nauka tańca

mada77 · 2006-03-05, 21:40

Witam po dłuższej przerwie!

Zostałam odcięta od neta - stąd moja długa nieobecność....

Ale od dzis właśnie mam już internet w domu, więc na pewno będę zaglądać znacznie częściej i ponadrabiam zaległości...

Dziewczyny, mam problem...
Chcemy się z TŻ nauczyć przed weselem trochę tańczyć. Wpadliśmy w kompleksy, jak się dziś okazało, że część naszych gości w ramach przygotowań już się tańca uczy (!!!) Znaleźliśmy nawet w Olsztynie kursy dla nowożeńców, ale każą sobie słono płacić... - 60 zł za godzinę....

A obawiam się, że tych godzin potrzebujemy trochę...
Wiem, że można czasem trafić na kogoś kto uczy prywatnie, nie w ramach jakiejś szkoły i wtedy jest znacznie taniej.... Ale.... No właśnie gdzie kogoś takiego znaleźć??? Przeszukaliśmy internet - na razie bezskutecznie... A czas ucieka.... Zostało półtora miesiąca....

Może któraś z Was zna kogoś takiego w Olsztynie albo w okolicach???
Będę Wam bardzo wdzięczna za pomoc.
Jeszcze raz przepraszam za nieobecność - naprawde niezawinioną...

Pozdrawiam!

nejka · 2006-03-06, 07:36

ja z moim sciagnelismy neta poprzez program emule (walc ang, tango argentynskie, cha cha, mambo, samba) i jest spoko

wole to niz stresowac sie na jakiejs sali pelnej ludzi i jeszcze wydac kase. Jesli nie masz mozliwosci sciagniecia to wejdz na allegro i tam sprzedaja na plytach

Pozdro

**1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711** · 2006-03-06, 08:37

my chodzilismy poł roku na grupowe zajęcia, a poźniej na 3 spotkania indywidualnie-50zł/godz. nawet jesli uczycie się tańca z CD to i tak polecam choćby godzinke spotkania z instruktorem, który poprawi wam detale- nie wszystko da sie podpatrzec z CD, a pewne drobiazgi na prawdę ulatwiaja taniec i ładniej to wygląda.

gosiah · 2006-03-06, 22:49

Cytat:

Napisane przez Ela

my chodzilismy poł roku na grupowe zajęcia, a poźniej na 3 spotkania indywidualnie-50zł/godz. nawet jesli uczycie się tańca z CD to i tak polecam choćby godzinke spotkania z instruktorem, który poprawi wam detale- nie wszystko da sie podpatrzec z CD, a pewne drobiazgi na prawdę ulatwiaja taniec i ładniej to wygląda.

Pół roku

To my musimy sie szybko zabrać za nauke. Zotało tylko 4 miesiące, a my nic nie umiemy

. Nie mogę znależć żadnej szkoły w mojej okolicy. Bu...

**1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711** · 2006-03-07, 19:57

Cytat:

Napisane przez gosiah

Pół roku

To my musimy sie szybko zabrać za nauke. Zotało tylko 4 miesiące, a my nic nie umiemy

. Nie mogę znależć żadnej szkoły w mojej okolicy. Bu...

nie panikuj! Pół roku to chodzilismy na różne tańce, kroki podstawowe, nie wykorzystalismy na I. tańcu samby, ruby, chachy itp. a jedynie: poprawna sylwetka, trzymanie, prowadzenie partnerki, odchylona głowa, usmiechy itp.. Z walca były moze 2 zajęcia, a poźniej tylko indywidualnie.

Gallathea · 2006-03-08, 15:35

Cześć Dziewczyny,
jeszcze nie udzielałam sie na tym forum, więc wszystkie serdecznie witam.
Mam ślub w lipcu

. Oboje lubimy tańczyć i nawet nieźle nam razem wychodzi, ale jesli chodzi o tańce standardowe (tango, walc itp.) to mamy duże braki. Dlatego slub zmobilizował nas żeby zapisac się na kurs tańca (nareszcie bo planowaliśmy od dawna) Teraz uczęszczamy na specjalny kurs dla narzeczonych (8 zajęć / 1,5 godz.). Dla mnie to jest fantastyczna zabawa. Polecam wszystkim, bo na grupowych zajęciach jest całkiem fajnie. Dużo śmiechu i żartów. Po kursie dla narzeczonych wybieramy się od razu na drugi stopień.
Ale niestety kursy tańca nie są zbyt tanie. Grupowe zajęcia ok. 35 zł/h no a indywidualne tak jak pisałyście ok. 50-60 zł przynajmniej u nas w miescie.

