Chcę zawalczyć ten ostatni raz - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-07-27, 10:18   #1
annc
Raczkowanie
 
Avatar annc
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 216

Chcę zawalczyć ten ostatni raz


Cześć Dziewczyny, piszę tutaj, bo nie mam bliskiej koleżanki, z którą mogłabym to obgadać, a nie wiem, już, co robić.

W niedzielę mój pięcioletni związek z moim (w tej chwili byłym) chłopakiem się rozpadł. Ważna informacja - od 4 lat byliśmy na odległość, bo ja nie dostałam się na studia w jego mieście, a potem nie mogłam się przenieść, natomiast we wrześniu tego roku on miał się przeprowadzić, nawet już znalazł pracę na bardzo dobrych warunkach. W niedzielę powiedział, że uważa, że nie jest facetem którego ja bym chciała, że ma wrażenie, że przy mnie jest kimś innym niż kiedy jest ze znajomymi, że robi pewne rzeczy dlatego, żebym była szczęśliwa, a nie dlatego, że ma na to ochotę. Dużo płakał, wahał się, ogólnie nie jestem przekonana, że on jest w 100% pewny swojej decyzji.

Spotkaliśmy się następnego dnia, poprosiłam go o to, żeby dał nam jeszcze szansę, skoro wiem już co mu nie pasowało (bo wcześniej nie miałam pojęcia, że tak się czuje), żebyśmy popracowali nad tym związkiem. Ale on nie chciał.

Ja wiem, że jeśli on nie chce na 100%, to nic tego nie zmieni i wiem, że dla faceta przeprowadzka to etap, którego być może on nie chce ze mną przejść. Rozumiem to wszystko i odpuszczę, nie zamierzam go błagać, nagabywać ani namawiać do zmiany zdania wbrew jego przekonaniu do końca świata i jeden dzień dłużej. Ale chcę ostatni raz o niego zawalczyć, bo naprawdę uważam, że to mężczyzna mojego życia. A jeśli tak jest, to nie chcę poddać się i potem żałować, że mogłam przecież o niego walczyć, a nie odpuścić, gdy tylko zrobiło się źle.

Nie kłóciliśmy się, przyjeżdżał do mnie co 2 tygodnie, kiedy byliśmy razem było naprawdę dobrze. Nie znalazł sobie kogoś innego, wiem to na pewno. Nie pokłóciliśmy się na koniec, nie było żadnych złych słów, wyzwisk, wytykania błędów. Było tylko dużo smutku. Nie wiem, co poszło nie tak, on sam nie umie mi tego wytłumaczyć. Powiedział, że to się jakoś wszystko rozlazło i on sam nie wie, jak to się stało.

Ostatni raz chcę o niego zawalczyć, tylko nie wiem jak. Proszę, doradźcie. Tylko błagam, nie piszcie, że to nie ma sensu - ja naprawdę rozumiem, że jeśli zdecydował się na 100%, to to nic nie zmieni. Jeden raz i odcinam wszelkie kontakty, dla własnego zdrowia psychicznego.

Jadę w piątek wieczorem do niego do mieszkania, bo nasza dobra znajoma - jego współlokatorka - ma panieński i moja obecność była ustalona już od dawna. Tam mam się zatrzymać do niedzieli. Oczywiście jest tam dla mnie osobny pokój, nie będę z nim w jednym pokoju, a tym bardziej łóżku. W tym czasie mogę spróbować coś jeszcze pokminić. Proszę, doradźcie mi coś.
__________________

Edytowane przez annc
Czas edycji: 2017-07-27 o 10:24
annc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 10:28   #2
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

Zapros go na spacer i pogadajcie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 10:31   #3
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

Cytat:
Napisane przez annc Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny, piszę tutaj, bo nie mam bliskiej koleżanki, z którą mogłabym to obgadać, a nie wiem, już, co robić.

W niedzielę mój pięcioletni związek z moim (w tej chwili byłym) chłopakiem się rozpadł. Ważna informacja - od 4 lat byliśmy na odległość, bo ja nie dostałam się na studia w jego mieście, a potem nie mogłam się przenieść, natomiast we wrześniu tego roku on miał się przeprowadzić, nawet już znalazł pracę na bardzo dobrych warunkach. W niedzielę powiedział, że uważa, że nie jest facetem którego ja bym chciała, że ma wrażenie, że przy mnie jest kimś innym niż kiedy jest ze znajomymi, że robi pewne rzeczy dlatego, żebym była szczęśliwa, a nie dlatego, że ma na to ochotę. Dużo płakał, wahał się, ogólnie nie jestem przekonana, że on jest w 100% pewny swojej decyzji.

Spotkaliśmy się następnego dnia, poprosiłam go o to, żeby dał nam jeszcze szansę, skoro wiem już co mu nie pasowało (bo wcześniej nie miałam pojęcia, że tak się czuje), żebyśmy popracowali nad tym związkiem. Ale on nie chciał.

Ja wiem, że jeśli on nie chce na 100%, to nic tego nie zmieni i wiem, że dla faceta przeprowadzka to etap, którego być może on nie chce ze mną przejść. Rozumiem to wszystko i odpuszczę, nie zamierzam go błagać, nagabywać ani namawiać do zmiany zdania wbrew jego przekonaniu do końca świata i jeden dzień dłużej. Ale chcę ostatni raz o niego zawalczyć, bo naprawdę uważam, że to mężczyzna mojego życia. A jeśli tak jest, to nie chcę poddać się i potem żałować, że mogłam przecież o niego walczyć, a nie odpuścić, gdy tylko zrobiło się źle.

Nie kłóciliśmy się, przyjeżdżał do mnie co 2 tygodnie, kiedy byliśmy razem było naprawdę dobrze. Nie znalazł sobie kogoś innego, wiem to na pewno. Nie pokłóciliśmy się na koniec, nie było żadnych złych słów, wyzwisk, wytykania błędów. Było tylko dużo smutku. Nie wiem, co poszło nie tak, on sam nie umie mi tego wytłumaczyć. Powiedział, że to się jakoś wszystko rozlazło i on sam nie wie, jak to się stało.

Ostatni raz chcę o niego zawalczyć, tylko nie wiem jak. Proszę, doradźcie. Tylko błagam, nie piszcie, że to nie ma sensu - ja naprawdę rozumiem, że jeśli zdecydował się na 100%, to to nic nie zmieni. Jeden raz i odcinam wszelkie kontakty, dla własnego zdrowia psychicznego.

Jadę w piątek wieczorem do niego do mieszkania, bo nasza dobra znajoma - jego współlokatorka - ma panieński i moja obecność była ustalona już od dawna. Tam mam się zatrzymać do niedzieli. Oczywiście jest tam dla mnie osobny pokój, nie będę z nim w jednym pokoju, a tym bardziej łóżku. W tym czasie mogę spróbować coś jeszcze pokminić. Proszę, doradźcie mi coś.
Ale co niby miałabyś zrobić? Tylko czas tu może coś zdziałać - albo facet przemyśli i zmieni zdanie, albo nie. Możesz z nim rozmawiać, tylko jakieś prośby, przekonywania mogą albo nie zdziałać nic, albo tyle, że da dla świętego spokoju szansę, a potem i tak powie, że nic z tego. Skoro tak na spokojnie zerwał, to raczej porządnie to przemyślał. Myślę, że on widzi to, czego Ty zobaczyć nie chcesz - że bujanie się tyle lat na odległość i widywanie bez większych emocji raz na jakiś czas nie ma sensu. Przecież to się nagle magicznie nie zmieni. Coś się wypaliło. Do tego kłótni i wyzwisk nie trzeba. Facet nie chciał Ci robić przykrości i mówić wprost, że pewnie od dawna już o tym myślał. A czy nie ma kogoś innego na horyzoncie, to nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, że na bank nie. A czemu niby nie miałoby być? Przecież to nie oznacza od razu romansu, ale fakt, że może podoba mu się ktoś inny. Nie musi mieć fotek tej osoby i odnośników do jej fejsa, aby kogoś lubić. A nawet jeżeli nikogo nie ma, to podjął decyzję i tyle.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2017-07-27 o 10:34
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 10:34   #4
annc
Raczkowanie
 
Avatar annc
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 216
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

Poprosiłam go o spotkanie już w poniedziałek, jak mówiłam poprosiłam go o to, żeby dał nam jeszcze szansę. Na spokojnie udało mi się przekazać mu wszystkie moje myśli, bo wręczyłam mu list, bo wiedziałam, że się rozpłaczę, jeśli spróbuję to wszystko powiedzieć. On się rozpłakał, podziękował za to co napisałam, ale nie zmienił zdania. No ale to było dzień po rozstaniu. Nie wiem, co innego mogłabym jeszcze mu powiedzieć, co zrobić, żeby zawalczyć.
__________________
annc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 10:36   #5
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

Cytat:
Napisane przez annc Pokaż wiadomość
Poprosiłam go o spotkanie już w poniedziałek, jak mówiłam poprosiłam go o to, żeby dał nam jeszcze szansę. Na spokojnie udało mi się przekazać mu wszystkie moje myśli, bo wręczyłam mu list, bo wiedziałam, że się rozpłaczę, jeśli spróbuję to wszystko powiedzieć. On się rozpłakał, podziękował za to co napisałam, ale nie zmienił zdania. No ale to było dzień po rozstaniu. Nie wiem, co innego mogłabym jeszcze mu powiedzieć, co zrobić, żeby zawalczyć.
Ale czemu odmawiasz mu prawa do podjęcia decyzji i trzymania się jej? Czemu nie wierzysz, że sprawę naprawdę dobrze przemyślał i zdania nie zmieni? Idiotą chyba nie jest. Płacz tego nie zmienia - to są po prostu emocje, coś się w życiu kończy. To nie świadczy o tym, że mu się magicznie odmieni i że nadal kocha.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 10:37   #6
annc
Raczkowanie
 
Avatar annc
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 216
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Ale co niby miałabyś zrobić? Tylko czas tu może coś zdziałać - albo facet przemyśli i zmieni zdanie, albo nie. Możesz z nim rozmawiać, tylko jakieś prośby, przekonywania mogą albo nie zdziałać nic, albo tyle, że da dla świętego spokoju szansę, a potem i tak powie, że nic z tego. Skoro tak na spokojnie zerwał, to raczej porządnie to przemyślał. Myślę, że on widzi to, czego Ty zobaczyć nie chcesz - że bujanie się tyle lat na odległość i widywanie bez większych emocji raz na jakiś czas nie ma sensu. Przecież to się nagle magicznie nie zmieni. Coś się wypaliło. Do tego kłótni i wyzwisk nie trzeba. Facet nie chciał Ci robić przykrości i mówić wprost, że pewnie od dawna już o tym myślał. A czy nie ma kogoś innego na horyzoncie, to nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, że na bank nie. A czemu niby nie miałoby być? Przecież to nie oznacza od razu romansu, ale fakt, że może podoba mu się ktoś inny. Nie musi mieć fotek tej osoby i odnośników do jej fejsa, aby kogoś lubić. A nawet jeżeli nikogo nie ma, to podjął decyzję i tyle.
Nie wiem, dlaczego twierdzisz, że widywaliśmy się bez większych emocji Mówiłam, że jak się widywaliśmy to było naprawdę dobrze.
Na horyzoncie nikogo nie ma, bo raz - znam go i wiem, że to niemożliwe, dwa - wczoraj gadał z naszym wspólnym kumplem i potwierdził to, że nie ma mowy o nikim innym.

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Ale czemu odmawiasz mu prawa do podjęcia decyzji i trzymania się jej? Czemu nie wierzysz, że sprawę naprawdę dobrze przemyślał i zdania nie zmieni? Idiotą chyba nie jest. Płacz tego nie zmienia - to są po prostu emocje, coś się w życiu kończy. To nie świadczy o tym, że mu się magicznie odmieni i że nadal kocha.
Nie odmawiam mu tego prawa. Ale dlaczego ja nie mam prawa spróbować ostatni raz zawalczyć o związek, z którym wiązałam całą swoją przyszłość? Przecież jeśli mnie nie chce, to to nie zmieni niczego tak czy siak. A nie do końca wierzę, że zdania nie zmieni, bo sam mówił, że nie jest niczego pewny na 100%.
__________________

Edytowane przez annc
Czas edycji: 2017-07-27 o 10:38
annc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 10:41   #7
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

Cytat:
Napisane przez annc Pokaż wiadomość
Nie wiem, dlaczego twierdzisz, że widywaliśmy się bez większych emocji Mówiłam, że jak się widywaliśmy to było naprawdę dobrze.
Na horyzoncie nikogo nie ma, bo raz - znam go i wiem, że to niemożliwe, dwa - wczoraj gadał z naszym wspólnym kumplem i potwierdził to, że nie ma mowy o nikim innym.

