Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-01-31, 14:49   #1
misza1992
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 17

Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć


Cześć Wizaż czytam już od jakiegoś czasu, ale dopiero dziś postanowiłam założyć konto w celu podzielenia się z Wami moim problemem i poczytania co Wy sądzicie na ten temat.

Od prawie 2 lat jestem w związku. Niby wszystko jest ok, mój chłopak to osoba, której mogę zaufać jak nikomu innemu, jest odpowiedzialny, pomaga mi zajmować się domem itp. Problemem jest to, że on w ogóle nie okazuje mi uczuć. Nie przytula mnie, nie całuje, w ciągu trwania naszego związku tylko raz wyznał mi miłość jako pierwszy teraz robi to tylko po tym (a i to nie zawsze) jak ja wyznam mu uczucie. Mogę co najwyżej pomarzyć o tym, żeby zwrócił się do mnie jakimś czułym słowem,zazwyczaj zwraca się do mnie w formie bezosobowej. Na okazanie skrawka uczuć mogę liczyć tylko wtedy, kiedy uprawiamy seks. Zazwyczaj to on jest inicjatorem, nie jest też w ogóle egoistyczny jeśli chodzi o te sprawy, zawsze stara się,żeby to mi było dobrze.

Wiele razy mówiłam mu, że potrzebuję, żeby okazywał mi te uczucia, żeby mówił mi komplementy (na palcach jednej ręki mogę policzyć ile razy powiedział mi coś miłego,dosłownie, to było zaledwie kilka razy...), a on nic. Pytałam go, czy wg niego to normalne, że tylko raz wyznał mi miłość. On powiedział, że nie uważa tak, ale że nie potrafi mówić o uczuciach. Mówi, że przecież okazuje mi miłość na inne, że tak powiem, "nieromantyczne sposoby". Ale ja naprawdę potrzebuję tych cholernych małych gestów już nie wiem co mam robić. Kilka razy starałam się zachowywać tak jak on czyli nie przytulać go, nie całować itp. Od razu zauważał wtedy, że coś jest nie tak, myślał, że się na niego pogniewałam itp.

Na początku związku zdarzyło mu się kilka razy pocałować mnie w czoło lub w dłoń, muszę przyznać, że było to dla mnie bardzo miłe. Pytałam go, czemu tak już nie robi. Za każdym razem odpowiada, że na początku miał ochotę tak robić bo byłam inna niż teraz. Przyznaję, na początku może czepiałam się o mniej rzeczy, nie obrażałam się na niego (a teraz często mi się to zdarza z głupich powodów). Często się kłócimy. Kiedy usłyszałam, że na początku okazywał mi uczucia bo byłam milsza i miał ochotę to robić, starałam się znów być dziewczyną w jakiej się zakochał. Ale mijał tydzień, a w jego zachowaniu dalej nie było różnicy. Kiedy mu to wytknęłam, powiedział, że to nie przychodzi tak szybko. Ja się wtedy zdenerwowałam i tak było już wielokrotnie. Staram się być miła, nie robić problemów z dupy, ale frustruje mnie jego oziębłość i znów zaczynam się robić jędzą, takie błędne koło.

Już nie wiem co mam robić, coraz częściej myślę o zerwaniu, ale jakoś boję się tego. Boję się, że będę za nim tęsknić i że będę tego żałować. Często płaczę, mam zły humor, nie potrafię się na niczym skupić.

Kolejnym problemem jest to, że kiedy ja jestem w swoim domu rodzinnym, a on w swoim mamy bardzo słaby kontakt. Dosłownie kilka zdań wymienionych na fb, parę smsów i to wszystko.
Dziewczyny, doradźcie mi, co robić? Czy on już się nie zmieni?

Przyznaję, że do napisania wątku skłonił mnie przypadek mojej koleżanki, która po ponad 5 latach związku skończyła związek z chłopakiem, który też nie okazywał jej uczuć, ale i tak w ich przypadku chyba nie było aż tak źle jak u nas. Koleżanka poznała kogoś innego, kto jest zupełnym przeciwieństwem jej byłego i teraz wygląda na szczęśliwą..
Czy myślicie, że jedynym rozwiązaniem jest zakończenie związku z moim chłopakiem i poszukanie kogoś, kto bardziej do mnie pasuje?

Napisałam chyba wszystko co chciałam, wiem, że cały post może być chaotyczny ale starałam się napisać go tak, żebyście zrozumiały o co mi chodzi. Jeśli macie jakieś pytania piszcie śmiało, postaram się odpowiedzieć na wszystkie.

Edytowane przez misza1992
Czas edycji: 2017-01-31 o 14:51
misza1992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 15:23   #2
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

Cytat:
Napisane przez misza1992 Pokaż wiadomość
Cześć Wizaż czytam już od jakiegoś czasu, ale dopiero dziś postanowiłam założyć konto w celu podzielenia się z Wami moim problemem i poczytania co Wy sądzicie na ten temat.

Od prawie 2 lat jestem w związku. Niby wszystko jest ok, mój chłopak to osoba, której mogę zaufać jak nikomu innemu, jest odpowiedzialny, pomaga mi zajmować się domem itp. Problemem jest to, że on w ogóle nie okazuje mi uczuć. Nie przytula mnie, nie całuje, w ciągu trwania naszego związku tylko raz wyznał mi miłość jako pierwszy teraz robi to tylko po tym (a i to nie zawsze) jak ja wyznam mu uczucie. Mogę co najwyżej pomarzyć o tym, żeby zwrócił się do mnie jakimś czułym słowem,zazwyczaj zwraca się do mnie w formie bezosobowej. Na okazanie skrawka uczuć mogę liczyć tylko wtedy, kiedy uprawiamy seks. Zazwyczaj to on jest inicjatorem, nie jest też w ogóle egoistyczny jeśli chodzi o te sprawy, zawsze stara się,żeby to mi było dobrze.

