Wasze drugie śniadanka - co zabieracie do szkoły?

[ciekawa_świata]

Bo normalnie robi mi się niedobrze, że jutro znów wezmę 2 kanapki - z żółtym serem i z serkiem do smarowania

Jabłka wolę nie brać bo jak jem ze skórą to potem boli mnie brzuch a nie będę się bawić w obieranie na przerwie a skórą pluć wokoło to też chyba nie

Jogurt - zanim dojadę do szkoły to sfermentuje się w autobusie /przeciętnie 40*C i duszno, że nie można osychać - godzina jazdy/

Z nowości mam na jutro Kubusia bo ostatnio zaniedbałam ich picie

Sklepik jest dość dobrze zaopatrzony tylko ja chyba nie mogę w nim nic zobaczyć interesującego.

W ogóle ostatnio jem sam chleb i z tego strasznie przytyłam i nie chcę zrzucać winy na "po zimie" Wychodzę z domu o 6.30, wracam o 17 i potem na nowo rozpoczynam maraton z chlebem bo nie mam siły nic odgrzewać

[paula007]

Mi póki co staracza jedna kanapka. A jak nie mam w domu czasu, żeby ją przygotować to kupuję bułencję w sklepiku.

[Paulyna]

Ja odkąd pamiętam bardzi rzadko brałam II sniadanie do szkoly... wogole nie jadlam spory okres czasu I sniadania w domu, bo nie umialam... od jakis 2 lat dopiero to robie
Ale jesli juz cos bralam do szkoly to zawsze byla to kanapka z pasztetem i ogorkiem konserwowym badz zielonym
Jesli mama miala czas to robila mi kanapki wiosenne:salata, wedlina, pomidor i ogorek, jakos nigdy mi nie "zwiedły"
No a z owocow jesli od jablek boli Ciebie brzuch mozna wziasc np. banana, bo pomarancze czy mandarynki to raczej nie... ja zawsze sie upaprałam
No i z pic to tez zawsze jakis soczek z marchewka typu Kubuś

[ciekawa_świata]

Napisane przez Paulyna

No a z owocow jesli od jablek boli Ciebie brzuch

Z samych jabłek nie, bo w domu potrafię i 3 zjeść za jednym razem ale ze skórą nie umiem, jakoś ciężko mój żołądek to trawi



A co można jeść rano, bo ja oczywiście: CHLEB chodzi mi o pierwsze śniadanie. Ostatnio jem Danio (jagodowe ), ale w końcu mi się zbrzydnie. I chciaabym już przynajmniej na pierwsze śniadanie nie jeść tego chleba
Mleko u mnie odpada, bo jakoś mnie mdłości łapią w autobusie po mleku

[thaitii]

Ja nie zabieram nic Jakoś rzadko bywam głodna.. Ale moja kumpela zabiera obraną, pokrojoną w kawałki marchewkę i ją chrupie na przerwie .. Może Ty też spróbujesz? Albo po prostu weź jakiegoś rogala, lub słodką bułkę

[ufcio]

dwie bułki, zazwyczaj z szynką i wodę niegazowaną. ale wiosna to raczej jedną bułke+drożdzówka+jakiś wafelek i tak chodze głodna hehe

a na pierwsze sniadanie to tez zalezy od pory roku.
albo dwie bułki i herbata, bułki raczej z szynką (znowwuu ) a wiosną/latem to jedną bułe i jakiś soczek. )

[kasiunia`18]

Mimo,ze juz nie chodze do szkólki(no jeszcze ostatni exam-angielski)ale przewaznie brałam jakis sok,albo wode i jakas bułe albo paczka no cos w tym rodzaju...

[paula007]

Napisane przez ciekawa_świata

Z samych jabłek nie, bo w domu potrafię i 3 zjeść za jednym razem ale ze skórą nie umiem, jakoś ciężko mój żołądek to trawi



A co można jeść rano, bo ja oczywiście: CHLEB chodzi mi o pierwsze śniadanie. Ostatnio jem Danio (jagodowe ), ale w końcu mi się zbrzydnie. I chciaabym już przynajmniej na pierwsze śniadanie nie jeść tego chleba
Mleko u mnie odpada, bo jakoś mnie mdłości łapią w autobusie po mleku

To może jajecznica?

[lain]

wode i gumy do rzucia

[fuksjaa]

Ja do szkoły biorę jedną/dwie kanapki - z samym ogórkiem/serkiem do smarowania/szynką+sałatą+serem/rzodkiewką/pomidorem+serem ..
Zazwyczaj biorę też jabłko i obowiązkowo wodę niegazowaną.

Czyli praktycznie żadnej z zaproponowanych przeze mnie rzeczy nie chcesz jeść...

A, i mleka rano też pić nie potrafię bo potem mnie brzuch boli. No chyba, że musli ...

[ufcio]

Napisane przez paula007

To może jajecznica?

ja tam na jajecznice nie mam czasu sie budze 40 min. przed wyjsciem z domu

[nekome]

Polowe liceum "przejechalam" na pieciu chlebkach wasa. A druga polowe- Lu petitki i kawa na dlugiej przerwie o 10.30

[ciekawa_świata]

Na jajecznicę też za bardzo nie mam czasu
U mnie rano jest zazwyczaj panika - co ubrać, plecak niespakowany, budzik za późno zadzwonił

Ze mną nie ma lekko, ja tak zawsze wybrzydzam... nie no, i tak chleb będę jadła przecież, ale tak myślę nad czymś innym do tego

[cattt]

woda +kanapki z sałatą,szynką,pomidorem i ciemnym chlebem

[paula007]

Napisane przez ufcio

ja tam na jajecznice nie mam czasu sie budze 40 min. przed wyjsciem z domu

A myślisz, że ja ma czas

Tzn, teoretycznie mam. Mieszkam 10min. drogi (pieszo) od szkoły, lekcje od 8:10 - niby żyć nie umierać
Praktycznie: wolę pospać sobie do wpół do ósmej, zjeść na szybko kromala i ruszać do szkoły

[evangeline]

Obowiązkowo kapanka ciemnego, pełnoziarnistego chleba (ewentualnie bułka w tych samych "klimatach"), do tego coś słodkiego i najczęsciej dodatkowo jakiś jogurt. Aaaa no i coś do picia- woda lub sok.

[i_n_e_s]

Ja przważnie rano jem bardzo mało, dlatego do szkoły biorę 1 kanapke i wode. Chociaż ostatnio i tak praktycznie rzadko ją jem. chyba się znowu przerzuce na jabłko.
A Ty może na śniadanie zjedz tosty? Nic innego nie przychodzi mi do głowy, nie będzie taki zwykły chleb i szybko.
W szkole u mnie niektórzy jedzą serki, banany, mandarynki.

[Hanka20]

Napisane przez paula007

A myślisz, że ja ma czas

Tzn, teoretycznie mam. Mieszkam 10min. drogi (pieszo) od szkoły, lekcje od 8:10 - niby żyć nie umierać
Praktycznie: wolę pospać sobie do wpół do ósmej, zjeść na szybko kromala i ruszać do szkoły

Ty to masz życie Paula, no!!

ja jak mam zajecia rano(tzn. na ósma) to musze wstac o 6:30, bo śniadanie u mnie przed wyjsciem to konieczność wyższa zazwyczaj robie sobie dwie kanapki i do tego herbatka z cytrynka, lub mlekiem. a jak mam mniej czasu, to na szybko jem płatki z zimnym mlekiem, które uwielbiam
do szkoły biore, w zależności od tego ile mamy godzin: dwie, lub trzy kanapki, i jabco do picia nic nie biore, bo robimy sobie w szkole piciu, bo mamy nasz klasowy czajnik bezprzewodowy, wiec popijamy se kanapeczki ciepła herbata lub cappucino

[n_o_b_o_d_y]

Sniadanko w szkole jest moim pierwszym, bo w domu jakos nie mam czasu ani ochoty je zjesc A zabieram to co mi kochana mama przyszykuje (o ile sie jej zachce), albo kupuje bulke w szkolnym sklepiku. Najczesciej z salata i szynka

[m-i-s-i-a]

Ja nigdy nie biorę drugiego śniadania, bo do szkoły mam niezwykle blisko (widzę szkołę z okna ). Kiedyś jak byłam mniejsza pare razy wzięłam kanapkę i jakaś stęchła się zrobiła Koszmar!!!

[pink69]

Ja robię sobie dwie kanapki codziennie.Dwie całe,ale z takiego kwadratowego ciemnego pieczywa Mięciutko i smacznie

[bluegirl]

ja teraz na zjazdy jako że zajęcia mam od 8 rano czesto do 21, a wyjeżdzam wcześniej ok. 6.40 mam spory zapas jedzenia, mam juz obrzydzenie do jedzenia kebabów, czy odgrzewanych w mikrofali frytek które sa jak ciapa
robie sobie bułki, zazwyczaj kupuje różne bułki, poznańską, kajzerkę, malutkie z makiem i bez żeby było urozmaicenie,
robię kazdą z innym serem lub innnymi wędlinami, do jednej dokładam ogórek do innej rzodkiewkę itd.
do picia zazwyczaj soki z Tarczyna, bo Kubusie sa za cięzkie dla mnie i zbyt gęste, jabłko lub banan i czesto jakieś cukierki do przegryzania podczas zajęć, bo jest u ans tak że nie przewidują nam przerw, tak jak wczoraj zajęcia od 8 rano, w domu jedynie zdązyłam kawę 3w1 i tak zajecia bez przerwy, jedynie z sali do sali przjescie i przerwa pierwsza o 13 bo już prof widział że nie dajemy rady

[Beauty1984]

Co prawda nie do szkoły, ale na uczelnię zabieram zwykle ze sobą bułkę z masą przeróżnych rzeczy: szynka, serek, sałata, pomidor itp.
Nie codziennie bo zajęcia mam trzy razy w tygodniu i raz tylko jedne ćwiczenia więc zgłodnieć nie zdążę.
Czasem biorę też jabłko i Kubusia. A na uczelni często piję kawę czy herbatę z automatu, kupuję drożdżówkę lub wafelka.

[isa666]

Ja na uczelnię zawsze biorę bułki z żółtym serem(bo z szynką nie lubię ) i coś do picia - Pepsi, Fantę lub czasem jakiś napój Tymbark itp

Kubusiów nie mogę pić, bo mam po nich problemy z jelitami

[asia_z]

ja kanapki do szkoły biorę rzadko. zazwyczaj kupuje sobie coś na uczelni w bufecie. i taka buła mi na cały dzień wystarczy. do tego jeszcze do picia jakąś mineralke albo soczek czasem zielone jabłuszko