Nowo poznany chłopak

[Hope97]

Hej wszystkim mam 20 lat, niedawno poznałam pewnego chłopaka (on ma 24 lata), pisał do mnie, dużo rozmawialiśmy przez tel i ostatnio mieliśmy pierwsze spotkanie (na koniec dał mi buziaka i spytał czy się niedługo spotkamy - zgodziłam się). Ogólnie polubiłam go, jest wesoły, wygadany, taki typ chłopaka że wszędzie go pełno. Dużo pracuje ale też sporo imprezuje, ma wielu kolegów. I mam tu pewne wątpliwości: ostatnio miał do mnie zadzwonić po południu (napisał mi że niedługo zadzwoni), po czym odezwał się dopiero na drugi dzień.. twierdził że padł mu telefon i faktycznie dzwonił do mnie na drugi dzień z tel kolegi i pisał na fb, ale powiedziałam mu ze powinien jakoś dać mi znać przez tyle godzin co się dzieje(przeprosił za to w sumie). Była też jeszcze jedna sytuacja: wyzwał pewną dziewczynę ze zdj (nie wyzwał jej w twarz tylko brzydko ją skomentował tak do siebie), co było dla mnie lekkim szokiem i powiedziałam mu ze nie toleruję czegoś takiego- to od razu się zreflektował, przeprosił i powiedział ze to się nie powtórzy. Teraz pytał mnie znowu o spotkanie i szczerze mówiąc nie wiem czy wchodzić w tą znajomość.Wczoraj gdy pisaliśmy wspomniałam mu ze smutno mi trochę, to zaczął się tym interesować, pytać co się dzieje, bo się martwi o mnie.. Póki co poznajemy się dopiero, nie łączy nas jeszcze nic ale polubiłam go już dość, fajnie się rozmawia, jest dla mnie miły itp, taki pozytywny gość. Jak myślicie, warto się poznawać? Póki co byłam dobrze nastawiona do niego, w sumie chciałabym poznawać się z nim ale sytuacje które przedstawiłam trochę mnie rozczarowały i zaczęłam zastanawiać się nad tym..

[201803290936]

Napisane przez Hope97

Hej wszystkim mam 20 lat, niedawno poznałam pewnego chłopaka (on ma 24 lata), pisał do mnie, dużo rozmawialiśmy przez tel i ostatnio mieliśmy pierwsze spotkanie (na koniec dał mi buziaka i spytał czy się niedługo spotkamy - zgodziłam się). Ogólnie polubiłam go, jest wesoły, wygadany, taki typ chłopaka że wszędzie go pełno. Dużo pracuje ale też sporo imprezuje, ma wielu kolegów. I mam tu pewne wątpliwości: ostatnio miał do mnie zadzwonić po południu (napisał mi że niedługo zadzwoni), po czym odezwał się dopiero na drugi dzień.. twierdził że padł mu telefon i faktycznie dzwonił do mnie na drugi dzień z tel kolegi i pisał na fb, ale powiedziałam mu ze powinien jakoś dać mi znać przez tyle godzin co się dzieje(przeprosił za to w sumie). Była też jeszcze jedna sytuacja: wyzwał pewną dziewczynę ze zdj (nie wyzwał jej w twarz tylko brzydko ją skomentował tak do siebie), co było dla mnie lekkim szokiem i powiedziałam mu ze nie toleruję czegoś takiego- to od razu się zreflektował, przeprosił i powiedział ze to się nie powtórzy. Teraz pytał mnie znowu o spotkanie i szczerze mówiąc nie wiem czy wchodzić w tą znajomość.Wczoraj gdy pisaliśmy wspomniałam mu ze smutno mi trochę, to zaczął się tym interesować, pytać co się dzieje, bo się martwi o mnie.. Póki co poznajemy się dopiero, nie łączy nas jeszcze nic ale polubiłam go już dość, fajnie się rozmawia, jest dla mnie miły itp, taki pozytywny gość. Jak myślicie, warto się poznawać? Póki co byłam dobrze nastawiona do niego, w sumie chciałabym poznawać się z nim ale sytuacje które przedstawiłam trochę mnie rozczarowały i zaczęłam zastanawiać się nad tym..

No to się kolo ładnie Ci przedstawia. Skoro już masz wątpliwości i intuicja podpowiada, że nie warto, to znaczy, że NIE WARTO. Słuchaj samej siebie, nie zagłuszaj swoich obaw. Najczęściej na takiej etapie człowiek dobrze wyczuwa drugą osobę. Potem może się pojawić uczucie i klapki na oczach, ale teraz myślisz trzeźwo.

