![]() |
#1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
|
Ciąża a alergia...
Nie natrafiłam na tego typu wątek wcześniej, jeśli jednak temat był już poruszany, proszę o kopa w zadek
![]() Jestem alergiczką, okres letni jest dla mnie szalenie uciażliwy z uwagi na kłębiące się w powietrzu potworne ilości rozmaitych pyłków, z których najbardziej zabójcze są dla mnie pyłki traw. Zasadniczo od maja do sierpnia nie rozstaję się z lekami, chusteczkami chigniecznymi i czerwonymi oczyma królika ![]()
__________________
"Whatever you woke up worrying about this morning - get over it. Make a call and move on." sir Ken Robinson |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
|
Dot.: Ciąża a alergia...
może nie do końca odpowiem na twoje pytanie -ale miałam troszke podobną sytuacje.ja tez borykam się z alergią -ale niewiadomego pochodzenia .mam napady kichania i zapchany nos np przez miesiąc non-stop,nie zasne bez betadrinu lub otrivinu....po czym mija i mam jakiś czas spokój....ale mija po uzywaniu buderhinu co wieczór....potem moge odstawić wszystkie środki na jakiś czas az do powrotu objawów.mój rekord to 7 miesięcy spokoju....czasami przechodziło mi po loratadynie lub zyrtecu -czasami nie
![]() ![]() ![]() ![]() zachodząc w ciąże równiez obawiałam się czego będę uzywała jak przyjdzie ciężki okres alergiczny - i ku mojemu zdziwieniu całą ciąże miałam spokój...sporadycznie jakies kropelki do nosa -ale gin mi powiedział że one działaja miejscowo i nie docierają do płodu.lepiej wziąść jedna dawke wieczorem i spać spokojnie niz budzić się co chwile kichac smarkac i denerwowac dzidzie ... po urodzeniu małego jeszcze 3 miesiące nie miałam oznak alergii ale jak przyszło to trzymało mnie chyba z 4 miesiące non-stop i nawet pseudoefedryna na mnie nie działała....to tak w skrócie. ty wiesz co cię uczula i musiałabys zapytac gina co sądzi o buderhinie.czytałam ostatnio że u ciężarnych i małych dzieci można stosowac ale krótki czas -mimo tego że to steryd.nawet moja alergolog powiedziała że lepiej kilka razy dziennie psiknac do nosa buderhinem niz raz zakroplić betadrinem... mam koleżanke ciężarną która miała infekcje i katar to sól morską (marimer sterimar) i np.otrivin mogła stosowac. wszelkie twoje wątpliwości powienien rozwiać ginekolog jak mu powiesz że planujesz dzidziusia -w końcu teraz prawie każdy człowiek jest na coś uczulony i mają chyba jakieś bezpieczne leki na alergie dla ciężarnych. powodzenia ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
Marcin styczeń 2004 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
|
Dot.: Ciąża a alergia...
Dzięki za odpowiedź
![]()
__________________
"Whatever you woke up worrying about this morning - get over it. Make a call and move on." sir Ken Robinson |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: Ciąża a alergia...
a nie myślałaś o tym, żeby się odczulić się za pomocą bicomu?
mój synek ma bardzo silną alergię na bardzo wiele rzeczy. żadne łagodne leczania nie pomagały a silne były niewskazane dla niemowlęcia. chorował niemal po wszystkim co zjadł, dusił się od wziewnych alergenów. był po prostu wykończony i ja też. dramat ![]() przetrwałam w tym koszmarze ponad rok. znajomi mnie namawiali, ale ja nie wierzyłam w takie bzdety. w końcu jednak doprowadzona do ostateczności złamałam się. i całe szczęście. to naprwdę działa! ![]() mój maluszek wreszcie może jeść normalnie i nie ma już astmy alegicznej. alergolog, do której chodzę z małym pochwaliła mnie i powiedziała, że żałuje, że ta metoda leczenia nie znajduje uznania w oczach konwencjonalnej medycyny i przez to nie jest refundowana. ale to tylko kwestia czasu.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
|
Dot.: Ciąża a alergia...
to to działa na prawde?????
też się interesowałam ale jak przeczytałam że to pic na wode i naciaganie na kase to zrezygnowałam .....nie jestem niedowiarkiem,lecze synka homeopatycznie -na co wiele ludzi puka się w czoło i mówi -że to placebo i cukrowe kuleczki nie działaja .... dlatego nie skreslam bicomu , zainteresowałas mnie swoim postem..... musze jeszcze raz poczytać o tej metodzie odczulania .dziekuje
__________________
Marcin styczeń 2004 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: Ciąża a alergia...
