Czy jest szansa na uratowanie tego związku? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2017-12-15, 23:44   #1
karlaniunia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 10

Czy jest szansa na uratowanie tego związku?


Mój chłopak, którego kocham na zabój oskarżył mnie o zdradę. Tak zupełnie bez żadnych podstaw. Po prostu moj kolega z pracy napisał mi 1 smsa o dziwnej tresci, był pijany. Jego koledzy mnie nie lubia, dopowiedzieli swoje i moj chłopak jest swiecie przekonany, że ja go zdradziłam, a mi dosłownie zawalił się świat. Kocham go na zabój. Jest moja miłościa i moim najlepszym przyjacielem. Naprawdę nigdy bym go nie zdradziła. Ja świata poza nim nie widzialam, zreszta byłam kiedys zdradzona i wiem jak to boli. Mój chłopak tez i moze dlatego taki jest, ale przechodząc do sedna, on nie chce mnie znac. Zerwał ze mna. Kazdy kontakt czy rozmowa to krzyk. Od soboty sie nie widzielismy az do dzisiaj kiedy pojechałam do niego, ale powiedział, że sie mna brzydzi, że jestem juz dla niego spalona. Każdego dnia pisze do mnie smsy w stylu "nie chce Cie znac", "chciałem bys była matka moich dzieci a ty to zniszczylas", "ze przeze mnie nie spi" i cala mase smsow w takim stylu. Kiedy ja pisze, że nigdy go nie zdradziłam jakby to do niego nie trafiało. Dzisiaj mi napisał, że straszne uczucie gdy nie ma obok niego ukochanej kobiety i jak moglam mu to zrobic. Co ja mam robic? Nic nie zrobilam. Nie bede przepraszac za cos czego nie zrobilam. Przyjaciółki mowią, że mam sie nie odzywac to w koncu zrozumie, ze tego nie zrobilam i sam zacznie sie starać, ale ja nie potrafie w to uwierzyc. Brakuje mi go strasznie, tez nie moge spac w nocy. Boje się, że jesli odpuszcze to go strace na zawsze? Proszę doradzcie co mam robić? Nie chce rad w stylu "uciekaj od tego palanta czy zrobił Ci przysługe" bo ja naprawde bardzo go kocham, nie wiem co sie wydarzyło, ale to od 4 lat 1 taka sytuacja.
karlaniunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-16, 00:30   #2
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

Treść usunięta
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-16, 02:34   #3
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

uciekaj od tego palanta, zrobil ci przysluge.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-16, 06:37   #4
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

Musi mieć jakieś problemy ze sobą ten chłopak. Niskie poczucie własnej wartości? Ja bym mu powiedziała wyraźnie, że go nie zdradzilas I dodała, że jesli ci nie wierzy to nie macie już o czym gadać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-16, 07:27   #5
karlaniunia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 10
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

Cały czas mu tak mówię. Przecież nie przyznam się do czegoś czego nie nigdy nie zrobiłam. Ale czy to pomoże? Czy jest szansa na to, że przyjdzie dzień kiedy on zrozumie, że tego nie zrobiłam skoro tak się teraz zaparł.
karlaniunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-16, 08:30   #6
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

Cytat:
Napisane przez Trzepotka Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Ale jakby był watek, gdzie dziewczynie ktoś doniosl, że facet ja zdradza, ale ona wierzy facetowi to by było, że naiwna ;-)

Autorko - może napisz do niego list, w którym wszystko wyjaśnisz? A może przymus tego kolege, żeby powiedział mu prawde?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-16, 09:26   #7
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

Cytat:
Napisane przez karlaniunia Pokaż wiadomość
Cały czas mu tak mówię. Przecież nie przyznam się do czegoś czego nie nigdy nie zrobiłam. Ale czy to pomoże? Czy jest szansa na to, że przyjdzie dzień kiedy on zrozumie, że tego nie zrobiłam skoro tak się teraz zaparł.
Chlopak do d* skoro wierzy kolegom a nie tobie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-12-16, 09:54   #8
Frezja__
Zakorzenienie
 
