Czy wypada dać kwiaty osobie leżącej w szpitalu?

[RRRita]

Cześć, czy Waszym zdaniem podarowanie kwiatów osobie leżącej w szpitalu to w Polsce dobrze widziany gest? Moim zdaniem jest miły i bardzo mi się podoba, ale mam wrażenie, że czasami bywa opacznie odebrany (jak kwiaty na pogrzeb).
Mama mężczyzny, z którym się spotykam wylądowała w szpitalu w ciężkim stanie. Nie chcę pakować się między rodzinę, bo widziałyśmy się tylko ze 2 razy, ale pomyślałam, że może miło byłoby, gdyby mój chłopak przekazał dla niej ode mnie bukiet z bilecikiem i życzeniami zdrowia. Co o tym myślicie? Czy to może być źle odebrane?

[201801161104]

Do szpitala z_kwiatami nie wolno.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[201803111829]

Może kartkę?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Ominous]

Jeśli mama chłopaka czuje się już dobrze, może lepszym pomysłem byłoby przekazanie kartki z dobrymi życzeniami i jakiegoś przydatnego w szpitalu drobiazgu (np. książka lub coś innego na zabicie nudy)?

Wysłane z mojego F3211 przy użyciu Tapatalka

[Friquet]

Dokładnie tak jak wspomniano wyżej, do szpitala nie przynosi się kwiatów, w wodzie rozwijają się bakterie, które mogą być groźne dla pacjentów (Pseudomonas na przykład), jak chcesz coś dawać to napisz kartkę z życzeniami powrotu do zdrowia

[Regista]

Do tego ktoś leżący w tej samej sali, może być uczulony na pyłki kwiatów, albo intensywny zapach może wywołać atak astmy, lub, w najlepszym wypadku, migrenę i problem gotowy. W telewizji to fajnie wygląda, zwłaszcza w amerykańskich filmach, ale zauważ, że wtedy pacjenci leżą w pojedynczych salach, więc wpływ kwiatów na innych jest ograniczony.

[twiggz]

Nie dawaj kwiatków, bo piguły je wyrzucą po jednej wizycie.

[stesia]

ja osobiście nie chciałabym dostać kwiatów, bo mi jakoś niezbyt się to podoba, wolałabym zdecydowanie jakby mi ktoś powiedział że X pozdrawia i życzy szybkiego powrotu do zdrowia niż takie przekazywanie kwiatków

[Rena]

Skoro widzialas ja tylko dwa razy w zyciu, to wyglada na to, ze bardziej chcesz sie przypodobac jej synowi niz samej chorej. W takim razie uderzalabym do zrodla i TZtowi kup jakis pocieszajacy gadzet (on pewnie naprawde sie martwi o swoja matke) oraz zadzwon do niego jak tam bedzie, sam zdecyduje czy da mame do telefonu. Kwiaty moga byc grozne dla zdrowia chorego, czekoladki nie dozwolone z powodu diety a na wszelakie inne prywatne prezenty znacie sie za slabo.