Wiele razy mówiłam mu, że potrzebuję, żeby okazywał mi te uczucia, żeby mówił mi komplementy (na palcach jednej ręki mogę policzyć ile razy powiedział mi coś miłego,dosłownie, to było zaledwie kilka razy...), a on nic. Pytałam go, czy wg niego to normalne, że tylko raz wyznał mi miłość. On powiedział, że nie uważa tak, ale że nie potrafi mówić o uczuciach. Mówi, że przecież okazuje mi miłość na inne, że tak powiem, "nieromantyczne sposoby". Ale ja naprawdę potrzebuję tych cholernych małych gestów już nie wiem co mam robić. Kilka razy starałam się zachowywać tak jak on czyli nie przytulać go, nie całować itp. Od razu zauważał wtedy, że coś jest nie tak, myślał, że się na niego pogniewałam itp.

Na początku związku zdarzyło mu się kilka razy pocałować mnie w czoło lub w dłoń, muszę przyznać, że było to dla mnie bardzo miłe. Pytałam go, czemu tak już nie robi. Za każdym razem odpowiada, że na początku miał ochotę tak robić bo byłam inna niż teraz. Przyznaję, na początku może czepiałam się o mniej rzeczy, nie obrażałam się na niego (a teraz często mi się to zdarza z głupich powodów). Często się kłócimy. Kiedy usłyszałam, że na początku okazywał mi uczucia bo byłam milsza i miał ochotę to robić, starałam się znów być dziewczyną w jakiej się zakochał. Ale mijał tydzień, a w jego zachowaniu dalej nie było różnicy. Kiedy mu to wytknęłam, powiedział, że to nie przychodzi tak szybko. Ja się wtedy zdenerwowałam i tak było już wielokrotnie. Staram się być miła, nie robić problemów z dupy, ale frustruje mnie jego oziębłość i znów zaczynam się robić jędzą, takie błędne koło.

Już nie wiem co mam robić, coraz częściej myślę o zerwaniu, ale jakoś boję się tego. Boję się, że będę za nim tęsknić i że będę tego żałować. Często płaczę, mam zły humor, nie potrafię się na niczym skupić.

Kolejnym problemem jest to, że kiedy ja jestem w swoim domu rodzinnym, a on w swoim mamy bardzo słaby kontakt. Dosłownie kilka zdań wymienionych na fb, parę smsów i to wszystko.
Dziewczyny, doradźcie mi, co robić? Czy on już się nie zmieni?

Przyznaję, że do napisania wątku skłonił mnie przypadek mojej koleżanki, która po ponad 5 latach związku skończyła związek z chłopakiem, który też nie okazywał jej uczuć, ale i tak w ich przypadku chyba nie było aż tak źle jak u nas. Koleżanka poznała kogoś innego, kto jest zupełnym przeciwieństwem jej byłego i teraz wygląda na szczęśliwą..
Czy myślicie, że jedynym rozwiązaniem jest zakończenie związku z moim chłopakiem i poszukanie kogoś, kto bardziej do mnie pasuje?

Napisałam chyba wszystko co chciałam, wiem, że cały post może być chaotyczny ale starałam się napisać go tak, żebyście zrozumiały o co mi chodzi. Jeśli macie jakieś pytania piszcie śmiało, postaram się odpowiedzieć na wszystkie.
Nie pasujecie do siebie. On najwyraźniej należy do ludzi, dla których okazywanie uczuć w ten sposób jest zbędne. Będziesz się męczyć ty albo on.
Możesz ewentualnie przestać obrażać się z głupich powodów. Powinno być łatwo, skoro sama uważasz te powody za głupie.

Co do pogrubionego
>Jeśli mieszkacie razem, to jego zajmowanie się domem nie jest żadną pomocą, tylko wypełnianiem obowiązków należących po równo do niego jak i do ciebie.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 15:25   #3
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

Przeczytałam opis tego faceta i szczerze mówiąc - zwariowałabym z takim człowiekiem... Co więcej: miałam podobnego chłopaka i nie wytrzymałam z nim. Niczego nie okazywał, wszystkie rozterki trzymał w sobie, rzadko mowił o uczuciach, rozmowy stały się mdłe i "mechaniczne", o głupotach. Ciągle chodziłam smutna, poirytowana, niedowierzając, że związałam się z kimś tak bardzo niepasującym do Mnie. Zerwałam po 1,5 roku bo męczyłam się psychicznie z tak zimnym i zamknietym w sobie człowiekiem.
Cytat:
Napisane przez misza1992 Pokaż wiadomość
Czy myślicie, że jedynym rozwiązaniem jest zakończenie związku z moim chłopakiem i poszukanie kogoś, kto bardziej do mnie pasuje?
Zdecydowanie tak sadzę.
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 15:32   #4
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

Ale tu nie chodzi chyba o to, że chłopak Autorki "taki jest", tylko że on się ewidentnie odkochał... o czym zresztą sam mówi.

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

Cytat:
Napisane przez misza1992 Pokaż wiadomość
Od prawie 2 lat jestem w związku. Niby wszystko jest ok, mój chłopak to osoba, której mogę zaufać jak nikomu innemu, jest odpowiedzialny, pomaga mi zajmować się domem itp. Problemem jest to, że on w ogóle nie okazuje mi uczuć. Nie przytula mnie, nie całuje, w ciągu trwania naszego związku tylko raz wyznał mi miłość jako pierwszy