Avatar Frezja__
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

Ja bym panu podziękowała. Nie zdradziłaś go, powiedziałaś mu to, a on ma Twoje zdanie w dupie, okej. Tylko niech nie zawraca Ci głowy tymi durnymi smsami.
__________________
K: 37


"Wiedźmikołaj"
Frezja__ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-16, 10:04   #9
Bona_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 7
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

Pierwsze co mi przychodzi do głowy to to, że twój partner ma straszne problemy z komunikacją. Ale z drugiej strony nie wspomniałaś do końca, co było w tym smsie? Był jednoznaczny? Czy twój partner wcześniej niepokoił się o twoje relacje z tym kolegą? Brakuje mi tu cześć historii, która by uzasadniła jego zachowanie. O ile są osoby, które impulsywnie reagują na pewne sytuacje, raczej reakcje typu "zniszczyłaś mi życie, nie chce mieć z tobą nic wspólnego" nie pojawiają się z dnia na dzień w związku 4 letnim.
Spróbuj wejść w jego buty i zrozumieć, czy było coś w twoim zachowaniu w trakcie waszego związku co pozwoliłoby mu myśleć, że byłabyś skłonna do pewnych rzeczy, czego mógłby się obawiać.
Bona_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-16, 10:32   #10
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

Cytat:
Każdego dnia pisze do mnie smsy w stylu "nie chce Cie znac", "chciałem bys była matka moich dzieci a ty to zniszczylas", "ze przeze mnie nie spi" i cala mase smsow w takim stylu. Kiedy ja pisze, że nigdy go nie zdradziłam jakby to do niego nie trafiało.
Podziwiam.
Ty to Ty, ja to ja.
Ja bym napisała:
moje zdanie o tym wszystkim już znasz. Nie będę więcej czytać takich bzdur ani tym bardziej pozwalała byś mnie obrażał. Wlaśnie pobrałam aplikację i dodaję Twój numer do zablokowanych. To była Twoja ostatnia wiadomość do mnie w takim tonie. Przyjdź porozmawiać gdy zmądrzejesz.
Ale bądź pewien: tak rozmawiać NIE będziemy.

I blokada i pełen ignor.
Co to ma być. Z czego Ty mu się tlumaczysz Szczególnie, że - nie widzisz tego, że nic to nie daje?
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-16, 11:41   #11
patrycjapatib
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

