Dziwne zachowanie kobiety

[seneka82]

Cześć dziewczyny,

chciałbym Was zapytać jak rozumieć zachowanie pewnej niewiasty z mojej pracy z którą miałem okazję kilka razy się spotkać. Dziewczyna o której piszę, nazwijmy ją Amelia pracuje ze mną w jednej firmie.

Sekwencja zdarzeń jest następująca:

• 1. Amelia pierwsza daje mi do zrozumienia, że jest mną zainteresowana podczas firmowej imprezy, mówi, że jestem fajny, że dobrze byłoby gdzieś wyjść razem, itp. w każdym razie ja odbieram jej zachowanie jako zaproszenie do jakiejś bliższej znajomości. Następuje okres kilku tygodni ciszy, w pracy mało ze sobą rozmawiamy, Amelia jest raczej zimna, a ja również nie inicjuje kontaktu, bo nie chce się narzucać.

• 2. Zapraszam Amelię do restauracji, miło spędzamy czas, rozmawiamy jak kumple, jest OK, ale nie ma między nami chemii, no w każdym razie nie flirtujemy.

• 3. Kolejne nasze spotkanie odbywa się w kawiarnii i kinie, nie pamiętam już, kto był inicjatorem tego spotkania, idziemy wspólnie na kawę i ciastko, ona opowiada o swoich problemach w pracy, itp. ja słucham, próbuję jej coś doradzić, później idziemy do kina, odprowadzam ją do domu, buziak w policzek, bez flirtu, raczej kumplowskie spotkanie. I znowu następuje tydzień ciszy, zero spojrzeń, rozmów, czegokolwiek w pracy.

• 4. W końcu ona zaprasza mnie na film, ale na dwie godziny przed seansem odwołuje spotkanie, twierdząc, że jest zmęczona, ja jestem na nią zły, sam idę na film, a w pracy znowu okres ciszy i zimna.

• 5. Po tygodniu zapraszam Amelię do kina i do restauracji dobrze się bawimy, ona pod koniec naszego spotkania twierdzi, że super się bawiła, dostaje jakiś tam komplement, że fajnie wyglądam, dużo rozmawialiśmy i śmialiśmy się, ale znowu nie było nic więcej.

I znowu kolejny tydzień, zero spojrzeń w pracy, zero jakichkolwiek rozmów, jedziemy razem windą nikt z nas się nie odzywa, nikt nie pisze na fejsie, zero kontaktu. Próbuję ją wyciągnąć na kawę w pracy, ale ona dwukrotnie nie ma czasu, więc daje sobie spokój.

Dodam tylko, że Amelia to bardzo socjalną dziewczyną, która ma mnóstwo znajomych, a ja nie jestem nieśmiałym nieudacznikiem jestem przystojny, mam dobry kontakt z ludźmi i z dziewczynami, jestem ogólnie lubiany i cieszę się szacunkiem w pracy.

I teraz pytanie do Was jak w ogóle wytłumaczyć zachowanie Amelii, dla mnie jest to zupełnie niezrozumiałe, ja oczywiście nie mam zamiaru zabiegać o kogoś, kto nie jest zainteresowany czymś więcej, innymi słowy nie chce wpaść we friend-zone Dla mnie to bardzo dziwne zachowanie, nigdy nie spotkałem się z czymś takim.

Jej zachowanie tłumaczę sobie tak.

• 1. Amelia ma wielu facetów zabiegających o jej względy, a ona po prostu lubi czasem z kimś wyjść, bo się nudzi i lubi jak ktoś o nią zabiega, ale nie ma zamiaru z nikim się wiązać.

• 2. Amelia trochę chce, ale trochę nie chce targana sprzecznymi uczuciami, zachowuje się w ten sposób.

Co myślicie? Będę wdzięczny za konstruktywny feedback.

[cholernarejestracja]

3. Amelia kilka razy spróbowała, bo nie chciała Cię skreślać, ale z różnych przyczyn nie zagrało, więc dała sobie spokój.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Amelia nie jest zainteresowana bliższa relacją z tobą
Byc może ktoś jej coś o tobie powiedział a może poprostu po kilku spotkaniach zauważyła że jesteś zupełnie inny niż sobie wyobrazala
Rada :
Odpuść
Nic z tego nie będzie

[201707191436]

Może była zainteresowana (skoro Ci o tym powiedziała), ale już nie jest. Nie zgrało się widać, coś jej w Tobie nie pasuje.

