Pająki w mieszkaniu - skąd?

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Panicznie boję się pająków. Z tego powodu mam w oknach siatki (na ramce, robione na wymiar) i tylko te otwieram. W kratkach wentylacyjnych także są siatki.
A pomimo tego w mieszkaniu czasami natknę się na pająka. I to wcale nie małego ani chudego.
Ostatnio zauważyłam, że jedna z siatek się lekko wygięła i nie jest szczelna. Niestety nie wiem jak długo, ale myślę, że nie dłużej niż miesiąc lub dwa. A na naprawdę dużego pająka natknęłam się już wcześniej.
Jestem przerażona i powoli przestaję się czuć bezpiecznie z swoim domu.
Skąd one się biorą w mieszkaniu? Którędy mogłyby wchodzić? Raczej niemożliwe jest, żeby tyci pająk mógł przejść przez oczko w siatce i pozostał niezauważony do czasu, aż urośnie do sporych rozmiarów?

Będę wdzięczna za jakiekolwiek pomysły.

I proszę o nieprzenoszenie tego postu do innego działu. Może tutaj uda się mi uzyskać więcej odpowiedzi.

[_malami_23]

Mogą wychodzić też z odpływy prysznica, uywalki itp.
Niestety

[Glodomorek]

Nie wiem skąd się biorą, ale są specjalne środki do odstraszania pająków. Może warto jest rozłożyć/rozpylić przy wejściu do domu i wszystkich otworach typu kratki, okna.

[b937e0c478c7f0bdd9edd1f55f22ced0e16f646d]

A jeśli nie środek specjalnie na pająki to może pomóc zwykły sprej na owady biegające. Ja kupiłam w OBI za 9,99 zł i spryskałam wszystkie kąty bo też bardzo się boję pająków

[invisible_01]

Niestety pająki się biorą zewsząd - otwory wentylacyjne, rurami, itp. Mnie kiedyś pająk wylazł z odpływu w zlewie, prawie dostałam zawału. Równie często je widzę jak zasuwają po wannie i tu obstawiam tę samą drogę. Także nienawidzę pająków, mam siatkę w oknach, ale przez okna wpadają chyba najmniej.

[201803290936]

Napisane przez invisible_01

Niestety pająki się biorą zewsząd - otwory wentylacyjne, rurami, itp. Mnie kiedyś pająk wylazł z odpływu w zlewie, prawie dostałam zawału. Równie często je widzę jak zasuwają po wannie i tu obstawiam tę samą drogę. Także nienawidzę pająków, mam siatkę w oknach, ale przez okna wpadają chyba najmniej.

Aż mi się słabo zrobiło. Chyba bym wisiała na lampie.

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Dziękuję za wiadomości, macie pewnie rację z tymi odpływami, niestety. Ale te szczeliny wydają się takie wąskie...
Środków owadobójczych wolałabym nie rozpylać w mieszkaniu, bo pewnie nie pozostają bez wpływu na zdrowie. Poczytam za to na temat naturalnych zapachów odstraszających. Podejrzewam, że niewiele rzeczywiście pomogą, ale dam im szansę.

No i postaram się jakoś zabezpieczyć zlew.

[ewuuu_f]

Oooo, to z wanną to sama prawda. Robi mi się w domu mnóstwo pająków (mieszkanie na parterze, więc przyłażą chyba zewsząd), nawet wystarczy że dwa dni nie ruszę drzwi i już mi się tam robią. Ale to są te takie z cienkimi łapkami, nawet się już przyzwyczaiłam (mimo lęku), jednak zauważyłam że jak trafiają się jakieś wielkie grube to zawsze w wannie...

[LadyChatterbox]

U nas jak była plaga szczurów to wanna potrafiły wchodzić, fuj. Pająków na szczęście nigdy tak nie widziałam, ale od czasu gdy po ciemku jednego rozdeptalam zawsze zapalam światło idąc w nocy do toalety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;75939471]Dziękuję za wiadomości, macie pewnie rację z tymi odpływami, niestety. Ale te szczeliny wydają się takie wąskie...
Środków owadobójczych wolałabym nie rozpylać w mieszkaniu, bo pewnie nie pozostają bez wpływu na zdrowie. Poczytam za to na temat naturalnych zapachów odstraszających. Podejrzewam, że niewiele rzeczywiście pomogą, ale dam im szansę.

No i postaram się jakoś zabezpieczyć zlew. [/QUOTE]

spróbuj zostawić rozkrojoną cytrynę lub samą skórkę z cytryny zawiniętą w papierowy ręcznik. mój facet gdzieś wyczytał takie rzeczy, zrobiliśmy test w łazience gdzie zawsze mamy jakieś pająki i wydaje się że jest ich sporo mniej. tak że może działa

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Napisane przez Pani_Mada

spróbuj zostawić rozkrojoną cytrynę lub samą skórkę z cytryny zawiniętą w papierowy ręcznik. mój facet gdzieś wyczytał takie rzeczy, zrobiliśmy test w łazience gdzie zawsze mamy jakieś pająki i wydaje się że jest ich sporo mniej. tak że może działa

A taka cytryna nie przyciąga innych robaków? Mrówek albo czegoś?

[Pani_Mada]

[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;75947901]A taka cytryna nie przyciąga innych robaków? Mrówek albo czegoś? [/QUOTE]

u siebie nie zaobserwowałam żadnych nowych insektów. ale głowy nie dam że Tobie nic nie nalejzie

[LadyChatterbox]

Mało co ciągnie do kwaśnego wiec ryzyko niewielkie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Chyba że tak.
Jest to jakiś pomysł z tą cytryną, dzięki, ale ona chyba się bardziej nada przy stałym miejscu występowania pająków. Szkoda, że wcześniej o niej nie wiedziałam, bo rok temu w wynajmowanym pokoju miałam prawdziwą plagę tych cienkich pająków.
Ale będę trzymać ten pomysł w zapasie.

[papercrane]

Tez nienawidzę pająków :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ejniacz]

Ja ostatnio przywloklam grubego pająka z ogródka. W domu poczulam ze coś po mnie chodzi i strzepnelam to z szyi na ziemie. To okazało się grubym i wielkim pająkiem 😷 ogólnie nie panikuję na widok pająków, ale na samą myśl o jego pobycie na mnie mi słabo 😕

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Napisane przez Ejniacz

Ja ostatnio przywloklam grubego pająka z ogródka. W domu poczulam ze coś po mnie chodzi i strzepnelam to z szyi na ziemie. To okazało się grubym i wielkim pająkiem 😷 ogólnie nie panikuję na widok pająków, ale na samą myśl o jego pobycie na mnie mi słabo 😕

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bym chyba tego nie przeżyła.

[flexi_88]

Ja pająków panicznie się boje. Czy chudy czy mały cokolwiek, ale prawie dostaje zawału. U nas zdarzają się rzadko, ale jak raz sobie siedziałam na kanapie - odwróciłam się do ściany żeby zapalić światło a tu ciśnie przez całą ścianę taki większy - myślałam, że umre. Serio tak się boje. Eeeh narazie my z pająkami mamy spokój i mam nadzieje, że tak zostanie..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803090921]

Chudego pająka mogę złapać w rękę i wyrzucić na zewnątrz, niestety te grube spotykają się z kapciem...albo z kotem Na szczęście odkąd mieszkam w bloku, to jest ich jakieś 99% mniej niż za czasów mieszkania w domu z ogrodem.

[flexi_88]

Napisane przez Sziket

Chudego pająka mogę złapać w rękę i wyrzucić na zewnątrz, niestety te grube spotykają się z kapciem...albo z kotem Na szczęście odkąd mieszkam w bloku, to jest ich jakieś 99% mniej niż za czasów mieszkania w domu z ogrodem.

Podziwiam. Mój tata też łapie pająka w rękę i jak gdyby nigdy nic siup na balkon. Chyba bym wolała kąpanie się w piekielnej smole niż złapanie pająka w ręke 😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[phideaux]

To co powiecie na historię, która zdarzyła się mojemu bratu - leżał sobie w nocy w łóżku, poczuł że coś mu idzie po szyi, złapał to - ROZGNIÓTŁ W RĘCE - i rzucił o ścianę, aż dało się to usłyszeć Wielki pająk... Odkąd to usłyszałam, modlę się, żeby mi się nie przypomniało przed snem

[lilka_vanilka]

Napisane przez phideaux

To co powiecie na historię, która zdarzyła się mojemu bratu - leżał sobie w nocy w łóżku, poczuł że coś mu idzie po szyi, złapał to - ROZGNIÓTŁ W RĘCE - i rzucił o ścianę, aż dało się to usłyszeć Wielki pająk... Odkąd to usłyszałam, modlę się, żeby mi się nie przypomniało przed snem

Dzięki, teraz nam się przypomni w mieszkaniu jeszcze da się żyć, ale na wsi jest dramat. Po moim ojcu w nocy przebiegła mysz, w łazience pająki w wannie to normalka. A mnie raz w nocy wleciał ogromny owad i usiadł na firance. Zawinęłam go, zdjełam firankę i wywaliłam za okno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;75951206]Chyba że tak.
Jest to jakiś pomysł z tą cytryną, dzięki, ale ona chyba się bardziej nada przy stałym miejscu występowania pająków. Szkoda, że wcześniej o niej nie wiedziałam, bo rok temu w wynajmowanym pokoju miałam prawdziwą plagę tych cienkich pająków.
Ale będę trzymać ten pomysł w zapasie.[/QUOTE]

nie wiem ile masz pomieszczeń, ale zawsze możesz rozstawić w tych strategicznych - łazienka, sypialnia ew. kuchnia.

[melisska]

Napisane przez Ejniacz

Ja ostatnio przywloklam grubego pająka z ogródka. W domu poczulam ze coś po mnie chodzi i strzepnelam to z szyi na ziemie. To okazało się grubym i wielkim pająkiem 😷 ogólnie nie panikuję na widok pająków, ale na samą myśl o jego pobycie na mnie mi słabo 😕

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Straszne Od dziecka przerażały mnie wszelkie robaki i owady. Pająków bałam się szczególnie i tak mi pozostało do dziś.
Kiedyś od razu uciekałam jak najdalej i darłam się aby ktokolwiek je unieszkodliwił.
Niestety w dorosłym życiu jest się zdanym często na siebie, więc gdy zdarzy się, że napotkam w domu pająka to od razu walę kapciem lub butem , bo nie wyobrażam sobie mieszkania z takim lokatorem. Na moje nieszczęście mam też ogródek, więc dostęp do domu mają łatwiejszy. Zauważyłam , że lubią wchodzić też przez okna dachowe.
Są lata, że jest ich jakby więcej , są lata "mniej urodzajne". Najbardziej przerażają mnie te grube i duże

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Napisane przez Pani_Mada

nie wiem ile masz pomieszczeń, ale zawsze możesz rozstawić w tych strategicznych - łazienka, sypialnia ew. kuchnia.

A co ile się taką cytrynę zmienia? I jeżeli dam ją do łazienki to nie spowoduje to tylko tego, ze pająk z tej łazienki pójdzie do innego pokoju?

Ja nie jestem w stanie podejść do pająka bliżej niż na metr, wiec moja jedyna bronią jest Raid. I nawet do zwłok nie podejdę, mogę tylko odkurzaczem wciągnąć.
Nie śpię już druga noc, bo nie wiem czy ostatni pająk faktycznie nie żyje, a mam blokadę przed odsunięciem komody i sprawdzeniem sytuacji. Nawet poważnie zaczęłam się zastanawiać nad terapią, bo ten lęk naprawdę utrudnia mi codzienne funkcjonowanie. Tylko nie jest to tanie, a efektów nie mogę być pewna...

[Pani_Mada]

[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;75982411]A co ile się taką cytrynę zmienia? I jeżeli dam ją do łazienki to nie spowoduje to tylko tego, ze pająk z tej łazienki pójdzie do innego pokoju?

Ja nie jestem w stanie podejść do pająka bliżej niż na metr, wiec moja jedyna bronią jest Raid. I nawet do zwłok nie podejdę, mogę tylko odkurzaczem wciągnąć.
Nie śpię już druga noc, bo nie wiem czy ostatni pająk faktycznie nie żyje, a mam blokadę przed odsunięciem komody i sprawdzeniem sytuacji. Nawet poważnie zaczęłam się zastanawiać nad terapią, bo ten lęk naprawdę utrudnia mi codzienne funkcjonowanie. Tylko nie jest to tanie, a efektów nie mogę być pewna...[/QUOTE]

my mamy same skórki i wymieniamy 2 razy w tygodniu. no ale u mnie cytryna idzie w ilościach hurtowych i nam się po prostu zbierają te skórki.

generalnie pomysł był zaczerpnięty chyba stąd:
https://tipy.interia.pl/artykul_1896...odnikom,8.html

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Napisane przez Pani_Mada

my mamy same skórki i wymieniamy 2 razy w tygodniu. no ale u mnie cytryna idzie w ilościach hurtowych i nam się po prostu zbierają te skórki.

generalnie pomysł był zaczerpnięty chyba stąd:
https://tipy.interia.pl/artykul_1896...odnikom,8.html

Dzięki, poczytam.

[patbar]

[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;75982411]A co ile się taką cytrynę zmienia? I jeżeli dam ją do łazienki to nie spowoduje to tylko tego, ze pająk z tej łazienki pójdzie do innego pokoju?

Ja nie jestem w stanie podejść do pająka bliżej niż na metr, wiec moja jedyna bronią jest Raid. I nawet do zwłok nie podejdę, mogę tylko odkurzaczem wciągnąć.
Nie śpię już druga noc, bo nie wiem czy ostatni pająk faktycznie nie żyje, a mam blokadę przed odsunięciem komody i sprawdzeniem sytuacji. Nawet poważnie zaczęłam się zastanawiać nad terapią, bo ten lęk naprawdę utrudnia mi codzienne funkcjonowanie. Tylko nie jest to tanie, a efektów nie mogę być pewna...[/QUOTE]

Przygarnij kota, wszystko złapie No chyba ,że trafi ci się leniuszek.
Nawet nie wiedziałam jakie wielkie są u nas w Polsce pająki. Do czasu jak mi raz taki jeden za dzieciaka przebiegł po pokoju z prędkością myszy. Wszczęłam alarm( jak zwykle po zobaczeniu pajaka) i jak przyszła mama spokojna i przyzwyczajona juz do moich histerii z kapciem, to się zdziwiła. Tego kapeć by nie załatwił za pierwszym , a nawet i piątym razem. Trzeba było w słoik złapać. Na szczęście tylko raz w życiu takiego ogromnego spotkałam.

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Napisane przez patbar

Przygarnij kota, wszystko złapie No chyba ,że trafi ci się leniuszek.

Tak, to by chyba było najlepsze rozwiązanie.

[zakonna]

Z tym kotem to serio dobry pomysł. Złapie i pająka i ćmę (moja fobia). Nawet rybiki w kuchni. Polecam.

wysłane telepatycznie