TOKOFOBIA- lęż przed porodem :-/

[djmoniska]

Ja to chyba mam...



bardzo chcę mieć dzidzie ale myśl o porodzie mnie paraliżuje Ajak było u was? jak zniosłyście poród?

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez djmoniska

Ja to chyba mam...



bardzo chcę mieć dzidzie ale myśl o porodzie mnie paraliżuje Ajak było u was? jak zniosłyście poród?

bałam sie porodu przed zajsciem w ciążę,pozniej jakos mi mineło i kiedy słyszalam "boisz sie porodu ?" to czułam sie dziwnie,bo nie bałam się
Sam poród wspominam bardzo miło,owszem bolało ale nie było dramatu,mnie się podobało

co mi pomogło oswoić strach - szczególowe informacje o tym,jak wyglada poród,czego sie na jakim etapie spodziewać,co wtedy dzieje sie z dzieckiem + w trakcie porodu mąż i dobra położna

[nikki999]

Napisane przez stokrotka_to_ja

szczególowe informacje o tym,jak wyglada poród,czego sie na jakim etapie spodziewać,co wtedy dzieje sie z dzieckiem + w trakcie porodu mąż i dobra położna

Dokładnie! a poza tym nauczyć się oddychać- to bardzo ważne (mniej boli, pomaga )

[_vixen_]

Pierwszego porodu to ja się nie bałam, bo nie wiedziałam, co mnie właściwie czeka

[djmoniska]

Napisane przez _vixen_

Pierwszego porodu to ja się nie bałam, bo nie wiedziałam, co mnie właściwie czeka

to co cie czekało na tej porodówie????

[_vixen_]

Nic specjalnego, w sumie nawet dośc hmm...przyjemny poród, a wiele widziałam, bo sporo czasu lezałam na patologii ciązy.
Ja rodzilam krótko, najpierw odeszły mi wody, więc pojechaliśmy do szpitala, a potem zaczęły się coraz mocniejsze skurcze. No cóż - BARDZO bolało, nie ma się co oszukiwać. Mnie poród zajął nieco ponad 3h, więc bardzo szybko, aż za szybko. Na sali przedporodowej chciało mi się wymiotować z bólu, cała się skręcałam, potem szybko trafiłam na porodówkę właściwą. Nawet prysznica na rozluźnienie w sumie nie zdązyłam dobrze wziąć, bo tak sie pod nim darłam, że położna kazała mi wejść na to loże do rodzenia. Potem jakoś też poszło, ale wrzeszczałam jak opętana. Teraz się z tego śmieje...

Da się przeżyć i powiem Ci jedno - najważniejsze jest zdrowe dziecko, resztę zniesiesz

Poczytaj może wątek:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,585,5...a_wesolo_.html

[stokrotka_to_ja]

u mnie z kolei było dłuugo ,12h rozwierajacych i 2h partych ,zdazyłam prztestować prysznic,piłkę (kocham tę piłkę ) ,drabinki,worek sako,połazić....kryzys 7 cm mnie nie dopadł..a pod koniec zaczełam powrzaskiwać

Co do bólu -boli,jasne,ze boli,ale wyrostek czy zęby dokuczyły mi bardziej.

[djmoniska]

hehehe się uśmiałam żeby tak miał każdy to byłoby fajnie


ja bede rodzić z 15 godzin

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez djmoniska

hehehe się uśmiałam żeby tak miał każdy to byłoby fajnie


ja bede rodzić z 15 godzin

ja rodziłam 14 ,nie było źle
w kazdym razie po porodzie stwierdziłam,ze moge robic to czesciej ból bólem,ale to jaki koktajl hormonów uderza wtedy do głowy.. te endofriny...to jest niesamowite
chciałabym to mieć w pigułkach

[Martarynka]

Ja zanim zaszłam w ciąze też panicznie bałam się porodu. Teraz jakos to mi przeszło, naprawde. Najważniejsze, żeby dzidziuś był zdrowy, a zresztą nie ja pierwsza i nie ostatnia. Jeszcze mam sporo czasu do porodu wiec moze strach pojawi się później, ale narazie nie panikuje i cieszę się ciaza.

[rybkie]

Napisane przez stokrotka_to_ja

ja rodziłam 14 ,nie było źle
w kazdym razie po porodzie stwierdziłam,ze moge robic to czesciej ból bólem,ale to jaki koktajl hormonów uderza wtedy do głowy.. te endofriny...to jest niesamowite
chciałabym to mieć w pigułkach

no nie?
dziewczyny czy w Polsce to uzywaja jakiegos specjalnego lozka do rodzenia? kilka razy na wizazu pojawilo sie stwierdzenie"lozko do rodzenia" i sobie jakos nie umiem go wyobrazic?

[traicionera]

a ja sie balam porodu do samego momentu rodzenia i podczas porodu bałam sie parcia miałam taka cicha nadzieje, ze będzie tak, jak u kolezanek, co to kilka skurczów i bobas na świecie, a tu u mnie prawie trzy godziny partych w końcu i tak potrzeba było vacuum założyć, bo młodzież za długo sobie siedziała w kanale. Teraz jak sobie pomyślę o kolejnym porodzie, to najbardziej mnie przeraza, ze znowu spadałoby tętno dziecku, to bylo dla mnie traumatyczne przeżycie, gdy aparatura co jakiś czas zaczynała wyc i zlatywali sie lekarze

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez rybkie

no nie?
dziewczyny czy w Polsce to uzywaja jakiegos specjalnego lozka do rodzenia? kilka razy na wizazu pojawilo sie stwierdzenie"lozko do rodzenia" i sobie jakos nie umiem go wyobrazic?

http://medicalonline.pl/p7109-lozko-...we-ld-304.html ja rodziłam na identycznym,wygodne ustrojstwo byłam na nim tylko na etapie parcia,przy samym końcu,moglam sobie wybierac pozycję ale wyszło na to,ze najwygodniej było mi na tym łozku,na siedząco

[kotek81]

dubel

[kotek81]

Ja tam porody całkiem fajnie wspominam - nawet się śmieję,z e rodzić to ja mogę co roku, tylko przydałby sie ktoś kto by za mnie te wszystkie dzieciaki wychował
ja rodziłam na takim:
(całkiem wygodny )

[muffinka90]

Ja tez wspominam porod bardzo milo, nawet te ostatnie bole, ale nie ma co sie oszukiwac, 1,5h rozwierajacych i 0,3h patrych jest do przezycia. Teraz boje sie, ze nastepny nie bedzie taki lajtowy

a poza tym wczoraj urodzila moja kolezanka... i zazdroszcze jej to byla tak wyjatkowa chwila, ze chcialabym przezyc ja jeszcze nie raz...

[bajka1807]

Napisane przez kotek81

Ja tam porody całkiem fajnie wspominam - nawet się śmieję,z e rodzić to ja mogę co roku, tylko przydałby sie ktoś kto by za mnie te wszystkie dzieciaki wychował
ja rodziłam na takim:
(całkiem wygodny )

ten na takim rodzilam, ale za cholere nie moglam sie na nim wygodnie ulozyc, bo dupskiem ciagle kazaly mi zjezdzac w dol

ja swoj porod tez wspominam bardzo pozytywnie mimo iz tylko lezalam albo siedzialam na worku sako. musialam byc ciagle podpieta pod ktg przez oksytocyne i owiniecie pepowina co niestety bylo ucuazliwe. nawet puszczenie pawia milo wspominam bolu totalnie nie pamietam, nie jestem w stanie nawet go okreslic zapomnialam o nim w chwili kiedy mala w koncu wydostala sie na zewnatrz porod przebiegal dosyc sprawnie w sumie od podania oksytocyny o 19 wszystko sie zaczelo, bo wody mi sie saczyly a samoistnych skorczy zero urodzilam chwile po 24. jak na pierworodke chyba calkiem spoko

moja przyjaciolka za to wczoraj urodzila drugie dziecko w 54 minuty od przyjazdu do szpitala ledwo zdarzyla bo juz wysiadajac z samochodu miala parte. niestety mlode bylo twarza do gory wiec je obracali i w rezultacie porod kleszczowy. ale mimo to ekspres totalny

[Zaslona]

Gdy byłam w ciąży, panicznie bałam się porodu Wydawało mi się, że cesarka będzie lepsza i będzie mniej bolało, miałam nawet myśli jak sobie załatwić ją A jak przyszło co do czego to aż sama siebie zadziwiłam, bo owszem bolało (i jeszcze ta nieszczęsna piłka ), ale za to jak już Mała się urodziła, poczułam niesamowitą ulgę i zapomniałam o bólu. Nawet teraz jak chce sobie przypomnieć ten ból to go nie pamiętam Lepiej pamiętam gdy mnie bolał ząb mądrości, że aż wdało mi się zapalenie. I gdybym miała wybierać ból zęba czy poród to wybrałabym poród tylko ja miałam dość szybki poród, bo od pierwszego skurczu do urodzenia minęło 5 godzin Także nie ma się czego bać, bo wiele kobiet przez to przeszło i jest to do przeżycia

[Maciejka__]

Napisane przez djmoniska

Ja to chyba mam...

bardzo chcę mieć dzidzie ale myśl o porodzie mnie paraliżuje Ajak było u was? jak zniosłyście poród?

Czy Ty codziennie będziesz zakładać nowy wątek?

[gosia261282]

Nie balam sie pierwszego porodu,byl bolesny,ale na szczescie krotki.Nie wspominam go zle,bo szybko zapomnialam o bolu.Drugiego porodu juz sie troche balam,a nie czulam wcale bolu,bo mialam ZZO,wiec nie bylo czego sie bac.

[Anusia479]

A może poczekaj najpierw aż w ciąże zajdziesz?bo już kilka wątków założyłaś.
coo do porodu to leżalam w szpitalu po terminie i mnie dopadlo. Skurcze mialam nie regularne przez dwa dni za Nim wzieli mnie na porodowke. Rano przed 9 wzieli mnie w koncu,a urodzilam o 13.55. Skurcze parte trwaly 45 min więc szybko poszlo,ale synek mial trzy razy oplatana pepowine wokol szyi i nie mogl wyjsc.
zle nie bylo. Bolu nie pamietam. Na pewno nie byl to jakis paralizujacy bol i nie do wytrzymania. Porod wspominam dobrze i nie balam sie go bo pierwszy raz nie wiedzialam czego mam sie bac.
teraz jestem w drugiej ciazy i tez sie nie boje,wrecz nie moge sie doczekac

[Kasia_11_83]

Napisane przez djmoniska

Ja to chyba mam...



bardzo chcę mieć dzidzie ale myśl o porodzie mnie paraliżuje Ajak było u was? jak zniosłyście poród?

Kochana nie chcę być niemiła, ale czy Ty przypadkiem nie przesadzasz? Jeszcze nawet nie jesteś bądź nie wiesz, że jesteś w ciąży, a już założyłaś trzy wątki. Wiem, że chęć posiadania dziecka może być przeogromna i przysłonić wszystko naokoło, ale rozczarowanie jest bardzo bolesne, a w Twoim przypadku, to nawet więcej niż bardzo!
Postaraj się troszkę oderwać myśli od dzidziusia, zając się czymś innym bo do porodu to masz jeszcze kawał czasu!!!
Życzę Ci z całego serca zafasolkowania, ale czasami trzeba długo poczekać i bez zbędnego nakręcania każda pojedyncza kreska czy @ jest małą tragedią.. Obyś nigdy nie musiała się o tym przekonać, ale życie piszę inne scenariusze.. Gdybym ja zaszła w ciąże w 1 c. s. to miałabym ROCZNE DZIECIĄTKO a jestem w 15 t.c. ...

[angel166]

Kochane jak oswajałyście się z myslą o porodzie? Ja obecnie jestem w 21 tc i staram się nie myślec o szczegółach bo, aż mi się gęsia skórka pojawia. Moja mama i teściowa rodziły przez cesarskie cięcie, więc nie mam jak z nimi pogadac. Dwie koleżanki rodził naturalnie i mówią mniej więcej tyle; bolało cholernie ale warto było i jak zobaczysz maleństwo to o wszystkim zapomniesz Zapisałam sięna szkołę rodzenia i czekam na telefon od kiedy mam zacząc chodzic. Myślicie, że coś pomoże?

[lemoorka]

Rece mi opadaja

Jeszcze w ciazy nie jesteś, zadajesz pytania 5 minut po seksie czy już zaszłaś, a teraz sobie wyobrażasz czarne scenariusze z porodem.

Moze jakieś wakacje?

[glamourous]

Ja sie balam bardzo i nastawialam na bol ogromny- w rezultacie do szpitala trafilam z pelnym rozwarciem i nie bylo czasu na przebranie w koszule do porodu... Bo w domu no owszem bolalo ale
Nie bylo strasznie a mi przeciez polozna wyraznie powiedziala ze bedzie bolalo tak ze nie bede mogla chodzic i miwic z bolu... A ja caly czas chodzilam i gadalam
Drugi porod- blizniaki sn tez super wspominam

Ale wazma sprawa- mysle ze trzeba rozgranizyc pomiedzy fobia a naturalnyl lekiem ktory towarzyszy wiekszosci kobiet- a potem w ciazy im blizej rozwiazania to maleje....

[bajka1807]

Napisane przez angel166

Kochane jak oswajałyście się z myslą o porodzie? Ja obecnie jestem w 21 tc i staram się nie myślec o szczegółach bo, aż mi się gęsia skórka pojawia. Moja mama i teściowa rodziły przez cesarskie cięcie, więc nie mam jak z nimi pogadac. Dwie koleżanki rodził naturalnie i mówią mniej więcej tyle; bolało cholernie ale warto było i jak zobaczysz maleństwo to o wszystkim zapomniesz Zapisałam sięna szkołę rodzenia i czekam na telefon od kiedy mam zacząc chodzic. Myślicie, że coś pomoże?

szkola rodzenia powinna pomoc ci sie z tym oswoic, bo wytlumacza jota w jote jak to wszystko wyglada krok po kroku
ja osobiscie z porodem sie nie oswajalam jakos szczegolnie, w sumie najlepszym wyjsciem bylo o tym nie myslec. tez chodzilam na szkole rodzenia, ale w sumie tylko dla papierka ze tz moze ze mna rodzic z gory nastawilam sie ze ciaze przenosze, mimo iz od pewnego czasu mowili mi ze wczesniej urodze. w rezultacie wzielo mnie z zaskoczenia dokladnie w terminie do szpitala jechalam z pozytywnym nastawieniem, caly porod mialam zamkniete oczy i skupialam sie na oddechach najgorsze co wspominam to to, ze mloda byla podduszona przez pepowine i od razu mi ja zabrali na tlenoterapie i do inkubatora na 2 h. wiec lezalam sama jak palec na porodowce chyba z 3 h bo tz byl przy malej, a polozne zajmowaly sie inna rodzaca. a ja mala moglam zobaczyc tylko na zdjeciach i filmie jaki zrobil tz ah no i powrot z porodowki na sale to byla istna masakra. bo zamiast posadzic mnie na wozku to stwierdzily ze sie przejde bo daleko nie bylo myslalam ze umre... nie dosc ze bolala mnie dupa po szyciu, jeszcze jak sie wszystkie narzady nagle zaczely obnizac to nie bylam w stanie tchu zlapac, czulam sie jak po maratonie. myslalam ze nie dojde do tej sali heh, a tz jeszcze pozabieral mi wszystkie ciuchy, wiec szlam w utytlanej koszuli porodowej swiecac tylkiem do okola, do tego na boso no ale to juz z humorem wspominam

[perelka_np]

Ja w sumie rodziłam prawie 17h. 16h miałam skurcze bo rozwarcie zatrzymało się na 3cm i nie chciało iść dalej ale jak zobaczyłam położną idącą do mnie z oksytocyną to momentalnie dostałam partych i po 30minutach synek był już ze mną. Z porodu najgorzej wspominam pustą ciemną salę i to, że byłam sama bo mój TŻ bał się byc przy porodzie a wsparcie bliskiej osoby naprawdę pomaga. Teraz po 4 latach jestem znowu w ciąży i TŻ wie, że nie ma wyjścia i będzie przy mnie w tej ważnej chwili. Jak chodzi o ból to bolało i to bardzo ale gdy było po wszystkim to szybko o nim zapomniałam

[andzya]

mnie paniczny strach przed porodem dopadł w siódmym miesiącu ciąży, potem jakoś mi przeszło i jak przyszło co do czego to nawet nie zdążyłam się zestresować dobrze a Mały już był na świecie. Najbardziej bałam się partych i słusznie jak się okazało, ale trwały one 20 minut i przeżyłam

[dusia7]

djmoniska znamy sie z innego forum, ale mniej drastycznego

Ja rodziłam pierwsze dziecko 10 godzin. Skłamałabym gdybym powiedziała że nie bolało. Miałam bóle krzyżowe i jeśli któraś z Was miała to wie o czym mówię. Ale mimo to wspominam bardzo miło. Jak zobaczy się maleństwo to zapomina się o bólu. Piękna chwila, nic nie jest jej w stanie przebić. Najważniejsze aby dziecko było zdrowe. Gorzej wspominam pobyt w szpitalu po porodzie niz sam poród. Staram się teraz o drugie i mam nadzieje że będzie tak jak przy pierwszym- bez komplikacji.

[Karolcia_88]

Napisane przez djmoniska

Ja to chyba mam...



bardzo chcę mieć dzidzie ale myśl o porodzie mnie paraliżuje Ajak było u was? jak zniosłyście poród?

witaj mnie ciarki przechodzą jak o tym myślę dlatego staram się nie myśleć o samym porodzie

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

czy ktoś wspomoże przyszłą mamusię i kliknie na ten link? proszę o pomoc

[reebok_b]592474[/reebok_b]