O co mu tak naprawdę chodzi ... ?

[milusinska444]

Poznałam faceta. Banalnie. Zaczepił mnie w sklepie że gdzieś mnie tam widział i że mnie kojarzy i zagada na fejsie.
Zagadał.
Rozmowy co wieczór, flirty, śmiechy w końcu zaproszenie na kawę w bliżej nieokreślonej przyszłości. Zgodziłam się.
Po dwóch tygodniach takiej gadki gdzie on zawsze odzywał się pierwszy - cisza.
Jeden dzień, drugi, trzeci z pięć minęło, w końcu ja się odezwałam.
Może na to czekał bo po moim odzewie powróciliśmy do flirciarskiej konwersacji.
Ale następnego dnia jego odzew to "miłego dnia" I tyle.
Potem ja mu życzyłam miłego dnia to on rozwinął rozmowę i się ciągnęła pół dnia.
W piątek znów "miłego weekendu"
Ja zagadnęłam, że idę na koncert tu i tu on że w takim razie też się pojawi po czym po godzinie że jednak nie da rady.
O co gościowi chodzi?
Minęło mu nagle zainteresowanie to po cholerę co drugi dzień mi życzy miłego dnia?
Czy może liczy na jakąś inicjatywę z mojej strony?
Wiem że kobiety w dzisiejszych czasach bez wstydu podrywają facetów, może on na to liczy?

[kalor]

No owszem, raczej liczy na trochę inicjatywy. Co jest bezwstydnego w rozpoczęciu rozmowy na fb albo w okazaniu nieco zainteresowania?

[serniknazimno]

To normalne, że nie będzie cały czas inicjował kontaktu. Jeżeli ja cały czas musiałabym pierwsza pisać do faceta to czułabym się, jakbym mu się narzucała. A skoro on zagaduje, no to najwidoczniej tego kontaktu chce.

[malypeszek]

Chce kontaktu i jednocześnie chce też choć trochę Twojej inicjatywy, tak to widzę.

[Kamilek1234]

Napisane przez milusinska444

Po dwóch tygodniach takiej gadki gdzie on zawsze odzywał się pierwszy - cisza.
Jeden dzień, drugi, trzeci z pięć minęło, w końcu ja się odezwałam.

Witki opadają. Czemu się do niego nie odezwałaś przez 5 dni???

[Frezja__]

Napisane przez milusinska444

Czy może liczy na jakąś inicjatywę z mojej strony?
Wiem że kobiety w dzisiejszych czasach bez wstydu podrywają facetów, może on na to liczy?

Gratuluję!

Drugie zdanie mnie powaliło

[I am Rock]

Napisane przez Kamilek1234

Witki opadają. Czemu się do niego nie odezwałaś przez 5 dni???

Bo czekała, czekała, czekała... żeby nie wyjść na bezwstydną podrywaczkę.
A wyszła na kompletnie niezainteresowaną.

[201711031014]

Napisane przez I am Rock

Bo czekała, czekała, czekała... żeby nie wyjść na bezwstydną podrywaczkę.
A wyszła na kompletnie niezainteresowaną.

A po drodze zajrzała do Cosmopolitan aby się utwierdzić...

[milusinska444]

Cholera... Chyba naprawdę wyszłam na niezainteresowaną.
Nigdy nie dałam mu odczuć że mi się podoba choć on miliony razy. A teraz też nic takiego już nie pisze... Jak to k.... odkręcić?

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Napisane przez Kamilek1234

Witki opadają. Czemu się do niego nie odezwałaś przez 5 dni???

bo jestem głupia

[201711031014]

Napisane przez milusinska444

Cholera... Chyba naprawdę wyszłam na niezainteresowaną.
Nigdy nie dałam mu odczuć że mi się podoba choć on miliony razy. A teraz też nic takiego już nie pisze... Jak to k.... odkręcić?

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------



bo jestem głupia

Nie pastwię się nad Tobą... ale uświadomić sobie problem, to najważniejszy krok

Napisz do niego np.
"Hej... przepraszam że ostatnio mało aktywna byłam.Sporo na głowie miałam. Spotkajmy się, lubię Twoje towarzystwo"

[Kamilek1234]

Nie mów tak.
Jeżeli on jest zainteresowany to wystarczy że teraz Ty trochę przejmiesz inicjatywę.
To nie jest tak że jemu już przeszło zainteresowanie i nic nie da się zrobić.

