Najlepsza Dieta!

[NoLQa]

Witam wszystkich
Zakladam ten watek bo chcialabym zebrac w jednym miejscu wszelkie wiadomosci(przypieczetowa ne wynikami ) o dietach.
W internecie czy tutaj an naszym kochanym forum jest wiele ciekawych i niezbednych wiadomosci o dietach, ale ja i tak nie wiem jaka jest najlepsza(pewnie dla kazdego inna)

Istnieje wiele diet:
dieta 1000-1200 kcal
dieta szwedzka
dieta nielaczenia
dieta kwasniewskiego
itp, itd...
Ale zadna mi do konca nie pasuje Bo nie chce sie glodzic, ale chce madrze zrzucic wieeeleee sadelka ktora mi sie zgomadzilo, jednak nie potrafie sobie poradzic z dokladnym wyborem diety i jadlospisu...
Jedyna dieta, ktora stosowalam to dieta 1000-1200 kcal, ale starsznie meczy mnie jej monotonnosc. I przerywam ja czesto

Moze wy mi pomozecie(i mam nadzieje, ze tez wszystkim innym niedoswiadczonym) odnalezc cos dobrego i madrego

Buziaki


Ps. Jesli jest jakas chetna osobka ktora chce ze mna powalczyc to zapraszam bardzo serdecznie!!!

[vadi]

Nie rozumiem, jak może nudzić Cię monotonność 1000-1200, skoro tam się samemu układa posiłki?

[suzana]

Właśnie też się nad tym zastanawiałam. NoLQa kombinuj z posiłkami, ciesz się jedzeniem, a dieta nie powinna Ci się znudzic

[NoLQa]

Hmmm mi chodzi o to, ze jak jestem na 1000 kcal to strasznie przebieram posilkami... Abo tego nie lubie, tym sie nie najem.. I konczy sie tym, ze prawie caly czas jem to samo

Po za tym wolalabym cos bardziej precyzyjnego bo meczy mnie liczenie kcal :/

[kas!a]

Napisane przez NoLQa

Hmmm mi chodzi o to, ze jak jestem na 1000 kcal to strasznie przebieram posilkami... Abo tego nie lubie, tym sie nie najem.. I konczy sie tym, ze prawie caly czas jem to samo

Po za tym wolalabym cos bardziej precyzyjnego bo meczy mnie liczenie kcal :/

to może ułóż sobie jadłospis diety 1200-1500, zapisz na kartce, a potem sie tylko trzymaj tego co sobie napisałaś i nie bedzie przebierania posiłkami

[kas!a]

Napisane przez kas!a

1200-1500

miało być 1000-1200, zresztą to szczegół tylko

[NoLQa]

Ale o to chodzi, ze jesli jestem na dietce to mam szkole i mase obowiazkow, lekcji...
I gdy juz przychodze zmeczona do domu mam ochote sie napchac... a tymczasem musze zjesc cos "dietetyczno-zdrowego"
Wczesniej jadalam sporo mieska smaoznego bez tluszczu, ale teraz nie ptorafie na nie patrzec...
a jak pisze sobie jakis plan to nigdy sie go nie dotrzymuje.. po za tym trudno mi liczyc kcal..

Po za tym nie za bardzo potrafie ulozyc taki zdrowy plan!

[NoLQa]

Kas!a mala literowka w kazdym razie i tak zrozumialam!

[kas!a]

Napisane przez NoLQa

Ale o to chodzi, ze jesli jestem na dietce to mam szkole i mase obowiazkow, lekcji...
I gdy juz przychodze zmeczona do domu mam ochote sie napchac... a tymczasem musze zjesc cos "dietetyczno-zdrowego"

to może jakaś sałatka? mnie przynajmniej sałatki zapychają zresztą ja po powrocie ze szkoły nie mam wyboru - musze zjeść to co przygotuje mama ale najczęściej jem jakieś mięsko i cały talerz sałaki

[NoLQa]

Ja nie musze jesc tego co mama przygotuje cale szczescie!:P
Bo w Italii to tylko makaronem sie napychaja
dlatego sama sobe gotuje...