Na początku związku zdarzyło mu się kilka razy pocałować mnie w czoło lub w dłoń, muszę przyznać, że było to dla mnie bardzo miłe. Pytałam go, czemu tak już nie robi. Za każdym razem odpowiada, że na początku miał ochotę tak robić bo byłam inna niż teraz. Przyznaję, na początku może czepiałam się o mniej rzeczy, nie obrażałam się na niego (a teraz często mi się to zdarza z głupich powodów). Często się kłócimy. Kiedy usłyszałam, że na początku okazywał mi uczucia bo byłam milsza i miał ochotę to robić, starałam się znów być dziewczyną w jakiej się zakochał. Ale mijał tydzień, a w jego zachowaniu dalej nie było różnicy. Kiedy mu to wytknęłam, powiedział, że to nie przychodzi tak szybko. Ja się wtedy zdenerwowałam i tak było już wielokrotnie. Staram się być miła, nie robić problemów z dupy, ale frustruje mnie jego oziębłość i znów zaczynam się robić jędzą, takie błędne koło.
On ma dosyć Twojego zachowania, którego praktycznie nie opisujesz więc trudno powiedzieć, czy faktycznie zachowujesz się źle (czy masz powody do obrażania się i które z was jest powodem kłótni). Natomiast z jego strony widać uczucia nie ma, skoro sam Ci mówi że dawniej miał na to ochotę (zależało mu) a teraz już nie ma (i pewnie mu nie zależy).

Nie powinnaś oczekiwać, że on się zmieni na pstryknięcie palców kiedy tylko przestaniesz się obrażać "na tydzień". To powinna być trwała zmiana i jego brak czułości nie usprawiedliwia kłótni, obrażania się. To potrafi wykończyć i zabić każde uczucie. Najpierw popracuj nad swoim zachowaniem, jeśli Ci zależy na tym związku i zobacz, czy on sam z siebie wyjdzie z jakąś inicjatywą. A potem już tylko pozostaje zerwanie, bo siłą tego od niego nie wymusisz.

Edytowane przez januszpolak
Czas edycji: 2017-01-31 o 15:36
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 15:44   #5
misza1992
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 17
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;70380786]Nie pasujecie do siebie. On najwyraźniej należy do ludzi, dla których okazywanie uczuć w ten sposób jest zbędne. Będziesz się męczyć ty albo on.
Możesz ewentualnie przestać obrażać się z głupich powodów. Powinno być łatwo, skoro sama uważasz te powody za głupie.

Co do pogrubionego
>Jeśli mieszkacie razem, to jego zajmowanie się domem nie jest żadną pomocą, tylko wypełnianiem obowiązków należących po równo do niego jak i do ciebie.[/QUOTE]

Czyli Twoim zdaniem, nie ma szans na to, żeby zmienił swoje zachowanie? Taki typ człowieka, że dla niego okazywanie uczuć jest po prostu stratą czasu? Cieszę się, że to napisałaś, bo ja ciągle mam nadzieję, że jednak będzie inaczej, ale to chyba zwykłe okłamywanie samej siebie..

Co do pomocy w domu to nie mieszkamy razem. Chodziło mi o to, że czasem kiedy przychodził do mojego mieszkania w domu pomagał mi sprzątać, gotował obiad itp. W domu rodzinnym też pomagał mi z niektórymi rzeczami, ale to chyba nie ma większego znaczenia, skoro nie to jest dla mnie problemem.

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Cytat:
Napisane przez adult90 Pokaż wiadomość
Przeczytałam opis tego faceta i szczerze mówiąc - zwariowałabym z takim człowiekiem... Co więcej: miałam podobnego chłopaka i nie wytrzymałam z nim. Niczego nie okazywał, wszystkie rozterki trzymał w sobie, rzadko mowił o uczuciach, rozmowy stały się mdłe i "mechaniczne", o głupotach. Ciągle chodziłam smutna, poirytowana, niedowierzając, że związałam się z kimś tak bardzo niepasującym do Mnie. Zerwałam po 1,5 roku bo męczyłam się psychicznie z tak zimnym i zamknietym w sobie człowiekiem.

Zdecydowanie tak sadzę.
Dziękuję za odpowiedź, niemniej jednak ciężko czyta się takie rzeczy, niestety, zdążyłam się już do niego przyzwyczaić

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
Ale tu nie chodzi chyba o to, że chłopak Autorki "taki jest", tylko że on się ewidentnie odkochał... o czym zresztą sam mówi.

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------



On ma dosyć Twojego zachowania, którego praktycznie nie opisujesz więc trudno powiedzieć, czy faktycznie zachowujesz się źle (czy masz powody do obrażania się i które z was jest powodem kłótni). Natomiast z jego strony widać uczucia nie ma, skoro sam Ci mówi że dawniej miał na to ochotę (zależało mu) a teraz już nie ma (i pewnie mu nie zależy).

Nie powinnaś oczekiwać, że on się zmieni na pstryknięcie palców kiedy tylko przestaniesz się obrażać "na tydzień". To powinna być trwała zmiana i jego brak czułości nie usprawiedliwia kłótni, obrażania się. To potrafi wykończyć i zabić każde uczucie. Najpierw popracuj nad swoim zachowaniem, jeśli Ci zależy na tym związku i zobacz, czy on sam z siebie wyjdzie z jakąś inicjatywą. A potem już tylko pozostaje zerwanie, bo siłą tego od niego nie wymusisz.
Jeśli miałabym opisać moje zachowanie, to mam częste wahania nastrojów. Potrafię być w super nastroju, a potem przypomnę sobie coś, co on kiedyś powiedział lub zrobił, a co mi się nie spodobało i w minucie jestem w paskudnym humorze. Czasami też denerwuję się, że on się czegoś nie domyślił. Wiem, że faceci nie są jasnowidzami, no ale kurde, czasami tak oczywiste jest o co mi chodzi, a on tego nie wiem, jak tu się na niego nie wściekać?
misza1992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 15:59   #6
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

Cytat:
Napisane przez misza1992 Pokaż wiadomość
Czyli Twoim zdaniem, nie ma szans na to, żeby zmienił swoje zachowanie? Taki typ człowieka, że dla niego okazywanie uczuć jest po prostu stratą czasu? Cieszę się, że to napisałaś, bo ja ciągle mam nadzieję, że jednak będzie inaczej, ale to chyba zwykłe okłamywanie samej siebie..