Ja też bym się poddał gdybym widział, że dziewczyna nie wykazuje zainteresowania i że tylko ja inicjuje kontakt.

Ew. Możesz go zacząć bezwstydnie podrywać XD

[milusinska444]

Napisane przez Kamilek1234

Nie mów tak.
Jeżeli on jest zainteresowany to wystarczy że teraz Ty trochę przejmiesz inicjatywę.
To nie jest tak że jemu już przeszło zainteresowanie i nic nie da się zrobić.

Ja też bym się poddał gdybym widział, że dziewczyna nie wykazuje zainteresowania i że tylko ja inicjuje kontakt.

Ew. Możesz go zacząć bezwstydnie podrywać XD

zaczełam dziś ostre oblężenie cały wieczór, w końcu napisałam : może się w końcu spotkamy" a on "może".
i koniec bo sie pozegnalismy dobranockami.
spław ?

[Kamilek1234]

Wydaję mi się że zrobiłaś najgorzej jak mogłaś. Czemu napisałaś do niego tak późno i przez to nie mieliście czasu pogadać? W sumie to nic się nie dowiedziałaś i jutro musisz znowu do niego pierwsza napisać, bo on nie napisze.

Trzeba było od razu zapytać co ma na myśli pisząc może bo to zabrzmiało jak olanie Cię. A może po prostu udaje niedostępnego bo chce sprawdzić czy będziesz o niego zabiegać.
Zagadaj coś jutro do niego tylko tak żeby miał czas i zaproponuj spotkanie na jakiś konkretny dzień.
Na spotkaniu wszystko się wyjaśni. Jeżeli będzie fajnie i miło to znaczy że jest zainteresowany A jeżeli będzie sztywno, nie będzie za dużo gadał, uśmiechał się to odpuść bo nie warto.

Jeżeli nie gra w żadne gierki i byłyby zainteresowany to dziś by odpisał inaczej np. Chętni

Nie mniej jednak myślę że warto się spotkać.

[milusinska444]

Napisane przez Kamilek1234

Wydaję mi się że zrobiłaś najgorzej jak mogłaś. Czemu napisałaś do niego tak późno i przez to nie mieliście czasu pogadać? W sumie to nic się nie dowiedziałaś i jutro musisz znowu do niego pierwsza napisać, bo on nie napisze.

Trzeba było od razu zapytać co ma na myśli pisząc może bo to zabrzmiało jak olanie Cię. A może po prostu udaje niedostępnego bo chce sprawdzić czy będziesz o niego zabiegać.
Zagadaj coś jutro do niego tylko tak żeby miał czas i zaproponuj spotkanie na jakiś konkretny dzień.
Na spotkaniu wszystko się wyjaśni. Jeżeli będzie fajnie i miło to znaczy że jest zainteresowany A jeżeli będzie sztywno, nie będzie za dużo gadał, uśmiechał się to odpuść bo nie warto.

Jeżeli nie gra w żadne gierki i byłyby zainteresowany to dziś by odpisał inaczej np. Chętni

Nie mniej jednak myślę że warto się spotkać.

Napisałam do niego koło 20 ale rozmawialiśmy na inne tematy i nie mogłam tak nagle ich zmieniać na spotkanie.
Znowu mam mu dziś spotkanie proponować? Na nachalną wyjdę, tak dwa dni pod rząd o tym ...
No i utarło się od paru dni że to raz on zagaduje raz ja.
Więc teraz w sumie on powinien. Myślisz że się nie odezwie?
Mieszkamy w stosunkowo małym mieście i zanim on do mnie zagadał znałam go z widzenia dobrych parę lat. Zawsze się na siebie gapiliśmy. Z tym, że jak go nie znałam spotykałam go średnio raz w tygodniu gdzieś na mieście. Odkąd go znam - ani razu :/
Ehhh już zaczynam być zmęczona tą gierką...

[Kamilek1234]

Tak, myślę że dziś się nie odezwie, może za parę dni....