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Inna mozliwosc: sytuacja nr 1 miala Ci zasugerowac, ze chcialaby, abys zaprosil ja na randke. Kiedy minelo kilka tygodni, a Ty nie podazyles za ta sugestia uznala, ze nie jestes zainteresowany romantyczna znajomoscia, pogodzila sie z tym i przeszla na stope kolezenska.

Mozliwe tez, ze jest odrobine staroswiecka i oczekuje wiekszej inicjatywy ze strony mezczyzny (flirtowanie, kontakt fizyczny, randki)

Nie wiem, w jakiej branzy pracujecie, ale wiele osob uwaza, ze praca to nie miejsce na okazywanie uczuc i flirt, dlatego staraja sie zachowywac profesjonalny dystans (nawet pomiedzy malzonkami)

[Fortuna1]

Amelia chce być tylko twoja znajoma / przyjaciółka. Może dobrze jej się z tobą rozmawia. Nie pokazała ci ani razu, że jest zainteresowana czymś więcej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201707191436]

[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;71485721]Inna mozliwosc: sytuacja nr 1 miala Ci zasugerowac, ze chcialaby, abys zaprosil ja na randke. Kiedy minelo kilka tygodni, a Ty nie podazyles za ta sugestia uznala, ze nie jestes zainteresowany romantyczna znajomoscia, pogodzila sie z tym i przeszla na stope kolezenska.

Mozliwe tez, ze jest odrobine staroswiecka i oczekuje wiekszej inicjatywy ze strony mezczyzny (flirtowanie, kontakt fizyczny, randki)

Nie wiem, w jakiej branzy pracujecie, ale wiele osob uwaza, ze praca to nie miejsce na okazywanie uczuc i flirt, dlatego staraja sie zachowywac profesjonalny dystans (nawet pomiedzy malzonkami)[/QUOTE]


Zgadzam się. Gdybym ja dała do zrozumienia, że jestem zainteresowana facetem i przez miesiąc nie byłoby reakcji (zaproszenia na randkę), to uznałabym że facet nie jest zainteresowany i odpuściłabym sobie.

[seneka82]

Dzięki za komentarze,

Wiecie co, coś mi tutaj nie gra, bo skoro byłaby zainteresowana byciem koleżanką, to jednak w pracy traktowałaby mnie jak kolegę, czyli czasem by ze mną porozmawiała, czy poszła na kawę, tak jak robi z innymi kolegami z zespołu, nawet żonatymi, normalnie bez flirtowania, a ona jest wręcz unikająca, nawet kiedy przechodzę obok niej nie podnosi wzroku, w ogóle się do nie odzywa, nuklearna zima. Czy tak się zachowuje osoba, która chciałby mieć normalną koleżeńską relację w pracy? No nie wiem.

Może ona jest na coś obrażona, choć powiem Wam szczerze, że nie mam pojęcia, o co, wszystkie nasze spotkania były zawsze zorganizowane perfekcyjne, a ja w moim odczuciu zawsze zachowywałem się wręcz idealnie, nienarzucający się, ale delikatnie dający do zrozumienia, że jest dla mnie ważna np. jakiś drobny dotyk, w czasie rozmowy np. ramienia, poczucie humoru, nastawienie na słuchanie, świetny wygląd, branie pod uwagę jej potrzeb z jednoczesną decyzyjnością. W zasadzie innymi słowy, nie mogę zrozumieć takiego zachowania, może powinienem z nią porozmawiać, ale czy to nie będzie oznaka słabości i bycia niemęskim? Zachowanie kobiet jest dla mnie bardzo zagadkowe.

M

[Paulaaa81]

Napisane przez seneka82

Co myślicie? Będę wdzięczny za konstruktywny feedback.

Czy Ty dawałeś jej odczuć, że chodzi o flirt, a nie o koleżeńskie spotkanie? Jeśli nie, to może dała sobie spokój, bo wystarczy jej kolegów.