**1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711** · 2006-03-08, 17:56

Cytat:

Napisane przez Gallathea

Cześć Dziewczyny,
jeszcze nie udzielałam sie na tym forum, więc wszystkie serdecznie witam.
.

ze wzajemnością

Cytat:

Mam ślub w lipcu

Ja tez miałam w lipcu, czemu takie przerażenie

?

katrina · 2006-03-08, 20:30

My też chodzimy na kurs "dla par", co oznacza, że nie ma tego idiotycznego zwyczaju praktykowanego podobno na "normalnych" kursach, że co taniec trzeba zmieniać partnera. Jest bardzo fajnie, tylko DROGOOOO

Płacimy 100zł za osobę za 4 spotkania po 2 godziny zegarowe, i to jest jeden stopień. Właśnie go skończyliśmy i uznaliśmy, że trzeba iść na drugi, więc znów wydatek. Przed samym weselem planuję godzinę indywidualną, konkretnie do naszego walca.

btw, ja też mam w lipcu i też jestem przerażona organizacyjnie i w proszku.

Gallathea · 2006-03-09, 07:45

No troszkę jestem przerażona "organizacyjnie". Boję sie zę nie uda mi sie wszystkiego załatwić na czas. Jeszcze tyle rzeczy do załatwienia, a czas nagle zaczął tak szybko płynąć.

Co do tańca: pierwsze słyszę że na kursach co taniec trzeba sie zamieniać partnerem. Chyba nie zdecydowałabym sie na taki kurs. Może chodzi o to żeby nauczyć się tańczyć ze wszystkimi a nie tylko z wlasnym partnerem. No ale przecież i tak najczęściej tańczy sie z własnym TŻ.

**1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711** · 2006-03-09, 09:27

Cytat:

Napisane przez Gallathea

No troszkę jestem przerażona "organizacyjnie". Boję sie zę nie uda mi sie wszystkiego załatwić na czas. Jeszcze tyle rzeczy do załatwienia, a czas nagle zaczął tak szybko płynąć.

Co do tańca: pierwsze słyszę że na kursach co taniec trzeba sie zamieniać partnerem. Chyba nie zdecydowałabym sie na taki kurs. Może chodzi o to żeby nauczyć się tańczyć ze wszystkimi a nie tylko z wlasnym partnerem. No ale przecież i tak najczęściej tańczy sie z własnym TŻ.

zdążycie spokojnie!!

A na kursach tańca tak jest że zmienia się partnera, też mi sie to na początku nie podobalo, jednak widać że każdy chce tańczyc ze swoją partnerką i ludzie tak kombinuja żeby z soba najwięcej tańczyć

... ale chodzi o to aby umieć zatańczyć z kazdym i każdą i nie przyzwyczajać się w tańcu do jednej osoby, mimo że najczęściej tańczy się z własnym

marzka82 · 2006-03-25, 20:05

My z moim TŻ chodzimy już 1,5 miesiąca na kurs. Jest rewelacyjnie. Znaleźliśmy z większą grupą znajomych rewelacyjny kurs dla początkujących. Płacimy UWAGA!! 30zł za miesiąc, raz w tygodniu po 1,5h (ale zawsze przedłużają 15-20 min.). Chciałabym zauważyć, że mieszkamy w Warszawie i jak na warszaskie warunki to naprawde tanio

Na tańcach jest poprostu super. Mój TŻ nigdy nie lubił tańczyć, ale teraz nie może doczekać się poniedziałku

Nie uczymy się typowych tańców jak rumba, pasadoble (chyba źle napisałam) czy inne takie. Zaczęliśmy od samby dyskotekowej. Kurs jest tak prowadzony i uczymy się takich kroków, że na każdej dyskotece nie zchodzimy z parkietu, tańczymy to co się nauczyliśmy na tańcach i niekt nie patrzy na nas jak na idiotów

Teraz ćwiczymy również walca angielskiego i wiedeńskiego. Rewelacja.

