ukrył przede mną, że ma żonę i dzieci

[amelliax]

Cześć, jestem załamana. Jakis czas temu poznalam faceta w ktorym zdazylam sie juz zakochac i naprawde myslalam ze bedzie z tego cos na powaznie. Ale to wszystko okazało się kłamstwem. Bo teraz wyszlo na jaw, że jest żonaty i ma trojke dzieci. Prawie spadlam z krzesla jak sie o tym dowiedzialam. Mogłabym tylko leżeć i płakać. Najgorsze jest to ze jak go jeszcze tak dobrze nie znalam, widziałam go raz z nią, a on mi potem powiedział, że to jego siostra, a ja mu uwierzylam. Jak mozna tak klamac? Kilka dni temu widziałam go ponownie z jego rodziną na zakupach a on udawal jak by mnie nie znal. To naprawde bolalo. Jak mam sobie z tym poradzic?

[remament]

Powiedz to jego zonie ze mial romans 😬 musisz sie odkochac i nie robic glupot nastepnym zanim zanim kogos nie poznasz do konca.

[mariamalaria]

A jakoś ci nie wierzę, autorko.

[wiekanka]

Napisane przez amelliax

widziałam go raz z nią, a on mi potem powiedział, że to jego siostra, a ja mu uwierzylam.

to trzeba bylo sie przywitac a nie nadstawiac ucha kto to byl.

[la'Mbria]

Troll czy nie troll znam Pana amanta z 3 dzieci " mam 3 synów z których jestem dumny" i zoną, który co i rusz opowiada o nowej " gupiej" kochanicy. Więc wierzę że niestety takie elementy istnieją

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka

[I am Rock]

Sama na takiego trafiłam. Do dziecka już nie zdążył się przyznać, bo po wieści o żonie dostał sążnistego kopa w dupę.
Polecam nie roztrząsać i zapomnieć. Nie rozpaczać po łajzie.

[8d52f060ff4e0f29af012b7e97262db95239fded_5f04fe7261fa4]

Jezu co za dupek... Uciekaj i zerwij kontakt na zawsze. Masz szczęście, ze to się tak szybko wydało. Powinnaś mu jeszcze wysłać jakąś wiadomość o tym jakim jest paskudnym człowiekiem, albo spotkać się i mu to w żywe oczy wygarnąć. Czasami tak myślę, że lepiej by było powiedzieć tej żonie, żeby wiedziała z kim ma do czynienia. Biedna ty, biedna żona i biedne dzieci

[umpapumpa]

Napisane przez I am Rock

Sama na takiego trafiłam. Do dziecka już nie zdążył się przyznać, bo po wieści o żonie dostał sążnistego kopa w dupę.
Polecam nie roztrząsać i zapomnieć. Nie rozpaczać po łajzie.

Taka złota kura, szkoda zostawiać

[Kelecka]

Trzeba bylo podejsc i odegrac scene zazdrosci, czemu Twoj facet szlaja sie z jakas inna. Nie przyznal sie - pokonalabys go jego wlasna bronia

[bluebluesky]

Powiedzialabym zonie.

[201704240947]

Na twoim miejscu skonfrontowala bym się wtedy z nim i jego żona. A potem go zostawiła oczywiście.

[mariamalaria]

Ciekawy pomysł taka awantura w miejscu publicznym. Mina żony -bezcenna. A misiaczka tym bardziej. Ciekawe do kogo by rzucił wyswiechtaną kwestię "to nie jest tak jak myślisz, kochanie ".