Cytat:
![]() ja chodzę z synkiem na bicom do takiej lekarki, która jest normalnym laryngologiem, ale od lat stosuje metody niekonwencjonalne. wyjaśniła mi, że alergia to choroba jelit - są zagrzybione (a przyczyn jest wiele - antybiotyki, sterydy, zyrtec, mleko itp.) i organizm znajduje się w chronicznym stanie zapalnym. z tego powodu alergicy m.in. często się przeziębiają, bo w jelitach są także produkowane przeciwciała odpornościowe, a jak są zagrzybione to produkcja przeciwciał jest upośledzona i odporoność spada. dlatego też oprócz odczulenia zaaplikowała nam długoterminowe leczenie odgrzybiające - za pomocą leków izopatycznych. dziecko mam jak nowe a i sama sobie tę kurację przeprowadziłam - wreszcie skończyłam wojnę z grzybicami. od tamtej pory wierzę w bicom. ![]() ps. a co do leków homeopatycznych to cukrowe kuleczki czy nie - u mnie działa. i niech sobie ludzie w to nie wierzą - leczenie to nie kwestia wary tylko praktyki - albo coś działa albo nie i już. ![]()
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
|
Dot.: Ciąża a alergia...
Cytat:
![]() w przeciwienstwo do ciebie, odczulalam sie - 3 lata chodzilam na szczepienia (pare dobrych lat temu), ale w koncu przestalam miec na to czas i ochote, bo niewiele pomagaly. takze pzostaje mi sie rowniez meczyc... w naszym wypadku mysle, ze idealnie byloby zajsc w lipcu i urodzic w kwietniu. tak to sobie wymyslilam ostatnio, bo w lipcu konczy sie ten paskudny okres, potem juz jest duzo mniejsze stezenie tych pylkow... choc czytalam tez, ze dzieci alergikow powinny rodzic sie zima, bo wtedy jest mniejsza szansa, ze nimi tez beda. ![]() Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 94
|
Dot.: Ciąża a alergia...
Mój chłopak jest alergikiem i też bardzo żadko choruje...
Spodziewamy się we wrześniu dzidziusia...ciekawe czy bedzie miał taką przykrą przypadłość po ojcu........... ![]()
__________________
Dzieci są skrzydłami człowieka... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: Ciąża a alergia...
Cytat:
![]()
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: Ciąża a alergia...
Cytat:
![]()
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 46
|
Dot.: Ciąża a alergia...
Słyszałam, że można brać czystą loratadynę, więc napewno zyrtec odpada. 16 maja idę do alergologa więc się wszystkiego dowiem i podzielę się sprawdzonymi wiadomościami, buziaki!!!
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 37
|
Dot.: Ciąża a alergia...
Dziewczyny ja też podpinam sie pod ten post (z góry przepraszam, że bez pozwolenia, ale nie ma sensu zakładac identycznego
![]() A mianowicie, planuję z mężem dzidziusia ale obecnie ciągle połykam tabletki przeciwalergiczne (Amertil czasem Flonidan). Niestety nie wiem nawet na co konkretnie jestem uczulona, ponieważ z testów moja pani doktor nie wiele wywnioskowała (jedynie pokarmy typu mącznego, banany). W dodatku alergia objawia się w dziwny sposób, kiedy odstawiam tabletki po kilku dniach odczuwam swędzenie, z początku na rękach a potem nawet na całym ciele, po dłuższym drapaniu pojawia się niewielka wysypka. Obecnie mieszkam w Hiszpanii i tutaj do żadnego lekarza nie chodzę tylko jem leki przepisane na cały rok przez moja p.doktor z Polski. Kiedy w tamtym roku zagadnęłam ją, że za rok planuję zajśc w ciążę nie potrafiła mi odpowiedziec co dalej. Bo przecież mam świadomośc, że nie będę mogła dalej jeśc tych tabletek, a swędzenie jest naprawdę uciążliwe. I co dalej?, może któraś z was też tak miała, a może ma. Już nie wiem co mam robic, a chcemy dzidziusia. Dodam, że w maju jadę do Polski, może zmienic lekarza alergologa. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 37
|
Dot.: Ciąża a alergia...
Haloo.....!!! Cisza.