Cytat:
Napisane przez karlaniunia Pokaż wiadomość
Mój chłopak, którego kocham na zabój oskarżył mnie o zdradę. Tak zupełnie bez żadnych podstaw. Po prostu moj kolega z pracy napisał mi 1 smsa o dziwnej tresci, był pijany. Jego koledzy mnie nie lubia, dopowiedzieli swoje i moj chłopak jest swiecie przekonany, że ja go zdradziłam, a mi dosłownie zawalił się świat. Kocham go na zabój. Jest moja miłościa i moim najlepszym przyjacielem. Naprawdę nigdy bym go nie zdradziła. Ja świata poza nim nie widzialam, zreszta byłam kiedys zdradzona i wiem jak to boli. Mój chłopak tez i moze dlatego taki jest, ale przechodząc do sedna, on nie chce mnie znac. Zerwał ze mna. Kazdy kontakt czy rozmowa to krzyk. Od soboty sie nie widzielismy az do dzisiaj kiedy pojechałam do niego, ale powiedział, że sie mna brzydzi, że jestem juz dla niego spalona. Każdego dnia pisze do mnie smsy w stylu "nie chce Cie znac", "chciałem bys była matka moich dzieci a ty to zniszczylas", "ze przeze mnie nie spi" i cala mase smsow w takim stylu. Kiedy ja pisze, że nigdy go nie zdradziłam jakby to do niego nie trafiało. Dzisiaj mi napisał, że straszne uczucie gdy nie ma obok niego ukochanej kobiety i jak moglam mu to zrobic. Co ja mam robic? Nic nie zrobilam. Nie bede przepraszac za cos czego nie zrobilam. Przyjaciółki mowią, że mam sie nie odzywac to w koncu zrozumie, ze tego nie zrobilam i sam zacznie sie starać, ale ja nie potrafie w to uwierzyc. Brakuje mi go strasznie, tez nie moge spac w nocy. Boje się, że jesli odpuszcze to go strace na zawsze? Proszę doradzcie co mam robić? Nie chce rad w stylu "uciekaj od tego palanta czy zrobił Ci przysługe" bo ja naprawde bardzo go kocham, nie wiem co sie wydarzyło, ale to od 4 lat 1 taka sytuacja.
No chyba on Twoim najlepszym przyjacielem nie był, skoro ufa swoim kumplom od piwa bardziej niż Tobie. Też mi cos tu śmierdzi, gość takie wyrzuty Ci robi, coś sam ma na sumieniu. Albo już od jakiegoś czasu chciał zerwać i właśnie znalazł powód i z nic nie znaczącego smsa robi problem rangi końca świata. Sorry, laska, ale dla mnie sprawa jest jasna - gdyby chciał z Tobą być, faktycznie bylibyscie sobie tak bardzo bliscy, to ta akcja nie miałaby miejsca. On jest idiotą, cos kręci. A Ty go nie przepraszaj. Tylko powiedz, że masz dość tej zabawy, nie będziesz sie powtarzać, Twoje smsy są nie na miejscu, nie życzysz sobie tego, zablokuj go i jak się ogarnie to niech przyjedzie. Albo żeby w ogóle nie przyjeżdżał, bo taka szopka co on odstawił to matko boska. Jak napisała Hultaj. Ty go kochasz, bla bla bla, ale on ewidentnie ma Cię w dupie, no zobacz, głupi sms, no nie.

Jest jednak jeszcze druga opcja. Mówisz, że to pierwsza taka sytuacja od x lat. Może powiedz cos wiecej? Zgadzam sie z Boną, ta reakcja jest po prostu absurdalna, więc albo facet w końcu znalazł powód żeby Cię rzucić 'z Twojej winy', albo jest tu cos wiecej. Były wcześniej jakieś akcje z tym kolegą? Co było w tym smsie? Czy to w jakkikolwiek sposób choć trochę tłumaczy jego reakcję?
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz
patrycjapatib jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-12-16, 12:41   #12
karlaniunia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 10
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

Nie, nigdy w zyciu nie było takich akcji. Generalnie w tym smsie nic takiego nie było oprocz tego, że kolega wraca z imprezy i czy moglby do mnie przyjechac (byla co prawda 2 w nocy) bo potrzebuje ze mna porozmawiac. To był zwykly kolega z pracy. Poza praca nigdy go nie widzialam. Jezeli chodzi o mojego teraz juz byłego chlopaka to zdarzało mu się mieć problemy z zazdroscia, ale najczesciej gdy był wypity. Wtedy potrafił nawet pytać sie o siniaki czy ktos mi ich nie nabił, potrafił dzwonić w nocy i sprawdzać czy aby na pewno spie. Raz zrobił mi awature bo ktoś w dyskotece się na mnie patrzył, ale to zazwyczaj taki był zazdrosny tylko gdy był wypity. Nie przejmowałam się tym, bo tlumaczyłam to alkoholem. My bylismy para ktora bez przerwy była na telefonie albo bylismy razem, wiedział zawsze gdzie jestesm i co robie i nigdy nie dałam mu zadnych podstaw do niepokoju.
Teraz juz zaczełam mysleć, że faktycznie może to pretekst, chociaz nic nie wskazywało na to, że on chce odejsc.
karlaniunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-16, 12:56   #13
patrycjapatib
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

