Nie potrafię zrozumieć swoich uczuć

[Mariposa_26]

Potrzebuję porady w pewnej sprawie, która nie daje mi spokoju od jakiegoś czasu. Miło będzie usłyszeć opinie „neutralnych” osób, jako że opinie znajomych niekoniecznie muszą być obiektywne.

Jakiś czas temu poznałam mężczyznę; od samego początku z jego strony była to chęć bycia kimś więcej niż tylko znajomymi/przyjaciółmi, ja natomiast nie byłam do końca zainteresowana takiego rodzaju relacją. Ciągle utrzymywaliśmy kontakt jako dobrzy znajomi, od czasu do czasu pojawiały się z jego strony próby rozwinięcia relacji w kierunku bardziej romantycznej. Ja od samego początku starałam się być ostrożna i nie dawać żadnych nadziei ani niczego deklarować, jako że nie byłam pewna, czego właściwie chcę.

Przechodząc do sedna problemu – od pewnego czasu zauważyłam, że bardzo często myślę o tej osobie, również pod kątem sytuacji typowych dla par. Lubię utrzymywać z nim kontakt, chociaż raczej w formie pisania do siebie niż spotykania się (czuję się trochę niezręcznie, mimo iż znamy się już dość długo). Nie potrafię określić ani też stwierdzić swoich uczuć i bardzo mi to przeszkadza. Nie znalazłam się wcześniej w takiej sytuacji. Nie chodzi mi o problem typu „odrzuciłam jego zainteresowanie, a teraz chciałabym to naprawić”; chciałabym po prostu wiedzieć, co siedzi w mojej głowie, jeśli mogę to tak nazwać. Nie jestem osobą doświadczoną pod kątem związków, więc nie do końca rozumiem sytuację. Macie jakieś pomysły bądź rady?

[Weronika1508]

Chyba sama powinnaś wiedzieć co siedzi w Twojej głowie. Pociąga Cie fizycznie? Lubisz spędzać z nim czas?

[stitches]

Napisane przez Mariposa_26

Potrzebuję porady w pewnej sprawie, która nie daje mi spokoju od jakiegoś czasu. Miło będzie usłyszeć opinie „neutralnych” osób, jako że opinie znajomych niekoniecznie muszą być obiektywne.

Jakiś czas temu poznałam mężczyznę; od samego początku z jego strony była to chęć bycia kimś więcej niż tylko znajomymi/przyjaciółmi, ja natomiast nie byłam do końca zainteresowana takiego rodzaju relacją. Ciągle utrzymywaliśmy kontakt jako dobrzy znajomi, od czasu do czasu pojawiały się z jego strony próby rozwinięcia relacji w kierunku bardziej romantycznej. Ja od samego początku starałam się być ostrożna i nie dawać żadnych nadziei ani niczego deklarować, jako że nie byłam pewna, czego właściwie chcę.

Przechodząc do sedna problemu – od pewnego czasu zauważyłam, że bardzo często myślę o tej osobie, również pod kątem sytuacji typowych dla par. Lubię utrzymywać z nim kontakt, chociaż raczej w formie pisania do siebie niż spotykania się (czuję się trochę niezręcznie, mimo iż znamy się już dość długo). Nie potrafię określić ani też stwierdzić swoich uczuć i bardzo mi to przeszkadza. Nie znalazłam się wcześniej w takiej sytuacji. Nie chodzi mi o problem typu „odrzuciłam jego zainteresowanie, a teraz chciałabym to naprawić”; chciałabym po prostu wiedzieć, co siedzi w mojej głowie, jeśli mogę to tak nazwać. Nie jestem osobą doświadczoną pod kątem związków, więc nie do końca rozumiem sytuację. Macie jakieś pomysły bądź rady?

Doszukujesz sie jakis większych uczuć chociaz one nie bardzo moga sie rozwinąć, jesli wiecej piszecie niz sie spotykacie. Twoje uczucie niezręczności moze wynikać z tego, ze nie masz doświadczenia w związkach i po prostu jestes nieśmiała w stosunku do mężczyzn, jak zarówno z tego, ze "jesteście z innych bajek". Skoro wyobrażasz sobie Was jako parę to chyba jednak wskazuje na to, że w jakis sposob Cię interesuje. Spróbuj sie na niego otworzyć, spędzać z nim wiecej czasu tak realnie, tylko tak mozesz sie przekonać czy to to, czy jednak nie. Do wspólnego spędzania czasu razem nie potrzebne sa deklaracje.