Czy nikt nie miał ( nie ma) alergii i planuje zajśc w ciążę? Pomocy!!! Nie borykałyście się z takim samym problemem dziewczyny?. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Ciąża a alergia...
Od jakiegoś czasu próbuję się czegoś konkretnego o tym dowiedzieć i ciągle napotykam sprzeczne informacje.
Jedyne co mi się udało ustalić, to że: - nie ma leków antyalergicznych w ogóle nie wpływających na płód, czyli żadnych, absolutnie żadnych w grupie A ![]() - jedyne co można zrobić to zamienić stosowane medykamenty na te z grupy B; Najbezpieczniejsze są leki antyhistaminowe II generacji, a wśród nich głównie: loratadyna i cetyryzyna. Loratadynę zawierają:
Cetyryzynę zawierają:
Jeśli możemy - nie bierzemy nic. Jeśli objawy są męczące, mogą mieć wpływ również na dziecko, wtedy bierzemy lek. Nie ma złotego środka. ![]() Możemy wspomagać się wapnem, nie wolno jednak wypić więcej niż 1000mg na dobę. Zdecydowanie odstawiamy krople do nosa, większość z nich bardziej szkodzi niż pomaga i większość nie jest wskazana w ciąży. W zastępstwie stosujemy sól fizjologiczną. Edytowane przez kropka75 Czas edycji: 2008-12-23 o 17:18 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5 970
|
Dot.: Ciąża a alergia...
Ja mam dość ciężki przypadek, ponieważ mam astmę na tle alergicznym i odstawienie leków nie wchodzi w grę. Choruję od małego i rzadko zdarzają się okresy, że nie muszę brać leków. Amertil biorę sporadycznie przy większych kłopotach, myślę, że bez niego dam sobie radę, ale biorę też wziewne leki sterydowe. Niedawno z ginekologiem miałam taką rozmowę:
-Chciałabym w przyszłym roku starać się o dziecko, ale stosuję leki sterydowe. Czy to przeszkadza? -No nie powinna pani brać. Musi pani brać? -Muszę. -No to trzeba brać. :P Co prawda czytałam, że nie stwierdzono zależności przebiegu ciąży i zdrowia dziecka od zażywania sterydowych leków, ale zdania są podzielone. Może któraś z Was miała ten sam dylemat? W tym tygodniu jadę do mojej alergolog i pogadam. Edytowane przez Tity Czas edycji: 2009-01-04 o 20:56 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 112
|
Dot.: Ciąża a alergia...
Czesc Dziewczyny,
Ja tez sie podpinam pod temat, bo mam podobny problem: alergia wziewna, pylki, njagorsze trawy, pasywna astma i plany zajscia w ciaze. Odczulanie u mnie nie dziala, bicomem lecze sie tez juz drugi rok i i jeszcze tez probowalam innej terapii homeopatycznej - nic nie pomaga/pomoglo, wiec tez od kwietnia do wrzesnia jestem na lekach. Mieszkam w Holandii i tutaj internista powiedzial mi ze spray do nosa Becoletason mozna brac, ale powiem szczerze ze w to nie wierze. On sprawdzil u siebie w ksiazeczce po prostu i mowi "tu pisze, ze na tyle na ile wiadomo, nie stwierdzono zadnych przeciwskazan" - i dla niego to oznaczalo ze mozna brac, a dla mnie to oznacza, ze nie mozna!!!! Co to znaczy "na tyle na ile wiadomo'? No ale go kupilam i tak, i czytam poznijej w ulotce, ze pisze "jeszcze nie przeprowadzno wystarczajaych badan zeby potwierdzic czy nie uszkadza plodu" - no to sobie pomyslalam, fajnie, jezeli jest taka dobra komukacja miedzy lekarzami a farmaceutami. W kazdym badz razie Pani w aptece powiedziala, ze z tabletek mozna brac czysta loratadyne. Ja teraz biore leki ktore zawieraja desloratadyne i myslalam ze to to samo, ale okzauje sie ze nie, musi byc czysta loratadyna. No wiec zaczelam szukac na internecie o tej loratadynie i znalazalm ze przeprowadzono badania na 16 (!!!!!) kobietach i na tej podstawie doszli do tych wnioskow. No to ja sobie mysle, sorry, ale troche to malo! (jak ktos chec poczytac to tu jest link (tylko ze po angielsku): http://www.obfocus.com/reference/For...Loratadine.htm. Tak