Jem zdrowe rzeczy, nie za duzo nie za mało. Nigdy nie mialam problemow z wagą. Problem jest w tym ze jesli nie biore lekow nie mam wcale okresu. Jesli nie mam okresu mam problemy z cerą. odkad sie lecze cera jest bardzo ładna( pozostały blizny potrądzikowe, staram sie wygładzic je mikrodermabrazją)


mialam robione wszelkie badania

Mialam robione badanie na doustny test glukozy 75g na czczo mam 94 po 1godz 132 a po 2godz 101.
lekarz cos wspominal o insulinoodporności. mam podwyzszoną prolaktyne,cholesterol i bilirubine. niestety lekarz co mnie leczyl i zrobil mi te wszytskie badania, zmarl i teraz chodze tak od lekarza do lekarza i nie wiem co dalej

źle jesz skoro masz insulinooporność.
A gdy źle jesz, to dostaje się w końcu hormonom i mogą wariować.
Da się leczyć (z pozytywnym efektem) PCOS bez hormonów ale jest to droga długa, mozolna, ciężka i naznaczona ogromnym wyżeczeniem -przynajmniej takie się ma odczucia na początku czyli przez pierwsze 2-3 miesiące..a...i jest to droga na całe życie. Po paru miesiącach jest łatwiej, wszystko się stablilizuje, ale lekko nie jest.
Jesli bardzo chcesz leczyć inaczej niż hormonalnie to musisz sobie sama znaleźć metodę, bo lekarz ginekolog czy endokrynolog raczej cię nie będzie namawiał na zmianę diety, tylko przepisze tabsy- łatwiej, szybciej i skuteczniej (według lekarza).
Jesli chcesz to odezwij się na priv- napiszę ci gdzie szukać pomocy, ale od razu uświadamiam- nie jest łatwo leczyć się "bez leków", wymaga to dużego samozaparcia i odrobiny cierpliwości.

[mm444]

Treść usunięta

[lilia_pamplemousse]

http://www.instytut-rodziny.pl/my-sami/

sam instytut zajmuje się głównie naprotechnologią, ale lekarze, którzy tu pracują, np. dr Klimas, nie mają podejścia:

problem-> daję tabletki antykoncepcyjne -> cykl znika -> problem znika

tylko starają się WYLECZYĆ pacjentki.

ponoć Klimas gburowaty, ale skuteczny, ja bym poszła do niego (może przyjmuje też w innych miejscach, radzę wygooglować).

byłam kiedyś na jego wykładzie, sensownie mówił o PCOS. a jeśli z jego światopoglądem się nie zgadzasz, nie przejmuj się, on ma cię tylko wyleczyć.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez la'Mbria

źle jesz skoro masz insulinooporność.
A gdy źle jesz, to dostaje się w końcu hormonom i mogą wariować.
Da się leczyć (z pozytywnym efektem) PCOS bez hormonów ale jest to droga długa, mozolna, ciężka i naznaczona ogromnym wyżeczeniem -przynajmniej takie się ma odczucia na początku czyli przez pierwsze 2-3 miesiące..a...i jest to droga na całe życie. Po paru miesiącach jest łatwiej, wszystko się stablilizuje, ale lekko nie jest.
Jesli bardzo chcesz leczyć inaczej niż hormonalnie to musisz sobie sama znaleźć metodę, bo lekarz ginekolog czy endokrynolog raczej cię nie będzie namawiał na zmianę diety, tylko przepisze tabsy- łatwiej, szybciej i skuteczniej (według lekarza).
Jesli chcesz to odezwij się na priv- napiszę ci gdzie szukać pomocy, ale od razu uświadamiam- nie jest łatwo leczyć się "bez leków", wymaga to dużego samozaparcia i odrobiny cierpliwości.

Kurcze ja się leczę bez leków obecnie wlaśnie 'ciężką pracą''. Dieta,zwiększona aktywność fizyczna. I jest ok,odpukać.

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Przy pco tablety bierze się cały czas,wlasnie po to,zeby hamować owulację i jesli autorka nie planuje ciąży (a tak wynika z posta) ,to 'powinna' brać je bez przerwy.
Owszem stosuje sie takie kuracje o jakich piszesz,jesli kobieta chce zajść w ciążę a są problemy z jajeczkowaniem.