Co do pomocy w domu to nie mieszkamy razem. Chodziło mi o to, że czasem kiedy przychodził do mojego mieszkania w domu pomagał mi sprzątać, gotował obiad itp. W domu rodzinnym też pomagał mi z niektórymi rzeczami, ale to chyba nie ma większego znaczenia, skoro nie to jest dla mnie problemem.

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------



Dziękuję za odpowiedź, niemniej jednak ciężko czyta się takie rzeczy, niestety, zdążyłam się już do niego przyzwyczaić

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------



Jeśli miałabym opisać moje zachowanie, to mam częste wahania nastrojów. Potrafię być w super nastroju, a potem przypomnę sobie coś, co on kiedyś powiedział lub zrobił, a co mi się nie spodobało i w minucie jestem w paskudnym humorze. Czasami też denerwuję się, że on się czegoś nie domyślił. Wiem, że faceci nie są jasnowidzami, no ale kurde, czasami tak oczywiste jest o co mi chodzi, a on tego nie wiem, jak tu się na niego nie wściekać?
Masz okropne podejście do chłopaka i jeszcze zastanawiasz się, czemu nie okazuje uczuć Może dlatego, że ma dosyć Ciebie, Twojego zachowania i huśtawek nastrojów. Druga osoba to nie jest worek treningowy - to że Ci się akurat coś przypomni, to nie jest wina chłopaka.

Zamiast "się wściekać" wystarczy, że mu powiesz, czego oczekujesz. To też zależy jaka to "niedomyślność" - czy się nie domyśla, że np. seks z koleżanką będzie Ci przeszkadzać, czy kupił kwiaty zamiast czekoladek na urodziny.

Ja z taką osobą jak Ty nie chciałabym być w związku nawet przez jeden dzień, na miejscu chłopaka.
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 16:07   #7
misza1992
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 17
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
Masz okropne podejście do chłopaka i jeszcze zastanawiasz się, czemu nie okazuje uczuć Może dlatego, że ma dosyć Ciebie, Twojego zachowania i huśtawek nastrojów. Druga osoba to nie jest worek treningowy - to że Ci się akurat coś przypomni, to nie jest wina chłopaka.

Zamiast "się wściekać" wystarczy, że mu powiesz, czego oczekujesz. To też zależy jaka to "niedomyślność" - czy się nie domyśla, że np. seks z koleżanką będzie Ci przeszkadzać, czy kupił kwiaty zamiast czekoladek na urodziny.

Ja z taką osobą jak Ty nie chciałabym być w związku nawet przez jeden dzień, na miejscu chłopaka.
Ja zdaję sobie sprawę, że czasem zachowuję się jak skończona idiotka i często jest mi głupio z powodu mojego zachowania, prawie zawsze też przepraszam go, kiedy zrobię coś źle.

Ale czasem jest też tak, że staram się, żeby było dobrze. Kiedyś specjalnie ugotowałam dla niego obiad (raczej z tych skomplikowanych, kilka godzin spędziłam w kuchni). Wiem, wiem, "obiad, wielkie rzeczy!", ale ja serio mam dwie lewe ręce do gotowania. No więc dobrze, przygotowałam ten obiad najlepiej jak umiałam, bardzo się starałam, przyszedł on i w ogóle nie docenił. Powiedział, że dobre i w sumie tyle.. Nie wiem, może ja oczekiwałam zbyt dużo, ale chciałam, żeby chociaż powiedział "oo super, ale się napracowałaś dla mnie, jesteś kochana!", a nie usłyszałam nic takiego. Chyba oczywiste, że było mi potem przykro. Wydaję mi się, że raczej łatwo było się domyślić, czemu popsuł mi się humor, ale on oczywiście nie wiedział o co chodzi, wg niego znowu wymyślam jakieś problemy z dupy. Jakbyś Ty czuła się po czymś takim? Bo mi kompletnie odeszła ochota, żeby się dla niego starać, skoro w ogóle nie potrafi tego doceniać.
misza1992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 16:11   #8
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

Cytat:
Napisane przez misza1992 Pokaż wiadomość
Czyli Twoim zdaniem, nie ma szans na to, żeby zmienił swoje zachowanie? Taki typ człowieka, że dla niego okazywanie uczuć jest po prostu stratą czasu? Cieszę się, że to napisałaś, bo ja ciągle mam nadzieję, że jednak będzie inaczej, ale to chyba zwykłe okłamywanie samej siebie..
Nie wiem, czy nie ma szans, natomiast prawdą jest, że istnieją ludzie, dla których romantyczne gesty są niewygodne. W kontekście opisu twojego zachowania można równie dobrze założyć, że facet ma cię dość i to dlatego nie ma ochoty zachowywać się tak, jak ty oczekujesz.
Cytat:
Jeśli miałabym opisać moje zachowanie, to mam częste wahania nastrojów. Potrafię być w super nastroju, a potem przypomnę sobie coś, co on kiedyś powiedział lub zrobił, a co mi się nie spodobało i w minucie jestem w paskudnym humorze. Czasami też denerwuję się, że on się czegoś nie domyślił. Wiem, że faceci nie są jasnowidzami, no ale kurde, czasami tak oczywiste jest o co mi chodzi, a on tego nie wiem, jak tu się na niego nie wściekać?
Czyli wychodzi na to, że obarczasz faceta swoimi problemami emocjonalnymi wyżywając się na nim, jakby to była jego wina, że się tobie coś przypomniało. Do tego obrażasz się, że nie jest jasnowidzem. Nikt ci przecież nie będzie czytał w myślach.
To jest toksyczne zachowanie.

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------

Cytat:
Napisane przez misza1992 Pokaż wiadomość
Ja zdaję sobie sprawę, że czasem zachowuję się jak skończona idiotka i często jest mi głupio z powodu mojego zachowania, prawie zawsze też przepraszam go, kiedy zrobię coś źle.