wiec tez jestem w kropce i zdania sa bardzo podzielone. Jedyne czego sie dowiedzialam co do czego wiekszosc sie zgadza to to, ze: - najlepiej nie brac nic, tylko leki obojetne (np. roztwor soli morskiej krople) albo leki homeopatyczne - zdecydowanie nie brac nic w pierwszym trymestrze! - wtedy nastepuej podzial komorek i to czego dostarczamy orgnizmowi ma najwiekszy wplyw na plod, jego organy i 'ogolnie caloksztalt'. - jesli ktos jest chory np. ma astme to niestety trzeba brac leki, bo nie wiadomo co gorsze dla dziecka - wplyw lekow czy niedobor tlenu spowodowany atakiem astmy Tak wiec tak czy siak wynika, ze najlpiej zajsc w ciaze jesienia/zima, bez zadnych lekow przynajmniej w pierwszym trymestrze. Ale wtedy niestety dzidzius sie urodzi na wiosne, wczesnym latem co rzeczywiscie podwyzsza ryzko tego ze tez bedzie mial alergie. Jednak mysle ze zapobieganie ryzyku wplywu lekow na plod jest wazniejsze niz pozniejsze ewentualne wystapienie allergii u dzidziusia. Tak wiec niestety musimy chyba wybierac pomiedzy wiekszym i mniejszym zlem. A co do zmniejszenia alergii w trakcie ciazy, niestety jest to 50/50 - moze byc lepiej a moze byc tez gorzej. I niestety przeczytalam ze z medycznego punktu widzenia 'gorzej' jest bardziej prawdpodobne, bo hormony zwiekszaja opuchniecie sluzowki, co jest juz i tak spowodowane alergia, tak wiec moga nastapicpodwojnie wzmozone symptony. Nie chce nikogo straszyc, tylko dziele sie tym co wyczytalalam, bo sama tez chcialabym jak najlepiej. Za 2 tyg mam tez wizyte u alergologa i zamierzam omowic sprawe w szczegolach, podziele sie wrazeniami jak juz wiecej bede wiedziala. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zadomowienie
|
Dot.: Ciąża a alergia...
Witam
Ja jestem alergiczką i jestem w ciąży w pierszym trymestrze dokładnie 8tc. Od zawsze brałam zyrtex no ale teraz moge zapomnieć. Alergie mam od czerwca ale moge mieć już w maju. Modle się żeby nie mieć a jak już to żeby nie było to takie męczące bo bez leku to naprawde cieżko jest ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 1 787
|
Dot.: Ciąża a alergia...
cześć dziewczyny,ja jestem alergiczką,okres pylenia od maja do czerwca czasem i nawet do lipca to dla tragedia,katar ,masakrycznie czerwone oczy i te kichanie...
Jestem w 14tc i moja pani ginekolog oraz lekarz pierwszego kontaktu ,zabronili abym brała jakiekolwiek leki typu alertec, zyrtec i inne tego rodzaju specyfiki, Jestem załamana ale cóż trzeba przeżyć jakoś ten miesiąc,dzidzia ważniejsza
__________________
![]() ![]() walka o zdrowe wlosy ![]() ![]() 26 grudzien 2011 ostatnie farbowanie 13 luty 2012- rozwod z suszarka i prostownica! Edytowane przez ma-li-na Czas edycji: 2009-04-26 o 07:51 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zadomowienie
|
Dot.: Ciąża a alergia...
Ja to mam różnie
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 112
|
Dot.: Ciąża a alergia...
Ja czasem kupowalam sobie (jako dodatek do zwyklych lekow) takie krople do nosa homeopatyczne z Weledy (wlasciwie spray): jeden to po prostu mieszanka wody z aloesem na zlagodzenie podraznienia sluzowki, a drugi to woda z jakims koncentratem z cytrusow na obkurczenie sluzowki zeby sie z nosa nie lalo. Obydwa nie maja zadnych substacji sztucznych ani wspomagajacych ani gazow wspomagajacych 'psikanie'. Nigdy ich nie uzywalam samych, tylko razem z lekami, wiec nie wiem czy same by cos pomogly, ale moze warto sprobowac. Ten z aloesem przynosil mi duzo ulgi.
Edytowane przez Sambra Czas edycji: 2009-04-26 o 16:48 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zadomowienie
|
Dot.: Ciąża a alergia...
