Jaki odcień na lekko spraną czerwień

[Frezyjka23]

Hej dziewczyny,dokładnie tydzień temu zrobiłam z siebie straszydło ,farbujac swoje blond włosy na ciemną czerwień..W efekcie duuuża cześć włosów wypadła,a czerwień po woli się spłukuje(na szczeście).
Moje pytanie brzmi:
1)jaką farbę z castinga,szampon koloryzujący,byście polecaly żeby wyszedł jakiś ładny brązik,a włosy nie zniszczyły się zupełnie?
P.S Niestety zdjęcie przed chwilą robił mi mój chłopak (btw stwierdził,że moj nowy kolor włosów przypomina buraka),więc kolor jest troche przekłamany, w rzeczywistości włosy są bardziej czerwone.
Proszę o radę,bo sama już nie wiem,co robić,a wkurza mnie to co mam na głowie.

[SugarbabyLove]

Napisane przez Frezyjka23

Hej dziewczyny,dokładnie tydzień temu zrobiłam z siebie straszydło ,farbujac swoje blond włosy na ciemną czerwień..W efekcie duuuża cześć włosów wypadła,a czerwień po woli się spłukuje(na szczeście).
Moje pytanie brzmi:
1)jaką farbę z castinga,szampon koloryzujący,byście polecaly żeby wyszedł jakiś ładny brązik,a włosy nie zniszczyły się zupełnie?
P.S Niestety zdjęcie przed chwilą robił mi mój chłopak (btw stwierdził,że moj nowy kolor włosów przypomina buraka),więc kolor jest troche przekłamany, w rzeczywistości włosy są bardziej czerwone.
Proszę o radę,bo sama już nie wiem,co robić,a wkurza mnie to co mam na głowie.

jezeli chcesz sie pozbyc tej czerwieni.. albo zrob dekoloryzacje albo zakryj ją ciemnym brązem.. ale juz ci mowie nie bedzie latwo bo czerwony pigmentu ciezko sie pozbyc.

[mcromance]

Ja też zrobiłam sobie krzywdę jakieś 2 tygodnie temu z użyciem Castinga (Bursztyn). 3 lata temu farbowałam się na czekoladę też Castingiem i chyba coś w składzie zmienili, bo ten kolor strasznie się wypłukiwał i po 2 myciach zamiast bursztynu miałam marchewę, więc osobiście odradzam tą farbę.

Za to do pokrycia tej tragedii użyłam Czekoladowego brązu Syoss'a. Wyszedł cudownie. Troszkę się spłukał po 2 myciach (olejuję włosy przed każdym myciem co 2 dni) i teraz wygląda jak kolor z opakowania. Jest rudawy połysk w sztucznym świetle (w pokoju bez okna) ale poza tym pomieszczeniem jest brąz
Dodatkowo dla mnie w czasie aplikacji i trzymania na głowie nie śmierdział jak farba Loreal Excellence, którą używa moja mama.
Kolejnym plusem jest to, że nie wypadło mi prawie nic z moich średnio gęstych, cienkich włosów.

Powodzenia w ratowaniu włosków i psychiki. Ja nie mogłam patrzeć na siebie w lustrze kiedy miałam tą marchewę na głowie.

[Frezyjka23]

Napisane przez mcromance

Ja też zrobiłam sobie krzywdę jakieś 2 tygodnie temu z użyciem Castinga (Bursztyn). 3 lata temu farbowałam się na czekoladę też Castingiem i chyba coś w składzie zmienili, bo ten kolor strasznie się wypłukiwał i po 2 myciach zamiast bursztynu miałam marchewę, więc osobiście odradzam tą farbę.

Za to do pokrycia tej tragedii użyłam Czekoladowego brązu Syoss'a. Wyszedł cudownie. Troszkę się spłukał po 2 myciach (olejuję włosy przed każdym myciem co 2 dni) i teraz wygląda jak kolor z opakowania. Jest rudawy połysk w sztucznym świetle (w pokoju bez okna) ale poza tym pomieszczeniem jest brąz
Dodatkowo dla mnie w czasie aplikacji i trzymania na głowie nie śmierdział jak farba Loreal Excellence, którą używa moja mama.
Kolejnym plusem jest to, że nie wypadło mi prawie nic z moich średnio gęstych, cienkich włosów.

Powodzenia w ratowaniu włosków i psychiki. Ja nie mogłam patrzeć na siebie w lustrze kiedy miałam tą marchewę na głowie.

Hmm,o ile mi wiadomo po syossie włosy strasznie wypadają,przynajmniej w moim przypadku tak było. Mimo wszystko zazdroszcze,że udało Ci się wyjść z tej "marchewki" .Przede mną jeszcze długa droga...

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Napisane przez SugarbabyLove

jezeli chcesz sie pozbyc tej czerwieni.. albo zrob dekoloryzacje albo zakryj ją ciemnym brązem.. ale juz ci mowie nie bedzie latwo bo czerwony pigmentu ciezko sie pozbyc.

Fryzjerka powiedziała,że trzeba by ściągać ten kolor dwa razy,a później farbować. Cena około 300 zł,więc wolałabym sama coś pokombinować.
Jaki brąz byś poleciła?

[mcromance]

Ja też się zdziwiłam, że praktycznie nic mi nie wypadło. Może zwyczajnie moje włosy mają dużą tolerancję. Tylko silikony i sls-y mi nie służą. Syoss'a poleciła mi koleżanka, która ma istną grzywę włosów i nigdy jej nie leciały po farbowaniu.
Żeby być dokładnym to bardziej mi po Castingu wypadały, co powinno być na odwrót, bo przecież nie ma amoniaku

Poszukaj sobie info na temat Color & Soin. To farba bez amoniaku do kupienia w aptece, którą też rozważałam, ale dostępność Syoss'a zwyciężyła

[AniaAga]

To, że farba nie ma amoniaku to wcale nie znaczy (wbrew pozorom), że jest lepsza, te bez amoniaku mają jego zastępstwa, które mogę tak samo włosom szkodzić.

Mi na przykład nie wypadają włosy po żadnej farbie (używam profesjonalnych), a raz chciałam odświeżyć kolor szamponetką i.......... MASAKRA- już przy spłukiwaniu wypłukałam mnóstwo włosów.

Powodzenia w walce z czerwienią, mi się ponad rok temu przytrafiła , wyglądałam tak tragicznie, że byłam gotowa ogolić głowę, gdyby kąpiel rozjaśniająca nie pomogła .

[SugarbabyLove]

Napisane przez Frezyjka23

Hmm,o ile mi wiadomo po syossie włosy strasznie wypadają,przynajmniej w moim przypadku tak było. Mimo wszystko zazdroszcze,że udało Ci się wyjść z tej "marchewki" .Przede mną jeszcze długa droga...

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Fryzjerka powiedziała,że trzeba by ściągać ten kolor dwa razy,a później farbować. Cena około 300 zł,więc wolałabym sama coś pokombinować.
Jaki brąz byś poleciła?

nobo dekoloryzacja u fryzjera jest droga,, dlatego mozesz sobie sama kupic dekoloryzator( kosztuje kolo 40zl) i potem kąpiel rozjaśniającą zrobić.. wiesz co ja ogólnie nie używam farb drogeryzjnych ale jeśli już to ew. Palette albo Garnier, ale to by musiał być dość ciemny ten brąz.. a z profesjonalnych farb moze Allwaves albo Postquam.. są to tanie farby ktore mozesz kupic i na allegro i we fryzjerski sklepie..

[Frezyjka23]

Tydzień temu zrobiłam na ten kolor castinga i już nie mam tej paskudnej czerwieni,dzieki za rady