[basienka666]

PCO to cały zespół dolegliwości.
- tabletki anty zostały Ci przypisane w celu "uśpienia jajników", aby nie produkowały jajeczek, które same nie sa w stanie pęknąć. Jeśli nie pękają, to żeby jajniki nie wyglądały jak worek wypełniony niepopękanymi jajeczkami a tym samym stan jajników pogarsza się z każdym miesiącem.
- insulinoopornośc;
- hirsutyzm (nadmiernie owłosienie) w miejscach jak najbardziej przeszkadząjacych kobiecie;
- przybieranie na wadze i in.
Co do ciąży, o ile sie zdecydujesz: w PCO czasem są duże trudności z zajściem. Często jest tak, ze ma sie dużo jajeczek w jajnikach, ale nie ma tego dominującego, z ktorego mogłaby być ciąża, więc trzeba wtedy stosować stymulację jajników dodatkowymi hormonalnymi lekami.
Jeśli jajeczek jest dużo, to lekarze chętnie kierują na operację laparoskopii przebijania tych "nadprogramowych" pustych jajeczek.
Słyszałam od lekarzy, że ciąża to taka burza hormonów, że są przypadki dziewczyn, którym po ciąży mniej doskwiera nieszczęsny Zespół Policystycznych jajników.
* Jeśli na tą chwilę nie planujesz dziecka, to w sumie lekarze nie zaproponują Ci innego sposobu "leczenia", bo w sumie podanie tabletek anty nie jest leczeniem.
Jeśli masz jakieś dodatkowe pytania na ten temat pisz- może być na Priv.

[la'Mbria]

Napisane przez stokrotka_to_ja

Kurcze ja się leczę bez leków obecnie wlaśnie 'ciężką pracą''. Dieta,zwiększona aktywność fizyczna. I jest ok,odpukać.

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------



Przy pco tablety bierze się cały czas,wlasnie po to,zeby hamować owulację i jesli autorka nie planuje ciąży (a tak wynika z posta) ,to 'powinna' brać je bez przerwy.
Owszem stosuje sie takie kuracje o jakich piszesz,jesli kobieta chce zajść w ciążę a są problemy z jajeczkowaniem.

Stokrotko, właśnie o tym pisałam- jest możliwość skutecznego leczenia PCOS bez podawania syntetycznych hormonów, ale jest to zdecydowanie trudniejsze do ogarnięcia niż wypisanie recepty na tabsy i głównie polega na ustawieniu dość mocno restrykcyjnej diety (dla niektórych osob- wręcz niemożliwej do utrzymania bo np. bez bezglutenowej) do tego trzeba często się badać- sprawdzać czy leczenie postępuje, czy idzie w dobrym kierunku...nie każdemu się zechce "babrać" miesiącami tylko po to, żeby nie wykupić recepty na anty.

[leniwca]

Napisane przez stokrotka_to_ja

Przy pco tablety bierze się cały czas,wlasnie po to,zeby hamować owulację i jesli autorka nie planuje ciąży (a tak wynika z posta) ,to 'powinna' brać je bez przerwy.
Owszem stosuje sie takie kuracje o jakich piszesz,jesli kobieta chce zajść w ciążę a są problemy z jajeczkowaniem.

Ale skoro autorka nie planuje/nie chce mieć dzieci, to wcale nie musi brać tabletek- są inne metody antykoncepcji

No chyba, że tabletki przy PCO mają jeszcze inne, ważniejsze dla zdrowia zadanie niż 'ochrona' jajeczek.

[fankapsychiatrii]

