Wizerunek w internecie

[201803071142]

Facebook, Tinder, Instagram, Snapchat, Twitter, Badoo.

Co w dzisiejszych czasach jest pożądane, atrakcyjne?
Cycki, podróże, ładnie obrobione zdjęcia, skoki ze spadochronem, konie?

Co można publikować bez ryzyka, że zostanie wykorzystane przeciwko Tobie? Np przez pracodawcę, albo walniętą ex Twojego faceta.

Jak wyglądają Wasze profile społecznościowe?
Czy zdjęcie gołego tyłka z siłowni to już choroba internetowa, czy może znak czasów?

Jeśli macie w tym temacie jakąś ciekawą książkę do polecenia, to chętnie przeczytam.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Toblerone

Facebook, Tinder, Instagram, Snapchat, Twitter, Badoo.

Co w dzisiejszych czasach jest pożądane, atrakcyjne?
Cycki, podróże, ładnie obrobione zdjęcia, skoki ze spadochronem, konie?

Co można publikować bez ryzyka, że zostanie wykorzystane przeciwko Tobie? Np przez pracodawcę, albo walniętą ex Twojego faceta.

Jak wyglądają Wasze profile społecznościowe?
Czy zdjęcie gołego tyłka z siłowni to już choroba internetowa, czy może znak czasów?

Jeśli macie w tym temacie jakąś ciekawą książkę do polecenia, to chętnie przeczytam.

Mój profil wyglądał różnie. Raz miałam fazy wielkiej anonimowości, że wszystko po kolei usuwałam, kasowałam, nic nie dodawałam, ukrywałam itd... innym razem miałam tak, że "komu by się chciało śledzić szarą Iksińską) i udostępniałam co popadnie.

Aktualnie jestem na etapie posiadania fb i instagrama.
Co publikuję na każdym z nich?
Facebook:
- zdjęcia z wycieczek (raczej bez mojej twarzy, raczej jakaś noga, ręka albo zupełnie nic)
- status związku
- śmieszne rozmowy z moją siostrzenicą (tzw. dialogi z dzieckiem)
- bardzo rzadko jakaś sweet focia
- bardzo rzadko jakaś piosenka z yt jak mi się mega spodoba
- zdjęcia moich prac z dziećmi (plastyczno-technicznych)
- zdjęcia "artystyczne"
wszystko poza profilowymi mam udostępnione tylko dla znajomych
nie jest tego zbyt dużo (raz na kilka miesięcy coś wpadnie)
nie mam powiadomienia o moich urodzinach, dzięki czemu nie dostaję już życzeń na fb (polecam)

instagram:
- mam ze 3 zdjęcia i 1 filmik bez żadnej tożsamości
- mam tylko 2 znajomych, reszta co mnie obserwuje jest mi nieznana, ja też nie obserwuję tam znajomych
- służy mi do inspiracji i oglądania profili youtuberów czy innych jakichś z ładnymi zdjęciami
- służy mi do konkursów
- mam fejkowy nick zamiast imienia i nazwiska

[khloe]

Ja mam fejsa i tam mam tylko jedno zdjęcie,jeszcze nie do końca takie, co mnie na nim widać.

Nic nie udostępniam,tylko obserwuje strony,które mnie interesują.

Czemu mam taki profil?bo wiem z doświadczenia,ze pracodawcy sprawdzają profil jak ktoś przynosi cv.

Profil na insta mam,ale nie selfie,tylko zdjęcia na których sa "pocztówki" z miejsc W których byłam.

Generealnie nie wstawiam nic,czego wstydziłabym przed szefem lub rodzicami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Kiedyś miałam normalne konto na FB, ale nie specjalnie się na nim udzielałam, w końcu zlikwidowałam.

Teraz mam takie, z 5 znajomymi, z którymi kontakt codzienny mam utrudniony + służy mi tylko do sprzedawania książek i innych gratów z chaty oraz śledzenia wydarzeń.

Insta mam, ale nie prywatny, a bardziej z moimi wprawkami foto.