Poki co stad uciekam, ale wieczorkiem poszukam jakis niskokalorycznych potraw

[NoLQa]

Dziewczyny co powiecie o innych dietach?

[Nati02]

Nolqa wiesz co?

Wydaje mi sie, że tak naprawdę chcesz schudnąć jedząc wszystko i nie ruszając się. Po prostu jadać na co masz ochotę, a kilogramy by same leciały jakimś cudownym sposobem.
Wybacz, może Ci się nie spoodbać to co piszę ale Ty tak naprawdę nie masz motywacji a ni sił by chudnać. Psychicznie jesteś do tego gotowa.
Jesli czegoś się naprawde chce, wręcz pragnie, nie ma czegoś do nie pokonania. Chodzę do dwóch szkół, 2 razy w tygodniu wracam po 21 do domu i nie mam sił na nic, a jednak wiedząc, ze dziś dzień na bieganie czy coś innego robie to, bo wiem, ze bez tego nigdy nie schudne. Po prostu chce.
I wcale nie jestem taka silna, a Ty słaba.
Od sierpnia próbowałam schudnąć. Ok, schudłam te 4 kg ale znów przytyłam.
Dopiero od kilku tygodni jestem gotowa na prawdziwą utratę wagi.

Wracając do Ciebie- 1200 kcal to dużo. Mozna się najeść a nawet przejeść.
Uwierz w siebie do dzieła

[Natix]

Zgadzam się z Nati , że 1200kcal to dużo, a nawet bardzo dużo, bo odkąd nie jesm słodyczy, to nawet 1000kcal mi wystarcza spokojnie

[kasia_kasia]

A tak tak, w pełni popieram i Nati i Natix

1200 kcal to może być pudełko chałwy , albo przyzwoicie skomponowane, różnorodne posiłki na cały dzień, łącznie z przekąskami.



( O matko, ile ja głupia w życiu chałwy zjadłam )

[NoLQa]

Nati
Wcale mnie nie obrazily twoje slowa, bo wiem ze jestem leniem
Co do 1200 kcal to <chyba> nie napisalam ze jest to malo. Mozna sie najesc i wcale nie twierdze ze tak jest.
Pisze o moim problemie jakim jest wybor tych 1200 kcal. jak juz ktos wczesniej napisal 1200 kcal to moze byc pudelko chalwy, ale roznorodne posilki na caly dzien.
Ja jestem osoba ktora wybralaby ta chalwe A potem jest w stanie glodzic sie caly dzien.
Watek zalozylam po to, by dziewczyny wpisywaly tu co jedza i jakie sa wyniki, bo to mogloby mi bardzo pomoc.
Niestety niemozliwosca jest zrzucanie kg objadajac sie. I nie jestem wariatka by sobie z tego nie zdawac sprawy...
To chyba na tyle.

[Nati02]

Nolqa jesli naprawde czgoś chcesz to dokonasz tego
Dla mnie bardzo monotonna byla dieta SB -bo nie chcialo mi sie tego wszystkiego przygotowywac i uważaź na prudukty.
Tez jestem osobą która wybrałaby te chałwe- a może byłam. Teraz zjem ten kawałek ciasta, mam okropne wyrzuty sumienia i ide biegac czy pływac.
Co do mojego menu to jem wszystko. Naprawde. (jedynie nie jest fast foodow) Sniadanie mam zawsze monotonne- kromeczka razowca z żółtym serem (kocham ser). Mimo, że takie samo zawsze za nic bym go nie zamienila. Na zajęcia biore drugą taką kromeczke Wracam do domu jem normalny obiad tylko w zmiejszonej porcji. Kolacja? Jesli jestem w domu to jakies bialeczko bo wtedy daje sobie wycisk. Jesli jade znow na zajecia to jakis owoc w drodze na zajęcia.

[NoLQa]

Naprawde chce, ale jedyne co mnie wkurza to to, ze ciagle jem monotonnie i nie umiem "laczyc" produktow.. Bo jesli cos ma malo kcal to nie musi byc zdrowe itp, itd...
Ja poki co mam szkole i czerwiec bedzie pelen egzaminow... Najgorsze jest to ze wszystko bedzie po wlosku:| I sie bardzo tego boje...

Ja zyje juz wedlug trybu wloskiego... I oni sniadania nie jedza, wielki obiad i wielkaaaaa kolacja.
Gdy jestem na diecie na sniadanie jem np jogurt(kocham jogurty ) albo moje tekturki z serkiem bialym. Na 2 sniadanie (ok 13) jem jakis owoc, a nieduzo pozniej jem obiad(musze go pierw przygotowac)
Pozniej zabieram sie do nauki lub cwiczen. I ok 18-19 jem kolacje... I wlasnie to kolejny problem :| Ze bardzo duzo zjadam na kolacje, a pozniej meczy mnie to ze musze liczyc kalorie
Ja ser zolty tez kocham Ale poki co sie z nim rozstalam

[Nati02]

Po prostu jedz wiecej na sniadanie- nie bedzie czuc glodu pozniej. 2-3 godziny po sniadanku ten owoc. Obiad gdy zrobisz. Kolacje taka pełniejsza zjedz wczesniej niz o 18-19, powiedzmy o 16-17 (zapewne nie bedziesz chciala bo juz pelna po obiedzie bedziesz ). A ok. 19 znow cs malutkiego- wlasnie np. jogurt

[NoLQa]

Hmmm ale ja tego owocu nie mam mozliwosci zjesc wczesniej
Dopiero ok 13 jak wroce ze szkoly...
No wlasnie kolacja ok 16-17 to troche wczesnie
Ale jogurt ok 19 to dobry pomysl

[Nati02]

Nie macie przerw w szkole? Z pewnoscią jakaś jest choćby co 3 godziny
A kolacja 16-17 to wcale nie jest wczesnie- moze dla Włochów tak, ale dla reszty świata nie bardzo Sama często tak jem, a pozniej tylko cos lekkiego (zazwyczaj wlasnie ten jugurt).

[NoLQa]

Mam 1 przerwe ktora tra ok 10-8 min... I zwykle to jest 8 min... I albo sie je batonika czekladowego, albo nic, po prostu idzie sie do lazienki... A ja czasem nawet nie zdarze wyjsc z klasy
O tej kolacji wczesnie to jeszcze pomysle
Ale co ja mam zrobic jak mi o 21 sie chce najbardziej jesc?


Hmm wczesniej pisalas o sobie... Moglabym znac twoje wyniki? Tzn w jakim czasie i ile zrzucilas? Oczywiscie jesli nie chcesz to nie pisz:

[Nati02]

I zjadasz batonika? Lepiej zjedz owoc

Pisałam w walce z tłuszczem, ale powtorze. Jutro będzie 5 tygodni jak sie odchudzam, a wyniki mam z 4.

Waga: 58 kg (-2)
Biust: 83 (-2cm)
Talia: 67 (-5cm)
Biodra: 91,5 (-1,5cm)
Tyłek: 95,5 (-2.5cm)
Udo: 55.5 (-2,5cm)

Jak dla mnie super wyniki. Wymagały jednak wielu poświęceń, ale nic nie poszło na marne.

[NoLQa]

Ja nie zjadam nic, bo na owoc nie mam czasu a batonikom staram mowic sie NIE
Wyniki naprawde super
Szkoda, ze ja nie mam do zgubienia 2 czy 5 kg Ehh

[Nati02]

Mi zostało jeszcze kilka cm z bioder i reszty ciała- na wage nie patrze, bo mięsnie o wiele więcej ważą niż tluszczyk.

Masz do starcenia 18kg. Weźmy 3 kg miesięcznie. Za pół roku będzie już ze swoją wymarzoną wagą i to bez jojo- a to najwazniejsze Oczywiscie mozemy pzryjąć 4kg na miesiąc to wtedy skróci się czas o półtora miesiąca- lepiej jednak być mile rozczarowanym

A owoc jedz! Nie bedziesz rzucac sie na jedzenie po przyjsciu ze szkoly.