[mirabelka3690]

Napisane przez Hope97

Hej wszystkim mam 20 lat, niedawno poznałam pewnego chłopaka (on ma 24 lata), pisał do mnie, dużo rozmawialiśmy przez tel i ostatnio mieliśmy pierwsze spotkanie (na koniec dał mi buziaka i spytał czy się niedługo spotkamy - zgodziłam się). Ogólnie polubiłam go, jest wesoły, wygadany, taki typ chłopaka że wszędzie go pełno. Dużo pracuje ale też sporo imprezuje, ma wielu kolegów. I mam tu pewne wątpliwości: ostatnio miał do mnie zadzwonić po południu (napisał mi że niedługo zadzwoni), po czym odezwał się dopiero na drugi dzień.. twierdził że padł mu telefon i faktycznie dzwonił do mnie na drugi dzień z tel kolegi i pisał na fb, ale powiedziałam mu ze powinien jakoś dać mi znać przez tyle godzin co się dzieje(przeprosił za to w sumie). Była też jeszcze jedna sytuacja: wyzwał pewną dziewczynę ze zdj (nie wyzwał jej w twarz tylko brzydko ją skomentował tak do siebie), co było dla mnie lekkim szokiem i powiedziałam mu ze nie toleruję czegoś takiego- to od razu się zreflektował, przeprosił i powiedział ze to się nie powtórzy. Teraz pytał mnie znowu o spotkanie i szczerze mówiąc nie wiem czy wchodzić w tą znajomość.Wczoraj gdy pisaliśmy wspomniałam mu ze smutno mi trochę, to zaczął się tym interesować, pytać co się dzieje, bo się martwi o mnie.. Póki co poznajemy się dopiero, nie łączy nas jeszcze nic ale polubiłam go już dość, fajnie się rozmawia, jest dla mnie miły itp, taki pozytywny gość. Jak myślicie, warto się poznawać? Póki co byłam dobrze nastawiona do niego, w sumie chciałabym poznawać się z nim ale sytuacje które przedstawiłam trochę mnie rozczarowały i zaczęłam zastanawiać się nad tym..

Dopiero co się poznaliście a ty już na niego oburzona bo nie zadzwonił o tej porze co mówił? Zluzuj kochana.
Daj rozwinąć się tej znajomości, później ocenisz czy warto dalej[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Chyba że masz więcej wątpliwości niż wymieniłaś tutaj to lepiej nie brnij dalej.

[201803290936]

Napisane przez mirabelka3690

Dopiero co się poznaliście a ty już na niego oburzona bo nie zadzwonił o tej porze co mówił? Zluzuj kochana.
Daj rozwinąć się tej znajomości, później ocenisz czy warto dalej

Ale ją kilka rzeczy niepokoi. Dawanie rozwijać się znajomości zazwyczaj kończy się tym, że potem człowiek już jest przywiązany, zauroczony i przestaje myśleć racjonalnie. Facet chamsko komentujący inną kobietę przy dziewczynie, którą dopiero poznaje i pewnie chciałby się pokazać z jak najlepszej strony? No nie za bardzo... Tym bardziej, że to 24-latek, a nie jakiś nastolatek. Wyrwało mu się pewnie to, co robi na co dzień.

[michal321]

Napisane przez Hope97

Hej wszystkim mam 20 lat, niedawno poznałam pewnego chłopaka (on ma 24 lata), pisał do mnie, dużo rozmawialiśmy przez tel i ostatnio mieliśmy pierwsze spotkanie (na koniec dał mi buziaka i spytał czy się niedługo spotkamy - zgodziłam się). Ogólnie polubiłam go, jest wesoły, wygadany, taki typ chłopaka że wszędzie go pełno. Dużo pracuje ale też sporo imprezuje, ma wielu kolegów. I mam tu pewne wątpliwości: ostatnio miał do mnie zadzwonić po południu (napisał mi że niedługo zadzwoni), po czym odezwał się dopiero na drugi dzień.. twierdził że padł mu telefon i faktycznie dzwonił do mnie na drugi dzień z tel kolegi i pisał na fb, ale powiedziałam mu ze powinien jakoś dać mi znać przez tyle godzin co się dzieje(przeprosił za to w sumie). Była też jeszcze jedna sytuacja: wyzwał pewną dziewczynę ze zdj (nie wyzwał jej w twarz tylko brzydko ją skomentował tak do siebie), co było dla mnie lekkim szokiem i powiedziałam mu ze nie toleruję czegoś takiego- to od razu się zreflektował, przeprosił i powiedział ze to się nie powtórzy. Teraz pytał mnie znowu o spotkanie i szczerze mówiąc nie wiem czy wchodzić w tą znajomość.Wczoraj gdy pisaliśmy wspomniałam mu ze smutno mi trochę, to zaczął się tym interesować, pytać co się dzieje, bo się martwi o mnie.. Póki co poznajemy się dopiero, nie łączy nas jeszcze nic ale polubiłam go już dość, fajnie się rozmawia, jest dla mnie miły itp, taki pozytywny gość. Jak myślicie, warto się poznawać? Póki co byłam dobrze nastawiona do niego, w sumie chciałabym poznawać się z nim ale sytuacje które przedstawiłam trochę mnie rozczarowały i zaczęłam zastanawiać się nad tym..