Jak najbardziej polecam wybrać się na kurs. Prawidłowa postawa, jak się obraca i przede wszystkim co ma robić partner (bo to przeciez on prowadzi) przydaje się. Teraz zupełnie inaczej patrzymy na taniec i jak mówiłam nie zchodzimy z parkietu. A wcześniej?... Szkoda gadać

Pozdrawiam, Marzena

gosiah · 2006-03-25, 21:26

Wczoraj znależliśmy nareszcie kurs tańca

. Rozpoczynamy kurs w grupie za 4 tygodnie. Mam nadzieję, że się troche rozruszamy, bo w programie będą różne tańce (20 godzin). Potem przed samym weselem weźmiemy kilka indywidualnych lekcji. Nie chodzi o to, aby od razu zatańczyć perfekcyjnego walca na pierwszym tańcu, ale mam nadzieję, że po prostu poczujemy się trochę pewniej w tańcu.

Ania843 · 2006-03-26, 07:51

Marzka82 a gdzie taki kurs w Warszawie jest?

marzka82 · 2006-03-26, 12:05

Cytat:

Napisane przez Ania843

Marzka82 a gdzie taki kurs w Warszawie jest?

W liceum przy Placu Konstytucji.
Dlatego jest tak tanio ponieważ ci Panstwo, którzy nas ucza nie mają wysokich kosztów. Zajęcia odbywają się na sali gimnastycznej w tej szkole i prawdopodobnie się tam nauczycielami tańca (ale teog nie jestem pewna na 100%).
Odezwij się do nie na maila lub GG to podam Ci do niech telefon, jak masz ochotę spróbować. Naaprawdę polecam

Pozdrawiam

Opiumalfa · 2006-03-26, 12:16

Hmmm a ja mam problem inny

otoz ja tańcze taniec towarzyski juz kopę lat, ale moj przyszły mąż (kiedys na pewno) nie ma pojecia o tańcu i to bedzie dopiero problem!! On nie chce się uczyc za bardzo, nei chce zebym to ja go uczyła!! No a głupio bedzie wygladac jak na wlasnym welselu bede tańczyc ze swoim partnerem a nie z nowo poslubionym mezem

ps:co do nauki tancow z odleglosci( kasety, programy) to jak tu ktos dobrze zauwazyl nie mozna sie nauczyc tanczyc jezeli ktos nigdy nie tanczyl! chodzi o postawe, trzymanie (rozne to roznych tancow) ogolne zachowania, odpwrowadzania itp. A zajecia grupowe sa super

aprzybyla · 2006-03-26, 13:33

eh... trzeba się bedzie na taki kurs zapisać - bo my ze sobą jako tako umiemy tańczyć... tzn. mówiąc obrazowo mamy "sWóJ StYl"

ale ostatnio kuzyn (który bierze slub już w maju) przypomniał mi o stresie pierwszego tańca

i chyba trzeba nad tańcem popracować

eh...

Opiumalfa twój problem too naprawde jest problem... może sie da do jakoś przekonać?? żebyś go sama nauczyła ??

Opiumalfa · 2006-03-26, 13:45

mam nadzieje,a le opornie idzie:/

2006-03-05, 21:40	#1
mada77 Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-01 Wiadomości: 31	nauka tańca Witam po dłuższej przerwie! Zostałam odcięta od neta - stąd moja długa nieobecność.... Ale od dzis właśnie mam już internet w domu, więc na pewno będę zaglądać znacznie częściej i ponadrabiam zaległości... Dziewczyny, mam problem... Chcemy się z TŻ nauczyć przed weselem trochę tańczyć. Wpadliśmy w kompleksy, jak się dziś okazało, że część naszych gości w ramach przygotowań już się tańca uczy (!!!) Znaleźliśmy nawet w Olsztynie kursy dla nowożeńców, ale każą sobie słono płacić... - 60 zł za godzinę.... A obawiam się, że tych godzin potrzebujemy trochę... Wiem, że można czasem trafić na kogoś kto uczy prywatnie, nie w ramach jakiejś szkoły i wtedy jest znacznie taniej.... Ale.... No właśnie gdzie kogoś takiego znaleźć??? Przeszukaliśmy internet - na razie bezskutecznie... A czas ucieka.... Zostało półtora miesiąca.... Może któraś z Was zna kogoś takiego w Olsztynie albo w okolicach??? Będę Wam bardzo wdzięczna za pomoc. Jeszcze raz przepraszam za nieobecność - naprawde niezawinioną... Pozdrawiam! __________________ mada http://www.forum.e-wesele.pl/liczniki/tmp/397.png