..ach, ilez bym dala by byc o 13 juz w domu dziennie...

[Voodia]

Dla mnie najskuteczniejszą dietą okazała się być SB i liczenie kalorii- ale uwaga, nie jem 1000 czy 1200, ale minimum 1500, a często dobijam i do 1800. Uważam, że jedzenie nawet tych 1200 kcal spowalnia na dłuższą metę przemianę materii, przynajmniej w moim przypadku.
Ogólnie moja dieta wygląda tak, że staram sie jeść dużo chudego białka (w każdym posiłku), trochę zdrowych tłuszczy (tak z 10 orzechów dziennie, łyżka, dwie oliwy z oliwek, czasem majonez) i nie za dużo węglowodanów (choć warzyw typu pomidory praktycznie nie ograniczam). Niestety, nie mam czasu na ćwiczenia, zwłaszcza przed sesją, ale duuużo spaceruję i wciąż stosuję ćwiczenia izometryczne.
Powoli sobie chudnę, nie mam napadów na jedzenie, świetnie się czuję

Aha, ważę jakieś 58 kg przy 172, w biuście mam 88, w pasie 60, w biodrach 92 , w udach 53 ; od marca bodajże schudłam 2 kg (wiem, że powoli, ale mi zależy na rezultacie długofalowym ).
Pozdrawiam

[Voodia]

NolQa, jeśli czujesz się głodna wieczorem, to coś po prostu ZJEDZ Tuńczyka z puszki w sosie własny, serek wiejski z warzywami; niezdrowo jest iść spać o głodzie.

Nati, ze mnie nie dziecko i niestety nie jestem z okolicy Katowic, ale chętnie bym do Ciebie pochodziła na korepetycje Ostatnio za sprawą lektoratu całkiem polubiłam niemiecki Deutsch ist cool

[NoLQa]

Ja mam do zrzucenia jeszcze 18 kg i to wcale nie bedzie moja wymarzona waga... Ale po prostu poki co przyzwoita.... I widzisz... Jej okropnie sie wstydze..
Przez 3 tyg zrzucilam praktycznie 8 kg ... ale nei glodzilam sie i jadlam tyle i otrzebowalam no i cwiczylam. Wiem ze to nie jest zdrowe ale.... Eh..

Po prostu w pewnym momencie zdalam sobie sprawe, ze nei jestem czlowiekiem ale sloniem

Po powrocie do domu nie rzucam sie na jedzenie bo pierw zjem jablko a pozniej juz na spokojnie obiad!

O 13 jestem w domu, bo WEDLUG ITALIANCOW O TEJ GODZINIE TRZEBA JEST ICH WIELKI OBIAD, ale pozniej mam jeszcze wiele zajec typu lekcja gry na pianinie itp, itd....



Hmm poki co moj czas probny jest do 12.07 bo wtedy prawdopodobnie wroce do Polski, ale przez wakacje nie bede za bardzo popuszczac... I mam nadzieje, ze kiedys bede "normalna"

[Nati02]

Voodia a szkoda Ja kcham ten język i niestety potrzebuje funduszy by uczyć się go dalej. A języka tego się ucz Jest ganialny

[NoLQa]

Voodia Mi zalezy na wygladaniu normalnie... I chce cos zrobic do wakacji

W kazdym badz razie podziwiam ze potrafisz sie tak trzymac... ja tez bede o to walczyc

[NoLQa]

Naty Ja tak polubilam wloski... a wyjezdzajac do Italii znalam moze ze 3 slowa typu"ciao, buongiorno, arrivederci" teraz jzu jest inaczej, jednak egzamin po wlosku z historia, geografi, biologii itp, itd po 1,5 roku mieszkania tutaj to lekka przesada wedlug mnie!

Voodia Owszem, ale to glupie, bo nie czuje glodu... tylko chec na ciasteczko, wiec musze nad tym panowac!