Czy facet może zmienić się na lepsze?

[Mia Donna]

Od razu zaznaczę, że sytuacja dotyczy mojej przyjaciółki, o którą się martwię.Związała się z beznadziejnym wg mnie facetem, który przez pierwsze miesiące związku tylko wywoływał awantury, krzywo patrzył na jej aktywności pozazwiązkowe (spotkania ze znajomymi, studia, praca - wszystko, co było poza nim), mówił przykre rzeczy, aż w końcu nawet ją uderzył. Po tym, jak mu wybaczyła, zmienił się nie do poznania. Anioł, nie człowiek. Kochany, czuły, kupuje jej prezenty, niby taki ideał. Trwa to już ok 3 miesiące. Moje pytanie jest takie: czy faktycznie on zrozumiał swój błąd? Czy z agresywnego faceta mógł zmienić się nagle w ideał? Czy spotkałyście się z taką sytuacją?

[niepa]

raczej funduje jej "miesiąc miodowy", po którym wszystko wróci na stare tory.

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez niepa

raczej funduje jej "miesiąc miodowy", po którym wszystko wróci na stare tory.

Ludzie mogą się zmienić, jeśli sami oczywiście tego chcą, ale w większości przypadków zmiana jest niestety krótkotrwała ALE przemocowiec według mnie nigdy się nie zmieni.

[Mia Donna]

Tez myślałam o fazie "miesiąca miodowego" - a ile ona może trwać?

[oktoberyczna]

A gdzie tam się zmieni. Nie istnieją żadne zmiany na lepsze. Powtarzam zawsze za Schopenhauerem że charakter ludzki jest wrodzony i niezmienny. Zresztą jak to sobie wyobrażasz: całe życie będzie postępował wbrew sobie? Tak się nie da.

[ajah]

Napisane przez Mia Donna

Tez myślałam o fazie "miesiąca miodowego" - a ile ona może trwać?

Różnie. To zalezy od wielu czynników.
Po każdym incydencie okres miesiąca miodowego zazwyczaj się skraca i huśtawka/ skoki nastrojów sa większe.

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez ajah

Różnie. To zalezy od wielu czynników.
Po każdym incydencie okres miesiąca miodowego zazwyczaj się skraca i huśtawka/ skoki nastrojów sa większe.

Facet który uderzył kobietę jest zwykłym...no nie powiem kim :/
Przemocowiec się nigdy nie zmieni

[karolca]

Napisane przez Mia Donna

Od razu zaznaczę, że sytuacja dotyczy mojej przyjaciółki, o którą się martwię.Związała się z beznadziejnym wg mnie facetem, który przez pierwsze miesiące związku tylko wywoływał awantury, krzywo patrzył na jej aktywności pozazwiązkowe (spotkania ze znajomymi, studia, praca - wszystko, co było poza nim), mówił przykre rzeczy, aż w końcu nawet ją uderzył. Po tym, jak mu wybaczyła, zmienił się nie do poznania. Anioł, nie człowiek. Kochany, czuły, kupuje jej prezenty, niby taki ideał. Trwa to już ok 3 miesiące. Moje pytanie jest takie: czy faktycznie on zrozumiał swój błąd? Czy z agresywnego faceta mógł zmienić się nagle w ideał? Czy spotkałyście się z taką sytuacją?

Nie, nie zrozumiał swojego błędu. Zrozumiał jedynie, ze na słodkie słowka, dobre zachowanie i wzorowe traktowanie kobiety, zostanie mu wybaczone za każdym razem, gdy coś zrobi złego.
Prędzej czy później zajdzie powód, a dodatkowo winą obarczy partnerkę.

[3d8bff70f80d7c90d7fb1886fcde1de8ca56be25_65a543ff917fd]

Treść usunięta

[lady666macbeth]

Napisane przez niepa

raczej funduje jej "miesiąc miodowy", po którym wszystko wróci na stare tory.

straszne, ale prawdziwe.

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

facet który uderzył kobietę jest dupkiem. Dla kogoś takiego nie było by w moim życiu miejsca. Nie wiem czy może się zmienić. Niby każdy jest inny.

[Alia01]

Jeśli bardzo chce to może się zmienić odrobinę. Błędem kobiet jest liczenie na to, że zmienią faceta. Damski bokser ma we krwi agresywne zachowania a kobieciarz tendencje do romansowania. To typy niereformowalne. Alkoholicy i narkomani też ale dużo częściej z tego wychodzą jeśli naprawdę bardzo chcą. Różnica polega na tym, że pierwsi są tacy z natury a drudzy są uzależnieni.