Ale czasem jest też tak, że staram się, żeby było dobrze. Kiedyś specjalnie ugotowałam dla niego obiad (raczej z tych skomplikowanych, kilka godzin spędziłam w kuchni). Wiem, wiem, "obiad, wielkie rzeczy!", ale ja serio mam dwie lewe ręce do gotowania. No więc dobrze, przygotowałam ten obiad najlepiej jak umiałam, bardzo się starałam, przyszedł on i w ogóle nie docenił. Powiedział, że dobre i w sumie tyle.. Nie wiem, może ja oczekiwałam zbyt dużo, ale chciałam, żeby chociaż powiedział "oo super, ale się napracowałaś dla mnie, jesteś kochana!", a nie usłyszałam nic takiego. Chyba oczywiste, że było mi potem przykro. Wydaję mi się, że raczej łatwo było się domyślić, czemu popsuł mi się humor, ale on oczywiście nie wiedział o co chodzi, wg niego znowu wymyślam jakieś problemy z dupy. Jakbyś Ty czuła się po czymś takim? Bo mi kompletnie odeszła ochota, żeby się dla niego starać, skoro w ogóle nie potrafi tego doceniać.
Kogo ty chcesz uszczęśliwić? Jego na siłę czy siebie?
Skąd on w ogóle miał wiedzieć, że stałaś ileś tam godzin w kuchni? Skąd wzięłaś pomysł, że właśnie tego chciał? Co jeśli prawda była taka, że twój gotowany godzinami obiad był dla niego po prostu dobry, a nie zayebisty? Miał cię okłamać czy co?
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 16:15   #9
misza1992
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 17
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

Z Waszych odpowiedzi wnioskuję, że to nie tylko on jest problemem, ale też moje głupie zachowania.. Tylko teraz jak ja mam się zmienić? Co jeśli po prostu mam taki parszywy charakter?

Czasami wydawało mi się, że może wina leży też po mojej stronie, ale koleżanka skutecznie wybijała mi to z głowy, mówiąc, że winny jest on. No cóż, mogłam się domyślić, że nie będzie obiektywna i będzie stała bardziej po mojej stronie niż po jego.
misza1992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 16:18   #10
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

Cytat:
Napisane przez misza1992 Pokaż wiadomość
Z Waszych odpowiedzi wnioskuję, że to nie tylko on jest problemem, ale też moje głupie zachowania.. Tylko teraz jak ja mam się zmienić? Co jeśli po prostu mam taki parszywy charakter?

Czasami wydawało mi się, że może wina leży też po mojej stronie, ale koleżanka skutecznie wybijała mi to z głowy, mówiąc, że winny jest on. No cóż, mogłam się domyślić, że nie będzie obiektywna i będzie stała bardziej po mojej stronie niż po jego.
Może najpierw przestań konsultować sprawy związkowe z koleżanką i zacznij ze swoim facetem?
W tej chwili zamiast powiedzieć czego chcesz i zapytać czego chce on, ty skupiasz się na pierdołach typu czego on się nie domyślił. Jak czegoś chcesz, to mu powiedz. Jak chcesz zrobić coś dla niego, to zapytaj, czy on w ogóle tego chce.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 16:20   #11
niemanicka
Wtajemniczenie
 
Avatar niemanicka
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

są faceci (np. mój tż) którzy aż zalewają komplementami i czułościami, całusami, przytulasami także nie myśl czasem że każdy taki jest.

tak poza tym nie odważę się sugerować co powinnaś zrobić bo za mało wiem o was.
niemanicka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 16:21   #12
misza1992
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 17
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;70383211]Może najpierw przestań konsultować sprawy związkowe z koleżanką i zacznij ze swoim facetem?
W tej chwili zamiast powiedzieć czego chcesz i zapytać czego chce on, ty skupiasz się na pierdołach typu czego on się nie domyślił. Jak czegoś chcesz, to mu powiedz. Jak chcesz zrobić coś dla niego, to zapytaj, czy on w ogóle tego chce.[/QUOTE]

Chciałam zrobić mu niespodziankę, dlatego nie konsultowałam tego z nim wcześniej.
misza1992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 16:26   #13
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

Cytat:
Napisane przez misza1992 Pokaż wiadomość
Chciałam zrobić mu niespodziankę, dlatego nie konsultowałam tego z nim wcześniej.
Jak robisz niespodziankę nie znając wcześniej jego upodobań w danej kwestii, to nie dziw się i nie obrażaj, że nie jest zachwycony.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 16:33   #14
misza1992
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 17
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;70383551]Jak robisz niespodziankę nie znając wcześniej jego upodobań w danej kwestii, to nie dziw się i nie obrażaj, że nie jest zachwycony.[/QUOTE]

Akurat wydaję mi się, że idealnie wpisałam się w jego gusta. Przepis na danie, które dla niego przygotowałam, wzięłam z vloga, którego mój chłopak subskrybuje. Co więcej, jakiś tydzień wcześniej wspominał, że chętnie zjadłby jedną potrawę. To co przygotowałam było prawie idealnym odwzorowaniem tego, co mi opisał.

No ale dobra, bo zaczynamy skupiać się na tym głupim obiedzie, który chyba ma tu najmniejsze znaczenie.

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, dużo mi one rozjaśniły, postaram się nad sobą popracować.
misza1992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 16:57   #15
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

Jak na razie meczycie sobie bule.

Jak zaczniecie ze soba rozmawiac, to moze cos ruszy do przodu.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 17:02   #16
misza1992
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 17
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

Cytat:
Napisane przez Adrianna_8 Pokaż wiadomość
Jak na razie meczycie sobie bule.

Jak zaczniecie ze soba rozmawiac, to moze cos ruszy do przodu.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Ale właśnie o tym, że jego nieokazywanie uczuć mi przeszkadza mówiłam mu już wiele, wiele razy. W tym cały problem.