Kobiety nie lubią facetów, którzy trochę chcą, a trochę nie chcą, a Ty chyba się bałeś pociągnąć znajomość. Jeśli bałeś się ujawnić otwarcie (bo praca itd), mogłeś się z nią intensywnie kolegować, lekko flirtować przy tym, a nie że spotykałeś się z nią od przypadku do przypadku.

To dość ważne kto zainicjował drugie spotkanie - może ona - nie mogąc doczekać się dalszego ciągu z Twojej strony? To właśnie radzi się na tym forum - facet się nie odzywa, ty się odezwij do niego po randce.

Poza tym to Ty się zachowałeś dziwnie, nie ciągnąc kontaktu po imprezie firmowej. Mówisz, że była chłodna. Przecież wygadała się przed Tobą i mogło jej być zwyczajnie niezręcznie. Długo Ci zajęło zanim ją gdzieś zaprosiłeś i do tego jeszcze nie odważyłeś się flirtować.

Kino. Może jest coś, o czym na nie napisałeś. Może mieliście ustalić godzinę, czy coś, a Ty nie wykazałeś zainteresowania, więc ona uznała, że nie jesteś zainteresowany, że nie warto tego ciągnąć na siłę.

Później Ty ją zaprosiłeś do kina i restauracji i piszesz, że nie było nic więcej. A pisałeś do niej, dzwoniłeś?

Jak dla mnie to Ty wykazałeś objawy braku zainteresowania, więc dziewczyna uznała, że nie będzie się narzucać. W przypadku początków znajomości to facet powinien wykazywać się inicjatywą i nie pozwalać na tygodniowe przerwy, już nie mówiąc o wielotygodniowych. Przeszukaj to forum albo w sieci wrzuć zapytanie; "dlaczego on się nie odzywa po udanej randce" albo "ile mam czekać aż on się odezwie po randce", wreszcie "po czym poznać, że facet jest zainteresowany" - i zobacz, że dałeś jej powody, by sądziła, że temat jest zakończony, a nie chciała mieć kolejnego kolegi bądź faceta który nie wie czego chce. Czekanie jest destrukcyjne.

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Napisane przez Fortuna1

Amelia chce być tylko twoja znajoma / przyjaciółka. Może dobrze jej się z tobą rozmawia. Nie pokazała ci ani razu, że jest zainteresowana czymś więcej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przecież mu to powiedziała na imprezie, a później chodziła z nim na randki. To on był niemrawy i niezdecydowany

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Napisane przez MiladyAsh

Zgadzam się. Gdybym ja dała do zrozumienia, że jestem zainteresowana facetem i przez miesiąc nie byłoby reakcji (zaproszenia na randkę), to uznałabym że facet nie jest zainteresowany i odpuściłabym sobie.

ja też! zresztą tak zawsze robiłam, dawałam czas, a później szłam dalej.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Skoro wogole się nie odzywa i nawet w windzie nie zamieniliscie słowa to ja bym podejrzewala ze ktoś jej coś powiedział na twój temat albo ewentualnie ty nie świadomie ja jakoś obraziles
Na twoim miejscu bym spytała prosto z mostu co się stało że przestała z tobą rozmawiać i cie unika przecież nie ma obowiązku cie spotykać poza pracą ale normalnie się odzywać w pracy to chyba moze

[Fortuna1]

Napisane przez seneka82

Dzięki za komentarze,

Wiecie co, coś mi tutaj nie gra, bo skoro byłaby zainteresowana byciem koleżanką, to jednak w pracy traktowałaby mnie jak kolegę, czyli czasem by ze mną porozmawiała, czy poszła na kawę, tak jak robi z innymi kolegami z zespołu, nawet żonatymi, normalnie bez flirtowania, a ona jest wręcz unikająca, nawet kiedy przechodzę obok niej nie podnosi wzroku, w ogóle się do nie odzywa, nuklearna zima. Czy tak się zachowuje osoba, która chciałby mieć normalną koleżeńską relację w pracy? No nie wiem.

