Ratunku liszaje po ciązy :(

kasiulka · 2006-05-03, 07:16

Nie wiem co mi sie dzieje z moją paszczą po ciaży - od pewnego czasu robią mi się suche, łuszczace czerwone liszajowate plamy - wygląda to troche jak atopowe zapalenie skóry. Stosuje kremy nawilżające, łagodzące, maseczki, toniki - nic nie pomaga

. Cały czas mam uczucie ściągania paszczy, no i te plamska. Czy któras z Was miała moze cos podobnego? Jak to leczyc? Co stosować?

Mariqa · 2006-05-03, 07:27

Trzeba kasiu iść do dermatologa niestety. Przepisze Ci na receptę krem, bodajze locoid lub cos inszego
Być może to wynik osłabienia organizmu, a może jednak uczulenie? stosowałas jakies nowe kosmetyki,preparaty na bazie roślin? alg? może leki np antybiotyki?

AaniaA · 2006-05-03, 07:30

ja pamietam, ze w czasie ciazy mialam problem z tymi placami na buzi

. u mnie na szczescie to sie skonczylo po ciazy.
tak jak radzi Mariqa wybierz sie z tym do dobrego dermatologa, bo sama mozesz sobie nie poradzic.

2006-05-03, 07:16	#1
kasiulka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-11 Wiadomości: 4 303	Ratunku liszaje po ciązy :( Nie wiem co mi sie dzieje z moją paszczą po ciaży - od pewnego czasu robią mi się suche, łuszczace czerwone liszajowate plamy - wygląda to troche jak atopowe zapalenie skóry. Stosuje kremy nawilżające, łagodzące, maseczki, toniki - nic nie pomaga . Cały czas mam uczucie ściągania paszczy, no i te plamska. Czy któras z Was miała moze cos podobnego? Jak to leczyc? Co stosować? __________________ moj blog Oliwka

2006-05-03, 07:27	#2
Mariqa Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2004-12 Wiadomości: 2 207	Dot.: Ratunku liszaje po ciązy :( Trzeba kasiu iść do dermatologa niestety. Przepisze Ci na receptę krem, bodajze locoid lub cos inszego Być może to wynik osłabienia organizmu, a może jednak uczulenie? stosowałas jakies nowe kosmetyki,preparaty na bazie roślin? alg? może leki np antybiotyki? __________________ C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż Knajpa, kościół, widok z mostu

2006-05-03, 07:30	#3
AaniaA Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 8 630	Dot.: Ratunku liszaje po ciązy :( ja pamietam, ze w czasie ciazy mialam problem z tymi placami na buzi . u mnie na szczescie to sie skonczylo po ciazy. tak jak radzi Mariqa wybierz sie z tym do dobrego dermatologa, bo sama mozesz sobie nie poradzic.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)