Edytowane przez misza1992
Czas edycji: 2017-01-31 o 17:03
misza1992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 17:04   #17
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

Cytat:
Napisane przez misza1992 Pokaż wiadomość
Ale właśnie o tym, że jego nieokazywanie uczuć mi przeszkadza mówiłam mu już wiele, wiele razy. W tym cały problem
Ty naprawdę myślisz, że twój największy problem w związku to jego nieokazywanie uczuć?
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 17:08   #18
misza1992
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 17
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;70384956]Ty naprawdę myślisz, że twój największy problem w związku to jego nieokazywanie uczuć?[/QUOTE]

Przyznałam Wam już rację, że moje głupie zachowanie ma destrukcyjny wpływ na nasz związek, czego więcej oczekujesz? On też ma w tym swój udział. Wina leży po obydwu stronach, a Ty chyba chciałabyś, żebym całą odpowiedzialność brała na siebie.
misza1992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 17:15   #19
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

Cytat:
Napisane przez misza1992 Pokaż wiadomość
Przyznałam Wam już rację, że moje głupie zachowanie ma destrukcyjny wpływ na nasz związek, czego więcej oczekujesz? On też ma w tym swój udział. Wina leży po obydwu stronach, a Ty chyba chciałabyś, żebym całą odpowiedzialność brała na siebie.
W tej chwili to swoje zachowanie opisałaś jako całkowicie toksyczne, a nie jego. Nie napisałaś jeszcze nic, co miałoby świadczyć na jego niekorzyść. Ma cię głaskać i przytulać w sytuacji, gdy nigdy nie wiadomo czy się zaraz do czegoś nie przyczepisz albo na coś nie obrazisz bez powodu?
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-01-31, 17:22   #20
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

Cytat:
Napisane przez misza1992 Pokaż wiadomość
Ja zdaję sobie sprawę, że czasem zachowuję się jak skończona idiotka i często jest mi głupio z powodu mojego zachowania, prawie zawsze też przepraszam go, kiedy zrobię coś źle.

Ale czasem jest też tak, że staram się, żeby było dobrze. Kiedyś specjalnie ugotowałam dla niego obiad (raczej z tych skomplikowanych, kilka godzin spędziłam w kuchni). Wiem, wiem, "obiad, wielkie rzeczy!", ale ja serio mam dwie lewe ręce do gotowania. No więc dobrze, przygotowałam ten obiad najlepiej jak umiałam, bardzo się starałam, przyszedł on i w ogóle nie docenił. Powiedział, że dobre i w sumie tyle.. Nie wiem, może ja oczekiwałam zbyt dużo, ale chciałam, żeby chociaż powiedział "oo super, ale się napracowałaś dla mnie, jesteś kochana!", a nie usłyszałam nic takiego. Chyba oczywiste, że było mi potem przykro. Wydaję mi się, że raczej łatwo było się domyślić, czemu popsuł mi się humor, ale on oczywiście nie wiedział o co chodzi, wg niego znowu wymyślam jakieś problemy z dupy. Jakbyś Ty czuła się po czymś takim? Bo mi kompletnie odeszła ochota, żeby się dla niego starać, skoro w ogóle nie potrafi tego doceniać.
Moim zdaniem to Ty jesteś głównie odpowiedzialna za sytuację w waszym związku - przynajmniej tak wynika z tego, co opisałaś. Jakby mi chłopak odwalał fochy, huśtawki nastrojów i denerwowanie się, bo nie czytam mu w myślach, to jeden obiad choćby gotowany 2 dni nie sprawiłby, że poczułabym się szczęśliwa. Zamiast odstawiać wielkie gesty skup się na tych małych i na swoim zachowaniu. To ono świadczy najgorzej o Tobie. Zrozum że nie nadrobisz tak okropnego charakteru obiadem czy nawet gdybyś go złotem obsypała i zabrała na wycieczkę dookoła świata, to tego nie wymaże.

Starać się powinny w związku obie strony i nie tylko wtedy, kiedy są ochy i achy, ale też w gorsze dni kiedy partner nie ma na nic ochoty i warto go uszczęśliwić choćby drobnostką czy dobrym słowem. Jak Ty na niego wsiadasz, bo to czy tamto zrobił źle, bo masz zły humor, to jest straszne i bardzo toksyczne tak jak napisała Lisbeth. On nie jest Twoją własnością żeby się na nim wyżywać a potem ma chodzić jak mu zagrasz, bo Tobie się należy.

Jedyne co możesz zrobić to zmienić zachowanie, a jeśli uważasz że nie dasz rady i to niemożliwie, to zdaj sobie sprawę że z Twojej winy rozpadnie się ten związek. Nie mówię że Twój chłopak jest idealny, bo (moim zdaniem) powinien dawno z Tobą zerwać. Ale on sam Ci sygnalizuje od dawna wprost, że Twoje złe zachowanie wypaliło jego uczucie, a Ty zdziwiona pytasz na forum czemu on tak ma że nie okazuje uczuć Okazuje, ale nie takiej osobie jak Ty, która go niszczy psychicznie.

A i to, że przeprosisz po tym jak n-ty raz go skrzywdzisz, nic nie zmienia. Przestań się tak zachowywać zamiast stale przepraszać.

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Cytat:
Napisane przez misza1992 Pokaż wiadomość
Ale właśnie o tym, że jego nieokazywanie uczuć mi przeszkadza mówiłam mu już wiele, wiele razy. W tym cały problem.
On Ci też zapewne wiele, wiele razy mówił jak ma dość Twojego zachowania. Czemu nie przestaniesz go krzywdzić?

Edytowane przez januszpolak
Czas edycji: 2017-01-31 o 17:21
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 18:37   #21
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

Chlopak powiedzial, dlaczego tak sie zachowuje. Pileczka jest po Twojej stronie .

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Tobie sie chyba wydawalo, ze cala wine mozesz zrzucic na niego, bo to on jest nieczuly. Nagle jak wyszlo, ze to przez Twoje zachowanie, to... Zamiast sie postarac, myslisz o rozstaniu...