Napisane przez lune1992

Witam,

Problem dotyczy mojej choroby. Policystyczne jajniki, przez to nie mam owulacji, jest wywoływana tabletkami antykoncepcyjnymi. Biore je juz od kilku lat, kazdy lekaz mi je przepisuje. Próbowałam zminiac lekarzy( juz było ich 6 w warszawie) bo nie wierzyłam ze moge to tylko tak leczyc. Przez tableki mam bardzo niskie libido.Przeszkadza mi to. Lekarzy to nie obchodzi, ostatnio mi przepisał na 3 miesice tabletki YAZ , zapytalam sie wprost, czy mam je tak brac do konca zycia, powiedzialam ze nie chce i czy jest inny sposob na leczenie. Odpowidzial ze te leki wywoła owulacje, przez to bede miec słabe libido, ale trudno, tak ma byc, ze moge sprobowac tabletek dodatkowo typu: stimea .. Jesli w przyszlości bede chciala zajsc w ciaze to przerwiemy tabletki i sprobujemy zajsc a po ewentualnej ciazy jesli znow nie bedzie okresu bede musiala jesc anty bo nieleczone pco, brak okresu, prowadzi do roznych chorób. A czy leczenie tabletkami anty przez całe zycie nie doprowadzi do jakiejs choroby?? a co jesli nie chce zajsc w ciaze?? mam je do konca zycia jesc bez zadnych przerw jak do tej pory??Nie wiem co robic. Mam recepte na 3 opakowania tabletek, konczą mi sie obecne. Iść do kolejnego lekarza i usłyszec to samo czekając na wizyte kolejne 3 miesiace , moze sobie odposcic i nie leczyc sie. Mam 21 lat, nie chce zajsc w ciaze, nie chce juz jesc anty, nie chce byc chora, nie chce chodzic po lekarzach i dostac znow recepte na kolejne 3 op. tabletek anty. Moze dac sobie spokoj z tym wszystkim... Prosze o porady ....

1.Jesli masz jedynie policystyczne jajniki (PCO) to w zasadzie nie musisz sie leczyć chyba że nie wychodzi Ci zajście w ciążę (a o tym nie piszesz).
2. Na libido przy tabletkach to ew. można zapisac jakiegos agoniste dopaminergicznego - jak Ci ginekolog w tej sytuacji nie pomoże to idź do seksuologa (po medycynie!).
3. Tabletki antykoncepcyjne blokuja owulację, ew. po odstawieniu mogą ja 'wywołac'.
4. Do końca zycia to sie antykoncepcji nie bierze po po pierwsze po 35 r. ż. wzrasta ryzyko udarów i wszelkiej zakrzepicy, a po drugie sytuację poprawi wygaśnięcie czynności jajników (menopauza).
5. Mozna stosowac inne leki niz dwuskładnikowa monofazowa antykoncepcja hormonalna - objawowo np. w celu wywołania miesiączki albo redukcji hirsutyzmu.
6. To czy dac sobie spokój to zależy od dokładnej analizy Twojego stanu, w tym uciązliwości objawów i stanu jajników w kontekście ew. checi zajścia w przyszłości w ciążę.
7. Nawiązując do Twoich wyników obciążenia glukozą - nie świadczą one wcale o insulinooporności!

[elaledzion]

hej ja też mam pco i ginekolog dał mi skierowanie do endokrynologa...teraz jest w miare przepisała mi pani doktor tabletki na unormowanie cyklów miesiączkowych przez okres 1 roku.

[drazetkaa]

Napisane przez fankapsychiatrii

7. Nawiązując do Twoich wyników obciążenia glukozą - nie świadczą one wcale o insulinooporności!

Nie wiadomo, bo nie ma zbadanego poziomu insuliny. Sama glukoza nie mówi nic (i nie da się na jej podstawie stwierdzić insulinooporności lub jej wykluczyć).


Autorko - z dostępnych leków masz np. Glucophage. Leczy IO i PCOS. Ale zanim zaczniesz coś brać - zrób sobie kompletne badania. W razie co napisz na priv, powiem Ci co i jak.

[kasiuulkaa199]

Witam
13 stycznia miałam zwykła kontrolę u ginekologa ponieważ zaczęliśmy starać się o dziecko . Wczesniej zrobim badandla kobiet planujacych ciaze ( prolaktyna, progesteron, tsh itp) wszystko w porządku. Na usg dopochwowym Pani doktor zobaczyła że mam kilka pecherzykow na jajnikach ale powiedziała że jej zdaniem taka mam budów jajnikow. Jestem szczupła ( 59kg) , nie mam nadmiernego owłosienia, nie przetluszcza mi się skora ( wręcz jest okropnie sucha) , jedynie co to przed braniem tabletek anty mialam nieregularny okres. Tabletki anty brałam 1.5 roku, ostawilam je pod koniec listopada. Ginekolog zleciła mi badanie w 2dc FSH I LH oto wyniki :
FSH: 3.25 ( NORMY : 3.50 -12.5)
LH: 7.68 ( 2.4 - 12.6)
Czy mam szansę na dziecko?
Czy to wszystko już potwierdza PCOS?
a może jeszcze niewyrownaly mi się hormony po braniu tabletek antykoncepcyjnych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz