|
|||||||
| Notka |
|
| Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 12
|
Dziecko w Sanatorium
Wczoraj byłam ze swoja młodą u lekarza i skończyło się na skierowaniu do sanatorium dla dzieci. Powiem szczerze, ze spać nie mogłam przez to, ze moja 10 latka będzie musiała sama spędzić w obcym miejscu prawie miesiąc. Do tej pory jeździła co najwyżej z dziadkami, ale to wiadomo z zaufanymi osobami, które miały ja na oku. Czy Wasze dzieci byly na takich turnusach? Powiedzcie jakie sa Wasze doswiadczenia?
PS. Wiem, ze przezywam pewnie bardziej niz ona
|
|
|
|
|
#2 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Dziecko w Sanatorium
Cytat:
__________________
"Bo rodzina jest najważniejsza. Żaden zawodowy sukces nie waży tyle, ile szczęście w miłości. Żadna zawodowa porażka nie boli tak jak rozstanie. " B.Grysiak |
|
|
|
|
|
#3 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 12
|
Dot.: Dziecko w Sanatorium
Prawdopodobnie babcia pojedzie z nia w pierwszym tygodniu, zeby zobaczyć co i jak. W drugiej polowi wakacji mamy wspolny urlop, no i ktoś musi ogarniać jeszcze juniora w międzyczasie, więc niestety nie damy rady być tam z nią dłużej
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 297
|
Dot.: Dziecko w Sanatorium
Ja byłam w podobnym wieku sama i było to dla mnie trudne przeżycie. Swojej córki nie wysłałabym na miesiąc samej.
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 317
|
Dot.: Dziecko w Sanatorium
Ja miałam 11 lat jak byłam 4 tgyodnie w sanatorium i dla mnie to była super zabawa. Żadne z dzieci- a były też młodsze ode mnie, nie były z rodzicami i nie było jakichś większych problemów. Moi rodzice odwiedzali mnie co tydzień w niedzielę, zabierali na obiad i zostawiali kasę na kolejny tydzień i to w sumie tyle
Ale może kiedyś dzieci były bardziej samodzielne. Jako 9-10 latki jeździliśmy na kolonie i obozy 2-3 tygodniowe i sporadycznie któreś dziecko chciało do mamy. Czy teraz dzieci nie jeżdżą na ferie/wycieczki klasowe/kolonie bez rodziny?
__________________
|
|
|
|
|
#6 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 12
|
Dot.: Dziecko w Sanatorium
Chyba trochę się pozmieniało - kiedyś sami wracaliśmy ze szkoły do domu, łaziliśmy po podwórku aż do dobranocki albo włóczyliśmy się po okolicy i nic złego się nikomu nie działo. Jak byłam dzieckiem to moja przyjaciółka była 3 razy w sanatorium i pisała łzawe listy, że tęskni i wolałaby chodzić do szkoły
wiec chyba nie było najlepiej. Może to kwestia tego gdzie się trafi i na jakie dzieciaki. A w jakiej byłaś miejscowości?
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 317
|
Dot.: Dziecko w Sanatorium
Byłam w Wieńcu Zdroju. I normalnie miałam lekcje. Dzieciaki były ok, wychowawczynie (czy tam opiekunki, nie pamiętam dokładnie) też były ok. Byłam w zimie, więc mieliśmy kuligi, chodziliśmy na sanki, no ale jednak większość czasu spędzaliśmy na świetlicy i w pokojach niestety. Ja wspominam dobrze pobyt, nie chciałam tam jechać a potem nie chciałam wracać do domu
__________________
|
|
|
|
|
#8 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 44
|
Dot.: Dziecko w Sanatorium
Ja nie wiem czy jestem aż taka staroświecka, ale teraz te dzieci są coś za bardzo wychuchane i wydmuchane... Mój syn 6 letni, jeździ już na wczasy z ciociami (nawet dalszymi) i się nie boi. Jak będzie miał 8 lat, to myślę zacząć go posyłać już na kolonie. Od przyszłego roku będzie sam jeździł na sanatorium (3tyg) a ja będę przyjeżdżać co parę dni, albo tylko w weekendy jak będzie dawał radę. Na razie jeżdżę z nim, ale on w ogólne mnie ignoruje i tylko jest "mama nie przeszkadzaj"
![]() W większości szkół zielone szkoły są od klasy 2-3 podstawówki i dzieci jeżdżą same, bez mamusi u boku, i dają radę. A co dopiero 10-latki, znam pełno takich co już na obozy jeżdżą, do lasu nawet! Dziecku przyda się nauczyć samodzielności, całe życie nie będzie się maminej spódnicy trzymać Większość dzieci jest naprawdę na tyle rozgarnięta żeby sobie w tym wieku poradzić. Niech jedzie sama, najwyższa pora na odrobinę samodzielności. Ty możesz przecież przyjeżdżać w weekendy żeby nie była za długo sama. Z doświadczenia wiem też, że dzieciaki w takich sanatoriach naprawdę dobrze same się czują, a tym 7+ to już rodzice do niczego nie potrzebni Opieka też jest bardzo dobra, są panie które się zajmują zwłaszcza młodszymi dziećmi ale dla starszych też coś wymyślają. Moje dziecko na ten przykład non stop łaziło się bawić z każdą panią i innymi dzieciakakami, i ani myślało żeby do mnie biegać, mamę ma przecież na codzień ![]() Dzieciaki tam prawie wszystkie są same, a takie 8/9+ to już w ogólne zajęte swoimi sprawami, mają mnóstwo przyjaciół i nawet nie chce im się brać udziału w zajęciach z paniami, bo mają ciekawsze rzeczy do roboty. Tym bardziej sobie nie wyobrażam jakby z którymś z nich mama siedziała. Pogadaj z córką o wyjeździe, powiedz że będziesz odwiedzać. Możesz jej opowiedzieć, że znajdzie nowych przyjaciół, że będzie dużo dzieci w jej wieku itp. Będzie może trochę mniej się bać, chociaż to pewnie ty bardziej boisz się niż dziecko W każdym razie powodzenia życzę!---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ---------- Na wątpliwość polecam tekst z bardzo mądrego bloga - o posyłaniu dzieci na kolonie. Myślę że w tym wypadku też pomoże ![]() http://www.blog ojciec.pl/dzieci/kiedy-na-kolonie/ |
|
|
|
|
#9 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
|
Dot.: Dziecko w Sanatorium
Cytat:
Ale ja tak jak 78kaja popieram samodzielne wyjazdy dzieci. Moja starsza córka pojechała sama na pierwszy obóz jak miała 7 lat. Jeździ 2-3 razy w roku na różne wyjazdy od 7 do 14 dni. Świetnie sobie radzi, wraca zadowolona, z radością opowiada nam jakei mieli atrakcje, jak spędzają czas. Młodsza córka jedzie w tym roku pierwszy raz na obóz jako 6 latka - na 10 dni. Ja pierwszy raz pojechałam do sanatorium w wieku ok. 7-8 lat, potem jeździłam już co roku i to na 2 m-ce. Byłam w różnych miejscach, czasami tak daleko, że miałam kontakt tylko telefoniczny z mamą. Wspominam te wyjazdy naprawdę fajnie, opieka była całodobowa, mieliśmy normalnie zajęcia w szkole, do tego mnóstwo wycieczek, ogniska, zabawy, dyskoteki, poznawanie nowych przyjaciół, z którymi długo utrzymywałam potem kontakt. Do dzisiaj wspominam jak fajnie spędzaliśmy czas. |
|
|
|
|
|
#10 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 12
|
Dot.: Dziecko w Sanatorium
Dziękuję za wsparcie. Emocje ochłonęły i juz zaczynam racjonalnie o tym myśleć. Niech to będzie faktycznie lekcja samodzielności.
Dostaliśmy skierowanie do Jagusi w Kudowie i po przeczytaniu opinii Waszych i tych w Internecie jestem pewna, ze będzie ok
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:57.







Ale może kiedyś dzieci były bardziej samodzielne. Jako 9-10 latki jeździliśmy na kolonie i obozy 2-3 tygodniowe i sporadycznie któreś dziecko chciało do mamy.
wiec chyba nie było najlepiej. Może to kwestia tego gdzie się trafi i na jakie dzieciaki. A w jakiej byłaś miejscowości?