Może ona jest na coś obrażona, choć powiem Wam szczerze, że nie mam pojęcia, o co, wszystkie nasze spotkania były zawsze zorganizowane perfekcyjne, a ja w moim odczuciu zawsze zachowywałem się wręcz idealnie, nienarzucający się, ale delikatnie dający do zrozumienia, że jest dla mnie ważna np. jakiś drobny dotyk, w czasie rozmowy np. ramienia, poczucie humoru, nastawienie na słuchanie, świetny wygląd, branie pod uwagę jej potrzeb z jednoczesną decyzyjnością. W zasadzie innymi słowy, nie mogę zrozumieć takiego zachowania, może powinienem z nią porozmawiać, ale czy to nie będzie oznaka słabości i bycia niemęskim? Zachowanie kobiet jest dla mnie bardzo zagadkowe.

M

To po prostu zapytaj o co chodzi, czy się na cos obraziła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[seneka82]

Ciekawe odpowiedzi, w każdym razie dla mnie najbardziej zaskakujący pozostaje fakt, że jednego dnia twierdzisz, że dobrze się z kimś bawisz,a drugiego dnia zachowujesz się jakbyś kogoś nie znała - mimo, że drugiego dnia ten ktoś chce wypić z Tobą kawę w firmie.

Jasne mogę z nią porozmawiać, ale wiecie, nie jestem pewny, czy to nie będzie hmmm oznaka słabości, bo generalnie to ona teraz powinna zrobić cokolwiek, skoro ja ją zaprosiłem ostatnim razem, plus chciałem ją wyciągnąć na kawę w firmie, a teraz trzeci raz mam do niej uderzać - no nie wiem, wydaję mi się, że takie zachowanie ma już charakter narzucający się.

Przecież jeśli ktoś chce z kimś utrzymywać, jakąkolwiek relację, nawet koleżeńską, to jednak z nim rozmawia, albo nie unika jego spojrzenia, albo napisze przynajmniej coś na fejsie typu "co u Ciebie". Zwykle kobiety, którym mężczyzna okazuje się zbytnie zainteresowanie tracą zainteresowanie tym facetem, bo nie stanowi on dla nich wyzwania.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

No to czekaj skoro nie chcesz okazać się slaby.jesli według ciebie lepiej udawac że ciebie nie dziwi jej zachowanie zamiast zapytać wprost
Według mnie nie masz szans skoro nawet się do ciebie nie odzywa w pracy ani nie patrzy w twoim kierunku

[PaniLolXD]

A moim zdaniem ta Amelia to jakiś problematyczny dzikus i nie wiem czemu jej bronicie. Generalnie jak ludzie są na takiej stopie znajomości, że spotykają się poza pracą to tym bardziej w pracy wypada chociaż koleżeńską rozmowę nawiązać i wychodzi to raczej naturalnie (u normalnych ludzi).
Moim zdaniem dziewczyna, która najpierw z kimś się umawia, później przez tydzień w pracy go ignoruje i udaje, ze nie widzi, po czym sama zaprasza go na film... ma ze sobą jakiś problem, a już na pewno nie umie się naturalnie, normalnie zachowywać. Nie wiem jak ta sytuacja pt. "zero kontaktu" wyglądała z Twojej strony, autorze - czy też na siłę ją ignorowałeś w pracy? Wydaje mi się, że też tu nie jesteś święty.
Trudno stwierdzić, że jej się autor nie spodobał, bo w końcu zaprosiła go do kina (chociaż odwołała). Według mnie ona jest po prostu strasznie dziecinna.

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Napisane przez seneka82

nie jestem pewny, czy to nie będzie hmmm oznaka słabości [...] Zwykle kobiety, którym mężczyzna okazuje się zbytnie zainteresowanie tracą zainteresowanie tym facetem, bo nie stanowi on dla nich wyzwania.

Nie podobaloby mi sie takie sztuczne i wykalkulowane podejscie, wolalabym porozmawiac jak dwie osoby zamiast odgrywac schemat "rola meska" "rola kobieca". To wedlug mnie najlepszy sposob, aby dowiedziec sie co o na na ten temat sadzi - czy jest chlodna, bo ja oniesmielasz czy moze chce zakonczyc znajomosc.