Cytat:
Napisane przez karlaniunia Pokaż wiadomość
Nie, nigdy w zyciu nie było takich akcji. Generalnie w tym smsie nic takiego nie było oprocz tego, że kolega wraca z imprezy i czy moglby do mnie przyjechac (byla co prawda 2 w nocy) bo potrzebuje ze mna porozmawiac. To był zwykly kolega z pracy. Poza praca nigdy go nie widzialam. Jezeli chodzi o mojego teraz juz byłego chlopaka to zdarzało mu się mieć problemy z zazdroscia, ale najczesciej gdy był wypity. Wtedy potrafił nawet pytać sie o siniaki czy ktos mi ich nie nabił, potrafił dzwonić w nocy i sprawdzać czy aby na pewno spie. Raz zrobił mi awature bo ktoś w dyskotece się na mnie patrzył, ale to zazwyczaj taki był zazdrosny tylko gdy był wypity. Nie przejmowałam się tym, bo tlumaczyłam to alkoholem. My bylismy para ktora bez przerwy była na telefonie albo bylismy razem, wiedział zawsze gdzie jestesm i co robie i nigdy nie dałam mu zadnych podstaw do niepokoju.
Teraz juz zaczełam mysleć, że faktycznie może to pretekst, chociaz nic nie wskazywało na to, że on chce odejsc.
No, czyli facet ma problem ze sobą. Sorry, ale takie akcje, że robi Ci wyrzuty, bo jakiś facet na Ciebie spojrzał, Boże drogi. Wiesz, nie musiało być jakiejś wielkiej kłótni, może się po prostu znudził, no co zrobisz.

W każdym razie ja bym skończyła z tym. Warto kochać tylko tych, którym na nas zależy. Jemu nie zależy. Skoro nigdy wcześniej nie było takich akcji, było super, a on w ogóle nie próbuje jakoś tego wyjaśnić, tylko 'zdradziłąś mnie, wynocha', no nie. Dziwny człowiek, nie odpisuj mu na te smsy, zakończ to. Raz, że nie warto, a dwa - przecież go nie zmusisz. A nawet jeśli, to po co, szkoda czasu.
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz
patrycjapatib jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-16, 13:01   #14
xpaulaax
Raczkowanie
 
Avatar xpaulaax
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 170
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

Po prostu zrob ostatni krok, powiedz ze poniewaz Ci na nim zalezy to raz ostatni sie "tlumaczysz", ze nic nie zrobilas i ze jesli chce to kolega moze potwierdzic a jesli on nadal nie bedzie chcial nawet sluchac to sie przed nim juz wiecej nie plaszcz.... ale przede wszystkim NIE PRZEPRASZAJ.

Edytowane przez xpaulaax
Czas edycji: 2017-12-16 o 13:15
xpaulaax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-16, 13:23   #15
karlaniunia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 10
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

Nie przepraszałam. Byłam dzisiaj u niego, ale nie chciał rozmawiać. Mówi,że jest przekonany, że go zdradziłam, a po tym jak wyszłam napisał mi tak "Zobaczysz jak życie Ci dołoży. Tamten Cie wykorzysta i zostawi. Jeśli już tego nie zrobił. Miałaś chlopaka, który Cie kochał, ale jesli nie myslisz głowa no to tak wychodzi. Wiecej nie przyjezdzaj. A na przyszlosc mam nadzieje, że zrozumiesz, ze nikogo sie nie zdrasza. Jak było coś zle to sie siada i rozmoawia a nie zdradza. Po takim czyms nie ma odwrotu i powrotu, ale zyj sobie" . To tylko kawałek, nie przytoczyłam całości, bo zbyt duzo tego było. On ma urojenia...napisał do mnie jakbym zyła w zwiazku z kim innym...masakra

