Wspólny wyjazd na weekend?

[Seszen88]

Hej dziewczyny

Od niedawna spotykam się z pewnym facetem (Pan X), ale do tematu związku podchodzę ostrożnie jak również z zaufaniem, po ostatnim związku, który okazał się totalnym niewypałem, a dużo mnie kosztował psychicznie i finansowo.... Tak więc do obecnej relacje podchodzę na spokojnie o czym Pan X wie i sam podchodzi ostrożnie, ponieważ ost. partnerka zdradziła Go. Wiem, że podobam Mu się od dużo dłuższego czasu, ale na początku olałam Go, ponieważ związałam się z moim już EX.
Teraz widzę i usłyszałam, że czasem jakby nie dowierzał, że wszystko potoczyło się inaczej, i teraz się z Nim spotykam.

Jakiś czas temu Pan X sam proponował wspólny wyjazd na weekend bądź urlop, by odpocząć. Wstępnie zgodziłam się, czemu nie, ale na weekend. Akurat nadarza mi się okazja, że mam wolny weekend, co u mnie trudno, bo albo praca albo szkoła jest. Tak więc zaczęłam ten temat, że mam wolny weekend i bym się przejechała gdzieś odpocząć, ale chyba nie podchwycił aluzji skierowanej do Niego. Prawdopodobnie jest to spowodowane ost. kontuzją. Gra w piłkę i podczas meczu oberwał z łokcia, i ma rozciętą wargę
No i właśnie chodzi o to jak podejść do tematu wyjazdu w weekend? W tym roku może już nie nadarzyć się okazja z moim wolnym weekendem, a naaaaaaprawdę z chęcią bym odpoczęła i wyzulowała gdzieś, ponieważ nigdzie nie byłam na urlopie w tym roku
Oboje mamy podejście, że jesteśmy dorośli i nie mamy po 15 lat (jesteśmy w okolicach 30), więc pewne rzeczy się dzieją ale czy bezpośrednio napisać o co mi chodzi czy jakoś naprowadzić Go, bo nie chce wyjść na nachalną czy coś....

Jakieś pomysły?

[januszpolak]

Powiedz mu, że masz ochotę wyjechać w ten konkretny weekend gdzieś razem, ponieważ kolejny wolny weekend może się już nie zdarzyć w najbliższym czasie.

[201803290936]

Napisane przez Seszen88

Hej dziewczyny

Od niedawna spotykam się z pewnym facetem (Pan X), ale do tematu związku podchodzę ostrożnie jak również z zaufaniem, po ostatnim związku, który okazał się totalnym niewypałem, a dużo mnie kosztował psychicznie i finansowo.... Tak więc do obecnej relacje podchodzę na spokojnie o czym Pan X wie i sam podchodzi ostrożnie, ponieważ ost. partnerka zdradziła Go. Wiem, że podobam Mu się od dużo dłuższego czasu, ale na początku olałam Go, ponieważ związałam się z moim już EX.
Teraz widzę i usłyszałam, że czasem jakby nie dowierzał, że wszystko potoczyło się inaczej, i teraz się z Nim spotykam.

Jakiś czas temu Pan X sam proponował wspólny wyjazd na weekend bądź urlop, by odpocząć. Wstępnie zgodziłam się, czemu nie, ale na weekend. Akurat nadarza mi się okazja, że mam wolny weekend, co u mnie trudno, bo albo praca albo szkoła jest. Tak więc zaczęłam ten temat, że mam wolny weekend i bym się przejechała gdzieś odpocząć, ale chyba nie podchwycił aluzji skierowanej do Niego. Prawdopodobnie jest to spowodowane ost. kontuzją. Gra w piłkę i podczas meczu oberwał z łokcia, i ma rozciętą wargę
No i właśnie chodzi o to jak podejść do tematu wyjazdu w weekend? W tym roku może już nie nadarzyć się okazja z moim wolnym weekendem, a naaaaaaprawdę z chęcią bym odpoczęła i wyzulowała gdzieś, ponieważ nigdzie nie byłam na urlopie w tym roku
Oboje mamy podejście, że jesteśmy dorośli i nie mamy po 15 lat (jesteśmy w okolicach 30), więc pewne rzeczy się dzieją ale czy bezpośrednio napisać o co mi chodzi czy jakoś naprowadzić Go, bo nie chce wyjść na nachalną czy coś....

Jakieś pomysły?

Pan X nie jest bogiem, więc nie pisz "go" z dużej litery - strasznie to razi. A tak przechodząc do meritum: brzmi jak opis początków wspólnego męczenia d... a nie tak naprawdę rozwojowego związku. Ty coś niby chcesz, on coś niby chce, podkreślasz, że dziećmi nie jesteście, a w sumie jakieś to takie wymęczone (albo masz taki styl pisania). Cóż z tego, że ex do zdradziła? Nikt mu nie kazał zaczynać następnej znajomości, jeżeli to taka przeszkoda. Ty również masz chyba nie do końca przepracowany temat poprzedniego związku. Zaczynacie tą znajomość trochę nie od tej strony, co należy. Trzeba sobie dać jakiś kredyt zaufania jednak na początek i cieszyć się byciem z kimś. O pomyśle wyjazdu gdzieś mówi się wprost - nikt normalny nie obierze tego jako bycia nachalną.

[201710231141]

Napisane przez januszpolak

Powiedz mu, że masz ochotę wyjechać w ten konkretny weekend gdzieś razem, ponieważ kolejny wolny weekend może się już nie zdarzyć w najbliższym czasie.

Dokładnie.
Poza tym, rozważ te rzeczy, które się dzieją, bo niby nie macie 15 lat a Tobie juz teraz zaczyna się ten układ komplikować.

Edit: Doris mnie ubiegła

[Karena 73]

Możesz zaplanować coś sama i jego poinformować, że wybierasz się do... i zapytać czy ma ochotę pojechać z Tobą. Jeśli nie to pojechać samej lub z koleżanką. Nie uzależniaj swojego życia od pana, bo nie jesteś mu nic winna.

[bluebluesky]

-"Zenku, co myslisz o Bieszczadach?"

[Seszen88]

Napisane przez Spanish_Girl

Dokładnie.
Poza tym, rozważ te rzeczy, które się dzieją, bo niby nie macie 15 lat a Tobie juz teraz zaczyna się ten układ komplikować.

Edit: Doris mnie ubiegła

Dzięki za odp.
Nie nazwałabym tego, że zaczyna mi się komplikować. Raczej to, że boję się trochę zaangażować. Nie chce założyć różowych okularów jak ost. co było dla mnie zgubne. Chce się cieszyć możliwością spędzania razem czasu, ale widzieć wszystkie wady i zalety.

[201710231141]

Napisane przez Seszen88

Dzięki za odp.
Nie nazwałabym tego, że zaczyna mi się komplikować. Raczej to, że boję się trochę zaangażować. Nie chce założyć różowych okularów jak ost. co było dla mnie zgubne. Chce się cieszyć możliwością spędzania razem czasu, ale widzieć wszystkie wady i zalety.

Rozumiem, że chcesz. Ale brzmi to inaczej. Jakbyś jeszcze nie wyszła na prostą po ex a już weszła w układ, w którym czujesz się niepewnie.

[acwieka82]

Propozycja wspólnego weekendu to nie przecież propozycja małżeństwa. Zapytać możesz a jak odmówi to wybierz się z koleżanką gdzieś i tyle.

Wysłane z mojego TRT-LX1 przy użyciu Tapatalka

[Donatella_Rosa]

A po co sie bawić w aluzje? Przecież jesteście dorośli. Po prostu powiedz, że masz wolny weekend to moze byście się wybrali w góry/na Mazury/do Ciechocinka.

[201803290936]

Napisane przez Seszen88

Dzięki za odp.
Nie nazwałabym tego, że zaczyna mi się komplikować. Raczej to, że boję się trochę zaangażować. Nie chce założyć różowych okularów jak ost. co było dla mnie zgubne. Chce się cieszyć możliwością spędzania razem czasu, ale widzieć wszystkie wady i zalety.

Ale nie da się być trochę w ciąży. Zaangażowanie będzie w końcu musiało przyjść i nikt na nie raczej roku nie będzie czekał. Z wad faceta sobie jak najbardziej zdawaj sprawę i jeżeli są do przyjęcia (bo przecież bywają wady i WADY), to wszystko okej. Początki znajomości są szczególnie fajne, jest ta lekkość bytu, cieszenie się randkami itd. Bez sensu sobie to odbierać. Nikt przecież nie każe Ci się z nim zaręczać, czy żyrować mu kredytu. Taki wyjazd to dobry sprawdzian, czy nadal będziesz chciała na niego patrzeć po dwóch intensywnych dniach razem. O przeszłości należy pamiętać, natomiast ona nie może być hamulcem zmian i rzucać się cieniem na nowe relacje.

[Seszen88]

Macie rację
Nie chciałam wyjść na nachalną, ale w sumie to on pierwszy zagadał o wyjazd, a ja chce skorzystać.
Chyba potrzebowałam potwierdzenia, że nie ma co kombinować tylko zwyczajnie zaproponować.

[6e9577db6ce2542298c043680bb84e2806dabe77_6019e7a59e04f]

Napisane przez bluebluesky

-"Zenku, co myslisz o Bieszczadach?"

Właśnie to samo miałam napisać Po prostu go zapytaj czy wspólny weekend nadal aktualny bo jak tak to Ty masz czas w ten i ten i chętnie z nim gdzieś pojedziesz.

ja nie wiem czemu dziewczyny sobie takie proste rzeczy komplikują

[lady666macbeth]

uważam że najnormalniej w świecie powinnaś mu powiedzieć że chcesz wtedy pojechać na weekend z nim. Gdzieś razem. I wtedy zobaczysz co Ci powie. Możesz też wspomnieć mu że kolejny wolny weekend może nie zdarzyć się prędko.

[mariamalaria]

Napisane przez januszpolak

Powiedz mu, że masz ochotę wyjechać w ten konkretny weekend gdzieś razem, ponieważ kolejny wolny weekend może się już nie zdarzyć w najbliższym czasie.

Dokładnie. Czemu nie?

[Seszen88]

Napisane przez mariamalaria

Dokładnie. Czemu nie?

Ok, taki mam zamiar

Za dużo się czyta/ słyszy, że kobieta powinna być niedostępna, a facet ją zdobywać i niczego mu nie ułatwiać....

[bluebluesky]

Napisane przez Seszen88

Ok, taki mam zamiar

Za dużo się czyta/ słyszy, że kobieta powinna być niedostępna, a facet ją zdobywać i niczego mu nie ułatwiać....

Z tego wychodza tylko nieporozumienia, to ze wiesz czego chcesz, nie oznacza, ze nie trzeba cie zdobywac

[Seszen88]

Napisane przez bluebluesky

Z tego wychodza tylko nieporozumienia, to ze wiesz czego chcesz, nie oznacza, ze nie trzeba cie zdobywac

Dobrze powiedziane, idealnie to ujęłaś