Kiedyś namawiano na zakładanie profili na goldenline i linkedin, bo inaczej pracodawca Cie nie znajdzie. Nie mam żadnego takiego profilu i nie mam problemu ze znalezieniem pracy.

Ogółem moja prywatność jest dla mnie ważna i nie chce udostępniać jej byle komu. Wcześniej miałam na FB mnóstwo znajomych, którzy udostępniali wiele rzeczy, wg mnie bardzo intymnych i prywatnych, które powinny zostać tylko dla nich. Oczywiście inni to komentowali, mniej lub bardziej dosadnie i powstawały bezsensowne dramy i stresy.

[myszka197]

Ja mam fejsa za zdjęciami swoimi, z twarzą, duuuzo zdjęć, ale ja mam bzika na punkcie fotografowania siebie Udostępniam i "lubię to" tylko wtedy, gdy coś mi przysłowiową dupe urwie , nie mam ustawionego statusu związku, nie piszę zkad jestem i gdzie pracuje, fikcyjna data urodzenia,
Nie szukam pracy, ale gdybym szukała, usunelabym wszystkie zdjęcia z imprez, z fajkami i z pifkiem, z dekoldami i w kostiumie kąpielowym

[Mija62]

Ja mam tylko FB, kilka fotek, czy jakiś aktywności mam na profilu publicznym, reszta(zdecydowana większość) tylko dla znajomych. Raczej jakiś kompromitujących rzeczy nie udostepniam . Także mój ewentualny pracodawca, czy np wychowawczyni mojego dziecka że szkoł(jeśli by do mnie zajrzała), zobaczy tylko te rzeczy, które ja chcę, gdyż nie mam ich w znajomych.
No raczej nie chciałabym, żeby widzieli udostępnionej piosenki z YT o pedale Romanie xD - to jedna moja wpadka chyba.

[ZamyslonaRoztargniona]

Mam na fb fejkowe konto. Bez zdjec. Posty tylko w tematyce hobby, widoczne dla garstka znajomych. Kilka miesięcy nic nie dodawalam.
Śledzę profile znajomych, udzielam się na grupach fb.

Brak profilu na Golden line, LinkedIn, normalnego na fb nie przeszkodzil mi w znalezieniu pracy.

[kasztanka3]

Z fb za bardzo nie korzystam, aktualizuje bazowe informacje (miejsce zamieszkania, status zwiazku), czasami wrzucam jakies zdjecie -troche wiecej po przeprowadzce do Australii, bo po prostu wiecej sie u mnie teraz dzieje. Nigdy nie mialam selfie manii, mam kilka zdjec swojej twarzy z ostatnich lat i uwazam, ze to wystarczy.
Z insta korzystam duzo bardziej intensywnie, ale tez nie wrzucam tam zdjec siebie, wrzucam ladne miejsca, zdjecia z podrozy, zdjecia architektury itp. Jedni lubia wrzucac duzo selfie w bikini, inni lubia wrzucac zdjecia swoich posilkow, ja lubie dzielic sie ladnymi miejscami.

[ridja devojka]

Na Facebooku mam praktycznie wszystko prywatne. Widzą to tylko znajomi lub cześć z nich. Publikując nie kotek rzeczy zaznaczam że widzą to znajomi poza... i tu są zaznaczone osoby. Nikt ze znajomych nie widzi mojej listy znajomych. Mam też wyłączona opcje wyszukiwania mnie na fb. Publikuje malo rzeczy. Kiedyś zdjęcia ale teraz coraz mniej odkąd mam instagram. Czasami jakaś anegdote, link do ciekawego artykułu.
Ma instagramie mam raczej widoczki i dzieciospam. Nie lubię jak ktoś mi na fb spamuje swoimi dziećmi wiec tez tam tego nie robię. Ogólnie żadnych selfikow słodkich dziubkow golizny outfitow shoppingow

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ruwi]

Nie wrzucam jakoś szczególnie dużo, na fb tylko do znajomych/znajomych znajomych, na insta publicznie, głównie jakieś wyjazdy czasem własne zdjęcia. Nie przejmuję się w ogóle tym, że pracodawca mógłby uznać jakieś zdjęcie za niestosowne. Wychodzę z założenia, że i tak nie chciałabym pracować dla kogoś, kto czepia się takich drobiazgów. Poza tym mam profile na goldenline i linkedin.

Swoją drogą ciągle mam w pamięci te czasy, kiedy istniało się tylko jako ksywka na różnych portalach, nie zdradzało informacji o sobie tylko budowało się to drugie internetowe ja

[mc266]

Facebook służy mi głównie do korzystania z grup i messengera. Na profilu mam zdjęcie profilowe i kilka podstawowych informacji o sobie, żeby można było zidentyfikować, że ja to ja (same zdjęcia profilowe potrafią być zwodnicze ). A tak to niewiele tam się dzieje. Ze dwa trzy zdjęcia, na których ktoś mnie oznaczył, ze dwa trzy posty, w których zostałam oznaczona, tyle.

Nie mam problemu jak ktoś publikuje zdjęcia ze swoich wyjazdów, imprez i inne tego typu. Jak sprawia mu to przyjemność proszę bardzo. Ale znam osoby, które strasznie to krytykują. Twierdzą, że to od razu popisywanie się gdzie się to nie było, co się to nie robiło, wywyższanie się itp. To już mnie dziwi.

[stitches]

Mam tylko Facebooka, jedno i to samo konto od kilku lat. Znajomych mam sporo, bo jeszcze ze szkoły, około 250, oczywiście utrzymuje kontakt tylko z kilkoma koleżankami i głównie do tego teraz służy mi Facebook. Wchodzę rzadko pooglądać głupotki, bo mam tam dużo zalajkowanych stron i czasem natknę się na coś co mnie akurat interesuje czy jest smieszne, dowiem się że jakaś tam moja koleżanka z technikum wyszła za maz czy urodziła dziecko. Zawsze wtedy myślę sobie, o fajnie i w sumie tyle Nie są mi niezbędne do życia takie informacje, więc mogłabym żyć bez tego konta i nie rozumiem uzależnienia od facebooka. Uświadomiłam sobie po czasie, że jedyna jego zaletą jest to, że czasem ułatwia kontakt (bo ja z reguły mam puste konto w telefonie, więc nie dziargam smsow tylko messenger i ciach). Co tam jeszcze mam? Oznaczone jakie skończyłam szkoły, miejsce zamieszkania, pełne imię i nazwisko, kiedyś miałam zdjęcie profilowe, ale bardzo stare i od tego czasu się zmieniłam, więc je usunęłam i teraz nie mam żadnego. Jak kiedyś jako nastolatka pstrykałam sobie fotki selfie co pięć minut to teraz nawet nie pamiętam w ostatnim czasie takiej sytuacji żebym sobie zrobiła zdjecie. Moj facet chyba dodał kiedyś nasze wspólne i mnie tam oznaczył, więc chyba się wyświetla też na moim profilu, ale tylko znajomym. A propo status zaznaczony, że w związku. I co jeszcze? Głównie piosenki, jakieś filmiki lub obrazki, ale bardzo bardzo rzadko coś takiego dodaje. Jak piosenka to tylko dlatego, żeby mi się tytuł nie zapomniał.
Nie przeszkadza mi to co kto sobie udostępnia. Nawet zdjęcia dzieci. Jak są dumą mamusi czy tatusia to niech się chwalą. Czasem sobie pomyślę "o jaką głupota", ale niech sobie wstawiają co chcą Nikomu niczego nie zazdroszczę, ale zgodzę się, że przeglądając profile niektórych osób, które tylko tym żyją, żeby się pokazywać to można wysuwa o nich jakąś tam swoją opinię, tworzą tym jakiś swój wizerunek i wcale się nie dziwię pracodawcom, że zwracają na takie rzeczy uwagę.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Ja mam tylko fejsa wszystko mam poblokowane dla obcych. Zdjecie profilowe moje zawiera taki motyw ze znakiem zapytania. Znajomi widza moje zdjecia ktore dodaje raz na ruski rok. Bardzo bawi mnie zamieszczanie zdjec tapet pokoi posilkow, chyba ostatnio nawet kibla widzialam. Postanowilam zrobic taki eksperyment. Moja znajoma zamiescila zdjecie okropnej tapety z samochodami i wszyscy pisali ze cudowna. Natomiast ja napisalam zgodnie z prawda ze nie podoba mi sie i nie jest ladna. Dziewczyna od razu usunela mnie ze znajomych xd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Ja mam tylko fb, od 2009 r. Profil pusty, żadnych zdjęć, informacji, jedynie 110 znajomych. Profil zablokowowany dla obcych, znajomi nie oznaczają mnie na zdjęciach na całe szczęście. Fb używam tylko żeby obserwować ulubione strony i kontaktować się ze znajomymi i firmami, bo obecnie wiele firm ma profil na fb, a nie mają oficjalnej strony i maila. Instagrama nie mam, ale od czasu do czasu przeglądam ulubione konta lub hashtagi. Linkedin też nie mam. Snapchata nie mam. Nie mam osobowości selfie. Nie wiem, po co codziennie wrzucać prawie że identyczne zdjęcia z jakimiś "głębokimi" przemyśleniami.
Widziałam profile ludzi, którzy na linkedin, fb i sympatii mieli to samo zdjęcie, podawali od razu nr telefonu i imię i nazwisko. Wszystko otwarte, dostępne.