[Frezja__]

Sama zaczęłaś tę gierkę....

Napisz, zaproponuj spotkanie i sprawa będzie jasna.

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

nie wiem zupełnie po co się tak spinasz - przecież to na razie niezobowiązujące pogaduszki...
odpuść roztrząsanie każdej rozmowy, bądź naturalna
masz ochotę zagadać do niego, to pisz
nie masz ochoty - poczekaj aż on się odezwie

jeśli masz historię tych rozmów to sobie przeanalizuj jak rozwijała się dyskusja, w jaki sposób mogłaś go zniechęcić i nie popełniaj tych samych błędów.

jeśli nie chcesz wprost zagajać o spotkanie, to wspomnij o jakimś wydarzeniu typu koncert/kino/ cokolwiek innego - może się będzie chciał wybrać z Tobą

ja zawsze facetów wyciągałam na wystawy, zwłaszcza jak był darmowy dzień, ewentualnie zwiedzanie z przewodnikiem/kuratorem - później była kawa czy coś w tym rodzaju i można było się wymienić uwagami, spostrzeżeniami na temat tego co widzieliśmy. nie były to typowe randki, więc spinki nie było, a jednak takie wspólne przeżywanie sprawia, że nawiązuje się coś w rodzaju więzi - zrobiliśmy coś razem, jest jakieś wspomnienie na przyszłość oraz punkt zaczepienia do rozmowy, jeśli ludzie się zbyt dobrze lub wcale nie znają. polecam

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez milusinska444

zaczełam dziś ostre oblężenie cały wieczór, w końcu napisałam : może się w końcu spotkamy" a on "może".
i koniec bo sie pozegnalismy dobranockami.
spław ?

Następnym razem umawiaj się od razu na dzień, godzinę i miejsce, a nie tak na "może" i zmiana tematu.

[arno22]

Po prostu nagle wróciła żona i klient kręci..... pisze jak jej nie ma w pobliżu.
Jeśli byłby wolny i byś mu się podobała ( bo przecież zaczepił cię w realu ) to z nieba mogły by padać podkowy a przyleciał by na spotkanie
- możesz zagrać va banque i zaproś go na spotkanie do kawiarni ( wyznacz miejsce, datę i czas ) i zobacz jak zareaguje.

[milusinska444]

nie ma żony, wolny jest.
zagadał normalnie wczoraj, dziś ja... tak na zmianę zagadujemy do siebie.
flirt leci ale o spotkaniu dalej cisza

[Frezja__]

No jak nie zaproponujesz spotkania to słabo to widzę.

[milusinska444]

Napisane przez Kamilek1234

Tak, myślę że dziś się nie odezwie, może za parę dni....

odezwał się jakby nigdy nic.
ale nadal o spotkaniu cisza. pisze np tak: koło 21 że idzie tu i tu. albo idzie na rower. albo będzie biegł moją ulicą dziś. ale żebyśmy się spotkali nic. !!:co nfused:

[Kamilek1234]

Przecież wystarczy napisać, że chcesz dołączyć... to takie proste

[I am Rock]

Facet pisze ci gdzie będzie i może liczy, że też się w konkretnym miejscu pojawisz.

[Frezja__]

O matko. Czego Ty chcesz?

[HaruHani]

Ja bym sobie dala spokój z takimi ulicznymi zaczepiaczami. Pewnie co tydzień zaczepia po kilkanaście dziewczyn.

[milusinska444]

po długim oczekiwaniu sam zaproponował bieganie.
gorzej że 30minut przed samym spotkaniem gdzie ja przemoczyłam moje adidasy do ćwiczeń i niebardzo mam w czym iść. nie pójdę biegać w trampkach.
i tak to musiałam mu odmówić... więcej nie zaproponuje

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Napisane przez Frezja__

O matko. Czego Ty chcesz?

po długim oczekiwaniu sam zaproponował bieganie.
gorzej że 30minut przed samym spotkaniem gdzie ja przemoczyłam moje adidasy do ćwiczeń i niebardzo mam w czym iść. nie pójdę biegać w trampkach.
i tak to musiałam mu odmówić... więcej nie zaproponuje

[Frezja__]

Albo trollujesz, albo jesteś super nieogarnięta xD