Sens?

[satineS]

Nie wiem czy moge to pisać akurat w tym dziale.
Nie wiem po co w ogóle pisze.
Ale mam problem z sobą.
Od jakiegoś czasu czuje się fatalnie, czesto zbiera mi się na płacz,wszystko mnie denerwuje i dołuje.
Nie radze sobie.Mam coraz czesciej głupie mysli.Nie widze w niczym sensu.
Czy Ty tez sie tak czujecie? Czy każdy przez to przechodzi w wieku dojrzewania?Czy może cos ze mna nie tak?
Mam zgłosic sie do psychologa? Ale czy to coś da?
Nie wiem czy bym potrafiła sie przed kimś otworzyc.

[Neffik]

Wiesz... Ja też tak czasami mam. Ale z czasem zły nastrój mi przechodzi i jest ok Może pogadaj z przyjaciółką albo z kimś bliskim... To czasami pomaga ;]

[satineS]

Trzeba miec taką osobę a co wtedy kiedy jest sie samym?
kiedy otaczają Cie sami fałszywi ludzie, a mama jest daleko stad?

[Neffik]

Hmm... No to rzeczywiście możesz iść do psychologa. No albo jakiś telefon zaufania czy coś Ja kiedyś pisałam maile do jakiegoś tam internetowego telefonu zaufania (coś w tym stylu) ;]

[Aeterna]

Napisane przez satineS

Trzeba miec taką osobę a co wtedy kiedy jest sie samym?
kiedy otaczają Cie sami fałszywi ludzie, a mama jest daleko stad?

No pewnie i okres dojrzewania .
Szkoda tylko przez burzę hormonów i dojrzewanie władować się w depresję. Tak też może się zdarzyć.

Tak, idź do psychologa.
To żaden wstyd (nie wiem, czemu niektórzy głupi ludzie uważają, że w ogóle jakiś).
Rozmowa może Ci pomóc. Nie bój się otworzyć przed kimś. To nie jest takie straszne .

Nie wszycy ludzie są fałszywi - ale musisz uważać dobierając przyjaciół. A i tak nigdy gwarancji nie dostaniesz - na to, że ktoś Cię nie zrani.
Trudno. Nikt nie może spędzic życia pod ciepłym kocykiem .

Potrzebujesz przyjaciela i porozmawiania. Szczerego.

I nie zamartwiaj sie tyle.

Życie sens ma. Jakis tam. Że nie wiemy. Że się domyslamy, słusznie lub nie...
To nieważne.
Urodziłaś się, a pewnie kiedyś dowiesz się po co.
Jeśli się nie dowiesz - uwierz mi - to nieważne.

[Katiusia]

Napisane przez Aeterna

No pewnie i okres dojrzewania .
Szkoda tylko przez burzę hormonów i dojrzewanie władować się w depresję. Tak też może się zdarzyć.

Tak, idź do psychologa.
To żaden wstyd (nie wiem, czemu niektórzy głupi ludzie uważają, że w ogóle jakiś).
Rozmowa może Ci pomóc. Nie bój się otworzyć przed kimś. To nie jest takie straszne .

Nie wszycy ludzie są fałszywi - ale musisz uważać dobierając przyjaciół. A i tak nigdy gwarancji nie dostaniesz - na to, że ktoś Cię nie zrani.
Trudno. Nikt nie może spędzic życia pod ciepłym kocykiem .

Potrzebujesz przyjaciela i porozmawiania. Szczerego.

I nie zamartwiaj sie tyle.

Życie sens ma. Jakis tam. Że nie wiemy. Że się domyslamy, słusznie lub nie...
To nieważne.
Urodziłaś się, a pewnie kiedyś dowiesz się po co.
Jeśli się nie dowiesz - uwierz mi - to nieważne.

Zgadzam się z tym co napisała Aeterna

Psycholog- tak to jest dobry pomysł i sądze, ze to by Ci pomogło.
Rozmowa jest ważna, trzeba się czasami wygadać, a psycholog napewno by CI pomógł.
Pozdrawiam

[ufcio]

każdy ma takie chwile. i własnie wtedy najlepiej mieć przyjaciol. ale kiedy ich nie mamy jest jeszcze gorzej. jesli wstydzisz sie isc do psychologa są telefony zaufania. mi często pomagały listy do jakiegos nieznajomego pisałam wszystko. kiedy to z siebie wurzucałam darłam list. nie by nikt go nie znalazl, ale zeby pozbyc sie tego smutku, rozprawic z problemami.

[Nemezja]

Napisane przez Aeterna

Tak, idź do psychologa.
To żaden wstyd (nie wiem, czemu niektórzy głupi ludzie uważają, że w ogóle jakiś).

Ostatnio moja rozmowa z koleżankami zeszła właśnie na temat psychologa.Jedna z nich powiedziała,że to kompromitacja,że człowiek sam sobie nie potrafi poradzić z problemami No comment.Zdziwiłam się,że niektórzy mają taki średniowieczny pogląd na tę sprawę...

[satineS]

Dziekuje za odpowiedzi.
Chyba sie wybiore, przeciez mnie nie zje.

[marcelina73]

Życie ma sens. Każde. Chociaż czasami jest trudne. Dobrze, że szukasz pomocy - porozmawiaj z psychologiem, rozejrzyj sie wokół - otwórz się na innych - na świecie są nie tylko falszywi ludzie, są też tacy, którzy jak Ty potrzebują pomocnej dłoni - może właśnie Ty im pomożesz.
Może też pisanie tu czy na innym forum Ci pomoże.
A na "już" - proponuję: weź np. ze schroniska psa - zobaczysz, że "od ręki" można komuś pomóc i zyskać bezinteresownego przyjaciela.

[satine]

łooo bozie mój klon