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Nie odmawiam mu tego prawa. Ale dlaczego ja nie mam prawa spróbować ostatni raz zawalczyć o związek, z którym wiązałam całą swoją przyszłość? Przecież jeśli mnie nie chce, to to nie zmieni niczego tak czy siak. A nie do końca wierzę, że zdania nie zmieni, bo sam mówił, że nie jest niczego pewny na 100%.
Ale jakie "zawalczyć"? Porozmawialiście zrywając i dzień później. Zdania nie zmienił. Nie traktuj go jak niepełnosprytnego, który nie wie co mówi. On wyraził swoje zdanie. Co niby chcesz zrobić? Wziąć go na litość? Obiecać mu coś? Płakać razem z nim? Zrozum: on nie zerwał pod wpływem jakiejś kłótni, impulsu, ale na spokojnie. Więc naprawdę ma to przemyślanie. Po prostu nie widzi Was już ze sobą. A to czy nie ma nikogo innego na horyzoncie - wybacz, co druga tutaj chce sobie dać rękę uciąć, bo "zna misia", a potem nagle się okazuje, że jednak nie zna aż tak dobrze.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-07-27, 10:54   #8
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

Cytat:
Napisane przez annc Pokaż wiadomość
Nie odmawiam mu tego prawa. Ale dlaczego ja nie mam prawa spróbować ostatni raz zawalczyć o związek, z którym wiązałam całą swoją przyszłość? Przecież jeśli mnie nie chce, to to nie zmieni niczego tak czy siak. A nie do końca wierzę, że zdania nie zmieni, bo sam mówił, że nie jest niczego pewny na 100%.
On widocznie nie wiązał z Tobą przyszłości.

Ale co zamierzasz go błagać czy jak?

Edytowane przez ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Czas edycji: 2017-07-27 o 11:00
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 11:24   #9
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

Jedyne co moim zdaniem możesz zrobić, to zapytać go jeszcze raz czy naprawdę jest pewien decyzji o rozstaniu, powiedzieć że chciałabyś żebyście wciąż byli razem. Nie widzę tu innej możliwości "walki".
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 12:34   #10
nowytynowaja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 113
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

To jest smutne, przykre, ale ja uważam że jemu jest mega szkoda Ciebie. Takich decyzji nie podejmuje się nagle - musiał to dobrze przemyśleć. Być może są kobiety, które mu się podobają i nie widzi przeszkód aby spróbować kogoś poznać na miejscu. Pewnie jak z nim porozmawiasz, raz drugi to ulegnie i będzie to ciągną ale nadal to będzie sprzeczne z nim. Przeprowadzka to ogromna zmiana, on się tego boi - z drugiej str gdyby był pewien was w 100% to przeprowadzka byłaby ekscytująca. Ktoś wyżej napisał, że jedynie czas tu może pomóc. Tylko w momencie jak odpuścisz, dasz mu przestrzeń, wycofasz się i pokażesz że w 100% szanujesz jego decyzje może coś zmienić. Każda próba, walczenie o kogoś tylko odpycha (co innego jeśli ktoś popełnił błąd i walczy o kogoś) albo ktoś z litości decyduje się w czymś trwać. Wypaliło się, ale to nie znaczy że nie jesteś miłością jego życia - być może on potrzebuje czasu aby to zrozumieć.
nowytynowaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 12:52   #11
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

Nie wiem za bardzo, jak chcesz walczyć? Błagać na kolanach? Brać na litość?

Zgadzam się z Elvegirl - zapytaj, czy jest pewien i tyle. Nic innego nie przejdzie.

Wydaje się, że chłopak podjął już decyzje, jest nieszczęśliwy i tyle.

Inna kwestia to taka, że to trochę naiwne, jeśli uważasz, że nikt mu się nie podoba. Jeśli bym wiedziała, że kolega jest w tak świetnych relacjach z moja ex, że zdradza treść naszych prywatnych rozmow, to bym mu nic nie pisnęła, że jest ktoś inny.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 12:57   #12
annc
Raczkowanie
 
Avatar annc
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 216
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

Cytat:
Napisane przez Adrianna_8 Pokaż wiadomość
Nie wiem za bardzo, jak chcesz walczyć? Błagać na kolanach? Brać na litość?

Zgadzam się z Elvegirl - zapytaj, czy jest pewien i tyle. Nic innego nie przejdzie.

Wydaje się, że chłopak podjął już decyzje, jest nieszczęśliwy i tyle.

Inna kwestia to taka, że to trochę naiwne, jeśli uważasz, że nikt mu się nie podoba. Jeśli bym wiedziała, że kolega jest w tak świetnych relacjach z moja ex, że zdradza treść naszych prywatnych rozmow, to bym mu nic nie pisnęła, że jest ktoś inny.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Ja z tym kolegą nie rozmawiałam nigdy, poza wieczorem, kiedy mnie chłopak zostawił, bo wiedziałam, że jest w Gdańsku (bo jechał z nami samochodem do Gdańska tego dnia) a nie miałam się gdzie podziać i to była moja jedyna deska ratunku.
__________________
annc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 12:58   #13
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

Zgadzam się z Doris
Rozgarnieci ludzie nie wyznają kolegom ze maja kogos na oku dzien po rozstaniu z długoletnią partnerką
Facet zadecydował ze nie chce dalej byc z toba w związku i ty powinnaś to uszanować i dać mu odejsc
To nie są łatwe decyzje dlatego też łzy
Nawet jeśli udałoby ci się to namówić na powrót to wszystko byłoby tylko przeciaganiem niechybnego końca
Szkoda twojego i jego czasu
Pogodz siez jego decyzja i zacznij myśleć jak żyć bez niego zamiast walczyc(dla mnie bezsensowne sformułowanie)
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 13:44   #14
tinpanalley
Zadomowienie
 
Avatar tinpanalley
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 490
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

Zawalczyć o związek można, kiedy obie strony kochają się, ale cos staje im na przeszkodzie. Ale kiedy jedna strona nie kocha to jak walczyć? Stoczyć jakąś bitwę? Żebrać? Wytłumaczyć? Wmusić? Myślisz, że jest cokolwiek pociągającego w kobiecie, która płaszczy się i błaga o to, żeby mężczyzna z nią był? To niestety jeszcze bardziej go odrzuca...
tinpanalley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 13:45   #15
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

A ja myślę, że jeśli autorka potrzebuje tej ostatniej próby, to powinna spróbować. Będzie spokojniejsza, łatwiej jej się będzie pogodzić jeśli będzie miała przekonanie, że zrobiła co się dało. Tak to pewnie długo będzie miała z tyłu głowy "a co by było gdybym jednak spróbowała?".
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 13:45   #16
annc
Raczkowanie
 
Avatar annc
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 216
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

Może macie rację, muszę odpuścić. Próbowałam, nie udało się. Pojadę, będę się cieszyć szczęściem przyszłej Panny Młodej i wrócę i zapomnę.

Kogo ja oszukuję. Będę sobie wypominać do końca świata, że mogłam coś jeszcze zrobić.
__________________
annc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 13:51   #17
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

Cytat:
Napisane przez annc Pokaż wiadomość
Może macie rację, muszę odpuścić. Próbowałam, nie udało się. Pojadę, będę się cieszyć szczęściem przyszłej Panny Młodej i wrócę i zapomnę.

Kogo ja oszukuję. Będę sobie wypominać do końca świata, że mogłam coś jeszcze zrobić.
Tak, na pewno będziesz sobie wypominać, jak za jakiś czas (może krótszy, może dłuższy) znajdziesz kogoś, z kim na nowo ułożysz sobie życie. Na bank. Bo już nigdy nikogo tak nie pokochasz, yhyyyy

Próbuj, ale nie wmawiaj sobie, ze to koniec świata.
kalor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 13:54   #18
annc
Raczkowanie
 
Avatar annc
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 216
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

Cytat:
Napisane przez kalor Pokaż wiadomość
Tak, na pewno będziesz sobie wypominać, jak za jakiś czas (może krótszy, może dłuższy) znajdziesz kogoś, z kim na nowo ułożysz sobie życie. Na bank. Bo już nigdy nikogo tak nie pokochasz, yhyyyy
Dzięki za tę dawkę sarkazmu, mam nadzieję, że Tobie poprawiła humor. Bo mnie ani nie pomogła, ani nie rozbawiła Cieszę się z każdego komentarza, również tego, którego wolałabym nie czytać, bo to zawsze inny punkt widzenia - a o to mi chodzi - ale takie ironiczne komentarze możecie zostawić dla siebie.
__________________
annc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 13:56   #19
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

Cytat:
Napisane przez annc Pokaż wiadomość
Dzięki za tę dawkę sarkazmu, mam nadzieję, że Tobie poprawiła humor. Bo mnie ani nie pomogła, ani nie rozbawiła Cieszę się z każdego komentarza, również tego, którego wolałabym nie czytać, bo to zawsze inny punkt widzenia - a o to mi chodzi - ale takie ironiczne komentarze możecie zostawić dla siebie.
Cóż, publiczne forum ma to do siebie, ze każdy może się wypowiedzieć
kalor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 13:59   #20
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

Cytat:
Napisane przez annc Pokaż wiadomość
Dzięki za tę dawkę sarkazmu, mam nadzieję, że Tobie poprawiła humor. Bo mnie ani nie pomogła, ani nie rozbawiła Cieszę się z każdego komentarza, również tego, którego wolałabym nie czytać, bo to zawsze inny punkt widzenia - a o to mi chodzi - ale takie ironiczne komentarze możecie zostawić dla siebie.
No to nie pisz takich głupot, że będziesz sobie wypominać do końca świata.

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Cytat:
Napisane przez kalor Pokaż wiadomość
Cóż, publiczne forum ma to do siebie, ze każdy może się wypowiedzieć
Szkoda, że niektórzy wciąż tego nie łapią :P
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 13:59   #21
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

A tak poza tym, to chyba potrzebujesz kopa w tyłek - mój sarkazm miał na celu ukazanie absurdalności twoich żali, ze do końca życia będziesz sobie to wypominać. Jest maleńka szansa, ze zostaniesz zgryźliwa stara panna i będziesz. Ale jest tez o wieeeele większa szansa, ze poznasz kogoś i będziesz szczęśliwa, w takimrazie co tu sobie wypominać? Jesteś młoda, więc nie wiesz, co będzie "do końca życia"
kalor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 14:02   #22
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

Cytat:
Napisane przez kalor Pokaż wiadomość
Cóż, publiczne forum ma to do siebie, ze każdy może się wypowiedzieć
Dobrze by było jednak wypowiadać się z szacunkiem do rozmówcy
[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;75824826]No to nie pisz takich głupot, że będziesz sobie wypominać do końca świata.[/QUOTE]
To nie jest głupota, wątek rozstaniowy przez wiele lat swojego istnienia pokazał, że takie niezakończenie tematu w swojej głowie może bardzo nabruździć w układaniu sobie życia "po eksie".

Jeśli czuje że tego potrzebuje, to czemu ma nie spróbować?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 14:05   #23
tinpanalley
Zadomowienie
 
Avatar tinpanalley
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 490
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

przecież tu chodzi o to, że nie da się przekonać kogoś do kochania. To odwieczny problem. Na to nie ma lekarstwa, argumentu, czarodziejskiego zaklęcia. Można ewentualne zadać delikwentowi lubczyku

Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś, kogo już nie kocham mógł mnie jakoś przekonać, że on wie lepiej,że moje serce się myli.
tinpanalley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2017-07-27, 14:10   #24
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Dobrze by było jednak wypowiadać się z szacunkiem do rozmówcy

To nie jest głupota, wątek rozstaniowy przez wiele lat swojego istnienia pokazał, że takie niezakończenie tematu w swojej głowie może bardzo nabruździć w układaniu sobie życia "po eksie".

Jeśli czuje że tego potrzebuje, to czemu ma nie spróbować?
Bo nic to nie da. Napisała mu już list, ma błagać? Jak dla mnie facet po prostu nie chce już z nią być.

A wątek muszę poczytać

Edytowane przez ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Czas edycji: 2017-07-27 o 14:15
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 14:11   #25
trzyrazypiec
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

Oczywiście, że możesz jeszcze raz ostatni poprosić/powiedzieć, że czekasz/nadal kochasz, jeśli masz być z tego powodu spokojniejsza i łatwiej będzie Ci zamknąć ten rozdział.



Ale w gruncie rzeczy wszystko zależy od tego, co masz na myśli pod tym pojęciem "walka". Bo jeśli jakieś szantaże emocjonalne, to sobie daruj
trzyrazypiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 14:14   #26
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

Próbować po raz ostatni nikt nie zabrania, ale czy na "ostatnim razie" się skończy? Czy może będzie jeszcze, i jeszcze, bo on jest mężczyzna życia i nie wie, co robi? A później rozpacz "do końca świata"

Autorko, już zupełnie bez sarkazmu jeśli dalej masz nadzieje, to na twoim miejscu porozmawiałabym ten JEDEN RAZ, szczerze o wszystkich wadach tego związku, o dalszych planach przeprowadzkowych, ale jeśli facet jest zdecydowany, to nie mecz go już więcej, a na pewno nie wmawiaj sobie, ze on tak naprawdę chce być z tobą, ale nie wie co robi. Skrzywdzisz się tym, czasem lepiej zaakceptować fakt, ze na pewne rzeczy nie mamy wpływu. Dojdziesz do siebie, zobaczysz - może zajmie ci to trochę więcej czasu, ale będzie lepiej.
kalor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 14:15   #27
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;75825226]Bo nic to nie da. [/QUOTE]
Napisała dość wyraźnie, że da.

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Cytat:
Napisane przez kalor Pokaż wiadomość
Próbować po raz ostatni nikt nie zabrania, ale czy na "ostatnim razie" się skończy? Czy może będzie jeszcze, i jeszcze, bo on jest mężczyzna życia i nie wie, co robi? A później rozpacz "do końca świata"
A to wiadomo, konsekwencja odnośnie własnych postanowień jest podstawą.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 14:46   #28
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

Autorko zwróć uwagę na to, że z Waszej rozmowy nie wyciągnęłaś wniosków.
On powiedział Ci, że : "przy mnie jest kimś innym niż kiedy jest ze znajomymi, że robi pewne rzeczy dlatego, żebym była szczęśliwa, a nie dlatego, że ma na to ochotę." i dalej chcesz przekonać go do swoich racji.
Popełniasz ten sam błąd, który zaważył na Waszym rozstaniu.
On czegoś nie chce i potwierdza to dzień później, a Ty chcesz naciskać i walczyć. W związku robił coś dla Ciebie mimo, że nie chciał. Nie widzisz tutaj związku? Napisałaś, że już wiesz, zrozumiałaś - moim zdaniem nie widzisz dalej prawdziwego powodu rozstania i popełniasz po raz kolejny ten sam błąd.

Doris napisała dobrze: tylko czas może coś zmienić. Pokaż mu, że szanujesz jego zdanie. W innym wypadku utwierdzisz go tylko w decyzji, bo zobaczy, że jednak dalej chcesz jedynie postawić na swoim.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 14:55   #29
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Napisała dość wyraźnie, że da.
.
Zobaczymy Ja mam inne zdanie i tyle.

Pytanie czy to na pewno autorko będzie tylko ten JEDEN RAZ?
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-27, 16:06   #30
Nymerth
Rozeznanie
 
Avatar Nymerth
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 597
Dot.: Chcę zawalczyć ten ostatni raz

Ja myślę, że jeżeli będziesz próbowała rozmawiać z nim teraz, to nie tylko nic to nie da, ale też pewnie nie skończy się w Twojej głowie na tym jednym razie. Jeżeli chcesz coś robić, to odczekaj trochę dłużej. Daj mu chwilę bez siebie, na poukładanie sobie tego w głowie. Odczekaj chociaż miesiąc. Niech się chłopak nie czuje osaczony, niech nie ma poczucia, że nie potrafisz wytrzymać bez niego nawet tydzień. Daj mu odczuć, że potrafisz uszanować jego decyzje i uczucia, że uważasz go za samodzielnego faceta, który ma prawo robić to, co chce i jak chce. Potem delikatnie się przypomnij. Chociaż osobiście uważam, że lepiej by to wyszło, gdybyś nie robiła nic. To, jak on Ciebie odbiera jest bardzo ważne. Jeżeli pokażesz się jako silna kobieta, to może przemyśli, że poradzisz sobie, kiedy nie będzie robił dla Ciebie rzeczy, których nie lubi i kiedy będzie przy Tobie taki, jaki chce być. Ale myślę, że nie ma co się nastawiać.
Nymerth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-07-27 20:48:38


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:35.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.