Edytowane przez karlaniunia
Czas edycji: 2017-12-16 o 13:32
karlaniunia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2017-12-16, 13:36   #16
xpaulaax
Raczkowanie
 
Avatar xpaulaax
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 170
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

Cytat:
Napisane przez karlaniunia Pokaż wiadomość
Nie przepraszałam. Byłam dzisiaj u niego, ale nie chciał rozmawiać. Mówi,że jest przekonany, że go zdradziłam, a po tym jak wyszłam napisał mi tak "Zobaczysz jak życie Ci dołoży. Tamten Cie wykorzysta i zostawi. Jeśli już tego nie zrobił. Miałaś chlopaka, który Cie kochał, ale jesli nie myslisz głowa no to tak wychodzi. Wiecej nie przyjezdzaj. A na przyszlosc mam nadzieje, że zrozumiesz, ze nikogo sie nie zdrasza. Jak było coś zle to sie siada i rozmoawia a nie zdradza. Po takim czyms nie ma odwrotu i powrotu, ale zyj sobie" . To tylko kawałek, nie przytoczyłam całości, bo zbyt duzo tego było. On ma urojenia...napisał do mnie jakbym zyła w zwiazku z kim innym...masakra

Ty masz czyste sumienie, nic nie zrobias, probowalas nawet tlumaczyc sie z czegos co nie mialo miejsca i starac sie pogodzic pomimo, ze wcale nie musialas. Normalny czlowiek chcialby jak najszybciej rozwiazac sytuacje i jesli to tylko nieporozumienie to pogodzic sie i zapomniec o sytuacji.. Jak widzisz, skoro on w ten sposob pisze i nie da sobie nawet wytlumaczyc...to nic na to nie poradzisz... Ja juz bym nawet nie odpisywala.. "łaski bez".
xpaulaax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-16, 13:42   #17
karlaniunia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 10
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

Ale wiecie co mnie w tym wszystkim boli najbardziej. Po 1 to, że przed tym było wszystko dobrze, rozmawialismy jakie cudowne beda swieta, od stycznia mielismy zamieszkać razem, ale tak strasznie, ale to strasznie boli mnie to, ze oskarzył mnie o cos czego nie zrobiłam, przez caly zwiazek byłam uczciwa i lojalna. Ja nawet nigdzie bez niego nie chodzilam. Dałam mu wiele miłości i wsparcia, a on tak mnie potraktował. To chyba boli mnie najbardziej, bo gdybym to zrobiła skuliłabym ogon, przyznałabym sie i odeszła, a ciezko tak zaakaceptowac te falszywe oskarzenia.
karlaniunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-16, 13:48   #18
xpaulaax
Raczkowanie
 
Avatar xpaulaax
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 170
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

Mysle, ze Twoje przyjaciolki dobrze Ci radza... Jesli on naprawde Cie kocha to mysle ze zrozumie, nie odzywaj sie do niego i niech sobie wszystko przemysli, ale jesli jednak tak bedzie, to nie przyjmuj go tak od razu z otwartymi ramionami, niech porzadnie Cie przeprosi bo to on nawarzyl piwa a nie Ty.
xpaulaax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-16, 13:50   #19
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

Alkohol niczego nie tłumaczy, co najwyżej sprawa, że z człowieka wychodzi to, co na trzeźwo udaje mu się ukryć. Twój chłopak najwyraźniej ma jakieś problemy psychiczne związane ze strachem przed byciem zdradzonym i to wywołuje takie urojenia, które już wcześniej dawały o sobie znać, kiedy popił. Jeśli rzeczywiście tak jest, to bardzo trudno będzie z nim rozmawiać, on już ma w głowie swoją wizję świata i się na nią nakręcił.