[visionAM]

Podobno całkiem pusty profil na FB też może być źle odebrany przez pracodawcę

Ja mam FB, kiedyś byłam na nim aktywna bardziej (więcej rzeczy wrzucałam), obecnie zdarza mi się to rzadko, raczej lajkuję jakieś zdjęcia czy posty. Mam także instagram, na który wrzucam głównie zdjęcia z wyjazdów, coraz rzadziej swoje.

Nie demonizujuję profili społecznościowych, lubię je i z nich korzystam, oczywiście z rozsądkiem. Wszystko mam widoczne raczej tylko dla znajomych.

[j_fly]

Napisane przez ridja devojka

Na Facebooku mam praktycznie wszystko prywatne. Widzą to tylko znajomi lub cześć z nich. Publikując nie kotek rzeczy zaznaczam że widzą to znajomi poza... i tu są zaznaczone osoby. Nikt ze znajomych nie widzi mojej listy znajomych. Mam też wyłączona opcje wyszukiwania mnie na fb. Publikuje malo rzeczy. Kiedyś zdjęcia ale teraz coraz mniej odkąd mam instagram. Czasami jakaś anegdote, link do ciekawego artykułu.
Ma instagramie mam raczej widoczki i dzieciospam. Nie lubię jak ktoś mi na fb spamuje swoimi dziećmi wiec tez tam tego nie robię. Ogólnie żadnych selfikow słodkich dziubkow golizny outfitow shoppingow

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Da się zrobić coś takiego? Wiem, że można zablokować wyszukiwanie za pomocą nr tel, czy maila, ale tak całkowicie?


Mam tylko FB. Wszystko poblokowane dla obcych. Zdjęcia wrzucam średnio 2 x w roku. Rzadko lajkuję posty i zdjęcia znajomych. Przeglądam fb 2 x dziennie, nie mam manii selfie. Poza FB nie korzystam z żadnych innych portali społecznościowych. Nie mam Instagrama, Snapchata, nk itd. Nie czuję takiej potrzeby. Uważam, że żyje się w realu, a nie wirtualnie.

[201805170918]

Mój profil jest bardzo otwarty, bo jestem trochę publiczną osobą i mam dużo znajomych, którzy nie są moimi przyjaciółmi ale są związani z moją działalnością społeczną. Dlatego uważam na to, co wrzucam praktycznie od zawsze, mając na uwadze że może to przeczytać każdy, nawet jeśli nie mam ustawienia postów jako publiczne. Zamieszczam czasem muzykę, linkuję ciekawe artykuły, piszę swoje opinie, zachęcam do dyskusji. Zdjęcia np. z podróży czy bardziej prywatne wysyłam na grupę whatsapową przyjaciół

A no i insta mam, ale praktycznie nie korzystam.