Łatwo daje się tresować. Może niedługo nauczysz go jakiś sztuczek?

Tak serio to sam pewnie ucieknie, jak teraz ledwo się znacie a już musi się meldować z telefonu kolegi jak jego padnie.

[Kobi24]

Dobra jesteś,nie ma co
Co on takiego zrobił ? jesteście na początku znajomości a już pretensje że nie zadzwonił,nie napisał,nie zesrał.Przecież przeprosił,co miał jeszcze zrobić.Tylko go lubię,ale będę się dąsać że nie zadzwonił.Ale tylko go lubię,pamiętajcie.

Co do dziewczyny - niektórzy tak mają,że mówią to co myślą.Nadmierna szczerość.Może czuje się przy Tobie swobodnie,albo chciał się po prostu przed Tobą popisać.
Głupio zrobił,ale bez przesady,to nie koniec Świata.
Z dwojga złego gorsze jest zakłamanie.

[mirabelka3690]

Napisane przez Kobi24

Dobra jesteś,nie ma co
Co on takiego zrobił ? jesteście na początku znajomości a już pretensje że nie zadzwonił,nie napisał,nie zesrał.Przecież przeprosił,co miał jeszcze zrobić.Tylko go lubię,ale będę się dąsać że nie zadzwonił.Ale tylko go lubię,pamiętajcie.

Co do dziewczyny - niektórzy tak mają,że mówią to co myślą.Nadmierna szczerość.Może czuje się przy Tobie swobodnie,albo chciał się po prostu przed Tobą popisać.
Głupio zrobił,ale bez przesady,to nie koniec Świata.
Z dwojga złego gorsze jest zakłamanie.

Dokładnie tak, co więcej. Ja na miejscu tego faceta trochę bym się spłoszyła

[Hope97]

Nie chodzi o to że każę mu się meldować, nie chce nikogo wytresować, nie to miałam na myśli. Nie zrobiłam mu afery za to, tylko wspomnialam bo dziwne bylo nagle brak odzewu przez ten czas.. wiem ze dopiero sie poznajemy, ma prawo chodzic na imprezy, z kolegami itp normalna sprawa. Tylko właśnie z czasem ja się przyzwyczaję do niego, potem ciężej coś skończyć.. może faktycznie dam czas, zobacze jak będzie ale bardziej sie zdystansuje i tyle

[201803290936]

Napisane przez Hope97

Nie chodzi o to że każę mu się meldować, nie chce nikogo wytresować, nie to miałam na myśli. Nie zrobiłam mu afery za to, tylko wspomnialam bo dziwne bylo nagle brak odzewu przez ten czas.. wiem ze dopiero sie poznajemy, ma prawo chodzic na imprezy, z kolegami itp normalna sprawa. Tylko właśnie z czasem ja się przyzwyczaję do niego, potem ciężej coś skończyć.. może faktycznie dam czas, zobacze jak będzie ale bardziej sie zdystansuje i tyle

Zastanów się, czy facet imprezowicz mający dużo kumpli odpowiada Ci. Żeby potem nie było pretensji, że często imprezuje w męskim towarzystwie. Czy będziesz potrafiła mu zaufać. Pewnie rzeczy tak naprawdę z góry można przewidzieć.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Po wyzwaniu dziewczyny zapaliła mi się czerwona lampa, ciekawe co będzie jak Ty go wkurzysz? :P

[201803290936]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;76162356]Po wyzwaniu dziewczyny zapaliła mi się czerwona lampa, ciekawe co będzie jak Ty go wkurzysz? :P[/QUOTE]

To samo. Niektórzy olewają jak widać wszystko "bo początek, bo się nie czepiaj", a wg mnie właśnie takie drobiazgi na samym początku dużo mówią i o człowieku i o możliwych przyszłych problemach. Nerwy nerwami, ale jak komuś obiecuję, że się odezwę to się odzywam, nie komentuję chmasko innych ludzi, bo to źle o mnie świadczy itd.