2006-03-06, 07:36	#2
nejka Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-02 Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza Wiadomości: 275	Dot.: nauka tańca ja z moim sciagnelismy neta poprzez program emule (walc ang, tango argentynskie, cha cha, mambo, samba) i jest spoko wole to niz stresowac sie na jakiejs sali pelnej ludzi i jeszcze wydac kase. Jesli nie masz mozliwosci sciagniecia to wejdz na allegro i tam sprzedaja na plytach Pozdro

2006-03-06, 08:37	#3
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 Konto usunięte Zarejestrowany: 2002-03 Wiadomości: 7 624	Dot.: nauka tańca my chodzilismy poł roku na grupowe zajęcia, a poźniej na 3 spotkania indywidualnie-50zł/godz. nawet jesli uczycie się tańca z CD to i tak polecam choćby godzinke spotkania z instruktorem, który poprawi wam detale- nie wszystko da sie podpatrzec z CD, a pewne drobiazgi na prawdę ulatwiaja taniec i ładniej to wygląda.

2006-03-08, 15:35	#6
Gallathea Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-12 Wiadomości: 342	Dot.: nauka tańca Cześć Dziewczyny, jeszcze nie udzielałam sie na tym forum, więc wszystkie serdecznie witam. Mam ślub w lipcu . Oboje lubimy tańczyć i nawet nieźle nam razem wychodzi, ale jesli chodzi o tańce standardowe (tango, walc itp.) to mamy duże braki. Dlatego slub zmobilizował nas żeby zapisac się na kurs tańca (nareszcie bo planowaliśmy od dawna) Teraz uczęszczamy na specjalny kurs dla narzeczonych (8 zajęć / 1,5 godz.). Dla mnie to jest fantastyczna zabawa. Polecam wszystkim, bo na grupowych zajęciach jest całkiem fajnie. Dużo śmiechu i żartów. Po kursie dla narzeczonych wybieramy się od razu na drugi stopień. Ale niestety kursy tańca nie są zbyt tanie. Grupowe zajęcia ok. 35 zł/h no a indywidualne tak jak pisałyście ok. 50-60 zł przynajmniej u nas w miescie.

2006-03-08, 20:30	#8
katrina Rozeznanie Zarejestrowany: 2002-07 Wiadomości: 707	Dot.: nauka tańca My też chodzimy na kurs "dla par", co oznacza, że nie ma tego idiotycznego zwyczaju praktykowanego podobno na "normalnych" kursach, że co taniec trzeba zmieniać partnera. Jest bardzo fajnie, tylko DROGOOOO Płacimy 100zł za osobę za 4 spotkania po 2 godziny zegarowe, i to jest jeden stopień. Właśnie go skończyliśmy i uznaliśmy, że trzeba iść na drugi, więc znów wydatek. Przed samym weselem planuję godzinę indywidualną, konkretnie do naszego walca. btw, ja też mam w lipcu i też jestem przerażona organizacyjnie i w proszku.

2006-03-09, 07:45	#9
Gallathea Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-12 Wiadomości: 342	Dot.: nauka tańca No troszkę jestem przerażona "organizacyjnie". Boję sie zę nie uda mi sie wszystkiego załatwić na czas. Jeszcze tyle rzeczy do załatwienia, a czas nagle zaczął tak szybko płynąć. Co do tańca: pierwsze słyszę że na kursach co taniec trzeba sie zamieniać partnerem. Chyba nie zdecydowałabym sie na taki kurs. Może chodzi o to żeby nauczyć się tańczyć ze wszystkimi a nie tylko z wlasnym partnerem. No ale przecież i tak najczęściej tańczy sie z własnym TŻ.