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 19:55   #22
phideaux
Wtajemniczenie
 
Avatar phideaux
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

A nie uważacie, że ze strony chłopaka to też trochę toksyczne, że tkwi w związku, w którym z jego strony coś się wypaliło? W tym momencie oboje się zadręczają - ona chce uczuć, on jej nie daje ich specjalnie, żeby odczuła, że ma do niej cały czas żale Ona się złości, on dalej nie okazuje jej uczuć - no zaklęte koło

Nie wiem, czy da się z tego wybrnąć. Też niepokojące jest dla mnie trochę, że jak się nie widzicie, ten kontakt jest taki znikomy - jakby żadne z Was tego nie potrzebowało? Jakieś zmęczenie sobą?

Ty możesz mieć swoje za uszami, ale moim zdaniem chłopak też nie jest w porządku, że tkwi w związku, bo tkwi, rani drugą osobę swoim zachowaniem, a nie potrafi rozstać się. Oboje się męczycie.

Rozmawialiście w ogóle o rozstaniu?
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie
phideaux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 19:59   #23
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

Cytat:
Napisane przez phideaux Pokaż wiadomość
A nie uważacie, że ze strony chłopaka to też trochę toksyczne, że tkwi w związku, w którym z jego strony coś się wypaliło? W tym momencie oboje się zadręczają - ona chce uczuć, on jej nie daje ich specjalnie, żeby odczuła, że ma do niej cały czas żale Ona się złości, on dalej nie okazuje jej uczuć - no zaklęte koło
Nie wydaje mi się, żeby to robił celowo, z premedytacją. Raczej na zasadzie - nie przełamuje braku potrzeby okazywania uczuć, bo nie ma do tego motywacji. Z jej opisu wynika, że na początku też nie był jakoś specjalnie wylewny.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2017-01-31, 20:00   #24
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

Cytat:
Napisane przez phideaux Pokaż wiadomość
(...)
W tym momencie oboje się zadręczają - ona chce uczuć, on jej nie daje ich specjalnie, żeby odczuła, że ma do niej cały czas żale Ona się złości, on dalej nie okazuje jej uczuć - no zaklęte koło
(...)
Oboje się męczycie.

Rozmawialiście w ogóle o rozstaniu?
Tzw. wspólne (wzajemne) męczenie d...
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 20:13   #25
phideaux
Wtajemniczenie
 
Avatar phideaux
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

Cytat:
Staram się być miła, nie robić problemów z dupy, ale frustruje mnie jego oziębłość i znów zaczynam się robić jędzą, takie błędne koło.
Tylko właśnie pytanie, czy on cię jeszcze kocha? Bo jeśli nie, to choćbyś nie wiem jak się starała, jemu już się po prostu nie chce... Pytanie tylko, po co ciągnie taki zimny związek.
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie
phideaux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 20:34   #26
misza1992
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 17
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

Któraś z Was wspomniała tutaj, że od początku nie był wylewny. Zgadzam się z tym, nie był, często nawet mi wypominał "przecież od początku wiedziałaś, że taki jestem, czemu chcesz mnie zmieniać?". A ja właśnie wierzyłam, że on z czasem się zmieni, że jednak tego okazywania uczuć będzie więcej. Z drugiej strony to on pierwszy wyznał mi miłość, pierwszy mnie pocałował czy złapał za rękę, bo ja na początku byłam bardzo wstydliwa i nie umiałam zrobić pierwszego kroku.

Co do rozmów o rozstaniu, parę razy mu mówiłam, że może powinniśmy się rozstać, może do siebie nie pasujemy. On wtedy odpowiadał, że w przeciwieństwie do mnie on nigdy, nawet w czasie kłótni nie powiedział takich słów, że powinniśmy się rozstać, a ja często to mówię.

Nie wiem czy on się we mnie odkochał, w wakacje mamy jechać za granicę do jego siostry, dzisiaj nawet przypominał mi, żebym zaczęła wyrabiać wizę. Gdyby chciał się rozstać to chyba nie chciałby, żebym z nim tam jechała.

Odnośnie kontaktu, ja chciałabym z nim rozmawiać kiedy się nie widzimy. To jemu chyba wystarczy taka mała ilość rozmów.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Powoli już kupuje rzeczy, które będą się składać na mój prezent urodzinowy, a urodziny mam dopiero za kilka miesięcy. Gdyby nie chciał ze mną być, chyba nie robiłby takich rzeczy? Wiem, że to co teraz piszę to kompletne pierdoły ale chcę Wam dokładnie opisać,żebyście widziały, jak to wygląda.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Powoli już kupuje rzeczy, które będą się składać na mój prezent urodzinowy, a urodziny mam dopiero za kilka miesięcy. Gdyby nie chciał ze mną być, chyba nie robiłby takich rzeczy? Wiem, że to co teraz piszę to kompletne pierdoły ale chcę Wam dokładnie opisać,żebyście widziały, jak to wygląda.
misza1992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 20:45   #27
phideaux
Wtajemniczenie
 
Avatar phideaux
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

W takim razie myślę, że jeszcze raz szczera rozmowa bez wzajemnych pretensji, powiedz mu jak bardzo potrzebujesz czułości na co dzień i że bez tego robisz się zołzą , ale jednocześnie musisz też zacząć nad sobą pracować i skończyć z pretensjami o nic. Jeśli ci na pewno na nim zależy.
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie
phideaux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2017-01-31, 20:45   #28
sunshinebutterfly
Zadomowienie
 