Możesz, jak tu ktoś radził, spisać, co czujesz, w formie listu (bo w SMS-ie się pewnie nie zmieści). Jak Cię to zabolało, że Ci nie ufa, jeszcze raz wyjaśnić sytuację i napisać, co do niego czujesz. Wielkiego sukcesu nie wróżę, ale chociaż będziesz miała czyste sumienie, że zrobiłaś, co mogłaś. Niemniej nawet jeśli do siebie wrócicie, problem jego urojeń pozostanie i to najpewniej się powtórzy.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-12-16, 14:22   #20
Liliom
Rozeznanie
 
Avatar Liliom
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 614
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

Cytat:
Napisane przez karlaniunia Pokaż wiadomość
Nie przepraszałam. Byłam dzisiaj u niego, ale nie chciał rozmawiać. Mówi,że jest przekonany, że go zdradziłam, a po tym jak wyszłam napisał mi tak "Zobaczysz jak życie Ci dołoży. Tamten Cie wykorzysta i zostawi. Jeśli już tego nie zrobił. Miałaś chlopaka, który Cie kochał, ale jesli nie myslisz głowa no to tak wychodzi. Wiecej nie przyjezdzaj. A na przyszlosc mam nadzieje, że zrozumiesz, ze nikogo sie nie zdrasza. Jak było coś zle to sie siada i rozmoawia a nie zdradza. Po takim czyms nie ma odwrotu i powrotu, ale zyj sobie" . To tylko kawałek, nie przytoczyłam całości, bo zbyt duzo tego było. On ma urojenia...napisał do mnie jakbym zyła w zwiazku z kim innym...masakra
No po takich słowach to sama bym mu powiedziała żeby się odpier*** , w związku jesteście od 4 lat,a on od tak sobie wymyślił że go zdradzasz i nie chce nawet spróbować tej sytuacji wyjaśnić, zwłaszcza, że w tym smsie nie było nic co mogłoby wskazywać na jakiś romans. Jak dla mnie on szukał powodu do rozstania, zwłaszcza że:

Cytat:
Napisane przez karlaniunia Pokaż wiadomość
(...) Po 1 to, że przed tym było wszystko dobrze, rozmawialismy jakie cudowne beda swieta, od stycznia mielismy zamieszkać razem (...)
Myślę że on wcale tak głębokich uczuć względem ciebie nie miał i na kolejny etap związku przejść nie chciał, bo sama widzisz że z jego strony nawet nie ma żadnej inicjatywy rozmowy, choć sam ci tak wylewnie napisał, że jeśli coś w związku nie gra to się ROZMAWIA. Ja nie znoszę fałszywych oskarżeń i na twoim miejscu bym go poblokowała i w ogóle z nim nie kontaktowała. No może na koniec tylko wygarnęłabym mu co nieco.
Liliom jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-16, 15:33   #21
karlaniunia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 10
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

Ale ja mimo wszystko chciałabym zebysmy sie pogodzili. Swieta juz niedlugo. I tym bardziej jest mi ciezko. Przez pierwsze 2 lata było juz tak ze mielismy 2 powazne klotnie. Raz wyjechał do pracy za granice i tez nie poradzilismy sobie z odlegloscia, aczkolwiek zadne z Nas nikogo nie znalazło, ale mimo klotni czesto dzwonił, a kiedy wrocił od razu sie spotkaliśmy i kiedys tez zerwalismy na miesiac bo kolega cos mu powiedział. Ale tez jakos sie zeszlismy. Tylko wtedy walczylam. On tez wtedy nie chciał mnie znac, ale nie pisał tak strasznych rzeczy jak teraz. Za kazdym razem gdy ja odpuszczalam to przypominał mi o swoim istnieniu. Ale boje sie, ze tym razem to definitywny koniec.
karlaniunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-16, 15:42   #22
fristi
Rozeznanie
 
Avatar fristi
 
Zarejestrowany: 2017-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 577
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

Cytat:
Napisane przez karlaniunia Pokaż wiadomość
Ale ja mimo wszystko chciałabym zebysmy sie pogodzili. Swieta juz niedlugo. I tym bardziej jest mi ciezko. Przez pierwsze 2 lata było juz tak ze mielismy 2 powazne klotnie. Raz wyjechał do pracy za granice i tez nie poradzilismy sobie z odlegloscia, aczkolwiek zadne z Nas nikogo nie znalazło, ale mimo klotni czesto dzwonił, a kiedy wrocił od razu sie spotkaliśmy i kiedys tez zerwalismy na miesiac bo kolega cos mu powiedział. Ale tez jakos sie zeszlismy. Tylko wtedy walczylam. On tez wtedy nie chciał mnie znac, ale nie pisał tak strasznych rzeczy jak teraz. Za kazdym razem gdy ja odpuszczalam to przypominał mi o swoim istnieniu. Ale boje sie, ze tym razem to definitywny koniec.
Matko i córko, kobieto, ogarnij się. Takich rzeczy nie robi się nikomu, tym bardziej osobie, którą się kocha. Facet poniża Cię, a Ty chcesz jeszcze o niego walczyć?!
Módl się żeby to był definitywny koniec, na dobre Ci to wyjdzie. Przemyśl sobie to wszystko, przecież on Cię kontrolował, to nie pierwsza sytuacja, że on z Tobą zerwał bo coś mu się odwidziało czy raczej przywidziało. To jest chora sytuacja, brak mi słów.
__________________
fristi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-16, 15:58   #23
karlaniunia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 10
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

Macie racje. Przed chwila dostalam cudownego smsa o treci "zycze Ci zebys zdechla" tak wiec nie odpisalam juz nic, nie mam zamiaru juz nawet tego czytać. Cięzko boli mnie serce, ale coz po 4 latach okazało się, że nie wiem z kim zylam i jestem wrecz zniesamaczona. Znosilam wszystko bo go kochalam, ale czegos takiego nie zniosę.
karlaniunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-16, 16:00   #24
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Ale jakby był watek, gdzie dziewczynie ktoś doniosl, że facet ja zdradza, ale ona wierzy facetowi to by było, że naiwna ;-)
Kojarzę takie wątki, odpowiedzi były nieco inne.



Autorko, nie chcesz dać sobie spokój z tym facetem, więc co planujesz? Będziesz mu próbować tłumaczyć do skutku?

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Cytat:
Napisane przez karlaniunia Pokaż wiadomość
Znosilam wszystko bo go kochalam, ale czegos takiego nie zniosę.
Słusznie.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-16, 16:06   #25
fristi
Rozeznanie
 
Avatar fristi
 
Zarejestrowany: 2017-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 577
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

Cytat:
Napisane przez karlaniunia Pokaż wiadomość
Macie racje. Przed chwila dostalam cudownego smsa o treci "zycze Ci zebys zdechla" tak wiec nie odpisalam juz nic, nie mam zamiaru juz nawet tego czytać. Cięzko boli mnie serce, ale coz po 4 latach okazało się, że nie wiem z kim zylam i jestem wrecz zniesamaczona. Znosilam wszystko bo go kochalam, ale czegos takiego nie zniosę.
Co za psychol... Zablokuj go dla własnego świętego spokoju i zdrowia psychicznego. Może czytać nie będziesz, ale ciśnienie wzrośnie za każdym razem jak zobaczysz sms od niego czy nieodebrane połączenie. A jak będzie Ci się narzucał i groził to po prostu zgłoś to na policję, no bo co.
Ja bym na Twoim miejscu mu tak wygarnęła, że w pięty by poszło (tak, wiem, że nic by to nie dało, ale dla samego faktu, że nie dam sobą pomiatać)
__________________
fristi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-16, 16:08   #26
karlaniunia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 10
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