Wyczytałam dziewczyny, że bezpieczny lek w czasie ciąży to Nosaller.
Czy ktoś brał ten lek? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5 970
|
Dot.: Ciąża a alergia...
A ja pochwalę się, że przestałam brac moje leki od duszności, na początku ciężko było, ale nie cierpię bez nich jakoś specjalnie. Biorę tylko Alvesco, na stałe. Nie biorę też na razie amertilu, bo możliwe, że jestem w ciąży. Także, tylko kropelki do nosa jak już nie mogę wytrzymać. Jakoś się trzymam, a myślałam, że nie da rady bez leków
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 112
|
Dot.: Ciąża a alergia...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 24
|
Dot.: Ciąża a alergia...
czesc dziewczyny!musze Wam powiedziec,jak to bylo ze mna.otoz w ciazy jestem juz w 33 tyg,zaszlam ok 6 pazdziernika,a wiec na jesieni.tez bylam(!)straszna alergiczka,bez zyrtecu lub allertecu nie moglam zyc!nie mam pojecia,na co byla ta alergia ogolnie chyba na wszystko(pylki,trawy,sier sc..ale dokladnie-nie wiadomo)ja mialam okropne swedzenia-jak mnie zaczelo swedziec to myslalam ze zadrapie sie na smierc!za chwile skora robila sie czerwona,z krostkami.jedyne co mi pomagalo,to zazycie tabletki(nie bralam lekow codziennie,tylko sporadycznie).i tak mialam ladnych pare lat-od malego.
dlatego pisze o tej alergii w czasie przeszlym,poniewaz teraz nic mi sie nie dzieje!jak zaszlam w ciaze,ten problem byl dla mnie tragiczny-nie wiedzialam jak to bedzie,a wiedzialam ze nie bede mogla brac ZADNYCH lekow!na samym poczatku ciazy jeszcze pare razy wzielam tabletke.ale sluchjacie.po krociutkim czasie je odstawilam i co?nic sie ze mna nie dzieje!mianowicie nie mam zadnego swedzenia,nie mam zadnej alergii!!nie wiem czy to ciaza tak na mnie podzialala,swiadomosc ze nie moge truc dzidzi,czy co?ale najwazniejsze \,ze w trakcie ciazy nie cierpie na alergie i nie musze sie i dzidzi niczym szprycowac!!cieszy mnie to niezmiernie,ale bardziej racjonalnej przyczyny takowego stanu znalezc nie moge. i co Wy na to?zycze Wam wszystkim takiego obrotu spraw ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 112
|
Dot.: Ciąża a alergia...
Cytat:
![]() Jak juz pisalysmy wyzej czasami jest tak, ze ciaza dziala albo bardzo pozytywnie na alergie, tzn. nastepuje polepszenie i nie ma objawow, ale rownie prawdopodobne sa szanse, ze moze zadzialac negatywnie, czyli pogorszenie objawow. Szansa jest 50/50. Na cale szczescie Ty sie zaliczasz do tej pierwszej grupy i zycze nam wszystkim zebysmy tez tak reagowaly. Moja wizyta u alergologa dopiero za 2 tygodnie. Ale w miedzyczasie znalazlam artykul naukowy na internecie dokladnie o zazywaniu lekow alergicznych w trakcie ciazy. Pochodzi on z Medycznego Dziennika Holenderskiego o Alergii, z roku 2008, wiec na czasie. Tak wlasciwie to nie pisza tam nic nowego czego tu juz nie powiedzialysmy, tzn najlepiej nic, ale wlasciwie to autorzy sa bardziej pozytywnie nastawieni do lekow z grupy B (tzn. tych ktore byly testowane na ciezarnych zwierzetach, ale nie na ludziach) i mowili, ze jak trzeba to mozna je brac, zwlaszcza jesli ktos ma astme to jest konieczne jej kontrolowanie. W kategorii lekow 'wzglednie bezpieczych' z tabletek umiescili laratadyne i cetryzyne i cromoglicine. Z lekow wziewnych: budesonide, terbutaline i ipratropiumbromide (sorry za nazwy, to arytkul po holedersku, wiec podaje oryginalne nazwy, ale to pewnie z laciny, wiec podobnie bedzie po polsku). Ide do tego alergologa tak przygotowana jak na egzamin ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ciąża a alergia...
Ja od lat cierpię na astmę na tle alergicznym...