[Hope97]

Nie trzeba ciagle przepraszac gdy nie ma za co i szacunek to podstawa, okej zdarzylo sie "wyrwalo sie" nie kazdemu takie cos sie "wyrywa". A na pewno nie zmienie doroslego faceta i nie mam zamiaru zmieniać. Zobacze jak bedzie sie zachowywał, jak to wszystko wygląda. Bo potem ciezko sie wycofać jak ktoś wspomniał a ja dość łatwo sie przywiązuję. I tyle w temacie.

[michal321]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;76162356]Po wyzwaniu dziewczyny zapaliła mi się czerwona lampa, ciekawe co będzie jak Ty go wkurzysz? :P[/QUOTE]

Napisane przez Doris1981

To samo. Niektórzy olewają jak widać wszystko "bo początek, bo się nie czepiaj", a wg mnie właśnie takie drobiazgi na samym początku dużo mówią i o człowieku i o możliwych przyszłych problemach. Nerwy nerwami, ale jak komuś obiecuję, że się odezwę to się odzywam, nie komentuję chmasko innych ludzi, bo to źle o mnie świadczy itd.

Napisała, że "wyzwał pewną dziewczynę ze zdj (nie wyzwał jej w twarz tylko brzydko ją skomentował tak do siebie)"

To może znaczyć milion różnych rzeczy.

Skąd wy macie takie pomysły, że zaraz będzie ją wyzywał?
Z jakiegoś jednostronnego niejasno napisanego zdania wysnuwacie takie wnioski ?

To może Ty powinnaś się umówić z autorką?

[201803290936]

Napisane przez michal321

Napisała, że "wyzwał pewną dziewczynę ze zdj (nie wyzwał jej w twarz tylko brzydko ją skomentował tak do siebie)"
(...)

Dla mnie nie jest to normalne zachowanie 24-latka. Jeżeli wg Ciebie tak, to spoko - ani ja nie przekonam Ciebie, ani Ty mnie. Autorka sama napisała, że ją to bardzo zdziwiło i rozczarowało. Więc koleś na pewno nie powiedział "o, ma brzydką sukienkę", czy "ale beznadzieja fryzura", tylko coś gorszego.

[michal321]

Napisane przez Doris1981

Dla mnie nie jest to normalne zachowanie 24-latka. Jeżeli wg Ciebie tak, to spoko - ani ja nie przekonam Ciebie, ani Ty mnie. Autorka sama napisała, że ją to bardzo zdziwiło i rozczarowało. Więc koleś na pewno nie powiedział "o, ma brzydką sukienkę", czy "ale beznadzieja fryzura", tylko coś gorszego.

Ale jakie właściwie zachowanie? Bo z jej opisu nie wynika, Co? w jakiej sytuacji? w stosunku do kogo?
Rozczarowało ją też, że nie zadzwonił jak rozładował mu się telefon
Więc nie zdziwiłbym się jeśli chodziło o sukienkę

[Hope97]

Wobec mnie wiadomo ze jest miły. Poznając kogoś patrzy się na wszystko - wulgarne mówienie o dziewczynie to mnie zraziło. Rozumiem padł tel, okej. Po 20 h pisze jakby nigdy nic, dobraa tam. Ale to oznacza ze ma taki sposób bycia i moze nie pasujemy. Choc widze tez jego zalety to jednak zapalila sie czerwona lapka bo nie chce potem sie rozczarowywać. Moze niektórym z was pasuje jak chłopak rzuci mięsem, w stosunku do obcej dziewczyny, no dla mnie to nie halo i jakos sam zauwazyl ze "ponioslo go". Musze to przemyśleć.

[201803290936]

Napisane przez Hope97

Wobec mnie wiadomo ze jest miły. Poznając kogoś patrzy się na wszystko - wulgarne mówienie o dziewczynie to mnie zraziło. Rozumiem padł tel, okej. Po 20 h pisze jakby nigdy nic, dobraa tam. Ale to oznacza ze ma taki sposób bycia i moze nie pasujemy. Choc widze tez jego zalety to jednak zapalila sie czerwona lapka bo nie chce potem sie rozczarowywać. Moze niektórym z was pasuje jak chłopak rzuci mięsem, w stosunku do obcej dziewczyny, no dla mnie to nie halo i jakos sam zauwazyl ze "ponioslo go". Musze to przemyśleć.