Avatar sunshinebutterfly
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

Ten typ tak ma. Albo się z tym pogodzisz albo nie

Cytat:
Napisane przez misza1992 Pokaż wiadomość
[/COLOR]Powoli już kupuje rzeczy, które będą się składać na mój prezent urodzinowy, a urodziny mam dopiero za kilka miesięcy. Gdyby nie chciał ze mną być, chyba nie robiłby takich rzeczy? Wiem, że to co teraz piszę to kompletne pierdoły ale chcę Wam dokładnie opisać,żebyście widziały, jak to wygląda.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Powoli już kupuje rzeczy, które będą się składać na mój prezent urodzinowy, a urodziny mam dopiero za kilka miesięcy. Gdyby nie chciał ze mną być, chyba nie robiłby takich rzeczy? Wiem, że to co teraz piszę to kompletne pierdoły ale chcę Wam dokładnie opisać,żebyście widziały, jak to wygląda.
Chłopak okazuje Ci uczucia. Na swój sposób. Po prostu nie jest wylewny emocjalnie.
sunshinebutterfly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-31, 21:50   #29
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

Cytat:
Napisane przez misza1992 Pokaż wiadomość
Któraś z Was wspomniała tutaj, że od początku nie był wylewny. Zgadzam się z tym, nie był, często nawet mi wypominał "przecież od początku wiedziałaś, że taki jestem, czemu chcesz mnie zmieniać?". A ja właśnie wierzyłam, że on z czasem się zmieni, że jednak tego okazywania uczuć będzie więcej. Z drugiej strony to on pierwszy wyznał mi miłość, pierwszy mnie pocałował czy złapał za rękę, bo ja na początku byłam bardzo wstydliwa i nie umiałam zrobić pierwszego kroku.
Założę się, że on pierwszy zainicjował seks i w tej sferze jest "czuły" i jest to jedyna sfera w jakiej możesz go w ten sposób określić.

Cytat:
Napisane przez misza1992 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy on się we mnie odkochał, w wakacje mamy jechać za granicę do jego siostry, dzisiaj nawet przypominał mi, żebym zaczęła wyrabiać wizę. Gdyby chciał się rozstać to chyba nie chciałby, żebym z nim tam jechała.
Zdziwiłabyś co mężczyzna potrafi zrobić aby mieć kobietę do regularnego współżycia...
Zdziwiłabyś się, jakie motywy kierują ludźmi, aby pozostać w danym związku, co jest powodem... I czasem te powody wołają o pomstę do nieba...

Cytat:
Napisane przez misza1992 Pokaż wiadomość
(...) Wiem, że to co teraz piszę to kompletne pierdoły ale chcę Wam dokładnie opisać,żebyście widziały, jak to wygląda.
Ja rozumiem, że chcesz się złapać każdego plusa, ale no...no... musisz się zastanowić czy to ma sens, tym bardziej, że już wiele razy intuicja podpowiadała Ci aby się rozstać, rozważałaś to.
Zastanów się, przyglądaj się temu człowiekowi "realnie", czy to jest ktoś z kim na prawdę chcesz być.

P.S. Ja kiedyś byłam w takim związku jaki Ty opisujesz. Bardzo kochałam tego "zimnego" człowieka. Jeżeli chcesz porozmawiać o życiu z takim człowiekiem to priv.
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-02, 22:04   #30
Vrenth
Zadomowienie
 
Avatar Vrenth
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 593
Dot.: Chłopak w ogóle nie okazuje mi uczuć

Cytat:
Napisane przez misza1992 Pokaż wiadomość
Jeśli miałabym opisać moje zachowanie, to mam częste wahania nastrojów. Potrafię być w super nastroju, a potem przypomnę sobie coś, co on kiedyś powiedział lub zrobił, a co mi się nie spodobało i w minucie jestem w paskudnym humorze. Czasami też denerwuję się, że on się czegoś nie domyślił. Wiem, że faceci nie są jasnowidzami, no ale kurde, czasami tak oczywiste jest o co mi chodzi, a on tego nie wiem, jak tu się na niego nie wściekać?
I pytasz, czemu on Ci nie okazuje uczuć? Dziewczyny mają rację, sama jesteś sobie winna, że go zrażasz do siebie. Wiadomo - każdy ma emocje, ale fochami nie rozwiążesz problemu. Jeśli już nie zapanowałaś nad emocjami to wytłumacz mu potem na spokojnie, co było nie tak. Nikt nie jest jasnowidzem. Z jego punktu widzenia prawdopodobnie jednego dnia w prawie identycznej sytuacji wszystko jest ok, a drugiego się wściekasz.

Pisałaś o tym obiedzie - wiedział, że masz dwie lewe ręce do kuchni? Wiedział, że to szczególne poświęcenie kilku godzin? Nie, żebyś mu wyliczała, ile stałaś przy garach, ale może dostałaś komplement jego zdaniem odpowiedni do sytuacji. Pomijam fakt, że możliwe jest też, że danie było średnio jadalne, więc dobrze, że powiedział cokolwiek pozytywnego (nie sugeruję, że tak było, ja często psuję nowe dania a poza tym nie gotuję źle i gotuję prawie codziennie).

Poza tym jesteś pewna, że on nie okazuje uczuć? Nigdy nie jest jak na początku związku. Może on jest typem, którego nie zmusisz do kupienia Ci kwiatka i tego nie zmienisz. Może okazuje uczucia w sposób, którego nie widzisz, bo tylko tak umie. W końcu w miłości nie chodzi o kwiatki tylko o świadomość, że się jest kochanym. A to można też zobaczyć w drobnych sympatycznych gestach.

Zapomniałam jeszcze o jednym - problemy trzeba rozwiązywać. Nie możesz go tygodniami męczyć o coś, co się kiedyś stało. Spokojna rozmowa, znalezienie przyczyn, rozwiązanie problemu i tyle. Jak on ma przeprosić, to niech przeprosi. Jak oboje powinniście coś zmienić, to zmieniacie. Jak Ty "strzeliłaś focha" to przepraszasz. Godzicie się i sprawa załatwiona. A nie wracacie do tego ponownie.

Edytowane przez Vrenth
Czas edycji: 2017-02-02 o 22:08 Powód: ostatni akapit
Vrenth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-02-02 23:04:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.