Zdołałam zmniejszyć dawki leków do minimalnych, ale biorę je stale... Nie mogę przerwać ich stosowania... Jeszcze zanim odstawiłam pigułki anty chodziłam kilka razy do mojego alergologa, robiłam eksperymenty z przerwaniem stosowania leków... Nie działa... Niestety ciąża też nie zadziałała łagodząco, miałam już dwa ataki duszności, mimo, że czasami miesiącami nic się nie dzieje... Gdyby to był zwykły katar, to bym się nie przejmowała, w końcu można wytrzymać 9 miesięcy kataru... U mnie to się zaczyna od duszności, jeżeli w porę nie zainterweniuję, to nie starcza już jedna dawka leku... Jeżeli mi nie przejdzie, to potem już tylko czeka mnie zapalenie oskrzeli, czyli dwa tygodnie rzężenia i leki tak silne, że mimo iż w czopkach, to wymiotuję po nich cały czas... Niestety taka perspektywa nie jest optymistyczna i chyba minimalne dawki leków są jednak lepszym rozwiązaniem...
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 461
|
Dot.: Ciąża a alergia...
Ja też jestem alergiczką - drzewa, trawy, byliny, mam też alergie krzyżowa na niektóre pokarmy (surowe: jabłka, marchew seler, czereśnie, sliwki itp., orzechy, czosnek, zioła), astmy wprawdzie nie mam, ale duszności sporadycznie tak. Poza tym uczuliłam sie jakiś rok temu na wode - po prysznicu ciało mnie tak podszczypuje/swędzi - niezależnie jakiego kosmetyku nie użyję, a używam nieperfumowanych.
Od kilku lat brałam (praktycznie cały rok, może z wyjątkiem zimy) Xyzal, do nosa Amertil, miałam też Wentolin na nagłe duszności oraz Flixotide i ten drugi dysk (jeden zielony, drugi pomarańczowy). Na jesieni zaszłam w nieplanowaną ciąże, więc natychmiast odstawiłam leki. Ok. 2-3 tyg. temu alergolog dała mi Polcrom krople do oczu i krople do nosa - jest to tańszy zamiennik Cromoheksalu, dostępny bez recepty. To jedyne, co mogę brać. Bez tego nic bym nie widziała - oczy mi łzawią, swędzą i pieką - i smarkałabym bez przerwy, nie mówiac o bólu gardła i głowy. Teraz jakoś daję radę. Myślałam, że będzie gorzej. Tyle wiem na ten temat. Życzę nam wszystkim, żebyśmy te dolegliwości dzielnie znosiły, a najlepiej żeby -przynajmniej w błogosławionym stanie - ustąpiły/ złagodniały. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 112
|
Dot.: Ciąża a alergia...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 24
|
Dot.: Ciąża a alergia...
Oh dziewczyny..jak Was tak czytam to naprawde jest mi żal..ja nie wiem,co bym zrobila gdyby sprawy miały sie inaczej w moim przypadku.Dlatego trzymam za Was wszystkie kciuki zebyscie jakos przezyly ten okres!!Grunt to wiara ze sie uda!!Trzymajcie sie wszystkie nieszczesne alergiczki!!
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5 970
|
Dot.: Ciąża a alergia...
Ja też się bałam tych duszności. Jednak byłam u mojej pani alergolog i powiedziała, że oprócz tych tabletek typu Amertil, mogę leki brać. Ginekolog, też mi mówił, że niby się nie powinno, no ale jak trzeba to trzeba. Na duszności biorę Oxodil, jednak w ciągu miesiąca, albo 1,5 miesiąca, zastosowałam go może ze 3 razy....a wcześniej codziennie x 2. Na stałe tylko Alvesko biorę. Ale chyba też ograniczę sobie do jednego razu dziennie. Dodam, że astmę mam odkąd skończyłam 5 lat i kiedyś było tak, że leki mi nie pomagały. W sumie jeszcze niedawno tak było jak miałam jakieś zapalenie oskrzeli cięższe. Ponieważ astmatycy mają skłonności do zapalenia oskrzeli, moja pani doktor poleciła mi wzmocnić odporność Luivakiem. I muszę przyznać, że chyba pomogło. Od lutego raz tylko chorowałam, ale tak fest... Teraz cały czas chrypię, ale u mnie to normalne, zwłaszcza przy katarze. Nie chcę truć dziecka. Chyba obawa, że mu coś zaszkodzi jest silniejsza niż moje potrzeby złagodzenia dolegliwości
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:04.