Nie, jakos zagryze zeby i tyle. Jezeli zyczył mi zebym zdechła dla mnie to juz jest niewyobrazalne przegiecie. Ja nigdy do nikogo nie wystosowala bym takich slow. Nie bede latala za kims kto dzisiaj pokazał,że na to nie zasluguje. Nie wiem co sie stało. Już zaczęłam mysleć, że moze on jest chory, moze nagle coś sie stało z jego psychiką albo moze coś bierze albo popija. Pisał mi kiedys,że przeze mnie pije, ale mimo wszystko to go nie tlumaczy.
karlaniunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-16, 16:12   #27
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

Tak Autorko, moim zdaniem to są słowa, których się nie wybacza.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-16, 16:21   #28
fristi
Rozeznanie
 
Avatar fristi
 
Zarejestrowany: 2017-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 577
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

Cytat:
Napisane przez karlaniunia Pokaż wiadomość
Nie, jakos zagryze zeby i tyle. Jezeli zyczył mi zebym zdechła dla mnie to juz jest niewyobrazalne przegiecie. Ja nigdy do nikogo nie wystosowala bym takich slow. Nie bede latala za kims kto dzisiaj pokazał,że na to nie zasluguje. Nie wiem co sie stało. Już zaczęłam mysleć, że moze on jest chory, moze nagle coś sie stało z jego psychiką albo moze coś bierze albo popija. Pisał mi kiedys,że przeze mnie pije, ale mimo wszystko to go nie tlumaczy.
Biedny misiaczek, przez Ciebie musi pić...
Dobrze, że wiesz, że to żadne wytłumaczenie.
Jeśli pije, bierze jakieś narkotyki to mogło coś stać się z jego psychiką (narkotyki, którym alkohol jest również, mogą wywoływać depresję czy choroby psychiczne). Jeśli tak się stało, to tym bardziej lepiej dla Ciebie, że tak to wyszło, bo takie rzeczy ciężko przeskoczyć.
__________________
fristi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-16, 16:32   #29
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

Cytat:
Napisane przez karlaniunia Pokaż wiadomość
Ale ja mimo wszystko chciałabym zebysmy sie pogodzili. Swieta juz niedlugo. I tym bardziej jest mi ciezko. Przez pierwsze 2 lata było juz tak ze mielismy 2 powazne klotnie. Raz wyjechał do pracy za granice i tez nie poradzilismy sobie z odlegloscia, aczkolwiek zadne z Nas nikogo nie znalazło, ale mimo klotni czesto dzwonił, a kiedy wrocił od razu sie spotkaliśmy i kiedys tez zerwalismy na miesiac bo kolega cos mu powiedział. Ale tez jakos sie zeszlismy. Tylko wtedy walczylam. On tez wtedy nie chciał mnie znac, ale nie pisał tak strasznych rzeczy jak teraz. Za kazdym razem gdy ja odpuszczalam to przypominał mi o swoim istnieniu. Ale boje sie, ze tym razem to definitywny koniec.
Jeśli słowa kolegów stawia wyżej niż twoje, to ja bym nie chciała z takim być. Poza tym... Zrobił ci awanturę o to, że ktoś na ciebie spojrzał w klubie? Nierówno ma pod sufitem chyba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-12-17, 11:02   #30
karlaniunia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 10
Dot.: Czy jest szansa na uratowanie tego związku?

A możecie mi doradzić co zrobić z tym. Wiem od jego bliskiej znajomej, że on chodzi po naszych znajomych i psuje mi opinie. Nie wiem czy oni mu wierzą bo nie mam z nimi aż takiego kontaktu, ale boli mnie to i denerwuje. Chciałam się spotkać z jego przyjacielem oraz z jego ciocią, z która zawsze miałam dobry kontakt żeby powiedzieć, że to jego urojenia, że tego nie zrobiłam, żeby chociaż oni poznali moje zdanie, że jemu odbiło. Czy myslicie, że to dobry pomysł?
karlaniunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-12-20 22:04:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:36.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.