Włosy nijakie - nie kręcone, nie proste...mam dość!

DotDotDot · 2017-01-13, 22:20

Witajcie! Mam wielki problem z moimi kłakami i nie wiem, jak sobie z nimi poradzić. Problem polega na tym, że pomimo tego, że rozczesuję je bardzo dokładnie (próbowałam nawet różnymi szczotkami do włosów, czy grzebieniami), one wyglądają jakbym ich nie czesała co najmniej przez kilka dni

Ostatnio do pracy zawitała moja mama i kazała mi się uczesać! A ja nie mogę nic na to poradzić, że one tak wyglądają!

Włosy mam średniej długości, ok. 4 miesięcy temu ścinałam je asymetrycznie - z przodu dłuższe, z tyłu krótsze. Taką fryzurę przypodobałam sobie od roku. Włosy moje dobrze wyglądają w tego typu fryzurce tylko po prostowaniu, natomiast jakikolwiek czynnik zewnętrzny, że tak to nazwę, typu wiatr, wilgotne powietrze, deszcz, śnieg itp psują całkowicie moją pracę i znowu wyglądam jak wypłosz. Prostownicę mam dobrej jakości firmy remington z jakąś tam odżywką, żeby się nie elektryzowały - w co nie wierzę , bo i tak to robią

Także włosy prostuję co 3 dzień, bo największy problem mam od razu po umyciu. Wtedy są napuszone i wyglądają jakbym hodowała je w wielkiej suszarce.

Opis włosów: średniej długości / u góry się kręcą takie małe kłaki i odstają, jak anteny, do tego napuszone / później są proste i na samych końcach również się kręcą! - wygląda to okropnie!

Nie chcę używać prostownicy całe życie i codziennie - wiem, jak to je niszczy zwłaszcza, że one się nie chcą prostować na niższej temperaturze niż 190 stopni!

Może macie pomysły, jak temu zaradzić? Może jakaś fryzura, która spowoduje, że będę lepiej czuć się z tymi włosami? że nie będą wyglądały, jakbym ich wcale nie czesała? Może trwała?

Powiem Wam szczerze, że nie uważam się za jakąś tam brzydką kobietę, ale włosy to mój straszny kompleks, zwłaszcza, że mam liche blond rzęsy, których po zmyciu makijażu wcale nie widać - dosłownie jakbym ich nie miała, brwi blond prawie niewidoczne - gdyby nie henna to nie wiem, no i te włosy, przez co po zmyciu makijażu i związaniu włosów w kitę czuję się, jak niemiecki blond chłopiec, a nie atrakcyjna kobieta ... także - 100 do atrakcyjności

Proszę dziewczynki! Doradźcie coś!

Luinloth · 2017-01-17, 07:06

Kochana, po pierwsze witaj

Po drugie, masz fale. Najbardziej kapryśne włosy świata. Jak moje

Nie doradzę żadnej stuprocentowej metody, bo gdybym takie znała, to bym się cieszyła burzą korkociągów i nie marudziłabym dziewczynom na wątku. Ale spróbuj traktować swoje włosy tak, jakby były kręcone. Moje np. kochają olej dla suchych loków z YR chociaż nie są suche ani porządnie kręcone. Nie prostuj, poczytaj forum i wybierz sobie coś, a laski Ci doradzą.
Powodzenia i... cierpliwości. Z falami to czasem trzeba ją mieć, by nie zwariować

2017-01-13, 22:20	#1
DotDotDot Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-02 Wiadomości: 5	Włosy nijakie - nie kręcone, nie proste...mam dość! Witajcie! Mam wielki problem z moimi kłakami i nie wiem, jak sobie z nimi poradzić. Problem polega na tym, że pomimo tego, że rozczesuję je bardzo dokładnie (próbowałam nawet różnymi szczotkami do włosów, czy grzebieniami), one wyglądają jakbym ich nie czesała co najmniej przez kilka dni Ostatnio do pracy zawitała moja mama i kazała mi się uczesać! A ja nie mogę nic na to poradzić, że one tak wyglądają! Włosy mam średniej długości, ok. 4 miesięcy temu ścinałam je asymetrycznie - z przodu dłuższe, z tyłu krótsze. Taką fryzurę przypodobałam sobie od roku. Włosy moje dobrze wyglądają w tego typu fryzurce tylko po prostowaniu, natomiast jakikolwiek czynnik zewnętrzny, że tak to nazwę, typu wiatr, wilgotne powietrze, deszcz, śnieg itp psują całkowicie moją pracę i znowu wyglądam jak wypłosz. Prostownicę mam dobrej jakości firmy remington z jakąś tam odżywką, żeby się nie elektryzowały - w co nie wierzę , bo i tak to robią Także włosy prostuję co 3 dzień, bo największy problem mam od razu po umyciu. Wtedy są napuszone i wyglądają jakbym hodowała je w wielkiej suszarce. Opis włosów: średniej długości / u góry się kręcą takie małe kłaki i odstają, jak anteny, do tego napuszone / później są proste i na samych końcach również się kręcą! - wygląda to okropnie! Nie chcę używać prostownicy całe życie i codziennie - wiem, jak to je niszczy zwłaszcza, że one się nie chcą prostować na niższej temperaturze niż 190 stopni! Może macie pomysły, jak temu zaradzić? Może jakaś fryzura, która spowoduje, że będę lepiej czuć się z tymi włosami? że nie będą wyglądały, jakbym ich wcale nie czesała? Może trwała? Powiem Wam szczerze, że nie uważam się za jakąś tam brzydką kobietę, ale włosy to mój straszny kompleks, zwłaszcza, że mam liche blond rzęsy, których po zmyciu makijażu wcale nie widać - dosłownie jakbym ich nie miała, brwi blond prawie niewidoczne - gdyby nie henna to nie wiem, no i te włosy, przez co po zmyciu makijażu i związaniu włosów w kitę czuję się, jak niemiecki blond chłopiec, a nie atrakcyjna kobieta ... także - 100 do atrakcyjności Proszę dziewczynki! Doradźcie coś! __________________ Teeth go in... Blood came out.

2017-01-17, 07:06	#2
Luinloth Raczkowanie Zarejestrowany: 2017-01 Wiadomości: 101	Dot.: Włosy nijakie - nie kręcone, nie proste...mam dość! Kochana, po pierwsze witaj Po drugie, masz fale. Najbardziej kapryśne włosy świata. Jak moje Nie doradzę żadnej stuprocentowej metody, bo gdybym takie znała, to bym się cieszyła burzą korkociągów i nie marudziłabym dziewczynom na wątku. Ale spróbuj traktować swoje włosy tak, jakby były kręcone. Moje np. kochają olej dla suchych loków z YR chociaż nie są suche ani porządnie kręcone. Nie prostuj, poczytaj forum i wybierz sobie coś, a laski Ci doradzą. Powodzenia i... cierpliwości. Z falami to czasem trzeba ją mieć, by nie zwariować

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)