Powiem jedno: Twoje wątpliwości są uzasadnione.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez michal321

Ale jakie właściwie zachowanie? Bo z jej opisu nie wynika, Co? w jakiej sytuacji? w stosunku do kogo?
Rozczarowało ją też, że nie zadzwonił jak rozładował mu się telefon
Więc nie zdziwiłbym się jeśli chodziło o sukienkę

Kolejny urlopuje na wizażu?

Autorko przemyśl.

[michal321]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;76163751]Kolejny urlopuje na wizażu?

Autorko przemyśl.[/QUOTE]

Tak. Już od jakiś czterech lat.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Co on dokładnie powiedział o tej dziewczynie?

[Hope97]

Wulgarne określenie : "głupia ***" bo rzekomo zdj miala nieodpowiednie..mnie zrazilo takie okreslenie kobiety i powiedzialam to prosto z mostu. Ogólnie wydaje sie sympatycznym chłopakiem, rozmownym, wesołym dlatego zszokowalo mnie to. Stąd wątpliwość. Na pewno będę teraz ostrożniejsza.

[mirabelka3690]

Trochę problem z ale to tylko moja opinia.
No bo sory, ale komu nie zdarzyło się powiedzieć czegoś takiego o innym człowieku? Jesteśmy tylko ludźmi. Powiedział to raz, więcej nie słyszałaś. No chyba, że na każdym kroku mówi tak o różnych kobietach

[201803290936]

Napisane przez Hope97

Wulgarne określenie : "głupia ***" bo rzekomo zdj miala nieodpowiednie..mnie zrazilo takie okreslenie kobiety i powiedzialam to prosto z mostu. Ogólnie wydaje sie sympatycznym chłopakiem, rozmownym, wesołym dlatego zszokowalo mnie to. Stąd wątpliwość. Na pewno będę teraz ostrożniejsza.

A kto mu każe oceniać czyjeś zdjęcia? Ciekawe, czy jak się dziewczyna ubierze JEGO ZDANIEM nieodpowiednio do klubu to też tak komentuje?

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez Doris1981

A kto mu każe oceniać czyjeś zdjęcia? Ciekawe, czy jak się dziewczyna ubierze JEGO ZDANIEM nieodpowiednio do klubu to też tak komentuje?

Dokładnie.

[Grajacamuza]

Ja sie tutaj zgadzam z Doris. Moim zdaniem koles juz pokazuje jaki jest.
Przypomniala mi sie historia, jak mialam 21 lat. Poznalam swojego rownolatka, podobal mi sie, jezdzilismy na imprezy i poznawalismy sie ze swoimi znajomymi, rodzinami. Wszystko szlo w dobrym kierunku ale pewnego razu zaczal w towarzystwie opowiadac jakas historie, jak to w jakiejs dziewczynie rzucil chyba lodem w twarz, bo byla brzydka. Cala "milosc" do niego mi przeszla.
Jemu takze zdarzalo sie nie dotrzymywac "terminow".Do mnie byl milusi i slodki. Szybko wycofalam sie z tej znajomosci. Teraz jestesmy po 30tce i wiem, ze jego zona nie ma z nim lekko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803290936]

Napisane przez Grajacamuza

Ja sie tutaj zgadzam z Doris. Moim zdaniem koles juz pokazuje jaki jest.
Przypomniala mi sie historia, jak mialam 21 lat. Poznalam swojego rownolatka, podobal mi sie, jezdzilismy na imprezy i poznawalismy sie ze swoimi znajomymi, rodzinami. Wszystko szlo w dobrym kierunku ale pewnego razu zaczal w towarzystwie opowiadac jakas historie, jak to w jakiejs dziewczynie rzucil chyba lodem w twarz, bo byla brzydka. Cala "milosc" do niego mi przeszla.
Jemu takze zdarzalo sie nie dotrzymywac "terminow".Do mnie byl milusi i slodki. Szybko wycofalam sie z tej znajomosci. Teraz jestesmy po 30tce i wiem, ze jego zona nie ma z nim lekko.

Oby więcej takich kobiet.

[lady666macbeth]

jeśli już na samym początku masz wątpliwości co do niego, to zaufaj swojej intuicji i nie brnij dalej w tą znajomość.