2006-03-25, 20:05	#11
marzka82 Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 502	Dot.: nauka tańca My z moim TŻ chodzimy już 1,5 miesiąca na kurs. Jest rewelacyjnie. Znaleźliśmy z większą grupą znajomych rewelacyjny kurs dla początkujących. Płacimy UWAGA!! 30zł za miesiąc, raz w tygodniu po 1,5h (ale zawsze przedłużają 15-20 min.). Chciałabym zauważyć, że mieszkamy w Warszawie i jak na warszaskie warunki to naprawde tanio Na tańcach jest poprostu super. Mój TŻ nigdy nie lubił tańczyć, ale teraz nie może doczekać się poniedziałku Nie uczymy się typowych tańców jak rumba, pasadoble (chyba źle napisałam) czy inne takie. Zaczęliśmy od samby dyskotekowej. Kurs jest tak prowadzony i uczymy się takich kroków, że na każdej dyskotece nie zchodzimy z parkietu, tańczymy to co się nauczyliśmy na tańcach i niekt nie patrzy na nas jak na idiotów Teraz ćwiczymy również walca angielskiego i wiedeńskiego. Rewelacja. Jak najbardziej polecam wybrać się na kurs. Prawidłowa postawa, jak się obraca i przede wszystkim co ma robić partner (bo to przeciez on prowadzi) przydaje się. Teraz zupełnie inaczej patrzymy na taniec i jak mówiłam nie zchodzimy z parkietu. A wcześniej?... Szkoda gadać Pozdrawiam, Marzena

2006-03-25, 21:26	#12
gosiah Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-09 Wiadomości: 713	Dot.: nauka tańca Wczoraj znależliśmy nareszcie kurs tańca. Rozpoczynamy kurs w grupie za 4 tygodnie. Mam nadzieję, że się troche rozruszamy, bo w programie będą różne tańce (20 godzin). Potem przed samym weselem weźmiemy kilka indywidualnych lekcji. Nie chodzi o to, aby od razu zatańczyć perfekcyjnego walca na pierwszym tańcu, ale mam nadzieję, że po prostu poczujemy się trochę pewniej w tańcu.

2006-03-26, 07:51	#13
Ania843 Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-01 Wiadomości: 342	Dot.: nauka tańca Marzka82 a gdzie taki kurs w Warszawie jest?

2006-03-26, 12:16	#15
Opiumalfa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-10 Lokalizacja: BE Wiadomości: 10 381	Dot.: nauka tańca Hmmm a ja mam problem innyotoz ja tańcze taniec towarzyski juz kopę lat, ale moj przyszły mąż (kiedys na pewno) nie ma pojecia o tańcu i to bedzie dopiero problem!! On nie chce się uczyc za bardzo, nei chce zebym to ja go uczyła!! No a głupio bedzie wygladac jak na wlasnym welselu bede tańczyc ze swoim partnerem a nie z nowo poslubionym mezem ps:co do nauki tancow z odleglosci( kasety, programy) to jak tu ktos dobrze zauwazyl nie mozna sie nauczyc tanczyc jezeli ktos nigdy nie tanczyl! chodzi o postawe, trzymanie (rozne to roznych tancow) ogolne zachowania, odpwrowadzania itp. A zajecia grupowe sa super __________________ http://s8.suwaczek.com/202111045580.png

2006-03-26, 13:33	#16
aprzybyla Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: Zagłębie Wiadomości: 2 171	Dot.: nauka tańca eh... trzeba się bedzie na taki kurs zapisać - bo my ze sobą jako tako umiemy tańczyć... tzn. mówiąc obrazowo mamy "sWóJ StYl" ale ostatnio kuzyn (który bierze slub już w maju) przypomniał mi o stresie pierwszego tańca i chyba trzeba nad tańcem popracować eh... Opiumalfa twój problem too naprawde jest problem... może sie da do jakoś przekonać?? żebyś go sama nauczyła ?? __________________ *Żonka* *niespokojny duch... nielubiący nudy... teraz poświęcony rodzinie* BTW mów mi Agnieszka

2006-03-26, 13:45	#17
Opiumalfa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-10 Lokalizacja: BE Wiadomości: 10 381	Dot.: nauka tańca mam nadzieje,a le opornie idzie:/ __________________ http://s8.suwaczek.com/202111045580.png

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)