Czy warto czekać?

[_jakzyc]

Była któraś z was w sytuacji, że spotykałyście się z chłopakiem, który niedawno zerwał z dziewczyną i potrzebuje jeszcze czasu po rozstaniu? Ogólnie czuć, że jest między nami chemia, widać, że zależu mu i nie myslę, że chodzi tylko o seks (nie robiliśmy tego). Mamy się teraz kolegować, ale nie wiem, jak to będzie. Myslicie, że może zmienić zdanie, kiedy minie więcej czasu?

[I am Rock]

No to mu zależy, czy chce się kolegować? Bo albo - albo.

[onomatopeja1981]

Zależy po ile macie lat, bo jak koło 30tki to nie warto, tracisz czas, natomiast jak jesteś młoda koło 20tki to spoko, pod warunkiem ze nie spędzisz na "kolegowaniu się" więcej jak parę miesięcy.

[Adrianna_8]

Nie warto. Wcześniej czy później dojdzie do seksu i najpewniej o to mu chodzi. Nie chcę się wiązać i tyle. Ty byś pewnie chciała. Konflikt interesow. To nie ma sensu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agatulina]

Z zasady jak facet mówi, że "potrzebuje czasu" to coś jest na rzeczy.
Bo gdyby chciał faktycznie się związać to by nie czekał.

Jak to sobie wyobrażasz? Że napisze do Ciebie po paru miesiącach i powie: " Hej! Jestem już gotowy. będziesz moją dziewczyną?"

Szczerze powiem, że szkoda Twojego czasu.
Jest świeżo po rozstaniu i jeszcze może być tak, że wróci do tej dziewczyny.

Żeby nie było miałam taki przypadek i czekałam na takiego delikwenta, który nigdy się nie namyślił, a nasza znajomość się rozbiegła, bo ja ewidentnie chciałam czegoś więcej i ciężko mi było się z nim tylko kolegować.
Nawet gdybyś się na to zgodziła to z czasem zacznie Cię to boleć i nic nie będziesz mogła zrobić.
Stanowczo odradzam.

[I am Rock]

Zazwyczaj facet jest zbyt zbolały żeby wejść w związek, ale seksem bez zobowiązań nie pogardzi.

[_jakzyc]

Napisane przez I am Rock

Zazwyczaj facet jest zbyt zbolały żeby wejść w związek, ale seksem bez zobowiązań nie pogardzi.

Hahaha

że mu zależy chodziło mi o to, że wcześniej spotykaliśmy się "romantycznie" i wszystko było w porządku. nie jest typem jakiegoś "ruchacza" xd twierdzi, że nie wie czego chce teraz w życiu i nie chce zobowiązań, a to ja chciałam się kolegować.

[I am Rock]

Napisane przez _jakzyc

Hahaha

że mu zależy chodziło mi o to, że wcześniej spotykaliśmy się "romantycznie" i wszystko było w porządku. nie jest typem jakiegoś "ruchacza" xd twierdzi, że nie wie czego chce teraz w życiu i nie chce zobowiązań, a to ja chciałam się kolegować.

Aha, wszystko jasne. Utrzymując z nim kontakt skończysz jako koleżanka do seksu. Masz to jak w banku.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Skonczysz jako kolezanka do seksu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xenon88]

Ja bym poczekała, ale nie kolegowała się z nim, tylko ograniczyła kontakt. Bałabym się, że napięcie seksualne wygra i skończy się na romansie. A Tobie chyba zależy na poważniejszej relacji, dobrze zrozumiałam?

Z tym czekaniem to też nie 20 lat jak wierna Penelopa

[Rena]

Moim zdaniem to dal Ci kosza. Ja bym sie ewakuowala, bo nawet na kolezenstwo szykuje sie niezly toksyk.

[panna_felicjanna]

A ja radziłabym się trochę wstrzymać i poczekać.
Ja sama byłam w takiej sytuacji - tylko z tej drugiej strony, bo to ja byłam świeżo po rozstaniu. Poznałam innego, nie byłam gotowa na nowy związek. Nie chciałam zobowiązań, tylko spotykania, randek aby zobaczyć czy coś może z tego wyjść. A że facet mi się podobał i była chemia, to chciałam dać nam szansę. Jakoś się nie zraził do mnie, tylko zrozumiał.

Na Twoim miejscu nie skreślałabym go pochopnie, postawił sprawę jasno. Nie angażuj się, wycofaj troszkę i daj mu czas.