[seneka82]

Mogę porozmawiać z moją szefową, która zna Amelię i w zasadzie zna też całą nasza historię spotkań, zresztą ona próbowała nas zeswatać i sama przyznała, że Amelia zachowuje się dziwnie.

[201707191436]

Napisane przez seneka82

Mogę porozmawiać z moją szefową, która zna Amelię i w zasadzie zna też całą nasza historię spotkań, zresztą ona próbowała nas zeswatać i sama przyznała, że Amelia zachowuje się dziwnie.

Ale po co mieszać w to szefową? Serio, facet w Twoim wieku nie może zapytać o co chodzi albo zwyczajnie odpuścić skoro dziewczyna jest dziwna/niezainteresowana? Naprawdę poziom zachowania, mega niedojrzały. P

Naprawdę trzeba fatygować do tego szefową, zupełnie, jakby Amelia była, nie wiem, dzieckiem? Naprawdę ciężko pojąć, że po prostu nie jest zainteresowana?

[Colderia]

Może po prostu pierwszy powiedz jej cześć i się uśmiechnij?

[seneka82]

No dobrze, porozmawiam z nią dziś w pracy w ustronnym miejscu i po prostu zapytam wprost, jednocześnie unikając konfrontacyjnego tonu. No i w sumie tyle, może jest to rzeczywiście najlepsze wyjście, sam wiedząc na czym stoję będę miał mniej powodów do rozmyślań.

[I am Rock]

Sam napisałeś: "nie ma chemii".
Nawet jeśli spodobałeś jej się z wyglądu, to w czasie spotkania sam na sam "nie pykło" z jej strony i koniec.
Ona może zachowuje się jak dzikuska, sądzę jednak, że to dlatego, byś nie angażował się bardziej.

[201705071030]

Z twojego opisu nie wynika jednoznacznie, jakie jest twoje zachowanie wobec niej.

Z tego, co piszesz to ona pierwsza zadeklarowała zainteresowanie w raczej bezpośredni sposób. Piszesz, że potem nic się nie działo. Może czekała na twój ruch? Cieżko oczekiwać, że to ona zawsze będzie robiła pierwszy.

Podobnie na randkach.

Poza tym trochę za bardzo rozkminiasz. Ja też czasami odwołuję spotkania albo nie mam czasu, bo: dodatkowe studia, praca tak intensywna, że po niej jestem w stanie tylko spać, dużo stresu. Nie oznacza to, że nie jestem mężczyzną zainteresowana tylko że stan fizyczno-psychiczny nie pozwoliłby mi i tak cieszyć się spotkaniem.

[seneka82]

No to porozmawiałem z nią wprost, zapytałem, dlaczego tak dziwnie się zachowuje w pracy, odpowiedziała mi, że jest zapracowana i że w sumie nawet mnie przeprasza, ale nie zauważyła [sic!], że jakoś nie udało nam się porozmawiać, bo czas tak szybko leci.

Jednocześnie zostałem ostrzeżony, że nie będzie miała czasu w przyszłości lol

Na moje pytanie o jej motywacje jeśli chodzi o spotkania ze mną odparła, że przecież motywacją jest....miło spędzony czas sam w sobie i koniec.

Temat chyba można zamknąć, jej odpowiedzi sugerują, że raczej nie ma ochoty na coś więcej i traktuje mnie jak kolegę, a nie kogoś o kim myśli się więcej. No trudno, zrobiłem co mogłem. Adieu ;/

PS: Dziękuję wszystkim dziewczynom za komentarze, to Wy skłoniłyście mnie to przeprowadzenia dzisiejszej rozmowy z Amelią.

[Colderia]

Zdecydowanie to jak Ci powiedziała, że nie będzie mieć czasu w przyszłości wszystko wyjaśnia brawo za odwagę. Powodzenia w przyszłości!

[Fortuna1]

Napisane przez seneka82

Ciekawe odpowiedzi, w każdym razie dla mnie najbardziej zaskakujący pozostaje fakt, że jednego dnia twierdzisz, że dobrze się z kimś bawisz,a drugiego dnia zachowujesz się jakbyś kogoś nie znała - mimo, że drugiego dnia ten ktoś chce wypić z Tobą kawę w firmie.

