Czy to możliwe jestem za głupia na bardziej ambitne studia?

[michaelka981]

Nie radzę sobie na jednych medycznych, może iść na inne? Tylko, że chyba sobie nie poradzę, bo są trudniejsze. Czy farmacja jest trudna?

[megamag]

Najpierw gwoli wyjaśnienia: bardzo dużo ludzi pracuje w weekendy i święta. Farmaceuci też mają w takie dni dyżury, a weterynarze jeżdżą do cielących się krów. Tak to działa. Tak naprawdę tylko biura i budżetówka mogą zapewnić wolne weekendy i święta. W takie dni nie tylko służba zdrowia działa, funkcjonują też przecież służby bezpieczeństwa, elektrownie, komunikacja miejsca, nie wyłączają radia i telewizji, działają kina, kawiarnie i teatry. Tam wszędzie pracują ludzie.

A co do samej nauki. Może położnictwo wcale nie jest łatwe? Może rzeczywiście masz dużo materiału, a inni mówią, że mają gorzej od Ciebie, żeby się dowartościować? Może poważniej od nich podchodzisz do nauki? Czasami opinia o jakimś kierunku rozmija się z rzeczywistością.

[mary_poppins]

Z jednej strony myślę, że jak najbardziej jest możliwe że nauka na cięższym kierunku studiów niż Twój obecny mogłaby Cię przerosnąć - w końcu każdy ma inne możliwości umysłowe i nie jest to żaden wstyd, że się wolniej przyswaja wiedzę z jakiejś dziedziny (albo np. ogólnie wolniej uczy się czegokolwiek na pamięć). Nie każdy poradzi sobie na każdym kierunku, nawet nie każdy poradzi sobie w ogólniaku czy technikum - umysł można trenować, ale są pewne granice, których się nie przekroczy.

Z drugiej strony jednak człowiek najszybciej i najchętniej przyswaja to, co go interesuje. Zastanów się więc dobrze, czy kierunki które przytoczyłaś (jak farmacja) to rzeczywiście to, co Cię fascynuje? Liznęłaś już tego trochę na obecnych studiach - nie jest to oczywiście bliźniaczy kierunek, ale jednak nauki medyczne - pomyśl, czy poza godzinami pracy jest to branża, w której siebie widzisz.

megamag ma rację, że mało jest zawodów w których masz wszystkie weekendy i święta wolne, ale tryb pracy (pacjent a klient w aptece to jednak zupełnie inna para kaloszy) to jedna z rzeczy, którą jednak powinnaś się kierować w swoim wyborze.

[wanitatywna]

Gdybyś miała jakieś pytania o farmację, to zawsze możesz napisać do mnie pw.

[AlbinoticBlack]

Nie zniechęcaj się od razu. Czasem ambitniejsze kierunku mają lepiej rozłożony materiał w czasie niż te "mniej ambitne".

[MissChievousTess]

Jeśli najwięcej czasu zabiera Ci nauka na pamięć, jest to dla Ciebie trudne no to raczej medycyna i farmacja odpadają. I nie chodzi o to, że jesteś za głupia tylko o to do jakiej nauki masz predyspozycje, umiejętności do studiowania. Bez nauki pamięciowej trudno przebrnąć przez prawo, medycynę, farmację, chemię czy biotechnologię, ale można np. wymiatać z kierunków matematycznych, w tym z informatyki. Różne są kierunki i profesje bo różni ludzie mają różne predyspozycje, w tym różne w zakresie predyspozycji do kształcenia.

[canzenita]

A zastanawiałaś się, jakie masz zdolności i predyspozycje? Pytałaś kogoś z boku, w jakim zawodzie Cię widzi? Może idź do doradcy zawodowego. Bo może tu nie chodzi wcale o studia zbyt ambitne, za mało ambitne i tak dalej, tylko o dziedzinę. Może jesteś najlepsza z polskiego, albo łapiesz majcę w minutę, tylko się tak nastawiłaś na te z biologią i chemią nie wiedzieć czemu? Może powinnaś być prawnikiem, to też ambitne, albo ekonomistą, albo księgową, albo nauczycielką, tylko się nad tym nie zastanawiałaś, bo się nastawiłaś na te dwa konkretne kierunku, a teraz wyszło, że nie do końca to czujesz.

[MissChievousTess]

Dokładnie. Doradca zawodowy. Testy predyspozycji- językowych, numerycznych, zdolności analitycznych- na pewno by to pomogło. Inna sprawa to to, że może na żadnym etapie edukacji nikt nie nauczył Cię jak się uczyć. To częsty problem, takie braki u wielu osób ujawniają się właśnie na początku studiów gdy materiału jest dużo, większość treści nowa, a proces nauki trzeba sobie samemu zorganizować, materiału dużo przyswoić. Wtedy jakiś kurs typu jak się uczyć, różne techniki wspomagania zapamiętywania mogą się przydać.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

O rany, jakbym myślała w takich kategoriach to wcale na studia bym nie szła. Nie umiem się uczyć na pamięć, to dla mnie katorga jakaś. Zdecydowanie lepiej uczę się poprzez działanie, zawsze byłam lepszym praktykiem, niż teoretykiem Doradca zawodowy jest dobrym pomysłem, idź, skorzystaj.