zakwasy, a pierwszy trening, pytanie

[201704051255]

Ciekawi mnie jedna rzecz .. Wczoraj zaczęłam cwiczyć w domu. Zrobiłam rozgrzewke, A6W, ćwiczenia na uda i pupe z Tamilee (2 sztalngielki po 4 kg), biceps 4k, triceps i bark 2 kg, troche pompek, plecy, później się porozciągałam. Taka chyba ogólnorozwojowkę, no ale własnie, czy nie powinnam dziś czuc mięśni? Czy brak zakwasów oznacza złe wykonanie, za małe obciążenie, czy nie oznacza kompletnie nic? Jak to u Was było?

[Takietam]

Pushit, ale Ty ćwiczysz dużo i jesteś aktywną osobą - musiałabyś zacząć używać mięśni, których wcześniej nie używałaś, żeby Cię zakwasy sparaliżowały. Wg mnie, to, że nie masz zakwasów to nie oznacza, że źle ćwiczyłaś.

Ja zawsze wprowadzałam w osłupienie mojego trenera z siłowni, który głowił się, co by mi tu dołożyć, żebym następnego dnia nie wstała z łóżka, a ja dzień po "morderczym" treningu przychodziłam na siłownię i mówiłam, że nie mam zakwasów i że przyszłam dać sobie wycisk na bieżni

Zakwasów nie miałam już bardzo dawno - miewam, gdy wracam do treningów po dłuższej przerwie, albo gdy trenuję jakąś zupełnie nową akrobację i podczas ćwiczenia jej bardzo się spinam.

[navi]

no własnie, a ja bylam wczoraj po raz pierwszy na siłowni i jestem pewna, ze uzywalam miesni, o ktorych wczesniej nawet nie wiedziałam no i boooolii... myslicie ze po 2 razie bedzie choc troche lepiej? na pewno mnie ten bol nie zniecheci, wrecz przeciwnie

[201704051255]

Takietam, no własnie mnie cos nosi, żeby dzis pobiegać Kondycja przez zime poszła w las, wiec pewnie zrobie całe 2 km i umrę - w lesie, szukajac tej kondycji.

Navi nie wiem jak z siłownią, ale na treningach miałam zakwasy pierwsze 3 tygodnie.