Jasne mogę z nią porozmawiać, ale wiecie, nie jestem pewny, czy to nie będzie hmmm oznaka słabości, bo generalnie to ona teraz powinna zrobić cokolwiek, skoro ja ją zaprosiłem ostatnim razem, plus chciałem ją wyciągnąć na kawę w firmie, a teraz trzeci raz mam do niej uderzać - no nie wiem, wydaję mi się, że takie zachowanie ma już charakter narzucający się.

Przecież jeśli ktoś chce z kimś utrzymywać, jakąkolwiek relację, nawet koleżeńską, to jednak z nim rozmawia, albo nie unika jego spojrzenia, albo napisze przynajmniej coś na fejsie typu "co u Ciebie". Zwykle kobiety, którym mężczyzna okazuje się zbytnie zainteresowanie tracą zainteresowanie tym facetem, bo nie stanowi on dla nich wyzwania.

Jak dla mnie facet który nie pyta wprost tylko robi podchody to już jest słaby. Grunt to rozmowa, szczerość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:55 ---------- Poprzedni post napisano o 06:53 ----------

[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;71496741]Nie podobaloby mi sie takie sztuczne i wykalkulowane podejscie, wolalabym porozmawiac jak dwie osoby zamiast odgrywac schemat "rola meska" "rola kobieca". To wedlug mnie najlepszy sposob, aby dowiedziec sie co o na na ten temat sadzi - czy jest chlodna, bo ja oniesmielasz czy moze chce zakonczyc znajomosc.[/QUOTE]
Dokładnie tak. Umiejętność rozmowy z partnerem to podstawa. A nie jakieś głupie podchody.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:56 ---------- Poprzedni post napisano o 06:55 ----------

Napisane przez seneka82

Mogę porozmawiać z moją szefową, która zna Amelię i w zasadzie zna też całą nasza historię spotkań, zresztą ona próbowała nas zeswatać i sama przyznała, że Amelia zachowuje się dziwnie.

Po nicku widzę, że nie jesteś dzieciakiem, więc dojrzalej byłoby gdybyś sam ruszył tylek i zapytał Amelie o co kaman. A nie jej szefowej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:57 ---------- Poprzedni post napisano o 06:56 ----------

Napisane przez seneka82

No to porozmawiałem z nią wprost, zapytałem, dlaczego tak dziwnie się zachowuje w pracy, odpowiedziała mi, że jest zapracowana i że w sumie nawet mnie przeprasza, ale nie zauważyła [sic!], że jakoś nie udało nam się porozmawiać, bo czas tak szybko leci.

Jednocześnie zostałem ostrzeżony, że nie będzie miała czasu w przyszłości lol

Na moje pytanie o jej motywacje jeśli chodzi o spotkania ze mną odparła, że przecież motywacją jest....miło spędzony czas sam w sobie i koniec.

Temat chyba można zamknąć, jej odpowiedzi sugerują, że raczej nie ma ochoty na coś więcej i traktuje mnie jak kolegę, a nie kogoś o kim myśli się więcej. No trudno, zrobiłem co mogłem. Adieu ;/

PS: Dziękuję wszystkim dziewczynom za komentarze, to Wy skłoniłyście mnie to przeprowadzenia dzisiejszej rozmowy z Amelią.

Dopiero teraz doczytałam. No i widzisz, teraz już wiesz ze możesz odpuścić. Zresztą dziwi mnie, że się nad nią jeszcze zastanawiałeś, skoro pisałeś, ze miedzy wami "nie ma chemii". To z góry przesądza o porażce no chyba że ktoś chce być z kimś z powinności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

Dobrze, że zapytales wprost. Wiesz na czym stoisz. Ostrzezenie, ze nie bedzie mieć czasu oznacza, że nie jest zainteresowana.
Pewnie byla, ale cos nie zagralo, wiadomo czasem sa to niuanse nawet trudne do sprecyzowania. Sposob w jaki piszesz swiadczy o tym, ze jestes interesujacym facetem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz